Księga magii

"Wszystko, co się robi po raz ostatni, jest cudem, nawet zwykłe rzeczy"

"Księga magii" Alice Hoffman to trzeci tom serii opowieści o przeklętej rodzinie Owensów. Mimo że nie zapoznałam się wcześniej z poprzednimi tomami, planuję to nadrobić.

O co chodzi z tą klątwą?

Około 300 lat temu zdradzona przez ukochanego mężczyznę Maria Owens rzuciła na swoją rodzinę klątwę i to nie byle jaką. Za jej sprawą członkowie rodziny są skazani na brak szczęścia w miłości. Każda prawdziwa miłość ma się skończyć tragicznie, ukochane osoby mają żegnać się z tym światem...

Córki Sally, Antonia i Kylie Owens, nieświadome rzuconej klątwy, dorastają w słodkiej niewiedzy. Jednak, gdy Kylie zakochuje się, a jej chłopak staje się ofiarą wypadku, skrzętnie ukrywany rodzinny sekret wychodzi na jaw. Zrozpaczona Kylie decyduje się na desperacki krok, chce zawalczyć o swoją miłość. Cena za zdjęcie klątwy Marii Owens jest jednak niewyobrażalnie wysoka...

Akcja przenosi się do Anglii, gdzie klątwa miała swój początek. Krewni Kylie śpieszą jej z pomocą. Czy klątwa zostanie zdjęta, a może cena za to okaże się zbyt wysoka? Tego wam nie zdradzę, bo warto sięgnąć po tę książkę.

"Nie, umrzeć nie są w stanie,

Ci, którzy są Kochani"

Mimo, że książka nie jest z gatunku literackiego, po które zazwyczaj sięgam, bardzo mi przypadła do gustu. Jest to świetnie napisana, pełna klimatu i nasycona magią historia miłości i poświęcenia. Alice Hoffman zgrabnie porywa nas w objęcia swojej opowieści, posługując się plastycznym językiem. To pokazuje, że warto otwierać się też na inne gatunki literackie.

Ale nie myślcie, że to jest książka tylko o magii: to historia miłości, szczególnie tej dozgonnej, wszechogarniającej, prawdziwej i czystej. Kluczowym elementem fabuły jest także obraz silnych i niezłomnych kobiet, które dla dobra rodziny potrafią podjąć trudne decyzje. Autorka pokazuje nam, jak jesteśmy silne w obliczu zagrożenia.

"Księga magii" to opowieść o rodzinie, relacjach, przeszłości i konsekwencjach błędów, które ciągną się przez wiele pokoleń. To także piękny obraz wzajemnych, silnych emocji, wsparcia oraz miłości silniejszej od klątwy.

Zapraszam do zanurzenia się w tej magicznej krainie.

"Od czego się zaczęło, na tym się skończy"

Moja przygoda z twórczością Alice Hoffman zaczęła się w 2019 roku pierwszym tomem trylogii „Practical magic”, którą kończy wydana pod koniec 2023 ostatnia jej część „Księga magii”. Od razu zaznaczę, że książki trzeba czytać chronologicznie, bo kolejne tomy są ze sobą ściśle powiązane.

Ale nie o takim początku i końcu mówi cytat na wstępie. Nawiązuje do klątwy, którą przed kilkuset laty rzuciła oskarżona o czary Maria Owens, by chronić kobiety w swoim rodzie przed zwodniczą pułapką miłości. Nie przewidziała jednak, że zaklęcie obróci się przeciwko nim czyniąc z kolejnych pokoleń kobiet osoby samotne, zgorzkniałe i nieszczęśliwe. Zmuszając je do podejmowania nie zawsze udanych prób oszukania przeznaczenia, lub przynosząc cierpienie, gdy chciały sięgać po szczęście.

Najmłodsze pokolenie Owensów miała chronić niewiedza nie tylko dotycząca ich bolesnego dziedzictwa, ale i magii, która od pokoleń wpisana jest w tę rodzinę. Skutki niewiedzy mogą jednak okazać się tragiczne, szczególnie dla niedoświadczonej dziewczyny, która, by ratować ukochanego, wkroczy na ścieżkę leworęcznej magii. Czy Owensom uda się zjednoczyć, by nie tylko uratować jedną z nich, ale i uwolnić się z klątwy raz na zawsze?

