Parker Rain

Jak ja uwielbiam książki autorki w innej odsłonie niż mafijna!

Lektura jest bardzo podobna do poprzedniej książki autorki "Ring" i po raz kolejny pozytywnie się zaskoczyłam, więc jeśli tamta pozycja się wam podobała to ta jest zdecydowanie dla was.

Wciągnęłam się od pierwszych stron, a bohaterowie zyskali moją sympatię swoim charakterem. Corina jest ostrą laską i wie czego chce od życia, nie da sobą pomiatać. Ma własne zdanie i nie da sobie nic wmówić, nie skreśla Parkera po plotkach, a wręcz przeciwnie, sama chce go poznać. Za Parkerem ciągnie się mroczna przeszłość, która ma niewiele wspólnego z tym o czym mówią ludzie. Jak było naprawdę? Tylko nieliczni i najbliżsi z otoczenia mężczyzny o tym wiedzą. Na początku miałam wrażenie, że relacja między bohaterami potoczyła się bardzo szybko, a przynajmniej ze strony Parkera. Corina trzymała swoje uczucia na wodzy i chciała się co do nich upewnić, ale można było wyczuć żar i namiętności między tą dwójką.

Tajemnice i manipulacje były na porządku dziennym. Z jednej strony wydarzenia były przewidywalne i czytelnik wiedział, czego się może spodziewać, ale z drugiej strony autorka w ciekawy sposób poprowadziła fabułę i potrafiła zaskoczyć. Nie zabrakło zwrotu akcji, po którym sama byłam w niemałym szoku, bo akurat się tego nie spodziewałam.

Dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawa fabuła i trzymająca w napięciu akcja, tak można w skrócie podsumować najnowszą książkę P. Anny Wolf.

Parker Rain nie ma zbyt dobrej opinii w Newport News. Każdy się go boi i mówi, że to morderca. Owszem był w więzieniu za zabójstwo, ale przesiedział tam tylko rok i go wypuścili bo okazało się, że został skazany niesłusznie. I tak wiedzie swoje spokojne życie jako właściciel baru. Nie chce już wracać do swojej przeszłości i nigdy już nie chce wracać do nielegalnych walk.

Corina Winchester to młoda kobieta, która została porzucona przed ołtarzem. Z tego powodu postanawia zrobić sobie wakacje i kancelarię adwokacką powierza swojemu przyjacielowi, a sama wyjeżdża do Newport News. Pod wpływem impulsu zamiast wynająć dom postanawia go kupić. I tak zostaje sąsiadką kryminalisty.

Czy Corina mocno namiesza w życiu Parkera? Czy Rain pozostawi przeszłość za sobą? Oraz jak to jest mieszkać po sąsiedzku z kimś kto był w więzieniu?

Większość z Was już wie, że bardzo lubię twórczość Anny Wolf, więc gdy tylko dostałam propozycję zrecenzowania tej książki, nawet się nie zastanawiałam. I muszę wam powiedzieć, że bardzo mi się podobała ta historia.

Oboje głównych bohaterów skrywają swoje tajemnice, z resztą jak każdy z nas. W tej książce autorka porusza temat jakim jest zbyt łatwe i szybkie ocenianie drugiej osoby, choć tak naprawdę nic o niej nie wiemy. Tak jest w przypadku Parkera, uważany jest za kryminalistę, choć tak naprawdę nim nie jest. Co z tego że ma wytatuowane ciało i jest postawnym mężczyzną, to wcale nie oznacza, że kogoś zabił, a że został niesłusznie skazany, no cóż na pewno nie ułatwia mu to życia. Choć ON raczej należy do takich osób, które się nie przejmują tym, co i kto o nich mówi. Bardzo podobała mi się postawa Coriny, która mimo, iż wszyscy ją ostrzegali przed sąsiadem, ona postanawia nie oceniać go pochopnie i traktuje go jak zwykłego faceta.

Do gustu nie przypadło mi to, że główna bohaterka stawia na szczerość i tego właśnie oczekuje od Parkera, jednak to, że sama nie mówi mu wszystkiego nie robi dla niej problemu. Jak już stawiamy przed kimś jakieś zasady, to wypadałoby się do nich samemu też stosować.

Książkę czyta się w błyskawicznym tempie. Ja w historię Coriny i Parkera wciągnęłam się już od samego początku, i nie mogłam się od niej oderwać, co sprawiło, że przeczytałam ją w ciągu jednego dnia. Autorka zostawiła kilka niewyjaśnionych spraw co powoduje, że już nie mogę się doczekać kolejnej części.

„Lepiej dla mnie, żebym nie dała się znowu wpuścić w maliny. Nie chcę przechodzić przez to drugi raz.”

Z książkami Anny Wolf mam tak, że jedne uwielbiam i bardzo mi się podobają, a z kolei inne totalnie nie przypadają mi do gustu. W przypadku „Parker Rain” sprawdziła się niestety ta druga opcja. Co zaskakujące, sam pomysł nie był zły, ale jego wykonanie w ogóle nie pasuje mi do stylu autorki. Miałam wrażenie jakby książka została napisana przez bardzo niedoświadczoną pisarkę, a dodatkowo jeszcze bardzo niechlujnie i trochę na siłę. Dialogi były słabe i nienaturalne, a znaczna ilość opisów nużyła mnie i dłużyła mi czytanie.

Ponadto bohaterowie byli dziwni i nie dali się polubić. Ich zachowania i sposób bycia był abstrakcyjny. Dodatkowo ich znajomość rozwinęła się bardzo szybko. W zasadzie w ogóle się nie znali i nic o sobie nie wiedzieli, a zapałali do siebie uczuciem (zwłaszcza Parker). Wyszło to sztucznie i trochę komicznie. Poza tym wszystkie swoje działania i fakty z życia chcieli zachować w tajemnicy, byle ta druga osoba się o tym nie dowiedziała, co dla mnie, jako czytelnika, było męczące.

Zauważyłam też podobieństwa w fabule do innej książki autorki, co w mojej opinii jest dodatkowym minusem, bo wskazuje na schematyczność i brak pomysłowości.

Niestety z Parkerem i Coriną się nie polubiliśmy, ale mam nadzieję, że ta książka to tylko wypadek przy pracy i kolejne książki autorki będą znacznie lepsze.

Choć ta książka ma 320 stron, była taka przyjemna w czytaniu, że ją raz dwa połknęłam. Historia przedstawiona przez autorkę to nic innego jak dążenie do szczęścia, w którym będzie gościła miłość. Myślę, że my czytelniczki uwielbiamy czytać o tym, że dla każdego jest gdzieś ta miłość w drugiej osobie. Jest to dla nas czasami taka nadzieja, że skoro ktoś po przejściach odnalazł miłość, to może i nam się uda, mimo temu, że książki to fikcja to czasami dają nadzieje.

Parker Rain - mężczyzna, który wbrew pozorom chciał dobrze, dla siostry został przez nią wpakowany do więzienia (tak w skrócie). A czy łatwo jest się pozbyć łatki mordercy? Z pewnością nie, jeszcze gdy mieszkasz w małym miasteczku i niby wszystko wszyscy o Tobie wiedzą. Dla Parkera nie miało to znaczenia, miał ich gdzieś, potrzebował tylko spokoju. Jak to typowy facet, z wierzchu twarda skorupa, a w środku kruchy. Dowodem tego jest, pojawienie się sąsiadki. Corina - przyjechała by odetchnąć od zatłoczonego miasta albo raczej uciekła przed świeżą raną, jaką zadał jej niedoszły mąż. Pan młody stał się łajdakiem, a to dopiero był początek tej przygody.. Tych dwoje, to osoby zranione w miłości, które nie tak łatwo w nią uwierzą na nowo. Każdy z nich, ma swoje tajemnice, które gdzieś będą krążyć wokół.

Dla mnie ta historia była taka przyziemna, bez fajerwerków - czyli spokojne nawiązywanie relacji między dwójką dorosłych osób, za którymi ciągnie się przeszłość i nie będą mieć łatwo, ale czy przyszłość okaże się dla nich łaskawsza?

Mimo, że ta historia jakoś bardzo mnie nie porwała to uważam, że była ona dobra.

Pierwsze strony tej historii nawet mi się podobały, ale im dalej czytałam, tym to uczucie szybko się zmieniało.

W pewnym momencie zaczęłam kartkować, bo po prostu zrobiło się nudno. Parker momentami zachowywał się jak baba, a nie facet (na języku miałam inne słowo, ale nie wiem, czy IG by się nie przyczepił). Corina z kolei lubi pokazywać pazurki. Ma cięty język.

Bardzo szybko pojawia się uczucie miłości między bohaterami, a jak wiecie, ja jestem na to bardzo wyczulona. Nawet jeśli ma to być jakaś niezobowiązująca lektura. No po prostu nie.

Dobrnęłam do końca, ale powiem szczerze, że zbytnio polecać jej nie będę. Już jakiś czas temu odpuściłam sobie twórczość Autorki, bo jak dla mnie zaczęła iść na ilość wydanych książek, a nie jakość. Postanowiłam zobaczyć, czy coś się zmieniło. Zwłaszcza, że książka zapowiadała się ciekawie. A wyszło jak wyszło. Utwierdziłam się jedynie w przekonaniu, że dalej powinnam zostać przy swoim postanowieniu ;)

"Parker Rain" Anna Wolf

Corina to młoda piękna kobieta, która została porzucona  przed ołtarzem w dniu swojego ślubu. Sytuacja ta sprawiła, że postanowiła zrobić porządek we własnym życiu i na jakiś czas wyjechać do Newport News. Tam jej sąsiadem okazuje się być przystojny, wytatuowany Parker.  

