Świąteczne namiętności

"To była pierwsza taka zima od lat - prawdziwa, śnieżna, skrzypiąca pod butami, rysującą na policzkach koła rumieńców i zdobiąca kurzem szronu nagie gałęzie drzew."

Wiecie jak to jest z opowiadaniami, jedne są lepsze, inne trochę gorsze, ale osobiście lubię tę krótką formę literacką, która pozwala w ciągu dnia złapać chwilę oddechu od rzeczywistości, jednocześnie nie wymagając od czytelnika dużego zaangażowania.

Jeżeli szukacie klimatycznej, typowo świąteczno - zimowej książki, to "Świąteczne namiętności", raczej nie są dla was, gdyż samej atmosfery świąt czy zimy, nie ma tutaj za dużo, w większości opowiadań dostajemy tylko wzmiankę o tym, że akcja dzieje się w grudniu.

Antologię z przytupem otwiera K.C Hiddenstorm z najbardziej zimową, intrygującą i odrobinę "creepy" historią. Na uwagę zasługuje również opowiadanie "Miłość" od Agaty Suchockiej, które ma w sobie tą trudną do opisania nutę nostalgii, z kolei Anna Wolf i Paulina Świst, swoimi historiami, narobiły mi apetytu na więcej.

Podsumowując, może i nie było zbytnio świątecznie, ale na pewno interesująco.

Dziś będzie krótko, zwięźle i na temat. Na tapetę wlatuje opinia o świątecznej antologii, do której swoje opowiadania pisały nasze polskie autorki. Jestem przekonana, że są one Wam dobrze znane!

"Świąteczne namiętności" to zbiór dziesięciu opowiadań polskich autorek, które z namiętnymi historiami bez najmniejszej wątpliwości świetnie sobie poradziły. Nie jest to moja pierwsza antologia, natomiast mało kiedy trafia mi się zbiór opowiadań, gdzie każde bez wyjątku mi się podobało.

Tak właśnie było w tym przypadku. Pióro większości z nich jest mi znane, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać. Niektóre jednak były dla mnie pierwszym spotkaniem. O dziwo, nie mam swojego ulubionego opowiadania. Wszystkie okazały się świetne, nawet jeśli tematyka świąteczna była zaledwie wspominką bo i tak się zdarzyło.

Jak sam tytuł wskazuje, miało być namiętnie i gorąco. I tak było! Dlatego też serdecznie polecam ten tytuł po choinkę. Idealny sposób na spędzenie zimowego wieczoru.

"Świąteczne namiętności" to świąteczna antologia, zbiór gorących opowiadań. Znajdziemy w nim historię pierwszych miłości, ukrytych pragnień, dawno zapomnianych uczuć, a także nową miłość, przypadkowe spotkania, zauroczenie od pierwszego wejrzenia. Historie od słodkich romansów, poprzez gorące, namiętne historie, aż po trzymające w napięciu opowieści kryminalne, mrożące krew w żyłach. "Świąteczne namiętności" to lektura z opowieściami w klimacie świąt i nie tylko.

"Świąteczne namiętności" były moim pierwszym spotkaniem z antologiami, z reguły nie sięgałam po takie książki, bo wolę długie, wciągające historie, które pozwolą mi się zakochać w bohaterach oraz ich przygodach. Jednak poczułam się mile zaskoczona po przeczytaniu takich krótkich opowiadań, również ciekawie spędziłam czas na lekturze, polubiłam bohaterów oraz ich krótką historię. Nie będę szczegółowo rozpisywać się, o każdym opowiadaniu z osobna, bo uważam, że każdy powinien sięgnąć sam i zapoznać się z całością. Opowiem całościowo, co mi się podobało, a co nie. Większość opowiadań skradła moje serce, część z nich troszkę mniej, ale uważam, że wszystkie są warte przeczytania. Autorki mają naprawdę ciekawy styl pisania, każda z nich odmienny, co wprowadza, powiem świeżości i ubarwia lekturę. Dodatkowo szybkie opowiadania, zapobiegają zbędnym dramatom między bohaterami, co zaoszczędzi nerwów nie jednemu czytelnikowi. Jednym co mi się nie podobało, że czasami ta akcja pędziła zbyt szybko, co wprowadzało dozę chaosu w opowiadania. Czytając niektóre z nich, miałam wrażenie, że to wersje demo do dalszej lektury danej autorki, co oczywiście zaciekawiło mnie i mam ochotę sięgnąć po całość, kiedy tylko wyjdzie. Jednak z drugiej strony czułam niecierpliwość, gdyż wolałabym poznać zakończenie historii, a nie dostać tylko jej przedsmak. Mimo to czuję, że "Świąteczne namiętności" to dość fajna pozycja, opowiadania są idealne na świąteczny, luźny wieczór, świetny sposób na chwilę relaksu i odpoczynek po świątecznym szale. :)

Dziesięć polskich autorek napisało opowiadania, które weszły w skład antologii ,,Świąteczne namiętności”. Jak to z tego typu książkami bywa są opowiadania lepsze i gorsze. Wiadomo także, że każdemu podoba się coś innego. I to, co podbiło moje serce niekoniecznie podbije serca innych czytelników. Dlatego skupię się na tych opowiadaniach, które do mnie ,,przemówiły”.

Jest ich aż siedem: Piękno jest wieczne, Magenta, Wigilijna odsiadka, Sue, Miłość, Przystanek Zakopane, Blueberry, raspberry i wszystkie inne berry. Autorki tych opowiadań trzymają swój pisarski poziom. I chociaż nie znajdziemy tu świątecznej magii, dzwoneczków, światełek i zapachu pierników roznoszącego się po domu, to jest w opowiadaniach coś, co nie pozwala czytelnikowi przerwać czytanie. A jeżeli chce się więcej np. Artura i Jagody, Arka i Pauliny, czy Huntera i Sue, to możemy być pewni, że autorki włożyły w opowiadania tyle serca, co w napisanie pełnowartościowej książki.

,,Świąteczne namiętności” to książka, po którą możemy sięgnąć przez cały rok, a nie tylko w okresie świątecznym.

Jeżeli chodzi o ocenę, to łatwo się domyślić, że jest to zdecydowanie siedem gwiazdek.

„Świąteczne namiętności” to antologia gorących opowiadań, których linia czasowa idealnie zbiega się w czasie świąt. Piękny zimowy krajobraz to tylko dodatek to tego, co czytelnik znajdzie w zebranych tutaj opowiadaniach.

Wśród dziesięciu bardzo znanych autorek romansów każda czytelniczka, bądź czytelnik znajdzie dla siebie swoją ulubioną historię. Wszystkie utrzymują klimat tegorocznych świąt, poczynając od białego szronu na okach, a kończąc na miłosnej historii. Jednak jedna historia zasługuje tutaj na wyróżnienie, ponieważ swoją fabułą i zamysłem autorki lekko odbiega od innych, co jednocześnie czyni ją szalenie intrygującą.

„Piękno jest wieczne” to opowiadanie, którego fabuła zatacza kręgi wokoło małżeństwa. On jest poważnym inwestorem, który jako nadrzędny cel traktuje swoją pracę, lekko sztywny i formalny znacznie obniża stanowisko, które zajmuje jego żona w pracy. Natomiast jego druga połówka pisze scenariusze do filmów, których produkcją zajmuje się powszechnie znana wytwórnia. Tegoroczne święta nie tylko obfitują w puszysty śnieg, to także czas, kiedy pracodawcy pozwalają na urlop swoim pracownikom. Z tego powodu Jim i Piper starają się razem spędzić święta. Starają się to słowo klucz, ponieważ w pierwszym dniu do domu młodych małżonków dzwoni matka Jima i zaprasza ich do rodzinnego domu na uroczysty obiad.

Podczas drogi oczywiście nie obyło się bez sprzeczki, głównym tematem natomiast była według Jima absurdalna praca Pipier. Kobieta po paru latach spędzonych razem bardzo szybko odczuła, iż mężczyzna stara się zrobić z niej osobę zależną od partnera i to nie tylko na finansowym polu. Jego dziwne zachowanie, także w świąteczny dzień dało Pipier do namysłu, ale ponieważ natura kobiety podpowiada, iż najlepiej nie wzbudzać kłótni, to Piper postanawia przemilczeć gderanie partnera.