"Przyszłość powstaje z popiołów przeszłości"

To piękna, klimatyczna opowieść o silnych kobietach i uczuciu, które jest od nich silniejsze. O akceptacji własnej inności i wyjątkowości. O wierze w siebie i nadziei na odmianę losu. O miłości, którą można spotkać w najmniej oczekiwanym momencie i o tym, jak wiele jesteśmy gotowi dla niej poświęcić. W końcu o stracie, bo i ona wpisana jest w życie każdego z nas.

Uwielbiam twórczość Alice Hoffman, choć przyznaję, że popełniłam wielki błąd i najpierw poznałam filmową wersję jej "Totalnej magii". Na szczęście ekranizacja (za którą przepadam) bardzo różni się od swojego literackiego pierwowzoru, więc niewiele straciłam, natomiast cała seria Practical Magic to zdecydowanie najlepszy wybór jeśli szukacie historii nie tylko pięknie napisanej, ale i bardzo klimatycznej.

Hoffman porywa nas w objęcia swojej opowieści, ponieważ posługuje się bardzo plastycznym językiem. Pięknie potrafi oddać wewnętrzne uczucia bohaterów, stawiając przed nami postacie z krwi i kości i tworzy wiarygodną przestrzeń, której nie mamy ochoty opuszczać. Każdy tom charakteryzuje głęboki indywidualizm, poczucie przygarniania czytelnika jako członka tej magicznej grupy a wszystkie postacie łapią z nami wspólny język już od pierwszych stron. Na każdym kroku czujemy się zaopiekowani przez autorkę, która dawkuje odpowiednią ilość szczegółów oraz emocji tak silnych jak magia drzemiąca (skrycie) na drugim planie.

Możliwe, że nie jestem obiektywna, ponieważ mam do twórczości autorki ogromny sentyment, ale muszę przyznać, że jestem ogromnie zauroczona światem przedstawionym i wszystkim tym co się w nim pojawia. Od pierwszego tomu chłonę pomysł autorki, bardzo podoba mi się lekkość budowania magicznych wydarzeń, które są, ale jakby ich nie było, bo więcej tutaj sugestii, że sam świat jest magicznym miejscem aniżeli nadnaturalnych zjawisk i ta subtelność, żadna nachalność, mocno wpływają na naszą wyobraźnię.

Losy bohaterów również zasługują na uwagę. Czytać możecie dowolnie, niekoniecznie z zachowaniem chronologii, chociaż ja jednak polecam rozpocząć przygodę od pierwszego tomu. Klimat jest wtedy wyjątkowo mocny, ponieważ autorka poprowadziła cykl w sposób pokoleniowy, jako nieszablonową sagę rodzinną. Tym razem czytamy więc o nowym pokoleniu Mary Owens, skazanej w 1680 roku za czary. Jej klątwa trwa do dziś i nie pozwala nikomu z rodziny przeżyć długiej szczęśliwej miłości. Wszyscy jednak ryzykują, bo czym byłby świat bez tego uczucia? Tak doświadczają również straty, gdy giną ci, na których zależy im najbardziej. Jet Owens słysząc kołatanie chrząszcza decyduje się na radykalny krok, by raz na zawsze rozprawić się z rzuconą klątwą. Tylko czy zdąży nim nadejdzie jej koniec?

"Księga magii" to wspaniała historia, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Pobudza zmysły, zbliża do bohaterów i jest ogromną skarbnicą wartych zapamiętania cytatów. Alice Hoffman bacznie obserwuje świat, pokazuje nam to na co nie zwracamy w zbyt szybkim pędzie życia uwagi i udowadnia, że prawdziwa miłość warta jest każdego poświęcenia. Lektura idealna na leniwe popołudnie, zakradająca się do serca oraz umysły czytelnika. Dla mnie - wyjątkowa, zdecydowanie warta poświęconego jej czasu!

Cóż nowego u mistrzyni bajania wszelakiego? Ano kolejna wyjątkowa i nietuzinkowa opowieść, która zachwyca od pierwszych stron.

Jest to opowieść o Kylie Owens, która po to by ratować życie swojego chłopaka, wyrusza do Anglii, by zdjąć okrutną klątwę ze swojego rodu. Tam jednak okazuje się, że nic nie jest tak proste jak się wydaje, a Kylie przecież jest... czarownicą. I to w dodatku szalenie uzdolnioną!