Parker niesłusznie spędził rok w więzieniu. Pobyt tam bardzo go zmienił. Od wyjścia z więzienia wiedzie  spokojne, zgodne z prawem życie, chodź jego brat próbuje namówić go do  zejścia z tej drogi.

Po mimo jego uczciwości ludzie omijają go i wytykają  palcami. Tylko jego nowa sąsiadka się go nie boi, co bardzo dziwi mężczyznę.

Czy Parker słusznie uważany jest za  niebezpiecznego mężczyznę?   Czy Corine będzie jeszcze szczęśliwa?  Czy Parker okaże się niebezpieczny?  Czy Corine będzie mogła mu zaufać?

"Parker Rain"  to lekka, miła i przyjemna książka. Szybko się ją czyta,  lecz pomimo moich pozytywnych odczuć  co do niej  to jednak muszę przyznać, że  historia Parkera i Coriny nie do końca przypadła mi do gustu.  Może to wynika z tego iż moim zdaniem zbyt szybko zbliżyli  się do siebie. Brakowało mi  tej iskry która jest między ludźmi którzy  dopiero się poznają i  próbują zrozumieć co do siebie czują. Muszę przyznać jednak, że

bohaterowie bardzo mi się podobali no może Corina mniej gdyż moim zdaniem  zachowywała się irracjonalne. Na początku twarda, silna  nie bojąca się niczego kobieta po czym w krótkim czasie staje się rozhisteryzowana i  wiecznie płacząca.  No ale też nie miała lekkiego życia więc można jej to wybaczyć. Jeśli chodzi o postać  Parkera to nie mam mu nic do zarzucenia. Jego charakter bardzo mi się podobał. Był silny i stanowczy mimo to gdy trzeba było  potrafił być ciepły,  opiekuńczy i troskliwy. Taki facet który potrafi odnaleźć się z w każdej sytuacji.  Nie byłabym jednak sobą gdybym nie zwróciła uwagi również na  Cole,  przyjaciela Coriny.  Był to  naprawdę przystojny, wysoki i dobrze zbudowany mężczyzną.  Taki zły chłopak o dobrym sercu. Corine traktował jak siostre. Troszczyl się o nią i zawsze ją wspierał i pomagał w każdej sytuacji.  Tylko pozazdrościć jej takiego przyjaciela. 

Podsumowując książka mi się podobała. To było moje pierwsze spotkanie z  autorstwam Pani Anii lecz napewno sięgnę po inne jej książki.

Anna Wolf jest tą autorką, którą pewnie większość kobiet czytające romanse zna. Osobiście widząc jej książki, już wiem, że z pewnością są warte uwagi i warto po nie sięgnąć. Tym razem autorka przeniosła nas w świat Parkera Rani’a, faceta cieszącego się średnio pozytywną opinią wśród ludzi w miasteczku. Każdy kto słyszy to nazwisko kojarzy go z niebezpieczeństwem, więzieniem i mordercą. Być może taka łatka została mu doszyta przez to, że dawno temu brał udział w nielegalnych walkach, a plotki lubią się szerzyć. W te pomówienia nie wierzy Corina- jego nowa sąsiadka. Porzucona sprzed ołtarza postanawia wyjechać i zaszyć się na jakiś czas, i tak oto zostaje sąsiadką i nie tylko przystojnego i niebezpiecznego mężczyzny. Nie wierzy w ani jedno słowo, które ludzie wypowiadają w jego kierunku i postanawia przyjrzeć się temu interesującemu sąsiadowi i zamierza sama wyrobić sobie o nim zdanie.

Już przy pierwszym spotkaniu czuć iskry, chemię i fascynację, a to dopiero początek ich znajomości. Okazuje się, że dwójka całkiem innych charakterów i ludzi są bardzo do siebie podobni, obydwoje przed czymś uciekają a przeszłość nie chce dać o sobie zapomnieć.

Co mi się nie podobało w tej książce? Czytałam „Ring” autorki i momentami miałam wrażenie, że obie te książki są do siebie bardzo podobne a bohaterowie wykreowani w ten sam sposób. Walki, ring, trochę to zbyt podobne – a szkoda.

Niestety czasem myślałam, że coś mnie w książce ominęło, albo przejechałam kilka stron dalej, momentami miałam niedosyt i nie wiedziałam o co chodzi i nie do końca łapałam fakty.

Co do głównej akcji- bohaterowie ciekawi, podobała mi się postać Coriny- lubię pewne siebie bohaterki, które wiedzą czego chcą od życia i są stanowcze a w moim odczucia ona właśnie taka była. Pomysł na fabułę był niczego sobie, ale szkoda, że zabrakło mi tutaj momentów, dzięki którym akcja byłaby dynamiczna i wciągająca. Całość oceniam 6/10.

Co zrobi dziewczyna, którą wystawi facet i to w najbardziej perfidny sposób – zostawiając ją przed ołtarzem, narażając na wyśmianie? Corina postanawia uciec, zmienić otoczenie i odciąć się od przeszłości.

W nowym miejscu poznaje Parkera Rain’a i jak się szybko okazuje tę dwójkę zaczyna doganiać ich przeszłość i w całej tej historii są punkty, które łączą tę dwójkę, chociaż wcześniej nie mieli o sobie pojęcia. Wplątano ich w intrygę, w której ludzkie życie okazuję się być ceną. Oboje są narażeni na śmiertelne niebezpieczeństwo, pytanie czy jest ktoś, kto pomoże im zatrzymać tą spiralę nienawiści i kto tak naprawdę stoi za unicestwieniu Parkera i Coriny?

Anna Wolf stworzyła całkiem fajną historię, która opowiada o niezwykle trudnym doświadczeniu jakim jest odrzucenie przez osobę, która się kochało i z którą chciało się tworzyć wspólna przyszłość. To również książka o życiu z łatką mordercy, o zaszufladkowaniu i postrzeganiu ludzi tylko poprzez to co działo się w przeszłości.

Autorka pięknie pokazała jak odzyskuje się chęć do życia i nadzieję na nowe, lepsze życie, kiedy na horyzoncie pojawia się ktoś komu chcemy zaufać, ktoś kto nie ocenia nas przez pryzmat tego co posiadamy, ale przez to jakim jesteśmy człowiekiem. Ile radości przynosi fakt, że mamy komu zaufać i na kim polegać. No i najważniejsza lekcja wynikająca z tej historii – zawsze należy mówić prawdę, nawet jeżeli jest ona niewygodna i niełatwa.

To moje pierwsze spotkanie z powieścią Anny Wolf i przyznam, że bardzo dobrze się to czytało.

"Prawda jest taka, że na świat przychodzimy sami, umieramy sami, ale przez życie możemy przejść z osobą przy boku, dla której jesteśmy całym światem. Jednak czasem znalezienie jej nie jest takie proste."

Na pierwszy rzut oka trudno o mniej dobraną parę niż Parker Rain i Corina Winchester. On, były więzień, żyje z dnia na dzień, prowadząc własny bar i tak naprawdę nie oczekuje już wiele od życia. Ona z kolei to odnosząca sukcesy prawniczka, której życie również nie oszczędzało. Jednak wystarczy jedno spotkanie, aby ta dwójka odzyskała nadzieję na szczęśliwą przyszłość. To nie jest moje pierwsze spotkanie z tą książką, gdyż wcześniej czytałam ją już na platformie Wattpad, jednak w porównaniu z oryginałem autorka dokonała paru istotnych zmian. Przede wszystkim to nie jest już tylko romans, wraz z bohaterami wkraczamy w świat mafii i nielegalnych walk, pojawia się zupełnie nowy wątek dotyczący brata Parkera, a z kolei wątek przyjaciela Coriny, Cola, jest o wiele bardziej intrygujący niż w oryginale. Zatem jeśli szukacie wciągającej, ale też w miarę lekkiej historii na wieczór, to "Parker Rain" będzie idealny.

Wiecie co, wstyd się przyznać, ale z książek autorki znam tylko ,,Zimowe serca”, którą swoją drogą uwielbiam. Ale po książce ,,Parker Rain”, Anna Wolf obiecuję, że nadrobię pozostałe :D

,,Parker Rain” to pierwsza część serii Niepokonani. I jeżeli pierwsza część jest tak piekielnie dobra, to co będzie potem?

Nasz tytułowy bohater to kryminalista, przestępca, morderca – tak opisują go inni. Jaki zatem jest naprawdę? Otóż w więzieniu siedział za to, że chciał pomóc.. Za to, że miał dobre serce, spotkała go kara.. Może faktycznie nie do końca jest krystaliczny, gdyż za czasów liceum brak udział w nielegalnych walkach, no ale proszę… Kto w młodości nie robił głupich rzeczy?