W połowie drogi Jim nagle zmienia plan i skręca w zupełnie inną drogę niż zwykle. Niedługo po tym kobieta orientuje się, że stoją na parkingu przed zimową rezydencją, a Jim właśnie gdzieś wychodzi w głęboką zamieć pod pretekstem sprawdzenia czegoś. Piper natomiast w oddali zdaje się słyszeć cienki kobiecy głos. Dlatego szybko wychodzi z auta, zatapia nogi w głębokim śniegu i rusza na pomoc. Kątem oka widzi nagą postać, która szybko biegnie przez zimowy krajobraz, a jej zsiniałe usta zdają się szeptać "pomóż mi". Zaraz po tym wydarzeniu w rezydencji gasną światła, a Piper i Jim zdani są tylko na siebie.

„Świąteczne namiętności” to książka, która idealnie wpasowuje się w klimat świąt. To nie tylko antologia opowiadań, to także niekiedy kontynuacja historii zapoczątkowanych w książce „Facet na wakacje”. „Piękno jest wieczne” to tylko jedno opowiadanie z wielu zawartych w antologii, które przyciągają swoją tajemniczością. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Dodatkowo w pakiecie z książką otrzymujemy bardzo drobiazgowy prezent, który znajduje się na drugiej stronie okładki i urzeka swoim nieziemskim wyglądem.

Gorąco polecamy: Dobre Recenzje

🎄❄RECENZJA❄🎄

Tytuł : „Świąteczne namiętności”

Wydawnictwo : Wydawnictwo MUZA SA

Grzeszne książki

#wydawnictwoakurat

📚201/2021 str 350

❄”Piękno jest wieczne”

K.C. Hiddenstorm - pisarka

„Strach mieszał się z histerycznym, nerwowym rozbawieniem i bezsilną wściekłością”

Jak wiele może się wydarzyć w drodze na kolację wigilijną, przekonała się Piper. Nieoczekiwana zmiana celu podróży, z powodu braku prądu, dom na odludziu,brak zasięgu, namiętne chwile przy kominku i…naga dziewczyna.

Od samego początku ta opowieść budzi niepokój, przeplata się namiętnymi i gorącymi scenami, ale trzyma do samego końca w lodowatym napięciu.

Pierwsza opowieść i od razu z grubej rury🙀O mamuniu, to na długo zostanie w mojej pamięci.

❄”Zachar”

Kinga Litkowiec strona autorska

„Lubiłem patrzeć na przerażenie malującego się w oczach ludzi. Była to swojego rodzaju rozrywka, która przez tyle lat w ogóle mi się nie znudziła”

Zachar Morozow, zakochany w kobiecie swojego przyjaciela, na co dzień zimny, wyrachowany i stroniący od uczuć i emocji gangster. Katherina Tarasowa, dziennikarka, której pismo, wciąż szuka na niego haka, jednak ona dostaje się podstępem na jego przyjęcie, całkiem w innym celu.

Jakże delikatna i urocza opowieść. Przydało by się odrobinę pikanterii.

❄”Bluberry, Rasberry i wsztstkie inne Berry”

Magdalena Winnicka - strona autorska

Nie jest łatwo kochać dwóch mężczyzn, nie jest łatwo,być z jednym, a nawet po latach,nie móc zapomnieć o drugim. Jagodzie przede wszystkim zależy na szczęściu córki, zatem musi zapomnieć o Rafale i powierzyć swoje życie Kacprowi.

Opowieść pełna emocji i trudnych wyborów, a co do zakończenia musicie poznać je sami. Bohaterów tej historii, możemy spotkać w antologii: „Facet na wakacje” w opowiadaniu

„Chłopak na wakacje”, którą ja osobiście muszę nadrobić 🤩

❄”Sue”

Anna Wolf - strona autorska

Licealna miłość, Sue i Hunter, trudne zerwanie, ponowne przypadkowe spotkanie i jedna niesamowita noc spędzona po latach. Niby dwa razy, nie wchodzi się do tej samej wody, z tym że w tym przypadku może trzeba będzie, a może wręcz przeciwnie…

O tak, to jest mega dobre i WOW, ku mojej uciesze na końcu mamy tekst „Ciąg dalszy nastąpi”, co zwiastuje całkiem nową książkę autorki🤩

❄”Druga miłość”

Edyta Folwarska

„To miał być jednorazowy i nic nie znaczący numerek…”

Metamorfoza Bianki, jej pewność siebie,

świetnie  prosperująca restauracja i były zdradziecki narzeczony, oniemiały jej nowym seksownym wyglądem. Satysfakcja jaka dopada dziewczynę zmienia się w chęć wykorzystania sytuacji, nie spodziewa się jednak, jak potoczy się to chwilowe wejście, drugi raz do tej samej rzeki, ale może przy okazji pozna inną, lepszą „odnogę”?

Edyta w swoich książkach potrafi w zaskakujący sposób „dobić” męskich bohaterów i dobrze im tak;-)

❄”Przystanek Zakopane”

J.B. Grajda - strona autorska

„Byłam wolna i zamierzałam korzystać z tej wolności. Na całego.”

Podróż pociągiem z Wawy do Zakopanego, jeszcze nigdy nie była tak przyjemna. A to wszystko za sprawą piekielnie seksownego Szymona.

❄”Miłość„

Agata Suchocka - pisarka

„Mijaliśmy się w życiu…”

Przyjaciele z dzieciństwa, ona przebojowa modelka, a ON wycofany klarnecista. Gdzieś po drodze, jej miłość do niego się ulotniła. Zdradzony, zrozpaczony, opuszczony, ale pewna osóbka, która codziennie parzy mu kawę, skuteczni odwraca myśli od tych złych uczuć. Może mają ze sobą, więcej wspólnego, niż im się wydaje???

❄”Wigilijna odsiadka”

Charlotte Mils - Autor

„Podobała mi się jego dzikość, pierwotna zawziętość”

Spotkanie z policjantami na służbie bywają zaskakujące, a jeśli się okaże, że jeden z nich jest kolegą z liceum, to nawet może dojść do bardzo nieprzyzwoicie gorących zdarzeń. Gorzej jeśli, by utrzymać tą relację, trzeba będzie pójść za kratki.

Ooo, mega, hot Pani Autorko🤩, ku mojej uciesze, co raz bardziej rozkręcasz się erotycznie 🤩 lubię to 

❄”Sprawdź go”

Patrycja Strzałkowska - strona autorska

„Chociaż czuję się nieswojo, nie mogę się od niego oderwać”

Weronika i Olka, spędzają zaskakujący wieczór w klubie. Drinki stawiane przez nieznajomego, taniec z gorącym przystojniakiem, seksowny taniec z tajemniczym, wydającym znajomo facetem… Konsekwencji tego wieczoru nikt się nie spodziewa.

Patrycja w swoich w książkach zawsze potrafi zaskoczyć fabułą i detalami. Bardzo lubię jej styl bogaty w opisy i nietuzinkowe historie.

❄”Magenta”

Paulina Świst

„Bardzo ciekawe, że nie bałem się napierdalać z największymi skurwielami na świecie, a bałem się napisać jednej cholernej wiadomości z propozycją spotkania.”

Artur, wybierając karierę w Stanach, teatralnie spartaczył związek z Jagodą. I choć wydawać się by mogło, że byli tylko przyjaciółmi do bzykania, to ich relacje wychodziła daleko poza [motyla nóżka] sex. On wybrał walki w klatce, ona karierę adwokacką. Powrót Artura do Warszawy, życiowa i zawodowa porażka, i chęć zapomnienia w klubie ze gogo. Nie będzie to jednak takie proste, gdy okaże się, że jedną z seksownych tancerek, wyśmienicie wyginających się na rurze…jest właśnie Jagoda.

Świetna, ostra, pikantna, choć krótka historia z wyraźną pisarską ikrą z „Prokuratora”. Z chęcią poznałabym całą historię tych dwoje.