Rodzina Owensów ma pecha, który jak wiedzą jest klątwą rzuconą na ich ród w XVII wieku. Ta jednak uaktywnia się zawsze wtedy, kiedy członek rodziny popadnie w permanentny stan zakochania. Cierpi wtedy bardzo i traci tego, którego miłuje.

Alice Hoffman rozpoczyna swoje opowieści w iście gawędziarskim stylu. Snuje swoją opowieść powoli, delikatnie wprowadza w fabułę, po to by uderzyć jak huragan i pokazać to, co podpowiedziała jej wspaniała wyobraźnia.

To książka magiczna, ale to nie czary wiodą tu prym. To, co konstruuje tę powieść i prowadzi ją to miłość. Dozgonna, wszechogarniająca i czysta. I to właśnie ta miłość będzie przyczynkiem do złamania klątwy.

Nie jest to bynajmniej tani romans, a cudownie skonstruowana powieść obyczajowa przepełniona retrospekcjami i wspomnieniami z poprzednich części cyklu. To też wyjątkowy obraz kobiet silnych i niezłomnych, które są dla siebie wsparciem i robią wszystko dla dobra rodziny.

Zanurzcie się w tej magicznej krainie pełnej miłości, doceńcie kunszt autorki i zachwyćcie się pięknej tak jak ja!

„Wszystko, co wartościowe, jest niebezpieczne”

Otaczająca nas magia to misterium tajemniczości i niedopowiedzeń. Nieuchwytne i niematerialne i zawsze pożądane. Nie opieraj się i wkrocz w ten magiczny świat, w którym nic nie jest oczywiste i pewne. Ale na pewno jest zaskakujące …

Rodzina Owensów od wieków jest dotknięta klątwą. Każda osoba z rodziny, która obdarzy kogoś uczuciem, tą osobę dotknie przekleństwo losu. To nie jest fanaberia to prawda. To okoliczność, z którą jedno członkowie rodziny walczą, a inni się jej poddają, unikają za wszelką cenę pięknego uczucia, jakim oczywiście jest miłość. Wzbraniają się przed nią … Ale ile można uciekać przed losem? Czy nie każdy ma prawo do szczęścia, kochania i bycia kochanym?

Ale jedna z odważnych z rodu Owensów, Kylie, postanawia pozbyć się jarzma przeszłości i skończyć z ciążącym na rodzinie przekleństwem. Po tym jak jej ukochany, po tragicznym wypadku, pozostaje w śpiączce, kobieta stawia wszystko na jedną kartę. Wyrusza w podróż w poszukiwaniu … tajemniczej Księgi magii. To ona kryje w sobie lekarstwo na ich problemy, jej odnalezienie i właściwe odczytanie jest kluczem do pokonania problemu. Z magią nie można walczyć, ją trzeba zrozumieć … Czy zwycięży miłość czy magia? A może magia miłości na dobre zagości w tej rodzinie …

„Uratujesz mężczyznę raz, to znaczy, że masz serce. Uratujesz go dwa razy, to znaczy, że on ma twoje serce”.

Alice Hoffman stworzyła wspaniały i misterny spektakl, z kobietami w roli głównej. Wielowątkowa opowieść snuje się powoli, bez pośpiechu, wielokrotnie zmieniając obrazy kurs. Zaskakuje i onieśmiela, trąca niepewnością i niepowtarzalnością. Czujemy na sobie oddech przenikliwej przeszłości, z którą boimy się wchodzić w dyskurs.

„Wiedz, czego chcesz, i bądź tego pewna, ponieważ żal rodzi tylko więcej żalu i nic poza tym”.

Ale Księga magii ma drugie dno. To historia odważnych kobiet, która są gotowe do ogromnych poświęceń w imię miłości. Obserwujemy rodzinę, którą łączą bardzo silne więzi rodzinne. Rodzinę, do której zawitało zło i się panoszy. Ale odważne kobiety mają świadomość na co się porywają, jaka może je spotkać za to kara. Być może to jest droga w jedną stronę. Ale kto nie ryzykuje, ten nie jest szczęśliwy. Marzy się, aby ta saga o Owensach miała tylko jedno zakończenie. Czy nasza intuicja sprawi nam radość i wleje poczucie zwycięstwa w nasze serca?

Pozwólcie porwać się magii miłości i cieszcie się chwilą. Przed wami znakomita przygoda w mglistej scenerii migoczącej drobinkami przenikliwości i niedopowiedzeń. Czy jesteście gotowi na takie wyzwanie?