Od tamtego czasu ludzi wytykają go palcami, szydzą z niego. Nic dziwnego, że Parker nikomu nie ufa i nikogo do siebie nie dopuszcza. Po dosyć burzliwej młodości stara się wieść normalne i spokojne życie do czasu, kiedy obok wprowadza się piękna sąsiadka…

Corina Winchester – bo o niej mowa, na pierwszy rzut oka jest zupełnym przeciwieństwem Parkera. Poukładana, Pani adwokat. Jakie to mylne wrażenie. Zmaga się z takimi samymi demonami jak i Parker. Otóż w dniu ślubu, przed ołtarzem zostawił ją narzeczony – powiedzcie, czy można być bardziej upokorzonym? Na domiar złego ten sam mężczyzna później zaczyna ją szantażować informacjami dotyczącymi jej rodziny. Aby uciec od własnych myśli, uspokoić kołatające nerwy postanawia na jakiś czas przenieść się do Newport News, gdzie trafia na Parkera. Jak rozwinie się znajomość zupełnie różnych od siebie osób? Czu uda im się uciec od przeszłości, która depcze im po piętach?

Moliki, jeżeli szukacie lekkiej i przyjemnej lektury na nadchodzące jesienne wieczory, Anna Wolf przygotowała dla nas idealną propozycję. Książkę czyta się niezwykle lekko i szybko, a dialogi w niej zawarte nie raz sprawiały, że na moich ustach zagościł uśmiech. Bardzo podobało mi się przedstawienie bohaterów oraz to, że pochodzili zupełnie z dwóch różnych światów. Z jednej strony mamy poturbowanego przez życie Parkera, który nie dość, że zmierza się z komentarzami na jego temat mieszkańców, to jeszcze brat próbuje w dalszym ciągu wkręcać go w rzeczy, od których pragnie uciec. Autorka cudownie pokazała go ze strony buntownika i agresora, ale również ze strony empatycznej, pełnej czułości i chęci niesienia pomocy. Cudownie było patrzeć na to, jak walczy o lepszą przyszłość i samego siebie. Z drugiej strony mamy Corinę. Dziewczyna niby ma wszystko: dom, pieniądze, własną kancelarię. Ale dochodzi do tego, ze sama zaczyna męczyć się w mieście, które kiedyś kochała. Czy zatem nie dochodzimy znowu to tego, że pieniądze i rzeczy materialne są w życiu najmniej ważne? Dodatkowo, duży plus w całej tej historii otrzymuje przyjaciel Coriny – Cole. Uwielbiam jego docinki i wyjątkowo uszczypliwy charakter. Idealnie pasuje do tej historii. Idealnym dopieszczeniem tej historii są sceny erotyczne, które autorka opisała w sposób delikatny, bez zbędnego przepychu. Nie było niczego za dużo, tylko w sam punkt. Czego nauczyłam się czytając tę książkę? Na pewno przypomniałam sobie, że nie warto nikogo oceniać po okładce. Każdy ma za sobą jakąś przeszłość, nie koniecznie dobrą, ale każdemu należy dać drugą szansę. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę książkę.

RECENZJA

Book morning :) Przychodzę do Was z recenzją książki Anny Wolf „Parker Rain". Bardzo dziękuję wydawnictwu Muza — Grzeszne książki za egzemplarz recenzencki lektury.

„Parker Rain” to historia mężczyzny, mieszkańca Newport news, właściciela baru z łatką mordercy. Mężczyzna został niesłusznie skazany za morderstwo i przesiedział rok w więzieniu. Nie jest łatwo żyć z reputacją mordercy w tak małej miejscowości, gdzie wszyscy o sobie wszystko wiedz i plotkują na prawo i lewo. Parker w młodości popełnił wiele głupstw. Jednym z nich jest udział w nielegalnych walkach bokserskich w celu zarobkowym. Teraz jednak stara się wieść spokojne i ułożone życie. Niestety ten jego ład i porządek zaburza pojawienie się pięknej blondynki, która kupuje dom w jego sąsiedztwie. Corina Winchester uciekła z miasta, które kochała, a w którym zaznała wiele cierpienia. Kroplą, która przelała czarę goryczy, było porzucenie jej przed ołtarzem. Od chwili pierwszego spotkania tych dwoje od razu przypada sobie do gustu. Czy uda im się uwolnić od przeszłości i wspólnie zbudować szczęśliwą przyszłość? Czy ktoś lub coś stanie na ich drodze ku lepszemu jutru?

To było moje pierwsze takie dłuższe spotkanie z twórczością tej autorki. Poprzednio miałam okazję przeczytać tylko kilka opowiadań. Tutaj miałam do czynienia z pełną fabułą i obsadą bohaterów w pełnej krasie. Książka zdecydowanie na jeden wieczór. W tej historii autorka poruszyła niezwykle trudne i ważne tematy, mianowicie — zdrada i porzucenie oraz trudność życia wśród małomiasteczkowej społeczności dla której plotka ważniejsza jest niż prawda a zdanie „Co ludzie powiedzą?” ma bardzo duże znaczenie. Osobom takim jak Parker, po więziennej odsiadce, nie jest łatwo żyć w takiej społeczności. Gdzie wszyscy wytykają Cię palcami i omijają szerokim łukiem, jakbyś był co najmniej trędowaty. Corina, jako porzucona narzeczona, próbuje od nowa ułożyć sobie życie i zaufać mężczyźnie. Jest również ofiarą szantażu i zastraszania. Świetny pomysł na fabułę a bohaterowie dali się polubić od samego początku. Pomimo kilku błędów językowych i literówek, ta historia mi się podobała. Z wielką chęcią sięgnę po kolejny tom cyklu Niepokonani. A czy Wam się spodoba? Musicie przekonać się sami.

Od dawna na półce mam już chyba wszystkie książki tej autorki, a dopiero teraz postanowiłam sięgnąć po tą najnowszą. Może tak właśnie miała się zacząć moja przygoda z twórczością tej autorki 😝 Bardzo lubię taką tematykę, więc książka od razu mi się spodobała, a w związku z tym, ciągnie mnie teraz także do pozostałych książek Anny Wolf🤩

Parker Rain stara się wrócić do normalności po wyjściu z więzienia, w którym niesłusznie odbył karę za morderstwo. Jest właścicielem baru, kobiety lgną do niego jak ćmy do światła, ale to tyle z dobrych rzeczy, bo ciężko jest funkcjonować z przyszytą łatką mordercy. Parker nie jest święty, ponieważ wcześniej brał udział w nielegalnych walkach, a także takowe sam organizował, jednak teraz nie chce mieć z tym nic wspólnego. Niestety przeszłość wije się za nim jak cień, a jego brat tylko utrudnia mu odcięcie się od przeszłości, próbując na siłę wciągnąć go w to wszystko, wplątując go w ciemne sprawki z niebezpiecznym mafiosą. W tym czasie do domu po sąsiedzku wprowadza się piękna, młoda blondynka, która, jak się później okazuje, ucieka ze swojego miasta, aby odpocząć od wszystkiego, co tam zostawiła. Parker na początku stara się utrzymać dystans, bo jest przekonany, iż kobieta i tak nie będzie chciała mieć z nim nic wspólnego, gdy dowie się od ludzi o jego kryminalnej przeszłości. Jednak Corina Winchester jest prawniczką, a także osobą, której nie obchodzi, co mówią ludzie, nawet jeśli tkwi w tym ziarno prawdy. Bardzo szybko dochodzi między nimi do bliższych stosunków. Niestety za Coriną także ciągnie się przeszłość, w postaci niedoszłego męża, który ośmieszył ją, nie stawiając się przed ołtarzem w dniu ich ślubu. Czy między Parkerem a Coriną dojdzie do czegoś więcej? Czy przeszłość bohaterów pozwoli im na spokojne, nowe życie z dala od kłopotów?

Jest to opowieść o uczuciu dwojga zranionych przez los ludzi, za którymi ciągnie się bolesna przeszłość. Muszą tylko rozegrać wewnętrzną walkę; czy zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, na siebie i wzajemne uczucia, czy może jednak pójść na łatwiznę i dalej żyć tak, jak żyli, zanim ich światy się połączyły. Niestety w grę wchodzą także konsekwencje za błędy swoje i bliskich. Dodatkowo okazuje się, że przeszłość łączy ich bardziej, niż można by się spodziewać. Bardzo spodobała mi się fabuła i ogólnie tematyka tej książki. Nielegalne walki, mafia, a z drugiej strony prawniczka — dla mnie połączenie idealne. Dla tych, którzy mafii nie lubią, możecie być spokojni, ponieważ nie na tym opiera się książka, jest to jedynie wątek poboczny, w który bohaterowie są wplątani przez swoich bliskich. Moim zdaniem postacie są bardzo fajnie wykreowani, polubiłam ich dość mocno, kibicowałam im i przeżywałam ich problemy razem z nimi. Corina momentami mnie irytowała, a może bardziej jej rozterki co do byłego niedoszłego męża, odnośnie tego co z nim zrobić i jak się od niego uwolnić. Przez to jej wahania czasami mnie dobijały, ale to taki mały szczegół, ponieważ nie było to nic wielkiego. Zważywszy na to, o co toczyła się gra, to można przymrużyć oko na chwilowe zaćmienia umysłu bohaterki, ponieważ miała na głowie nie lada wyzwanie. Jeśli chodzi o postać Parkera, to od początku skradł moje serce 😍 Spodobało mi się to, że po wyjściu z więzienia za wszelką cenę nie chciał ponownie się wciągnąć w żadne szemrane sprawy, że chciał naprawić swoje życie i być dobrym człowiekiem. Nie miał w życiu lekko, a po niesłusznym odsiedzeniu wyroku ze wszystkim miał pod górkę, dlatego się odizolował i żył własnym życiem, skupiając się na swoim biznesie, który stał się także jego azylem. Było mi go szkoda, a równocześnie byłam wściekła na ludzi, którzy z góry go przekreślili „bo siedział w więzieniu”, byłam też pod wrażeniem tego, że sam się tym nie przejmował. Tempo, w jakim rozgrywa się akcja, jest dość szybkie, jednak moim zdaniem nie wpłynęło to źle na historię — a nawet przeciwnie. Wydaje się, że mamy do czynienia z uczuciem, które pojawia się znikąd. Czyżby miłość od pierwszego wejrzenia? Możliwe, ale bohaterowie dopiero po jakimś czasie dopuścili do siebie taką myśl. Podczas lektury towarzyszyło mi napięcie, które podsycało moją ciekawość. Nieustannie nurtowało mnie pytanie, co jeszcze przyniesie bohaterom los, a podczas tego towarzyszyło mi tyle emocji, że nie mogłam usiedzieć spokojnie, bo mnie aż nosiło. Czekałam tylko, aż ta dwójka pokrzywdzonych przez los ludzi powoli stanie na nogi i postawi się razem światu z podniesioną głową ❤️

„PARKER RAIN”

Anna Wolf Wydawnictwo Akurat

Anna Wolf przeszła samą siebie. Stworzyły coś niesamowitego. To jest po prostu emocjonalna bomba. Wow cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem.