Kocham Antologie, za ich różnorodność twórczą j świetne historie, które na pewno zasługują na swoją oddzielną książkę. Takim np jest opowiadanie @karina_hiddenstorm „Piękno jest wieczne” ( cały czas myślę o tej historii i drżę z zimna 🥶 ). No i @paulina_swist w swojej „Magencie” jest dokładnie taka jak w „Prokuratorze”, a Artur trochę kojarzy mi się z Zimnym. Nie mniej jednak, wszystkie świetnie  oddają zimowo/świąteczną atmosferę.

Pierwszy grudnia wprowadza mnie w świąteczny nastrój, dlatego dzisiaj u mnie książka w podobnym klimacie. Mam wielką słabość do antologii i sięgam po nie zawsze, gdy jestem przytłoczona grubaśnymi tomami powieści, chcąc zrobić sobie odświeżający reset.

„Świąteczne namiętności” to zbiór dziesięciu historii napisanych przez autorki, które cenię i uwielbiam ich pióro. Nie zawiodłam się, gdyż opowiadania, jakie tu znalazłam były różnorodne, mega ciekawe oraz wciągające.

Różnorodne gatunki stworzyły genialną całość, która wprowadziła mnie w świąteczne klimaty, dostarczyły niezapomnianych wrażeń jak i emocji. Na nudę z taką lekturę nie narzekałam, a pełne namiętności sceny zbliżeń podgrzały temperaturę otoczenia i przyspieszyły mój oddech. Nie znajdziecie tu samych erotyków czy romantycznych historii, ale także kryminalne opowieści w zimowej scenerii, dostarczających mocnych dreszczyków grozy.

Najbardziej ujęło mnie za serce dzieło Anny Wolf pt: „Sue”. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się losy głównej bohaterki, która znalazła się w naprawdę trudnej sytuacji. Ja wyczułam tu intrygę i możliwe, że mój tok myślenia podąża tym samym tropem co autorki. Mam nadzieję, że szubko poznam zakończenie tej historii.

„Zachar” rosyjski gangster Kingi Litkowiec także mnie zachwycił. Akcja tu pędziła, zaskakiwała, a tytułowa postać była zagadkowa i nieprzewidywalna.

Na uwagę zasługuje także twórczość Kariny Hiddenstorm zatytułowane „Piękno jest wieczne”. Te kilkanaście stronic tak mną wstrząsnęło, że długo nie mogłam wyjść z szoku.

Autorka wie jak podejść psychologicznie czytelnika, jak zbudować napięcie, strach i tajemniczą aurę. Co tu się wydarzyło musicie przekonać się sami sięgając po tę rewelacyjną antologię.

Z całego serca zachęcam byście zaopatrzyli się w tę pozycję i poznali doskonałą dziesiątkę utworów wspaniałych pań. Zapewniam, że nie będziecie żałować ani chwili, jaką spędzicie z książką, która uprzyjemni wam chwile z nią spędzone. Rozkoszujcie się czytaniem i relaksujcie się.

Antologia świąteczna dziesięciu polskich autorek. Poza świątecznym klimatem, każde z tych opowiadań przedstawia nam fajną historię z przyjemną dozą namiętności w tle.

Każde z opowiadań zawartych w tej antologii przedstawia inna historię, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.

Historia z dreszczykiem, z psychopatą i duchem w tle.

Rosyjski mafioso i dziennikarka, która musi prosić go o pomoc.

Co byś zrobiła, gdybyś na krótko przed Twoim ślubem dowiedziała się, że narzeczony Cię zdradza, a do tego na Twojej drodze staje dawna, wielka miłość?

Spotkanie po latach, chwila zapomnienia i konsekwencje, które wywrócą życie do góry nogami.

Kiedy na drodze bohaterki stanie jej kłamliwy i fałszywy były narzeczony, to nie może się skończyć dobrze.

Miłość w Zakopanem, z tajemnicą w tle.

Muzyk ze złamanym sercem, spotykający bratnią duszę.

Romans z policjantem, którego pamiętała jako przystojniaka ze szkolnych lat.

Dziewczyna amatorsko sprawdzająca wierność mężczyzn, która spotyka miłość.

Bokser próbujący odzyskać ukochaną.

Była to moja pierwsza antologia jaką czytałam i muszę przyznać, że jestem naprawdę miło zaskoczona. Jedne opowiadania podobały mi się bardziej, inne mniej ale ogólnie spędziłam z tą książką miło czas. Z ogromną przyjemnością poznałabym dalsze losy bohaterów z kilku opowiadań.

Gorąco polecam sięgnąć po książkę "Świąteczne namiętności". Nie będziecie żałować czasu spędzonego z bohaterami opowiadań tych cudownych autorek.

Dziękuję Wydawnictwu Muza oraz autorkom za egzemplarz do recenzji.

Ledwo jesień rozgościła się zza oknem, a w sklepach pojawiły się świąteczne dekoracje przygotowując nas do obchodów Świąt Bożego Narodzenia. Czy to za wcześnie? Pozostawię Wam ocenę, jednak nie tylko w sklepach pojawiają się ozdoby. Na rynku wydawniczym można spotkać świąteczne perełki, które mogą stać się prezentem dla kogoś bliskiego. Antologia Świąteczne namiętności” to dziesięć pikantnych, rozpalających zmysły i serca opowieści znanych autorek. Kogo znajdziemy w książce?

W antologii znajdą się teksty: Pauliny Świst, Anny Wolf, Kingi Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdaleny Winnickiej, Patrycji Strzałkowskej, J.B. Grajdy, Agaty Suchockiej, Edyty Folwarskiej, Charlotte Mils. „Świąteczne namiętności” to zbiór tekstów, które potrafią wpasować się w gusta każdego czytelnika To nie pierwsza antologia, którą miałam okazję czytać, każda z nich się ze sobą łączy, ma wspólny motyw, emocje, a przede wszystkim klimat. Tym razem autorki postanowiły zabrać nas w okres świąteczny, jak wiemy to czas magii, cudów i wzajemnej życzliwości. Z bohaterami, niektórych tekstów miałam okazję się spotkać wcześniej, inni byli mi zupełnie obcy. Nie we wszystkich opowiadaniach jest mocno wyczuwalny okres świąt, dlatego nie nastawiajcie się na to, że w każdym tekście na choince będą wisiały różnokolorowe bombki.

Autorki pokazują, jak wiele oblicz ma miłość, jak wiele ludzi cierpi z powodu jej braku, a czasem, dlatego, że już jej zasmakowali. „Świąteczne namiętności” to teksty, które ukazują złożoność ludzkich losów, problemy dnia codziennego, również te bolesne chwile, które przepełnione są cierpieniem i krzywdą. Ta antologia jest jak dobra potrawa, w której znajdziecie szczyptę wszystkiego, co splata ją w całość. Przygotujcie się na szczyptę dobrego humoru, wzruszeń, smutku, a także wielu przygód i pikantnych uniesień. Czytając te teksty cieszyłam się i rozkoszowałam każdym dobrze wywarzonym słowem. Zważywszy na doborowe towarzystwo autorek mogę tylko powiedzieć, że każdy czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie, nawet jeśli nie wszystkie teksty przypadną nam do gustu.

#świątecznenamiętności to zbiór opowiadań gorących ale mało świątecznych 😜. Z antologią jest tak że niektóre historię nam się spodobają inne nie, jednak mamy możliwość dzięki tej krótkiej formie poznać pióro, styl , wyobraźnię autorów których wcześniej nie znaliśmy. Szczerze przyznaje że z większością autorek z tego zbioru nie miałam okazji się poznać wcześniej. Dlatego byłam bardzo ciekawa co zaprezentują. Niektóre opowiadania bardzo mnie zawiodły. Niektóre zaskoczyły pozytywnie.

