Pielgrzym
0/5Głębokie rany
5/5W lesie
5/5Dzień Matki
5/5Trzy koperty
5/5- Autor: Gard Sven
- Wydawnictwo Media Rodzina
- Seria Gorzka Czekolada
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2015
- Ilość stron: 544
- Format: 13,5x20,5 cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788380080973
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: Den siste pilegrimen
- Tłumacz: Lange Tadeusz Wojciech
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788380080973
- EAN: 9788380080973
- Wymiary: 13.5x20.5 cm
Recenzje książki Ostatni Pielgrzym (4)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Beata M. w dniu 2017-09-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąGdy biorę do ręki skandynawski kryminał wiem, że będzie dobry lub bardzo dobry. Innej możliwości nie biorę pod uwagę, bo nawet gdy treść jest słaba, zawsze książkę ratuje niezapomniany klimat. "Ostatni pielgrzym" miał być właśnie taką historią - kryminałem z krwi i kości, który jest jedyny w swoim rodzaju, a tym większe miałam wobec tej książki oczekiwania, że nie sama ją wybrałam a dotarła do mnie z polecenia.
Przyznaję - otrzymałam wszystko to, co oczekiwałam od tej powieści i to w podwójnej dawce. Na historię Garda Sveena złożyło się mnóstwo pomniejszych pozytywów, które złożone w jedną całość zaowocowało doskonale przemyślaną historią. Już od pierwszych stron przypadł mi do gustu styl autora, który w plastyczny i jednocześnie dosadny sposób zaczął prezentować przede mną wszystkie niezbędne fakty. Lubię, gdy coś zostaje mi jasno przedstawione, ale bez bawienia się w zbędne szczegóły, których spokojnie mogę sama się domyślić czy wychwycić z fabuły a właśnie tak pracuje Sveen.
Akcja rozgrywa się w Norwegii, gdzie policjanci pracują nad sprawą śmierci policjanta i biznesmena. Jego historia sięga daleko wstecz, gdy pracował podczas wojny w ruchu oporu. W dodatku wszystko łączy się z niedawnym śledztwem, który odkrył makabryczny, stary grób z trzema szkieletami. Pojawia się podstawowe pytanie: co łączy zamordowanego Carla z całą sprawą? Do akcji wkracza niezastąpiony Tommy Bergmann ze swoją ponadprzeciętną inteligencją, który z miejsca oczarowuje czytelnika i zdobywa jego uznanie. Jestem zachwycona kreacją tego bohatera, bo mimo jego błyskotliwości i precyzji w rozwiązywaniu trudnych zagadek przypomina zwykłego człowieka - nie podlega idealizacji, nie wyróżnia się właściwie na tle całej fabuły. Mogłam tym samym śledzić jego podróż w przeszłość opartą na współczesnych wydarzeniach bez żadnych uprzedzeń czy niechęci do głównego bohatera.
Historia okazała się idealną lekturą dla mnie. Nie tylko sam głównodowodzący w akcji zdobył moje uznanie, ponieważ także fabuła zasługuje na dużą uwagę. Prowadzona dwutorowa akcja wprowadza wątki z lat 40. kiedy to doszło do kluczowych dla śledztwa wydarzeń. To Tommy w swoich działaniach postanowił sięgnąć do przeszłości i chociaż pomysł okazał się trafiony - więcej mógł dowiedzieć się czytelnik, który wychwytał niezbędne informacje w rozdziałach z przeszłości. Uwielbiam takie skoki w czasie podczas rozgrywanych wydarzeń, bo czuję się jakbym była w dwóch miejscach na raz. Nie myślcie jednak, że to wszystko jest jednocześnie proste do poskładania. Autor postanowił pokusić czytelnika kilkoma ślepymi zaułkami, wprowadzić go w świat pełen intryg i nieoczekiwanych zwrotów akcji, gdzie finał zupełnie nie jest możliwy do wcześniejszego odkrycia.
Przepadam za takimi historiami - mroczna perspektywa niemalże realnych wydarzeń, a na pewno niezwykle wiarygodnych przenosi mnie z miejsca do czasów, kiedy ludzkie okrucieństwo nie miało granic. Mocna, dosadna powieść z wartościowym przesłaniem w tle. "Ostatni Pielgrzym" idealnie oddaje klimat powieści skandynawskich i podnosi ich rangę - po takie książki warto sięgać i takie książki warto czytać. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Katarzyna M. w dniu 2017-01-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPisałam już, że seria Gorzka czekolada to moje odkrycie z ubiegłego roku? Poluję na każdą książkę z tej serii i chociaż zakładam, że nie każda musi mnie zaczarować, to jednak wiem, że Wydawnictwo nie puszcza w tej serii marnizny. O Ostatnim pielgrzymie słyszałam bardzo pozytywne opinie, więc chodziłam dookoła tej książki już jakiś czas. Udało się i długo nie musiała czekać. Sądziłam, że skoro to kryminał, to pewnie przeczytam prędko, okazało się jednak, że znowu życie i praca wygrały. A od kiedy mamy kilkanaście stopni mrozu nie da się czytać w parku i na przystanku. Da się jednak wciąż czytać w pociągu i w łóżku. Chociaż, na początku wciągnięcie w tę książkę szło mi topornie.