„Parker Rain” jest pierwszym tomem serii „Niepokonani”. Główny bohater Parker Rain ma reputację mordercy. Siedział w więzieniu. Teraz jest grzecznym chłopcem i prowadzi swój własny bar. Ma bardzo niedobrego brata, dzięki któremu wpada w kolejne kłopoty. Czy tym razem da się wciągnąć w mafijne nielegalne walki?

Drugą główną bohaterką jest Corina Winchester. Dziewczyna straciła w przeszłości swoich rodziców i brata. Miała wyjść za mąż, ale jej narzeczony dał ciała i zostawił ją przed ołtarzem. Wróć nawet się jej nie pokazał na oczy. Wszystko załatwił przez smsa do jej przyjaciela. Dziewczyna aktualnie może liczyć tylko na przyjaciela i swojego ojca chrzestnego. Jednak postanawia wszystko zostawić i wyjechać na jakiś czas. Wynajmuje dom. Od swojej agentki dowiaduje się, że obok mieszka morderca. Czy były narzeczony odpuści? Czy raczej nie da jej być szczęśliwą?

Parker i Corina od samego początku przypadli sobie do gustu. Czy ich przeszłość będzie miała wpływ na ich przyszłość?

Niesamowita, pełna emocji i napięcia książka. Od samego początku czułam, że to będzie strzał w dziesiątkę. Nie zawiodłam się. Nie mogłam oderwać się od czytania. Czy chłopak z łatką „mordercy” i z dużą ilością tatuaży zawsze musi być złym chłopcem?

Doskonałe sceny 18 plus.

Zapraszam do niebezpiecznego świata Coriny i Parkera. Tutaj natkniecie się na niesamowite zwroty akcji, które czasami powodują zatrzymanie akcji serca. Jesteście na to gotowi.

Ciekawi was co tym razem przygotowała dla nas Anna Wolf? Zapraszam do przeczytania „Parker Rain”. Jestem zachwycona tą pozycją. Książka na długo zostanie w mojej pamięci. Chętnie za jakiś czas ponownie po nią sięgnę.

Jestem ciekawa kolejnego tomu z serii „Niepokonani”.

Z pełną satysfakcją daję 10/10

Gratulacje Anna Wolf – Parker Rain sprawia, że nie można przejść obojętnie wobec tej książki.

Jesteście gotowi przeżyć emocjonalny armagedon? Chcecie dowiedzieć się jak potoczą się losy Coriny i Parkera? Przeczytajcie tą powieść.

Dodam tylko, że to nie jest cukierkowy romans.

Uwielbiacie romanse mafijne – to ta książka będzie idealna dla was.

,,Parker Rain" to książka, która zaskakuje swoją lekkością w czytaniu i pobudza nasze zmysły, by się zatracić w historii pełnej emocji.

Tytułowy Parker Rain to mężczyzna po trzydziestce, który w życiu nie miał lekko, skazany za niewinność musiał odbyć karę i po wyjściu już nie było tak kolorowo. Małe miasteczko ma to do siebie, że ludzie oceniają, nie mając dowodów i tak też było w jego przypadku, sprawa ciągnie się, a ON jest wytykany palcami. Jego azyl to bar, którego jest właścicielem.

Corina Winchester piękna i zraniona przez mężczyznę kobieta. Jej życie było zaplanowane, miała być żoną, ale los postanowił inaczej! Porzucona przed ołtarzem pragnie zmian, które dadzą jej chwilę dla siebie i tak trafia do małego miasteczka.

Parker i Corina zostają sąsiadami, ona wkracza na jego teren i nic sobie z tego nie robi. On nie może uwierzyć, że ktoś jest w stanie zakłócić jego życie.

Czy tych dwoje połączy przyjaźń? Czy Corina wpakuje się w związek z przestępcą? Co może spotkać jeszcze w ich życiu? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki!

Książka sprawiła, że było mi mało tej pary!!!! Parker jest dokładnie typem mężczyzny, o którym chce się czytać! Skrzywdzony przez los i niedostępny! Corina jej kibicowałam od samego początku książki, wręcz krzyczałam ,,dasz sobie radę!" W książce akcja toczy się bardzo szybko, jednak nie wpływa to negatywnie na książkę wręcz odwrotnie, podczas odkrywania kolejnych kart mamy kolejne niewiadome, które podsycają napięcie, sprawiają, że jest się zachłannym i pragnie jeszcze więcej! Emocje wylewają się ze stron książki, wielokrotnie czułam złość na ludzi, na ich bezmyślne oskarżenia oraz na byłego narzeczonego Coriny, który jest wyrachowanym draniem!! Były również chwile, w których czułam lekkość, bo dwie skrzywdzone przez los dusze, malutkimi krokami stają na nogi z podniesioną głową. Książka jest bardzo dobra i ja ją polecam, czekam z zapartym tchem na tom drugi!

"Rzeczy minione zostają tylko wspomnieniami. A wspomnienia bywają dobre albo złe."

@[Adres usunięty]

Corina po ciężkich doświadczeniach życiowych i porzuceniu przed ołtarzem, postanawia odpocząć i wyjechać z ukochanego miasta. Prawniczka w Newport próbuje złapać oddech, lecz ten ogranicza sąsiad z domu obok i były narzeczony. Parker niedawno opuścił więzienie i w miasteczku ludzie się go boją. Opinia, która został zszargana przez bohaterski czyn, będzie się za nim długo ciągnęła. Jest uczciwym człowiekiem, właścicielem baru ale przeszłość odbiła swoje piętno i nie zapomniała. Spotkają się z najgorszych momentach życia i wspólnie zmierzą się z trudami, jakie szykuje dla nich los.

Kolejna z książek autorki, która porwała mnie na dobrych kilka chwil. Porzucona prawniczka, szukająca wytchnienia, lecz to nie będzie jej dane. Były narzeczony wciąż oczekujący pewnych roszczeń, sąsiad przyciągający jak magnes, którego naruszona opinia wcale jej nie zraża i problemy, które wyjadą się popychać tych dwoje w swoje ramiona. Parker próbował żyć jak na dobrego obywaleta przystało a jego rodzina wciąż mu to utrudnia. Wszystko łączy się w jednym czasie, przyjazd Coriny, ryzykowana przysługa dla brata i przeszłość kobiety wciąż dobijająca się do drzwi. Początek znajomości obfitujący w bardzo niebezpieczne i zagrażające życiu sytuacje. Świat jest mały a przeszłość obojga łączy się bardziej niż obojgu mogło się wydawać, mafia jest blisko. Razem mogą wyrwać się od problemów, lecz nim do tego dojdzie ich los nie będzie łatwy. Komplikacje będą ogromne a trudności zamiast maleć, tylko się piętrzą. Miłość w nierównym starciu. Mafia, prawo, nieuczciwe chwyty, nielegalne walki i długi, które należy należy spłacać w terminie. Bardzo polecam kolejny namiętny i niebezpieczny romans mojej ulubionej Anny Wolf.

Ostatnio Autorka wzbudza we mnie wiele emocji niektóre książki jak dla mnie są słabsze a kolejne sprawiają że się w nich zakochuje. I tak było tym razem.

Parker Rain mieszka w małym miasteczku i jest właścicielem baru i ciągnie się za nim łatka mordercy. Siedział ale nieposłusznie wszystko przez jeden błąd. A przed tym brał udział w nielegalnych walkach. Żyje w samotności aż do momentu gdy obok pojawi się nowa sąsiadka.

Corina Winchester ucieka z miasta. Niedoszły mąż porzucił ją przed ołtarzem. Pragnie odpocząć od wielkiego zgiełku.

Ale nowy sąsiad zafascynuje panią prawniczkę i nie będzie słuchać plotek na jego temat.

Ja się zakochałam Parker zasługuje na miano książkowego męża. Ten mężczyzna jest idealny w każdym momencie. Relacja bohaterów rozwija się szybko i pojawia się fascynacja oraz uczucie. Bohaterkę również bardzo szybko polubiłam i czytałam książkę z przyjemnością. Ta dwójkę dzieliło wiele kilometrów ale co do czego mieli że sobą wiele wspólnego, co później wychodzi na jaw. Mamy tu wplatanie mafii ale jest ona w stopniu małym więc da się odpocząć od mafijnych klimatów . Autorka tą książka wprowadziła mnie w romantyczny nastrój mamy fabułę w której dwójka bohaterów ma pomimo wszystko ciężką przeszłość ale w jakimś stopniu docierają do swoich serc. Wszystko do o kola też proste nie jest bo pojawiają się problemy u obu stronach ale to wszystko jeszcze bardziej złączy ich do siebie. Chyba potrzebowałam takiej lekkiej i miłosnej historii a Autorka mi to Zagwarantowała. Niepokonani zdecydowanie są dla mnie i z niecierpliwością będę czekała na dalsze książki z tej serii.