Pierwsze opowiadanie które totalnie mnie zaskoczyło to "piękno jest wieczne" @karina_hiddenstorm , nie wiem czy ta autorka ma na swoim koncie jakieś thrillery ale z chęcią coś tak mrocznego w dłuższej formie bym od niej przeczytała. To opowiadanie jest w całkowicie innym klimacie niż można się spodziewać po świątecznej aurze którą widać z okładki i na którą wskazuje tytuł antologii. Jednak gorące je polecam ❤️

Drugie opowiadanie które bardzo mi się podobało "przystanek Zakopane" @[Adres usunięty]a świetna klimatyczna historia z akcją w górach , która wprowadzi nas w zimowy nastrój,

"Wigilijna odsiadka" @charlotte__mils to gorący romans który ogrzeje was w te chłodne wieczory. To jedne z najbardziej hot opowiadań które czytałam , do tego zabawne z humorem który bardzo lubię.

Bardzo dobrze wspominam też opowiadanie "miłość" Agaty Suchockiej i "Magenta" Pauliny Świst

Najmniej do gustu przypadł mi "Zachar" Kingi Litowiec , który miał być historią mafijną a był absurdalną 🙈

"Druga miłość" Edyty Folwarskiej okazała się bardzo płytka historia w której liczy się tylko wygląd.

Zaś "Sprawdź go" Patrycji Strzałkowskiej za bardzo kojarzył mi się z filmem "porady na zdrady"

Jedno z opowiadań ciężko mi ocenić bo choć historia bardzo mnie wciągnęła i opowiadanie mi się podobało to miałam wrażenie że jest to prolog i pierwszy rozdział książki a nie opowiadanie w antologii, gdzie wolę by historia miała początek , rozwinięcie i zakończenie.

Współpraca Wydawnictwo MUZA SA Grzeszne książki

Świąteczna propozycja z niegrzecznymi opowiadaniami, która zawiera 10 historii napisanych przez polskie Autorki. Każde z nich jest inne i wyjątkowe, ale ze wspólnym mianownikiem, czyli czasem, w którym się odbywają, czyli około świąteczna i noworoczna gorączka 🎄🎄🎄 A także to, że każde z nich opowiada o spotkaniu dwojga osób, których serca zabiły mocniej. Spotkaniu, które było początkiem czegoś ekscytującego. Spotkaniu po latach, gdy życie weryfikuje to, co się w nim wydarzyło. Spotkaniu, które kończy to, co zaczęło się wiele lat temu. Tak wiele spotkań... które odmieniają życie w mniejszym lub większym stopniu, ale pozostają w człowieku na całe życie.

Całość rozpoczyna dreszczowiec K. C. Hiddenstorm, historia pełna grozy i niepewności oraz nadprzyrodzonych mocy.

Następnie jest mafijna odsłona Kingi Litkowiec, która udowadnia że pozornie wyglądająca na bezbronną, kobieta, może być też silna i niezależna.

Trzecim opowiadaniem jest opowieść Magdaleny Winnickiej, pełna wątpliwości, niepewności i namiętności historia ludzi, którzy są dla siebie całym światem.

Tuż po niej Anna Wolf, która pozostawiła we mnie niedosyt, chcę więcej tej intrygującej i wciągającej historii!

Edyta Folwarska udowadnia to, jak bardzo my ludzie jesteśmy spragnieni miłości.

Następnie Pani Grajda, która urzekła mnie pełną dobrego humoru oraz romantyzmu historią- zdecydowanie mój numer jeden👍

Agata Suchocka kusi czytelnika smutną, nostalgiczną i muzyczną odsłoną, a Charlotte Mills wprowadza klimat świąt oraz romantyczny, ale życiowy nastrój.

Patrycja Strzałkowska sprawia niespodziankę dając nadzieję i szansę na to, by marzyć o nowym początku. Całość zamyka opowiadanie Pauliny Świst, która funduje nam niebezpieczną grę, aczkolwiek nie bywale zmysłową.

10 autorek- 10 historii, które zmieniają postrzeganie świata uczuć, namiętności. Czytało się je bardzo przyjemnie, chociaż brakowało mi w nich świątecznych motywów. Spodziewałam się, że będzie ich dużo, a poza paroma elementami i słowami oraz czasem, w których się odbywają, za dużo te opowiadania ze świętami nie mają wspólnego, ale tak czy inaczej zasługują na uwagę czytelników, ponieważ są wyjątkowe, ekscytujące, chwytające za serce oraz przyspieszające oddech 🎄🔥

"Świąteczne namiętności" to kolejna świąteczno-zimowa antologia 10 fantastycznych polskich autorek od @wydawnictwomuza i @grzeszne_ksiazki. Tym razem jednak każde z opowiadań ma w sobie nutkę pikanterii i całą masę erotycznego napięcia. Od razu muszę przyznać, że taka odsłona antologii zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Nie ma to jak w zimowy wieczór wigilijny po spędzonej w rodzinnym gronie kolacji usiąść sobie z kubkiem gorącej czekolady czy herbaty, okryć się kocykiem i spłonąć rumieńcem podczas gdy za oknem będzie prószyc śnieg.

Autorki czyli paulinaswist @annawolf @rhythm_of_my_life_ @winnickamagdalena_autor @karina_hiddenstorm, @patrycjastrzalkowska @[Adres usunięty]a @agatasuchockawriter @[Adres usunięty]rska czy @charlotte__mils zadbają o skuteczne podgrzanie temperatury. Podczas czytania kolejnych opowiadań na przemian wytrzeszczałam oczy z niedowierzaniem i wachlowałam twarz by ochłonąć. Po raz kolejny autorki użyły historii takiego kalibru, że każda najbardziej niegrzeczna i wymagająca czytelniczka znajdzie wśród 10 opowiadań przynajmniej jedno które jej się spodoba. Święta w mroźnej Rosji? Czemu nie zwłaszcza z Zacharem. Lubicie mrożące krew w żyłach historie? Opowiadanie "Piękno jest wieczne" będzie dla was idealne. A może macie ochotę by przystojny pan policjant zakuł was w kajdanki?"Wigilijna odsiadka jak znalazł" Gdybyście miały ochotę wsiąść do byle jakiego pociągu to łapcie ten do Zakopanego gdzie gorący striptizer zaserwuje lawinę wrażeń. Od siebie dodać mogę tylko tyle, że kilka z tych opowiadań ma potencjał na naprawdę pełnowartościowe książki. A tak już zupełnie na koniec, choć do świąt został prawie miesiąc chciałabym wam wszystkim którzy przeczytacie tą recenzję życzyć "Merry, Blueberry,Raspberry i wszystkie inne berry christmas.

Ja z przyjemnością zawsze sięgam po opowiadania świąteczne. Szczególnie gdy widzę same znane nazwiska autorek. I tym razem również się nie zawiodłam.

Spędziłam przyjemnie kilka wieczorów, ponieważ czytałam książkę na kilka podejść a opowiadania mają to do siebie że można je czytać kiedy się chce.

Świąteczny klimat był i ja go wyczułam ale zdecydowanie miłość to najważniejsze uczucie. Mamy zdrady, powroty z przeszłości i walkę o miłość. Każde z opowiadań było inne a najbardziej przypadło mi do gusty opowiadanie @[Adres usunięty]a oraz @patrycjastrzalkowska. Były inne i zdecydowanie dały mi najwięcej emocji.

Namiętność tutaj była priorytetem i ja odczułam ją bardzo silnie ponieważ dostałam wiele miłosnych uniesień które dopełniały wszystkie opowiadania.

Uwaga w opowiadaniach zawartych w ksiązce znajdziecie sceny erotyczne. Dlategoteż ksiażka kierowana jest do czytelników pełnoletnich!

Było już o moim pierwszym spotkaniu z książka o tematyce świątecznej, to teraz przyszedł czas na relację z mojego pierwszego spotkania z antologią świąteczną.

‘Świąteczne Namiętności’ to zbiór dziesięciu, krótkich opowiadań napisanych przez znane polskie autorki, które większość z Was kojarzy. W jednej książce mamy do czynienia z różnymi stylami pisania, różnymi pomysłami na historię świąteczną oraz jedną wspólną cechą – wszystkie zawierają namiętne i rozgrzewające sceny - w końcu tytuł zobowiązuję czyż nie?