Rok 2003 w Norwegii zostają odkryte trzy szkielety. Wstępna analiza sugeruje, że padły ofiarą zbrodni w czasach II wojny światowej, zapewne byłyby nierozwikłaną zagadką, gdyby nie to, że bezpośrednio po ich odnalezieniu, brutalnie zamordowany zostaje prominentny biznesmen, były polityk, zasłużony dla Norwegii Carl Oscar Krogh. W sprawę zabójstwa trzech starych zwłok i jednego bardzo świeżego denata angażuje się Tommy Bergmann, policjant, który notorycznie bierze nadgodziny, trenuje dziecięcą drużynę i zmaga się samotnością. Od której odeszła partnerka bo się nad nią znęcał. Nowa sprawa angażuje Tommy`ego bezgranicznie, z godnym podziwu uporem analizuje wszystkie ślady zbrodni sprzed lat, próbując połączyć to ze świeżym morderstwem, dokonanym nożykiem z emblematem Hitlerjugend. Gard Sveen zgarnął za tę powieść komplet nagród, nic dziwnego bo sprawnie przeplata wątki zabierając nas do Norwegii w czasach Quisling, żonglując mistrzowsko emocjami i tkając porywającą intrygę. Mnie się dostało bo nie chciałam zejść na obiad, bo zostały mi ostatnie strony, jak poczytacie to zrozumiecie…
Chociaż uczciwie podkreślam, że początek trochę mnie zbałamucił, mnogością nowych bohaterów, wątków, których nie zdążyłam jeszcze ułożyć sobie w głowie, więc za każdym razem musiałam ostro myśleć, kto jest kim, ale niepostrzeżenie minęłam granicę za którą była już czysta ciekawość. Niewiele wiem o Norwegii w czasie II wojny światowej, kojarzę Quislinga, Narwik i w sumie tyle, tak wiem – to żenujące, a tu okazuje się, że w Norwegii również rozgrywał się teatr cieni, którego echa brzmią i dziś. Właśnie na tym skupia się ta powieść. Koniec wojny nie przyniósł upragnionego spokoju. Nierozliczone winy i grzechy zbierają swoje żniwo, jak drzazga w ciele uwierają i nie pozwalają pójść dalej.
Jestem pod wrażeniem tego, jak te poplątane wątki zaczynają łączyć się ze sobą. To tak jak z puzzlami, mamy różnokolorowe grupy bez ładu i składu, które z biegiem czasu tworzą harmonijny obraz. Najfajniejsze jest to, że bardzo zaangażowałam się w zgadywanie, w tworzenie możliwych scenariuszy! Uwielbiam, gdy powieść kryminalna tak mnie zaangażuje. Podoba mi się też postać detektywa, którego trudno lubić, gdy pamięta się o jego grzeszkach.
Naprawdę super kryminał, z historią w tle, świetną dwutorową akcją, trzymającymi w napięciu wątkami. Skandynawskie mistrzostwo. No i to jak Norwegowie widzą Polskę…. Wisienka na torcie -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Edyta L. w dniu 2016-02-19Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąOstatni pielgrzym to ciekawa powieść kryminalna autorstwa Garda Sveena, norweskiego pisarza wydana w serii Gorzka czekolada przez wydawnictwo Media Rodzinna w Poznaniu. Od początku może zaintrygować czytelnika nietuzinkowym układem tekstu prezentowanym w krótkich, bardzo poręcznych w treści i odbiorze rozdziałach, które przenoszą czytelnika w czasoprzestrzeni, raz w rok 2003 by zaraz przeskoczyć do czasów II wojny światowej. Ta ciekawie prowadzona narracja w połączeniu z dobrze skonstruowanymi dialogami powoduje, że pomimo przemieszczania w czasie z ciekawością możemy śledzić wartką akcję prowadzoną przez detektywa Tommiego Bergmanna śledztwa kryminalnego.
Akcja książki przypomina dobrą powieść detektywistyczną, a mnie osobiście kojarzy się bardzo z jednym z moich ulubionych filmów „stawka większa niż życie”. Współczesna cześć to opis prowadzonego przez policję śledztwa, w którym w zespole detektywów pierwszoplanową rolę odgrywa Tommy Bregmann, osoba kontrowersyjna nie tylko dlatego, że posiada swoją osobistą tajemnicę, ale jak przystało na rasowego policjanta wyposażona jest w niezawodna intuicję i uparcie dąży do rozwiązania współczesnego morderstwa, które wydaje się być silnie powiązane z przeszłością z czasów wojny. Czasy wojny opisane są z perspektywy działalności ruchu oporu –organizacji Milorg, a właściwie zadań realizowanych przez agentkę Agnes, jej kontakt -Pielgrzym, oraz Numer 1. Wojenne intrygi, miłość zazdrość, pragnienie to wszystko możemy poczuć poznając historie sprzed lat. Akcję współczesną autor skonstruował tak precyzyjnie, że czytelnik potrafi sam połączyć te dwa odległe światy i ma satysfakcje z odkrywania faktów, prowadzenia dedukcji czy interpretacji skojarzeń, w których sam bierze udział.