„Prawda jest taka, że na świat przychodzimy sami, umieramy sami, ale przez życie możemy przejść z osobą przy boku, dla której jesteśmy całym światem.”

Parker Rain to facet, postrzegany przez innych jako ten zły, mieszka w Newport News, jest właścicielem baru. Jego przeszłość nie jest różowa, brał udział w nielegalnych walkach, przesiedział rok w więzieniu – w końcu został oczyszczony z zarzutów. Teraz pragnie stabilizacji i spokoju. Do domu obok wprowadza się tajemnicza blondynka, która od razu zwraca uwagę Parkera. Corina Winchester to kobieta z przeszłością, jest prawniczką. Porzucona przed ołtarzem, zostawia wszystko i ucieka, ma zamiar zacząć nowe życie i zapomnieć o przeszłości. Czy jej się uda? Między nimi od pierwszego spojrzenia zaczyna iskrzyć, postanawiają spróbować być razem. Niespodziewanie były narzeczony Coriny daje o sobie znać, a brat Parkera próbuje wciągnąć go ponownie w świat nielegalnych walk.

Dwoje ludzi z bolesną i trudną przeszłością, od której nie potrafią się uwolnić. Próbują na nowo poskładać swoje życie. Życiowa opowieść, pełna przeciwności losu w której uczucia wysuwają się na plan pierwszy. Miłość, która powoduje, że wszystko inne staje się mniej ważne. Serce mówi jedno, rozum nakazuje drugie. Podejmowanie ryzyka w imię miłości. Rodzinne pokomplikowane relacje, wykorzystywanie bliskich do swoich celów, szantaż. Nielegalny, przestępczy świat, który nie odpuszcza, nie daje o sobie zapomnieć.

Wciągająca, lekka, przyjemna, dość przewidywalna historia. Miłość, która przychodzi dość niespodziewanie i rządzi się swoimi prawami. Polecam, Tatiasza i jej książki :)

"Parker Rain" opowiada historię Parkera Raina i Coriny Winchester. Parker mieszka w Newport News, jest właścicielem baru i ma reputację mordercy. Przesiedział niesłusznie rok w więzieniu i teraz stara się prowadzić spokojne życie. Corina po tym jak jej niedoszły mąż wystawił ją przed ołtarzem, wyjeżdża ze swojego ukochanego miasta i wprowadza się obok Parkera. I takim oto sposobem ta dwójka zostaje sąsiadami.

To było moje drugie podejście z twórczością Panny Anny Wolf i zdecydowanie lepsze od poprzedniego jednak nadal czegoś mi brakło. Zacznę jednak od plusów. Plusem zdecydowanie jest lekki styl pisania, bo dzięki temu szybko czyta się tą książkę. Plusem jest też kreacja głównych bohaterów bo Corina i Parker są naprawdę fajnymi postaciami, które sporo w życiu przeszły. Jest dużo dialogów i mało opisów (nad czym troszkę ubolewam ale wiem, że autorka tak po prostu ma w swoich książkach). Plusem jest też ciekawa i na swój sposób "inna" fabuła, która jest naprawdę w porządku jednak czasami miałam wrażenie, że robił się taki trochę misz-masz. Tym samym przejdę do minusów. W moim mniemaniu akcja działa się trochę za szybko i momentami chaotycznie w sensie takim, że czasami ciężko mi było się połapć co się w danym momencie dzieje bo wątków w tej książce jest sporo. Miałam wrażenie, że tego wszyskiego jest troszkę za dużo. Co do samych bohaterów, to naprawdę ich polubiłam i ich imiona też! Corina jest kobietą niezależną, pewną siebie i nie dającą sobie w kaszę dmuchać. Parker natomiast mimo łatki mordercy jest porządnym facetem, który daje się lubić. Bardzo polubiłam też Cola czyli przyjaciela Coriny, naprawdę od razu skradł moje serce!💜 Finalnie rzecz ujmując książka mi się podobała jednak nie wywołała na mnie jakiegoś spektakularnego wrażenia, jest taka przyjemna do pochłonięcia na raz. Także jeśli szukacie książki do przeczytania na jakiś jesienny wieczór "Parker Rain" nada się w sam raz!🥰

Parker Rain to właściciel baru, w małym miasteczku. Ma opinię bezwzględnego mordercy i ludzie unikają go jak ognia. W młodości uczestnik nielegalnych walk, obecnie człowiek, który stroni od wszelakich kłopotów.

Corina Winchester uciekła z Nowego Jorku, by w małym miasteczku, odnaleźć dawno zaginiony spokój.

Los sprawia, że zostaje sąsiadką Parkera i czy oboje chcą tego, czy nie, ich drogi się przecinają...

,,(...) a ja znikam w ciemnościach apartamentu, żeby po chwili znaleźć się przy Parkerze i przytulić do jego ciepłego ciała, które staje się dla mnie domem.

Bo domem nie sa ściany, ale osoba, z którą w nich zamieszkasz.''- fragment książki.

Ze stylem Autorki trochę się już znam i lubię czytać Jej książki. Podoba mi się ta umiejętność i lekkość łączenia wątku miłości, z niebezpieczną i pełną akcji oraz tajemnic fabułą.

,,Parker Rain" jest właśnie takim połączeniem, a także książką, która pokazuje jak jeden błąd (nawet ten popełniony w słusznej sprawie) przylega do człowieka i nadaje mu ,,łatkę", którą ludzie szybko podchwytują. Parker jest właśnie przykładem takiej osoby, napiętnowanej przez społeczeństwo.

Autorka porusza tu również wątek rodzinnych relacji. Pokazuje, że mają one drugą stronę, w której zastanawiamy się, czy dany członek rodziny w ogóle nim jest, skoro działa na naszą szkodę. Cóż, rodziny się nie wybiera...😉

Podobała mi się relacja Coriny i Parkera. Pomimo tego, że oboje zostali zdradzeni, to przełamali swoje lęki, obawy i otworzyli się na siebie wzajemnie. Byli słodcy i rozczulający. Nawet, pomimo szybkości, w jakiej rozwijała się ich relacja. Ale może to dobrze... po co czekać z miłością, skoro ma się ją pod samym nosem.

Jedynie nie potrafię się zdecydować, czy bardziej jestem #teamParker, czy może jednak #teamCole- przyjaciel Coriny 🤔☺ ale być może, kolejny tom tej serii, rozwieje moje wątpliwości 🙈😉 Pozostaje czekać.

Miłość, mafia, nielegalne walki i dążenie do uczciwości, względem siebie i innych. Parker Rain zdecydowanie poleca się czytelnikom, którzy lubią taką mieszankę.

⚡ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⚡

"... nauczyli mnie, żeby nie oceniać ludzi przez pryzmat ich przeszłość, bo ona wcale nie sprawia, że ktoś jest mniej wartościowym człowiekiem. Rodzice powtarzali mi zawsze, żebym patrzyła sercem, bo rozum bywa zwodniczy."

❤️Tytuł: Parker Rain

❤️Cykl: Niepokonani

❤️Autor: Anna Wolf @[Adres usunięty]

❤️Wydawnictwo: Akurat @wydawnictwomuza @grzeszne_ksiazki

❤️Premiera: 15.09.2021 r.

Kolejna rewelacyjna pozycja spod pióra Anny Wolf ❤️ Parker Rain - niegdyś uczestnik nielegalnych walk, obecnie właściciel baru uważany powszechnie za kryminalistę przez niesłuszne spędzenie roku w więzieniu. Corina Winchester to z kolei piękna i młoda pani adwokat, która została bardzo boleśnie doświadczona przez życie a jakby tego było mało narzeczony porzucił ją przed ołtarzem. Mimo, że oboje z Parkerem w przeszłości poznali smak zdrady, chcą dać sobie szansę. Niestety nie ułatwią im tego były narzeczony Coriny oraz brat Parkera, który za wszelką cenę próbuje wciągnąć go ponownie w świat nielegalnych walk. Czy uda im się uwolnić od przeszłości i wspólnie zbudować szczęśliwą przyszłość?

"Wybaczyć nie oznacza zapomnieć, ale ja nie mam zamiaru zrobić ani jednej, ani drugiej rzeczy."