Od razu muszę zaznaczyć, że sceny erotyczne rzez wszystkie autorki zostały napisane z wilkim smakiem. Nie spotkacie tutaj mocnych scen erotycznych z wymyślnymi zabawami a wręcz przeciwnie; gorące, namiętne sceny rozgrzewające zmysły.

Jak to bywa przy takiej ilości opowiadań, zawsze znajdzie się jedno, które wybije się i przypadnie bardzo do gustu. W moim przypadku było tak, że najbardziej spodobało mi się opowiadanie K.C. Hiddenstorm zatytułowane ‘Piękno jest wieczne’. Nie będę ukrywać, że zrobiło na mnie największe wrażenie i w moim odczuciu było naprawdę wyjątkowe. A swoją wyjątkowość zawdzięcza mrocznemu klimatowi i dreszczykowi jaki we mnie wzbudziło. Czytając je nie mogłam się oderwać, było niczym kryminał i dreszczowiec z nutą horroru, umieszczony w zimowo-świątecznym klimacie. Upajające połączenie. Czyt to oznacza, że reszta historii jest do niczego? Absolutnie nie! Każde jest na swój sposób wyjątkowe, dobrze napisane i warte przeczytania. Jestem pewna, że dzięki temu każdy znajdzie historię dla siebie, taką która poruszy serce, nakłoni do refleksji czy też rozgrzeje.

Zachęcam do sięgnięcia po ten zbiór opowiadań, gdyż naprawdę warto, kto wie, może te opowiadania skuszą Was by sięgnąć po jakąś inną pozycję którejś z autorek? Oczywiście dajcie znać w komentarzach która z historii przypadła Wam najbardziej do gustu. Jestem bardzo ciekawa.

"I tak oto moja podróż rozpoczęła się na nowo. W którym kierunku zmierza? Tego nie wiem." J.B.Grajda.

@wydawnictwomuza

@grzeszne_ksiazki

Przyszła pora na zapoznanie się z bardzo ciekawą antologią, która zawiera zbiór opowiadań z wątkami świątecznymi. Każda z historii napisanych przez wspaniałe polskie autorki, jest inna zaskakująca i nietuzinkowa. Nie są to typowo bożonarodzeniowe opowiadania lecz takie, ktych akcje toczą się w okolicach świąt, sylwestra i całego szaleństwa.

Z miłym zaskoczeniem czytałam tą książkę, ponieważ jest to pierwsza antologia, w której nie wybrałam ulubieńców ponieważ się nie da. Każda historia jest godna uwagi. Są śmieszne, smutne, rozczulające, rozczarowujące, interesujące. Ciężko się oderwać i niekiedy chciało by się ciągu dalszego już teraz. Zapewniające wspaniałą rozrywkę historie bohaterów, których drogi życiowe nie poszły wymarzonymi szlakami. Doznali zawodu, upokorzenia, straty, dokonali złych wyborów ze złych powodów, znaleźli się w ślepym zaułku, gdzie wyjście pojawia się przypadkowo jak cud świąteczny. Opowiadania, które rozgrzeją nie tylko dusze, lecz także temperaturę. Czasem trafią na coś zupełnie nowego, innym razem przyjdzie im stawić czoła bolesnej przeszłości, lecz zawsze tli się nadzieja, że szczęście do końca nie poszło sobie, ale czeka na lepszy moment, by nas zaskoczyć. Fajne jest to, że niektóre kończą się momentem, gdzie możemy doczekać się kontynuacji w kolejnej książce i podsycają ciekawość, bądź są właśnie kontynuacją poznanych już prędzej opowiadań. Polecam. Niech duch świąt was nie opuszcza przez cały rok, a beznadziejność jest tylko przedsmakiem wspaniałych życiowych zmian.

📖Ruszyłem przed siebie - promenadą wśród lampek, dźwięczenia dzwoneczków i rozbrzmiewajacego z głośników "Last Christmas".📖

"Świąteczne namiętności" to antologia zimowo-świątecznych opowieści. Dziesięć autorek, każda w swoim stylu, proponuje nam krótkie opowiadania, w których nie brak emocji i magicznej atmosfery.

Część pisarek znałam już wcześniej, z pozostałymi było to moje pierwsze spotkanie.

I choć rzadko sięgam po opowiadania, tym razem zrobiłam wyjątek.

Nie żałuję.

Dawkowałam sobie tę książkę, czytając w wolnej chwili po jednym rozdziale.

Każdy był inny, ale wszystkie miały w sobie to coś. Specyficzny nastrój, który możemy poczuć tylko w grudniu.

Natomiast okładka, to mój numer jeden wśród książek świątecznych i chyba żadna inna jej już w tym roku nie przebije. Tym bardziej, że na skrzydełku wewnątrz, które może również pełnić rolę zakładki, kryje się niezły przystojniak.

Polecam.

Antologia "Świąteczne namiętności" to zbiór krótkich opowiadań dziesięciu znanych polskich autorek:

1. @[Adres usunięty] "Sue"

2. @paulina_swist "Magenta"

3. @rhythm_of_my_life_ "Zachar"

4. @winnickamagdalena_autor "Blueberry, Respberry i wszystkie inne berry "

5. @karina_hiddenstorm "Piękno jest wieczne"

6. @patrycjastrzalkowska "Sprawdź go"

7. @[Adres usunięty]a "Przystanek Zakopane"

8. @agatasuchockawriter "Miłość"

9. @[Adres usunięty]rska "Druga miłość"

10. @charlotte__mils "Wigilijna odsiadka"

Z każdą z nich miałam już styczność i często właśnie dzięki antologią sięgałam po dłuższe historię autorek. Czy tym razem historię świąteczne przypadły mi do gustu?

Jeśli mam być szczera to w moim odczuciu w tych historiach było zdecydowanie za mało świątecznego klimatu, a przeważały tytułowe namiętności, ja akurat liczyłam na trochę więcej ciepła i aury świąt. Patrząc nawet po samych tytułach, jedynie dwa kojarzą się czytelnikowi ze świętami i zimowym klimatem.

Tym razem antologia wyróżnia się naprawdę ogromną różnorodnością przedstawianych historii, znajdziemy tutaj romans, typowy erotyk, czy też thriller/kryminał. Więc myślę, że mimo wszystko każdy znajdzie coś dla siebie.

Mi tak naprawdę najbardziej podobały się trzy historie: @charlotte__mils "Wigilijna odsiadka", @[Adres usunięty]a "Przystanek Zakopane" oraz @winnickamagdalena_autor "Blueberry, Respberry i wszystkie inne berry".

Nie była to najlepsza antologia, która czytałam, jednak dobrze się bawiłam czytając większość z tych historii, także polecam na jesienny wieczór!

Przyznam szczerze, że antalogia "Świąteczne Namiętności" podobała mi się bardziej niż zeszłorocza "Grzeszne Święta"😁

Już sama okładka, w typowo świątecznych barwacg, przyciąga wzrok czytelnika, a autorki opowiadań postarały się o to, by poczuł ON ten niepowtarzalny, świąteczny czas, przyprawiając go nutą namiętności i romantyzmu.

"Świąteczne namiętności" to zbiór dziesięciu opowiadań, napisanych przez znane autorki.

Każda z tych historii jest inna, mimo iż tematem przewodnim są święta, a także spotkanie po latach.

Bohaterowie już kiedyś się widzieli, być może nawet się znali..

Ich związki były wubuchowe, namiętne, gorące!

Jaka będzie ich reakcja, gdy po latach ich drogi zejdą się na nowo? Gdy będą mieli możliwość stanąć ze sobą twarzą w twarz?

Czy poczują do siebie wzajemnie przyciąganie? A może wręcz przeciwnie?

Jeśli chcecie się tego dowiedzieć to koniecznie sięgnijcie po "Świąteczne namiętności", książkę która oczaruje a nawet przyprawi o dreszczyk emocji!

🍂𝘙𝘦𝘤𝘦𝘯𝘻𝘫𝘢🍂

Dobry wieczór!