Książkę można polecić historykom, bo ukazuje atmosferę funkcjonowania ruchu oporu w Norwegii. Można także polecić wszystkim tym, którzy lubią dobre kryminały, czy sensacje, takie w których akcja się powoli rozwija i pozwala czytelnikowi na odkrywanie faktów.
Ale ta powieść jest również dla tych, którzy szukają czegoś nowego, zaskakującego nie boją się w literaturze eksperymentów i nie są uprzedzeni do literatury skandynawskiej.
Jako osoba nie lubiąca historii, ani powieści (takich grubych i skomplikowanych) z satysfakcja mogę tę pozycje gorąco zarekomendować.
Moja ocena: 10/10
Polecamy, zespół [Adres usunięty] -
Recenzent WybitnyOcena: 5/5Dodana przez Łukasz M. w dniu 2016-01-27Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąSądzę, że każdy czytelnik kryminałów słyszał kiedyś o Jo Nesbø. To bardzo słynny na całym świecie pisarz, nagradzany i lubiany. No właśnie, nagrody. Nesbø za swój debiut otrzymał dwie największe norweskie nagrody – Riverton i Szklany Klucz.
Dlaczego o tym wspominam? Bo Gard Sveen, jako pierwszy w historii Norwegii, otrzymał wszystkie trzy najważniejsze norweskie nagrody za swój debiut Ostatni Pielgrzym pokonując w ten sposób Jo Nesbø.
I o ile książki Jo Nesbø trochę mnie nudzą to kryminał Sveena zaciekawił od pierwszych stron.
W lesie w Nordmarce zostają odkryte szczątki ludzi z okresu II wojny światowej. Kilkanaście dni po tym w swojej posiadłości zostaje zamordowany Carl Oscar Krogh – dawny członek norweskiego ruchu oporu. Jego ciało zostało zmasakrowane, ale z domu nic nie zniknęło, nic nie ukradziono, więc co było powodem zbrodni? Wkrótce okazuje się, że Carl Oscar był bliskim współpracownikiem kapitana Kaja Holta, który zginął w tajemniczych okolicznościach.
Co łączy te wydarzenia? Komisarz Tommy Bergmann będzie starał dowiedzieć się prawdy i odkryć tajemnicę z czasów wojny.
Książka Sveena to nie jest typowa literatura skandynawska z jaką miałem do tej pory do czynienia. Autor na szczęście nie rozpisał się nie wiadomo jak długo o życiu osobistym głównego bohatera – Tommy’ego. Owszem, opisał jego przeszłość i wprowadził wątek miłosny, ale tym nie nudził i nie zapełniał bezsensownie stron. Jeśli chodzi o drugą główną postać z Ostatniego Pielgrzyma to jest nią Agnes Gerner, która żyje w czasach II wojny światowej. Gard Sveen nakreślił tylko jej przeszłość i od razu przeszedł do właściwych wydarzeń ważnych dla fabuły. Jak widać, w tej książce nie ma zbędnych opisów, co bardzo sobie cenię.
W Ostatnim Pielgrzymie bardzo przypadła mi do gustu dwutorowość akcji. W jednym rozdziale czytamy o Agnes z okresu wojny, a w drugim o inspektorze Bergmannie z 2003 roku. I tak na przemian. Nadaje to książce dynamiki, a w połączeniu z krótkimi rozdziałami sprawia to, że czyta się ją naprawdę szybko.
Muszę przyznać, że z zaciekawieniem obserwowałem śledztwo Tommy’ego Bergmana, ale chyba bardziej intrygowała mnie historia Agnes Gerner – jej związek z Pielgrzymem, tajna misja, ukrywanie się i związek z Gustavem Lande. Nie można też zapomnieć o tajemniczej śmierci Kaja Holta i jego udziale w tej historii. No i jeszcze brutalne morderstwo Carla Oscara Krogha i odnalezione zwłoki w Nordmarce. Jest tego dużo i przy każdym wątku pojawiają się pytania, które towarzyszą czytelnikowi już do samego wyjaśnienia zagadki.
Nie powiem, że zakończenie wbiło mnie w fotel, co nie znaczy, że było złe. Po prostu już przez kilkanaście-kilkadziesiąt ostatnich stron coś podejrzewałem, choć wyjaśnienie jednego wątku mnie zaskoczyło, a potem to już wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce.
Ostatni Pielgrzym to znakomita lektura, wciągająca, z ciekawymi postaciami, wielowątkowa, zagmatwana i mimo wszystko (no bo nie każdy się domyśli) zaskakująca. Mimo swojej objętości (542 stron) książkę czyta się szybko i z przyjemnością.
Polecam, warto sięgnąć i przeczytać ten tytuł.
[Adres usunięty]