Muszę Wam powiedzieć, że na tą książkę naprawdę było warto czekać. Jest rewelacyjna 😍 zarówno Corina jak i Parker są skrzywdzeni przez życie ale mimo to chcą dać sobie szansę. Nie zachowują się jak para dzieciaków, która krąży wobec siebie przez pół książki. Mimo przeciwności losu starają się sobie z nimi poradzić. Uczucia i rozterki przeżywamy mocno razem z nimi a gdy pojawiają się jakieś problemy sami mamy ochotę pomóc im je rozwiązać. Gdy się przekomarzają a zwłaszcza gdy idzie w ruch cięty język Coriny mamy na twarzy banana od ucha do ucha 😃 widzimy jak rodzi się uczucie między dwojgiem dogłębnie zranionych ludzi i jak wytwarza się pomiędzy nimi chemia co jest naprawdę cudowne ❤️ znajdziecie tu również niebezpieczeństwo, akcję, świetnie opisane sceny pewnych wydarzeń dzięki czujemy jakbyśmy same w nich brały udział i uwaga! Wspaniałe postacie drugoplanowe! Uwielbiamy Cola 😍❤️😍

Polecamy gorąco! Za możliwość objęcia książki ambasadurą pięknie dziękujemy @[Adres usunięty] ❤️😘

"Wspominam tamten dzień jako jeden z najgorszych w moim życiu, ale tak naprawdę najgorsze miało dopiero nadejść, o czym jeszcze wtedy nie wiedziałem. Może i lepiej. Miejsce, w którym się znalazłem, nie było kurortem wypoczynkowym. O nie. Jednak nauczyło mnie wiele – pokory i uważania na to, komu się pomaga i co się mówi. Dzisiaj sprawę załatwiłbym inaczej. Ale przeszłości nie da się zmienić."

„Wszystko co dobre, musi się w pewnym momencie skończyć. Nawet gdybyśmy bardzo tego nie chcieli, to i tak się stanie. Bo życie nie czeka. Ono zawsze idzie do przodu, nie cofa się.”

I jak tu nie kochać @[Adres usunięty] gdy kolejna jej książka okazuje się być niesamowitą perełką. Uwielbiam być tak rozpieszczana, czytanie „Parker Rain” to była czysta uczta dla moich zmysłów i emocji.

Corin już dość dużo w życiu wycierpiała, a los znowu postanowił z niej zakpić i w dniu ślubu zostaje porzucona przed ołtarzem. By odpocząć od wielkiego miasta i złapać oddech postanawia wyjechać do małego miasteczka. Nie spodziewa się jak ten wyjazd i seksowny, wytatuowany sąsiad tak odmienią jej życie.

Parker ma za sobą ciężką przeszłość która ciągnie się za nim cały czas, bo jak raz już przypną ci łatkę mordercy i kryminalisty. To nie zmienią zdania, mimo że prawda okazała się inna i nie ma dla ludzi znaczenia jakim jest się człowiekiem. I wtedy pojawia się Corin, kobieta która nie ocenia ludzi po okładce ani po zawartości portfela. Liczy się dla niej coś innego. Czy tych dwoje ma szansę na ukojenie nawzajem swoich poranionych dusz? Czy tajemnice które skrywają zniszczą ich relację? Czy szczera rozmowa pomoże?

Wspaniała historia pokazująca jak łatwo potrafimy oceniać ludzi po wyglądzie i tym co usłyszymy o nich, zamiast samemu przekonać się jaki ten ktoś jest tak naprawdę. Z wspaniale wykreowanymi bohaterami - oboje są silni, twardo stąpają po ziemi, temperamentni, waleczni i pewni siebie. Od początku widzimy jak tworzy się ich relacja. W książce nie zabraknie humoru, ciętych ripost i docinek które od razu wywoływały u mnie uśmiech na twarzy. Jest również duża dawka emocji, uczuć, pożądania, żalu, nienawiści, przyjaźni, tajemnic, strachu i zwrotów akcji. Wątek mafijny, nielegalne walki i dwoje ludzi których drogi przecinają się by stworzyć wspólną drogę, mimo że od początku łączyło ich wszystko. Czytanie tej książki to była czysta przyjemność i wspaniale spędzone chwilę. Gorąco polecam!

🍃ℛ𝑒𝒸𝑒𝓃𝓏𝒿𝒶🍃

Tytułowy bohater to osoba, od której lepiej trzymać się z daleka, tak na wszelki wypadek. W końcu siedział za zabójstwo- nie ważne, że okazał się niewinny, przecież nawet wyglada jak kryminalista. Wysoki, wytatuowany i umięśniony- na pewno nie jest materiałem na kumpla ani sąsiada, więc ma dla siebie całą okolicę, aż do czasu, kiedy ktoś wprowadza się do domu obok.

Jest to Corina - kobieta, która chce zmienić otoczenie po tym, jak jej narzeczony zostawił ją przed ołtarzem. Do tej pory kochała Nowy Jork, pracę w kancelarii prawniczej i wszystko, co wiąże się z „wielkim światem”, ale pod wpływem chwili kupiła dom w Newport News.

Tam postanowiła odpocząć, zapomnieć o niewiernym Harrym i naładować baterie, ale całkowicie nie spodziewała się tego, że tak szybko inny mężczyzna zawróci jej w głowie.

Przystojny sąsiad, przed którym przestrzegała ją chyba każda napotkana osoba (począwszy od agentki nieruchomości, przez kasjerkę w sklepie, na samym Parkerze kończąc), okaże się też całkiem miłym facetem, z którym dosyć szybko nawiąże bliższą relację.

Jednak to ON zaangażuje się mocniej, a Corina, po kilku latach spędzonych z Harrym, nie będzie umiała nazwać swoich uczuć od razu.

Jednak seria zdarzeń, a także niespodziewane powiązania tej dwójki, które wyjdą na jaw sprawią, że ich więź będzie się coraz bardziej zacieśniać.

Czy jednak będą sobie w stanie poradzić z problemami niezależnymi od nich samych? 🙃

Całkiem fajna książka, ciekawa fabuła i, mimo że nieco przewidywalna, to świetnie się bawiłam odkrywając kolejne wątki.😊

Rzuciła mi się jednak w oczy pewna nieścisłość, która zepsuła trochę wrażenia. ☹

❗Spoiler❗

Kiedy po raz pierwszy Corina zobaczyła zdjęcie ze ślubu Harry’ego, wyraźnie powiedziała, że bierze go z jej koleżanką. Za drugim razem natomiast było napisane, że poprzednio Harry na fotografii był sam, a dopiero teraz widzi, że ożenił się z jej druhną.

Cyt.:

Pierwsza sytuacja: „Ale w tej chwi­li uj­rze­nie Harry’ego z inną ko­bie­tą, która kie­dyś była moją ko­le­żan­ką, spra­wia, że cała staję w pło­mie­niach.”

Druga sytuacja:

„Na zdję­ciu, które do­sta­łam w dniu wy­lo­tu, był tylko Harry, a tutaj… […] Jego żoną zo­sta­ła jedna z moich dru­hen!”

Niby niewielka rzecz, ale wskazuje jednak na niedopracowanie, które nie powinno się pojawić.😬

Niemniej jednak, książkę polecam!🙃

7/10

Po raz pierwszy miałam styczność z piórem autorki. Było to bardzo udane spotkanie. Wydawać by się mogło, iż pomysły na fabułę będą się powtarzać... ale tutaj było coś nowego, fajnego i świeżego. Akcja rozłożona była na kilka miesięcy i poprowadzona chronologicznie co bardzo mi się spodobało, bo nie musialam się za bardzo skupiać 😉😁 Bohaterowie z kolei bardzo mnie urzekli, no może poza bratem głównej postaci męskiej, którego to miałam ochotę udusić 😅 Wątek mafijny również się pojawił, ale dodał tylko tzw kropkę nad i.

Całość czytało się niezwykle szybko. Strony same się przewracały a koniec książki zaskoczył. Dobro przeplatało się ze złem, by na końcu... nie zdradzę tego, ale warto abyś samej się przekonała jak historia się zakończy. Ja lubię takie zakończenia, a historia tych dwojga pozwoliła mi odpocząć i nabrać sił na kolejne wyzwania w moim życiu.

Wkrótce jesień. Zatem książka idealna na dłuższy wieczór pod kocem i gorąca herbatą czy kakao. Zapisz sobie ten tytuł, bo dawno tak wciągającej lektury z tego gatunku nie czytałam. Nie było zbyt zbrutalnie, a były momenty, w których się szerzej uśmiechnęłam. Polecam!

Corinę Winchester poznajemy w bardzo trudnym momencie jej życia, kobieta zostaje porzucona przed ołtarzem, nie może znieść upokorzenia, które zafundował jej ukochany. Jedynymi bliskimi jej osobami są Cole wspólnik i Ojciec chrzestny „Duży John”. Corina bardzo cierpi, czuje, że na nowo musi poukładać swoje życie, postanawia zaszyć się w Newport New, tam też pod wpływem impulsu kupuje dom.

Parker Rain jest przystojnym, wytatuowanym właścicielem baru, ludzie się go boją i starają unikać, przypięto mu łatkę mordercy. Mężczyzna został niesłusznie skazany, ale to nikogo nie obchodzi. Podczas studiów brał udział w nielegalnych walkach, pobyt w więzieniu dał mu wiele do myślenia. Teraz stara się żyć spokojnie, jednak cały jego świat zaczyna się walić, kiedy do domu obok wprowadza się piękna Corina.

Czy Parker Rain ma szansę być w końcu szczęśliwy? Czy te dwa zranione serca w końcu się odnajdą?

To kolejna świetna książka autorki, która wciągnęła mnie od pierwszej strony. Historia Parkera pokazała jak często nie poznając kogoś tak naprawdę, oceniamy. Człowiekowi przyklejamy łatkę, tatuaże nie świadczą o tym, że ktoś jest przestępcą i złym człowiekiem. Mężczyzna na przestrzeni czasu bardzo się zmienił, stał się nieufny, stronił od ludzi a oni od niego, wolał ich unikać, aby kolejny raz się nie zawieść. Dopiero przyjazd Coriny pokazał, że nie wszyscy są tacy sami. Kobieta dała mu do zrozumienia, że nie obchodzi jej to, co mówią o nim inni, sama chciała się przekonać, jaki jest naprawdę.