Jest tyle fajnych świątecznych książek, że radzę wszystkim zacząć już czytać, bo do świąt zostało już tylko 6 tygodni! 😱

A jeśli nie macie inspiracji, to zapraszam na recenzję nowej antologii. 😉

W „Świątecznych namiętnościach” znajdziecie dziesięć różnych opowiadań, zarówno tych romantycznych, pięknych i wzruszających, jak i zabawnych i gorących, a nawet jedno nieco bardziej mroczne i niepokojące, za sprawą utalentowanej @karina_hiddenstorm i jej „Lodowej narzeczonej”.😉

@rhythm_of_my_life_ zabierze Was w świat mafii, gdzie zobaczycie mały ciąg dalszy powieści „Naomi”,

@[Adres usunięty]a wywiezie Was natomiast do zasypanego Zakopanego, które jednak nie będzie zbyt zimne


@agatasuchockawriter umili Wam czas jazzowymi kawałkami,

a @patrycjastrzalkowska da parę rad, jak postępować z facetami. 🙃

Uważałabym na @charlotte__mils, bo możecie trafić do aresztu 🤭,

@[Adres usunięty]rska pokaże Wam, czego nie robić,

a @[Adres usunięty] pokaże Wam coś nowego, zapowiadającego się całkiem intrygująco… 🤫

Nie możecie przegapić też ostatniego (oby jednak nie!) opowiadania od @paulina_swist, którego czytanie powinno odbywać się przy kawałkach Pezeta, i które, jak zwykle, wymiata. 😁

A najbardziej podobał mi się tekst @winnickamagdalena_autor o owocach leśnych. 😁

„Blueberry, raspberry i wszystkie inne berry” to cudowna historia, idealna do świątecznej antologii!

Gorąco polecam!

🥰🥰🥰

Dziesięć gorących, namiętnych i świątecznych opowiadań opakowanych w przepiękną okładkę. Znajdziemy tu powroty do dawnych miłości, pierwsze spotkania, niespotykane scenariusze, gdzie namiętność gra pierwsze skrzypce, a świąteczny klimat jest wyraźnie odczuwalny.

Idelana książka na zimowe wieczory, która ogrzeje nas nawet gdy już spadnie śnieg. Tak samo świetna na preznet pod choinkę.

Moja ulubione opowiadanie to zdecydowanie "Zachar" Kingi Litkowiec. Cudownie było wrócić mojej ukochanej książki "Naomi", a Zachar zdecydowanie jest ciekawą i intrygującą postacią 🔥

Bardzo też podobało mi się "Wigilijna Odsiadka" Charlotte Mills. ❤

Naprawdę świetna książka, namiętna i świąteczną. Polecam ❤

"Świąteczne namiętności"

@grzeszne_ksiazki

Zbiór gorących opowiadań świątecznych, które sprawią że to będą wyjątkowe święta. Z antologiami tak jest, że potrafią mocno namieszać. Jednak te odpowiednia tak bardzo przypadły mi do gustu, że pochlonelam je praktycznie na raz. Nie często się to zdarza, bo jednak mamy tu różnych autorów, różne style. A jednak te odpowiadania były świetne! Aż ciężko było mi wybrać swoje TOP, bo musiałoby by to TOP10 a nie 3 😂

Mogę jednak powiedzieć że każde z opowiadań, daje ogrom emocji. Było grzesznie, namiętnie a także niebezpiecznie. A takie połączenia są najlepsze. Każde z opowiadań miało inny charakter, a jednak każde zostało w mojej pamięci i praktycznie większość z nich chciałoby się poznać w rozszerzonej wersji. Wracając do moich TOPów, jedno z nich wstrząsnęło mną na tyle że zasługuje na złoty medal.

TOP1 "Piękno jest wieczne" @karina_hiddenstorm

To opowiadanie wbija w fotel..dosłownie. Kompletnie się nie spodziewałam takiego zakończenia. Tu strach łączył się z obsesja. Miłość której nie życzę nikomu, chyba że lubi zimno i wieczne piękno. Mega mi się ta historia podobała i gdyby to była książka byłaby hitem w moich oczach.

TOP2 "Zachar" @rhythm_of_my_life_

Zachar jest postacią z książki autorki "Naomi", jest to jakby kontynuacja losów bohatera. Więc aby poznać jego wczesniejsze losy trzeba wrócić do książki. To jak potoczyły się losy bohatera jest zaskakujące a jednocześnie szczęśliwe. W końcu! Uwolnił się od niespełnionej miłości, a te święta będą dla niego wyjątkowe.

TOP3 "Przystanek Zakopane" @[Adres usunięty]a

Kochanka numer jeden czy dwa? Bohaterka uwolniła się że związku który przekreślił jej wiarę w mężczyzn. Postanawia wyjechać w góry, jednak już na początku podróży poznaje przystojnego faceta, który mocno namiesza w jej życiu. Kobieta ponownie zostaje oszukana, jednak tym razem nieporozumienie da się wyjaśnić. Gorący romans, z Tatrami w tle i mężczyzna który potrafi rozpalić zmysły.

Uff ciężko było wybrać moje TOP ale się udało. Uważam że każdy z tych opowiadań zasługuje na wysoką notę, bo każde było świetne i dobrze się bawiłam czytając tę historie.

Dziękuję @grzeszne_ksiazki za egzemplarz do recenzji ❤

"Zdrętwiałymi z zimna nogami odmierzała kolejne kroki. Wokół siebie widziała wyłącznie wirującą zasłonę błękitnawej bieli. Minęła kikuty przysypanych śniegiem słupków, do których przytwierdzony był zagradzający podjazd łańcuch. Omal nie krzyknęła, gdy poczuła, że coś dotyka jej ramienia. Dłuższą chwilę zajęło jej zrozumienie, że to tylko gałąź"

🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

To fragment z mojego ulubionego opowiadania z tej ksiazki. Oczywiście wszystkie historie zasługują na uwagę, ale to jedno sprawiło, że oniemiałam!😱Lepsze niż nie jeden kryminał. Słowo daje! Tego się napewno nie spodziewacie🤭

Kolejne historie, które łapią za serce. Każde z opowiadań zawartych w tej antologii jest niezwykle. Każda autorka zmusza do pewnych refleksji.

💥Czy napewno dobrze znamy partnera/partnerkę?

💥Czy pierwsza miłość jest tą największą?

💥Czy lecenie na dwa fronty popłaca?

Naprawdę wyciągnęłam kilka ciekawych wniosków. To moje drugie spotkanie ze zbiorem opowiadań i stwierdzam, że je uwielbiam❤ Krótkie lecz treściwe. Przyjemnie się je czyta i mega szybko, co jest dużym plusem❤

Jeśli jeszcze nie czytaliście tej antologii to nie czekajcie dłużej!

Ostatnio idę na rekord jeśli chodzi o antologie,ale kiedy widzę na okładce moje ulubione autorki to po prostu muszę przeczytać. I to też dobry moment aby poznać całkiem nowe, nieznane mi dotąd nazwiska.

W książce znajdziecie 10 historii, które potrafią rozpalić do czerwoności i zmrozić krew w żyłach. Niektóre przyspieszą bicie waszego serca, a kolejne dadzą moment na wytchnienie .

Spodziewałam się bardziej świątecznych romansów, ale to co dostałam również mi się podobało. Nie są to typowo świąteczne opowiadania, ale każde z nich ma coś wspólnego z tym okresem. Niektóre trzymały w fajnym napięciu.

Wyróżnię te, które podobały mi się najbardziej.

Oczywiście opowiadanie Kingi Litkowiec "Zachar", kto czytał książkę autorki "Naomi" ten na pewno uśmiechnął się widząc te imię. Miło było choć na chwilę wrócić do tego niegrzecznego mężczyzny. 😈 Niezastąpiona Anna Wolf z opowiadaniem "Sue", zadziwia mnie swoją lekkością i świetnymi pomysłami na fabułę, wprost uwielbiam! Czekam na ciąg dalszy, bo niedosyt pozostał i to wielki. Nowość dla mnie to "Miłość" Agaty Suchockiej, autorka ma fajny styl, a opowiadanie napisane z perspektywy mężczyzny zawsze lepiej mi się czyta. Na koniec jeszcze wyróżnie opowiadanie Pauliny Świst "Magenta" spodobały mi się postacie i chętnie przeczytałabym więcej.