Wyjeżdżając nie szukała miłości, wręcz jej unikała, miała dość mężczyzn. Parker od początku przypadł jej do gustu, czuć było między nim chemię, swoją dobrocią, pomocą i sposobem, w jaki ją traktował pokazał, że nie wszyscy mężczyźni są beznadziejnymi dupkami.

Ta historia chwyciła mnie za serce, czytając ją poczułam tak wiele skrajnych emocji. Jestem pod wielkim wrażeniem i z przyjemnością ją wam polecam.

Ulubiony cytat : Wszystko, co dobre, musi się w pewnym momencie skończyć. Nawet gdybyśmy bardzo tego nie chcieli, to i tak się stanie. Bo życie nie czeka. Ono zawsze idzie do przodu, nie cofa się. Tylko ludzie niekiedy stoją w miejscu zapatrzeni we własna przeszłość.

Najnowsza książka Anny Wolf kusi już na pierwszy rzut oka. Temu wytatuowanemu Mężczyźnie nie sposób odmówić, a tym bardziej Autorce. Kolejna styczność z twórczością Pani Anny i znowu się nie zawiodłam.

Motyw, który został poruszony w książce to życie człowieka po wyjściu z więzienia. Parker został niesłusznie osadzony za morderstwo, którego nie popełnił. Stara się żyć normalnie, aczkolwiek społeczeństwo bardzo szybko potrafi przypiąć łatkę.

Poznaje piękną kobietę i zakochują się w sobie. Niestety przeszłość wyciąga szpony w ich kierunku i próbuje dopaść. Otrzymujemy trudną miłość, pełną wyrzeczeń, a droga do szczęścia okazuje się wyboista.

Historia w książce jest żwawa i ciekawa. Nie sposób się nudzić. Są liczne zwroty akcji przez które często przecierałam oczy ze zdumienia. Bohaterowie zostali wykreowani jak zawsze fantastycznie. Czytelnik się do nich przywiązuje i trzyma mocno kciuki, aby odnaleźli swój azyl.

Ta książka otwiera serię „Niepokonani” i przedstawia losy dwójki pokrzywdzonych przez los osób. Corina Winchester ucieka z miasta po przeżytym zawodzie i upokorzeniu przez narzeczonego. Porzucona przed ołtarzem wynajmuje domek na uboczu, gdzie ma tylko jednego sąsiada. Jest nim Parker Rain, który by chronić siostrę został oskarżony o morderstwo i przesiedział rok w więzieniu. Po mimo unieważnienia wyroku, ludzie na podstawie jego wyglądu, nadal uważają go za przestępcę.

Spotkanie prawniczki i właściciela baru zaowocowało przyjaźnią a następnie głębszymi uczuciami. Niestety wtedy, nadciągnęły ciemne chmury, kłopoty i grzechy przeszłości dały o sobie znać.

Jak myślicie czy ta dwójka pokona piętrzące się problemy i ułoży sobie życie? Czego chce od Parkera jego brat? Dlaczego były narzeczony nachodzi Corinę?

Na te pytania a także te, które zadacie sobie podczas lektury, odpowie wam treść książki. Ta powieść jest naprawdę wciągająca, potrafi wywołać tyle uczuć w czytelniku, że ciężko oderwać się od nich chociażby na chwilę. Genialna kreacja bohaterów przypadła mi do gustu, od pierwszych stron im kibicowałam, przeżywałam ich troski, rozterki, gniew a także radość i uniesienie. Fabuła jest niezwykle ciekawa, akcja pędzi z zawrotną szybkością, a zaskakujące wątki tworzą z tej opowieści wartościowe dzieło. Gratuluję autorce tak wspaniałej twórczości. Pierwszy raz zetknęłam się z jej świetnym piórem, przystępnym stylem i wiem, że na sto procent sięgnę po inne pozycje, które wyszły spod ręki pisarki.

Jestem pewna, że ta pozycja przypadnie waszym gustom czytelniczym i dacie się porwać tej historii. Mi się ogromnie podobała fabuła, dopracowane z precyzją najdrobniejsze szczegóły i chwytające za serce zakończenie. Bez obaw można czytać tę książkę, nie czekając na drugi tom, bo ta powieść zawiera finał losów bohaterów. Uczmy nasze dzieci oraz wszystkich w koło, że wygląd zewnętrzny nie ma żadnego znaczenia, żeby nie oceniać nikogo zbyt pochopnie zanim kogoś dobrze nie poznamy, rozwijamy w sobie empatię. Szanujmy wszystkich i traktujmy w równy sposób oraz zawsze mówmy prawdę. Kłamstwa nie są dobrym rozwiązaniem i mogą namieszać w życiu. Polecam!

Anna Wolf - Parker Rain.

Pierwszy tom serii Niepokonani.

Corina, prawniczka z Nowego Jorku i Parker, mający na swoim koncie pobyt w więzieniu. Tych dwoje na pierwszy rzut oka dzieli wszystko.

Los sprawia, że zostają sąsiadami, a jednocześnie szansą dla siebie nawzajem na nowy początek.

Ona, porzucona przez narzeczonego przed ołtarzem i on, właściciel baru starający się odzyskać dobre imię.

Jednak przeszłość daje o sobie znać i żeby być razem, muszą się z nią zmierzyć.

Przeczytałam wcześniej kilka książek Anny Wolf i muszę przyznać, że ta jest jedną z najlepszych.

Fajny pomysł na fabułę, dwójka głównych bohaterów, którzy wzbudzają sympatię od samego początku. Ciekawe powiązania poszczególnych postaci tworzą logiczną całość. Wartka akcja sprawia, że nie sposób się nudzić podczas lektury, aż do ostatniej strony.

Jednak autorka nie odkrywa przed nami wszystkich kart, co sprawia, że nabieramy apetytu na ciąg dalszy, który, mam taką nadzieję, nastąpi niebawem.

A jeśli ktoś jeszcze nie czuje się przekonany, to proponuję spojrzeć na okładkę. Nie musi być goła klata, żeby było przyciąganie.

Premiera książki 15 września.

,,Uśmiecham się sam do siebie, bo nieważne, jak było kiedyś, liczy się tylko to, co jest obecnie."

Corina, młoda pani adwokat, którą życie boleśnie doświadczyło i jakby tego było mało narzeczony porzucił ją przed ołtarzem.

Parker, wytatuowany

właściciel baru, w przeszłości zawodnik nielegalnych walk i były skazaniec.

Dwoje doświadczonych przez życie ludzi.

Czy związek dwóch tak różniących się od siebie osób ma szansę przetrwać w realnym życiu, które

potrafi być bezwzględne i brutalne?

A może mężczyzna jest tylko chwilowym kaprysem pani adwokat, odskocznią od nudnej codzienności?

,,Parker Rain” to najnowsza

książka Anny Wolf, z piękną, przykuwającą wzrok okładką.

Parker, główny bohater zostaje oskarżony o coś, czego w gruncie rzeczy nie zrobił i to ON stał się ofiarą wymiaru sprawiedliwości. Zostaje osądzony, skazany i osadzony w zakładzie karnym. Po wyjściu chce żyć w spokoju jak każdy człowiek. Od zawsze wiadomo, że ludzie potrafią być okrutni, lubią oceniać człowieka i przypinać mu łatkę, z którą będzie musiał żyć. Parker tego wszystkiego doświadczył. Kiedy jego sąsiadką zostaje Corina, mężczyzna jest nią oczarowany. Wtedy w głowie naszego bohatera rodzi się pytanie – CO ON, BYŁY SKAZANIEC MOŻE ZAOFEROWAĆ TAKIEJ KOBIECIE JAK CORINA?

Są autorki, których książki biorę w ciemno wiedząc, że się nie zawiodę. Mam tak z Anną Wolf, która napisała kolejną piękną historię o miłości. W książce znajdziecie to, co tygryski lubią najbardziej, czyli gorącego faceta z tatuażami, namiętny romans i coś, co moim zdaniem dodaje pazura całej historii.

A co to takiego dowiecie się czytając książkę „Parker Rain”, pierwszy tom nowej serii NIEPOKONANI Anny Wolf. Gorąco polecam tę książkę i gwarantuję, że będziecie zachwycone.

Wiadomość o nowej książce Anny Wolf „Parker Rain” wzbudziła moje zainteresowanie. Do twórczości autorki nie tylko zdołałam się przyzwyczaić, ale także ją pokochać. Nie wyobrażam sobie, aby po nią nie sięgnąć, ale także, aby nie pomóc w jej promocji. Główny bohater do aniołów nie należy, mogłoby się tak wydawać, kiedy poznajemy go nieco lepiej, ale czy taka jest prawda? Czy opinie innych potrafią ukazać nam prawdę? Co jeśli są błędne i krzywdzące? Jeśli nie będą prawdziwe potrafią nie tylko zaszkodzić jednej sobie, ale także tym, które znajdują się obok. Nie od dziś wiadomo, że słowa mają wielką moc, nie tylko potrafią tworzyć relacje, ale także je niszczyć. Kim są bohaterowie najnowszej książki Anny Wolf?