To był mile spędzony czas, więc polecam!

Na zimowy wieczór pozycja idealna.

W książce znajdziecie również zakładkę do wycięcia z przystojnym Mikołajem, który na pewno umili wam czas przy świątecznych książkach!

W książce znajdziemy zbiór dziecięciu opowiadań. Napisane przez takie autorki jak Paulina Świst, Anna Wolf, Kinga Litkowiec, K.C. Hiddenstorm, Magdalena Winnicka, Patrycja Strzałkowska, J.B. Grajda, Agata Suchocka, Edyta Folwarska, Charlotte Mils. W większości doskonale mi znane dlatego z zaciekawieniem sięgnęłam po książkę. Jak wrażenia? Całkiem pozytywne. Opowiadania były dość ciekawe, no może trochę za krótkie jednak to w końcu opowiadania więc nie mogą mieć 300 stron każde. Nie powiem, że każde mnie zachwyciło, jednak osobiście każde przeczytałam i w każdym znalazłam jakieś plusy. Jednak zdecydowanym plusem było „Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry” Magdaleny Winnickiej.

Dla mnie takie książki są „odpoczynkiem” od dłuższych książek. Sięgam po nie pomiędzy kiedy nie mam czasu albo ochoty na coś długiego, wymagającego czasu i skupienia. Je mogę czytać na spokojnie, po jednym opowiadaniu, które zazwyczaj nie są długie. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - Kobieta

"Świąteczne namiętności" to zbiór opowiadań polskich autorek, które łączy jedno. Ponowne spotkanie po latach. Czy warto dać drugą szansę?

1. "Piękno jest wieczne" K. C. Hiddenstorm - po raz pierwszy miałam okazję czytać opowiadanie z tego gatunku i muszę przyznać, że było to... wstrząsające. Autorka wie jak wywołać strach w czytelniku i przez całe opowiadanie miałam dreszcze oraz gęsią skórkę.

2. "Zachar" Kinga Litkowiec - autorka zaskoczyła mnie w pozytywnym sposób. Bardzo przyjemne opowiadanie i miło było wrócić do bohaterów, których się już zna.

3. "Blueberry, raspberry i wszystkie inne berry" Magdalena Winnicka - kolejna świetna historia od P. Magdaleny. Jak niefortunny splot wydarzeń może zniszczyć życie na kilka lat. Podobało mi się, że mogliśmy się przeczytać dalszy ciąg historii Jagody i Rafała, jednak ja najchętniej przeczytałabym całą książkę poświęconą tym bohaterom.

4. "Sue" Anna Wolf - historia o złamanym sercu, bólu i poniekąd zapewne o drugiej szansie. Trochę schematycznie, ale zapowiada się ciekawie i czekam na dalszy ciąg.

5. "Druga miłość" Edyta Folwarska - czy człowiek naprawdę może się zmienić? Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Cóż... jak się okazuje nie zawsze. Niestety trzeba się o tym przekonać na własnej skórze. Lekkie i krótkie opowiadanie, ale nie kupiło mnie do końca.

6. "Przystanek Zakopane" J. B. Grajda - romantyczna historia o niespodziewanej miłości, która połączyła dwoje ludzi zupełnie przez przypadek. Każdy zasługuje na szczęście, musi tylko cierpliwie poczekać.

7. "Miłość" Agata Suchocka - fajne, nostalgiczne opowiadanie (to pierwsze określenie jakie przychodzi mi na myśl). Tylko czy wszystko nie potoczyło się zbyt szybko?

8. "Wigilijna odsiadka" Charlotte Mils - jedno z lepszych opowiadań, pełne namiętności i pożądania. Chętnie bym przeczytała o Arku coś więcej.

9. "Sprawdź go" Patrycja Strzałkowska - przyznam szczerze, za spodziewałam się czegoś innego. Troszkę nudna fabuła i bezbarwni bohaterowie, jednak nie było najgorzej.

10. "Magenta" Paulina Świst - jak już pisałam wielokrotnie, z twórczością autorki niestety się nie polubię. Wkurzający bohaterowie, zdecydowanie za dużo przekleństw.

Najbardziej mi się spodobały opowiadania "Blueberry...", "Sue" i "Wigilijna odsiadka". Te trzy zdecydowanie zasługują na wyróżnienie i z czystym sumieniem polecam.

Nie przepadam za antologiami, chyba że są to antologię z mniejszą ilościa ale konkretnych opowiadań. Teraz mam dylemat bo z jednej strony opowiadania nie są złe z drugiej ... No właśnie z drugiej poza okładka i w zasadzie trzema opowiadaniami, może dwoma na spoko poziomie, reszta zdecydowanie poza możliwością autorek.

Na uwage zasługują:

1. "Zachar" jedno z dwóch opowiadań , które czyta się z przyjemnością i ma w sobie potencjał na pełnowymiarową książkę. Historia Zachara i Katriny osadzona w sylwestrowej scenerii. Powiązane z książką "Naomi", i chętnie bym przeczytała cd...

2. "Bluberry, rasberry i inne berry" dość ciekawe opowiadanie o miłości dwojga, którzy przez przypadek stracili ze sobą kontakt i odnajdują się po latach...

3." Przystanek Zakopane" moje ulubiona historia. Magda i Szymon poznają się w pociągu w drodze do Zakopanego. Ona zdradzona jedzie do przyjaciółki pomoc jej w przygotowaniach do ślubu. ON wraca do domu z pracy, która teraz sprawia mu problem. Nawiązują romans , pełen namiętności a ich historię z przyjemnością bym przeczytała w wersji pełnowymiarowej.

4 "Miłość" bardzo ciekawa i ciepła historia. Marcin cierpi po rozstaniu z Pauliną. Jest młodym muzykiem, który kończy studia ale w jego duszy gra jazz. Prowadzi kanał na YT gdzie gra na karnecie jazzowe kawałki. W kawiarni gdzie często przychodził z Paulina poznaje Kamile, która jest jego fanką. Tak zaczyna się ich znajomość oraz być może cos więcej ale niestety tak to jest z opowiadaniami, że brakuje nam cd...

5 "Wigilijna odsiadka" bardzo fajne i zabawne opowiadanie. Historia młodej kobiety, która zajmuje się młodsza siostra po śmierci rodziców. Ma z nią nie lada kłopot ale w sumie dzięki niej spotyka po latach Arka, który jest policjantem i kolega z liceum, w którym się podkochiwała. Chwilę namiętności między tą dwójką sprawiają, że nawiązują bliższą relację. Historia dość zabawna , ciepła z potencjałem na dłuższą historię tylko zabrakło chciałabym poznać imie głównej bohaterki bo jakoś mi umknęło w całym opowiadaniu ....

Książka ma świetną okładkę, sugeruje nam, że usiądziemy opowiadaniami, które rozpalą nasze zmysły a świąteczna atmosfera rozgrzeje. I klops. Nie czułam ani świątecznego klimatu, ani namiętności. Antologia to zbiór 10 opowiadań, znanych na autorek. I po raz pierwszy jestem zawiedziona. Poziom słaby. Same opowiadania są zupełnie niepasujące do tytułu, mamy i thriller, mafijna opowieść, komedię, biurowy romans itp. Zabrakło tej atmosfery świat. Poza nielicznymi wzmiankami na temat choinki, większość opowiadań ze świętami łączy tylko zimowa aura . Nie czujemy tu ani klimatu świat, ani tej magii. Namiętności także zabrakło. Poza nielicznymi scenami dość gorącymi, ciekawymi fragmentami wogóle nie czujemy chemii. Niektóre opowiadania odbiegały od tytułu. Czy polecam? Nie wiem. Połowa opowiadań jest świetna i to one ratują całą antologię. Gdyby antologię podzielić na te opowiadania i resztę mielibyśmy świetną i kiepską książkę. Mam nadziejże autorki się nie obrażą ale tym razem jestem mocno zawiedziona...

Święta kojarzą się z puchatym śniegiem, strojnym drzewkiem i prezentami pod nim. Czasem jednak te ostatnie okazuje mieć całkowitą inną postać niż zazwyczaj. Mogą pojawić się trochę później lub ciut wcześniej, zawsze jednak nie brak im gorącej temperatury uczuć. W końcu Święta to czas miłości, a ta jak wiadomo niejedno imię ma.

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, zwłaszcza jeśli ostatnio skończyło się to złamanym serce. Jagoda zbyt dobrze pamięta ostatnie spotkanie oraz słowa, jedno i drugie przypomina się jej kiedy widzi sprawcę tamtego zamieszania. Czy powinna w końcu zapomnieć o nim i pójść do przodu? Problem w tym, że wspomnienia nadal mają wysoką temperaturą i wcale nie wyblakły. Podobno miłość nie wybiera, po prostu człowiek zakochuje się i tyle, a co gdy zrobi to w iluzji lub jednostronnie? Jak potem żyć, gdy zostaje się samemu? Podobno czas leczy rany, podobno … Może trzeba się rozejrzeć wokół siebie, ale czy Marcin da sobie tę szansę? Czy prawdziwe uczucie wywołuje wątpliwości i sprawia, że nie pokazujemy siebie takimi jakimi jesteśmy? Z drugiej strony nic przecież nie jest zerojedynkowe i Piper wie o tym doskonale, ideały zdarzają się jedynie w filmach, natomiast Jim jest tu i teraz. To, co pomiędzy nimi jest satysfakcjonuje, nawet więcej czy więc pobyt w domu na odludziu zmieni to? Kameralna atmosfera, zima, zakochany mężczyzna, no i bożonarodzeniowy klimat, czego jeszcze więcej chcieć? O pewnych sprawach nie powinno się myśleć, najlepiej zostawić je takimi jakimi są, co jeśli zrobi się całkowicie odwrotnie? Tajemnice kuszą, a gdy się temu ulegnie trzeba być przygotowanym na wszystko, nawet na to, czego się nie pragnęło!

Z czym kojarzą mi się antologie? Już kiedyś pisałam, że z bombonierka pełną cukierków o różnorodnych smakach. Taka w świątecznym w klimacie przypomina także mini kalendarz, każde z opowiadań jest swoistą czekoladką i tak samo jak przy otwieraniu każdego okienka nie wiemy jaki kształt jest za nim podobnie jest z tym, co kryje się w opowiadaniach. W jednym i drugim przypadku za to jesteśmy pewni, że przed nami coś, co lubimy, tyle, że czasem nieco lub bardziej pikantne, ale w końcu odpowiednia dawka przypraw zaostrza smak. Dziesięć pisarek i tyle samo historii, w jakich duch Świąt zaprasza do poznania bohaterów, jakim, trochę albo bardziej, komplikuje życie, lecz w końcu bez przygód, zwłaszcza tych spod znaku sercowych rozterek, nie poczuliby jego obecności. Każda opowieść to odrębna całość, skondensowana co do treści, ale dzięki temu przekazująca najistotniejsze, w żadnym razie nie okrojone czy też niekompletne. „Świąteczne namiętności” to wiele emocji, uczuciowych zawirowań i nieoczekiwanych zakończeń. Wszystkie autorki zadbały by ich opowiadania utkwiły w pamięci, w miejsce znanych wzorców i tego, czego spodziewamy się oferują zestaw naprawdę intrygujących wątków. Jak sam tytuł wskazuje nie brakuje w nich pasji, zmysłowych elementów, ale i marzeń, oczekiwań, drugich szans oraz otwierania się na coś zupełnie nowego. Zasady są po to by je łamać, ale bywają również pomocne, sprzeczność? Tego również nie brakuje w historiach, gdzie zimowa aura nie jest przeszkodą, ale tłem dla chwil gdy do głosu dochodzą pragnienia, a staranne plany przegrywają z tym, co właśnie rodzi się tu i teraz albo właśnie przypomina o sobie. Gdzieś pomiędzy przeszłością i przyszłością jest właśnie czas na „Świąteczne namiętności”, rozumiane na dziesięć całkowicie odmiennych sposobów, za to z jedna gwarancją – będzie ciekawie, gorąco, a miłość pokaże na co ją stać.

Mam problem z tą antologią. Zacznę od najważniejszego punktu, który zdecydowanie przeważył nad oceną końcową. Tytuł. Święta. A ja się pytam, gdzie one są? Prawie nic tutaj nie było związane z tą tematyką świąteczną… święta są piękne i magiczne, cała ta aura… a tutaj dostajemy w większości zwykłe opowiadania.

Przyznaje, że ominęłam jedno opowiadanie (i z tego co pisałam z czytelnikami nie tylko ja tak zrobiłam) ponieważ jest to kontynuacja/nawiązane do innej książki (?) więc nie rozumiem sensu. Ale to moje zdanie.

Czy bawiłam się dobrze podczas czytania? Nie. Czy oprócz opowiadań coś jeszcze mi nie odpowiadało? Korekta- mnóstwo literówek, błędów, przypis bez wytłumaczenia. Finalnie ile opowiadań mi się podobało? Trzy.

1) Charlotte Mils „Wigilijna odsiadka”

2) J.B Grajda „Przystanek Zakopane”

3) Magdalena Winnicka „Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry”

Czy polecam? Nie polecam, nie odradzam. Ja sięgając po antologie, która ma w tytule nawiązanie do Świąt oczekiwałam właśnie tego, niestety rozczarowałam się.

"Świąteczne namiętności" to zbiór dziesięciu opowiadań polskich autorek, których twórczość miałam okazję poznać za sprawą ich pełnowymiarowych powieści lub opowiadań. Jedynie twórczość Edyty Folwarskiej była dla mnie nieznana. Przygoda ta wypadła udanie.

Niektóre teksty i ich bohaterowie byli mi znani z innych opowiadań lub powieści autorek. Fajnie było ponownie do nich wrócić. Są też takie, które zwiastują kontynuację.

Jedne nowelki mają w sobie więcej lub mniej pierwiastka świąt, a niektóre wcale, a wręcz ich akcja była umiejscowiona latem. Mnie w zasadzie to nie przeszkadzało, aczkolwiek jeśli nastawienie się na typową świąteczną antologię, może być to pewnym problemem.

Autorki kuszą krótką formą. Czarują czytelnika sposobem pokazania tematu wiodącego, jakim jest namiętność, a być może i coś więcej... Uczucia te przedstawione są z różnych perspektyw. Będzie pięknie, romantycznie, sentymentalnie, ale i smutno, z bólem i cierpieniem, wyniszczająco, a nawet zabójczo! Wyraźnie dało się wyczuć niebezpieczeństwo. Jestem pewna, że każdy znajdzie tu takie opowiadanie, które akurat wpasuje się w jego gusta.

Na kartach tej publikacji znajdziemy całe spektrum ludzkich problemów, emocji, uczuć, rozterek i niepewności. Marzenia, nadzieje, tajemnice, niespodzianki, intrygi, tarapaty... Bohaterom przyjdzie zmierzyć się z samotnością, odrzuceniem, pragnieniem miłości, zdradą, potrzebą przebaczenia, zaufaniem. 

Opowiadania zawierają gorące momenty, nutkę humoru, czasem ostrego języka i ciętych ripost. Poszczególne nowelki miały w sobie więcej lub mniej pierwiastka grzeszności. Każda z nich okazała się dla mnie na swój sposób interesująca, dyskretnie przekazywała ważne życiowe wartości, o których często w zabieganej codzienności zapominamy. Co ciekawe, większość z tych tekstów mogłoby bez problemu zostać rozwinięte w dłuższej formie.

Każde opowiadanie jest inne, napisane w różnym stylu i poprowadzoną fabułą. Łączą je jednak gorące uniesienia, pożądanie i pikanteria. Myślę więc, że jest to idealna lektura na poprawę nastroju i relaks. 

"Świąteczne namiętności" to doskonały wybór dla wielbicieli krótkiej formy literackiej. I choć nie wszystkie opowiadania wpisują się w klimat świąt, to warto je poznać i dać się porwać namiętności, jaka wybrzmiewa z kart książki.