Główną bohaterką książki pod tytułem „Parker Rain” jest Corina Winchester, piękna i inteligentna kobieta, której życie nie układało się w taki sposób, jakby sobie tego życzyła. Doznała wielkiego rozczarowania, upokorzenia, kiedy czekała na ślubnym kobiercu na swojego narzeczonego, który się nie pojawił. Chociaż związek nie był idealny, to przecież mało, które takie są, trzeba nad nimi pracować, nic jednak nie zwiastowało kłopotów, ani tego, że ukochany mężczyzna zrezygnuje ze wspólnego życia z nią. Kiedy to wszystko tak się skomplikowało? Kobieta potrzebuje odmiany, chociażby chwilowego oderwania od piętna, wspomnień i bycia porzuconą. Postanowiła uciec z dala od wielkiego miasta i pracy, nie chce tłumów, ciekawskich spojrzeń, zamiast wielkich luksusów, wybrała prostotę. Corina chciała się zaszyć w małej miejscowości i dojść do siebie, zdziwiła się jednak, kiedy okazało się, że ma sąsiadów nieco ją zaskoczyła. Kupiona nieruchomość okaże się problemem, czy zbawieniem? W sąsiedztwie mieszka Parker Rain, człowiek, który siedział w więzieniu, to człowiek zagadka, brał udział w nielegalnych walkach, jest właścicielem baru i stara się wieść poukładane życie pomimo tego, że został skrzywdzony i to przez kogoś mu bliskiego. Spotkanie tej dwójki zaowocowało czymś zaskakującym, sympatią i to wzajemną. Co się wydarzy, kiedy przeszłość dosięgnie zarówno jego, jak i ją? Czy dla tej dwójki jest szansa na normalność, a może jest ona w tym przypadku przereklamowana?

„Parker Rain” jest opowieścią, która pochłania. Właściwie na tym stwierdzeniu mogłabym zakończyć podsumowanie, ale zdaje sobie sprawę z tego, że to wiele i jednocześnie niezbyt wiele Wam mówi. Anna Wolf po raz kolejny sprawiła, że głównych bohaterów się uwielbia, kibicuje, a wszelkie problemy chciałoby się usunąć z ich wspólnej drogi. Czasami to właśnie rodzina sprowadza na nas problemy, pomimo szczerych chęci potrafi podkopać nie tylko autorytet, ale odwrócić się w najmniej oczekiwanym momencie. Ana Wolf odwaliła tutaj kawał dobrej roboty, wprowadziła tyle akcji, że książki nie dało się odłożyć. „Parker Rain” potrafi pochłonąć nie tylko Corinę, ale także każdą czytelniczkę, która będzie chciała go poznać. Anna Wolf napisała książkę z wartką akcją, dopracowaną fabułą, nagłymi zmianami, które są zaskakujące oraz stworzyła wspaniałych bohaterów, do których chętnie będę wracać. To właśnie taka Anna Wolf, z jaką lubię się spotykać w jej powieściach.

Corinne miała plany i marzenia, niestety jej partner miał zupełnie inne. Zostawiona przed ołtarzem, wściekła i zraniona postanawia wyjechać na chwile. Miała, wynająć domek jednak podczas oglądania zmieniła zdanie. Piękne widoki i tylko jeden sąsiad w okolicy sprawiły, że zapragnęła, aby stał się jej.

Parker jest właścicielem baru, mężczyzną z przeszłością. Siedział rok w więzieniu, nieważne, że został wypuszczony i uniewinniony, ludzie wiedzą swoje, dla nich jest zwykłym kryminalistą. Mężczyzna już się do tego przyzwyczaił, jedynie stał się dużo ostrożniejszy, siedział, bo pomógł siostrze a ona, zamiast zeznać prawdę, powiedziała zupełnie co innego. To sprawiło, że wstępnie został uznany za mordercę. Na szczęście adwokat znalazł sposób, aby go uwolnić. Teraz żyje spokojnie, na uboczu, z dala od innych ludzi. Obok niego jest tylko jeden dom, ale od dawna stoi pusty. Nikt nie chce mieszkać koło kogoś takiego jak on.

Corinne i Parker poznają się dość szybko po zamieszkaniu kobiety. Mężczyzna wcale nie ukrywa, że kobieta mu się spodobała. Jej nie przeszkadza jego przeszłość, nie obchodzą jej plotki w mieście, ona widzi w nim po prostu człowieka. Im bliżej się poznają, tym więcej ich zaczyna łączyć, pomimo że żadne z nich nie myśli o związku. W życiu Corinne pojawia się były partner, który zaczyna ją szantażować. Miał zostać wspólnikiem w kancelarii i ani myśli z tego zrezygnować. Kobieta jedna nie ma zamiaru dać sobą pomiatać i coraz bardziej dochodzi do wniosku, że odwołanie ślubu było dla niej zbawieniem. Parker kiedyś miał wiele wspólnego z nielegalnymi walkami, teraz brat próbuje wymusić, aby do tego wrócił. Czy mu się uda? Czy były narzeczony Corinne da jej w końcu spokój? Czy ona i Parker mają szansę na wspólną przyszłość? Czy pokonają przeciwności, które napotykają co chwile na swojej drodze?

To kolejna książka autorki, którą miałam przyjemność czytać i po raz kolejny stwierdzam, że jest świetna. Historia ciekawa, wciągająca, wywołująca wiele uczuć podczas czytania. Akcja dość szybka, momentami z zaskakującymi zwrotami. Książkę czyta się bardzo szybko, dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.

Bohaterowie dobrze wykreowani, dający się lubić.

Corinne to młoda kobieta, która według mnie jest bardzo silna. Porzucenie przed ołtarzem zabolało ją i to bardzo, jednak nie sprawiło to, że otoczyła się murem, zamknęła w sobie. Wyjazd miał być chwilą oddechu, okazała się nowym początkiem. To bohaterka, która nie ocenia, kogoś po tym, co mówią inni. Corinne jest kobietą z „pazurkiem”, mającą własne zdanie i wcale niebojącą się go powiedzieć. Osobiście zdecydowanie ją polubiłam.

Parker popełnił w życiu niejeden błąd, jednak wyciągnął z tego wnioski, a przynajmniej starał się. To mężczyzna, który pomógł siostrze i pomimo że minęło od tego sporo czasu, nadal ponosi tego konsekwencje. Chciał chronić bliską mu osobę, został uznany za mordercę. To mężczyzna, który potrafi poświęcić wiele dla bliskich. To bohater, którego zdecydowanie polubiłam, któremu mocno kibicowałam.

Książka pt.: „Parker Rain” bardzo mi się spodobała. Jest pierwszym tomem cyklu niepokonani i już nie mogę się doczekać kolejnego tom. Z wielką przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Plotki wcale nie miewają krótkiego żywota, wprost przeciwnie, latami mogą być powtarzane i rzadko kiedy coś nich ubywa, częściej przybywa im treści, nie mającej nic wspólnego z rzeczywistością. Ludzie lubią je powtarzać, ekscytować się nimi, kto by się zastanawiał jak było naprawdę? Czasem jednak ktoś nie daje im wiarę, idzie pod prąd i ufa swoim, nie innym, osądom. Kto na tym wygra?

Osoby, uważane za bliskie często zawodzą wtedy gdy najmniej tego człowiek spodziewa się. Corina nie spodziewała się, że w dniu jaki miał być jednym najszczęśliwszym zostanie porzucona, dokładniej mówić przed samym ołtarzem. Jej scenariusz ślubny nie obejmowała takie wydarzenia, ale podobno co nie zabija to wzmocni. Wyjazd do małego miasta z daleka od domu nie jest ucieczką, każdy potrzebowałby zmiany otoczenia, zwłaszcza w takich okolicznościach. Jej nowy sąsiad wybrał całkiem inne rozwiązanie i codziennie mierzy się ze skutkami tej decyzji oraz wcześniejszych wyborów. Newport News prawda nie liczy się zbytnio, raz oskarżony wciąż będzie za takiego uważany, nawet jest okaże się niewinnym. Na Corinie takie opinie nie robią wrażenia, wie dobrze, że dużo spraw jest ukrywanych, a to,co mówią inni nie musi mieć jakiejkolwiek wartości. Czy Parker będzie dla niej lekiem na niedawne doświadczenia? A może połączy ich coś więcej niż przypuszczają? Oboje mają za sobą nieciekawą przeszłość, ona nie odeszła i nie zamknięto za nią drzwi. Czy jeśli otworzą się ponownie, dawne demony nie zniszczą tego, co właśnie zaczyna się tworzyć?

Kiedy jest najlepszy czas by rozpocząć nowy rozdział? Niekiedy właśnie w tym momencie, jaki wydaje się najmniej odpowiedni, wtedy gdy nie oczekujemy zbyt wiele od losu. Bohaterowie najnowszej książki Anny Wolf znajdują się na życiowym zakręcie, jeden z nich przekonał się, że najlepiej żyje się na własnych zasadach, a drugi właśnie tego się uczy. Kobieta i mężczyzna z przeszłością, po przejściach, ale daleko im do zgorzknienia, lecz wyraźnie autorka zaznaczyła, że za obojgiem bolesne wydarzenia, lecz nie od razu czytelnicy poznają je. Zauroczenie pomiędzy nimi bardzo szybko jest widoczne, ale nie tylko ono jest kluczowym wątkiem. To, co miało miejsce wcześniej wpierw od czasu do czasu daje o sobie znać, gdzieś w tle, narastając aż do kulminacji. „Parker Rain” jest historią o bohaterach, jacy wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, więcej dzieli ich na pierwszy rzut oka niż łączy. Tak to widzą postronne osoby, jednak prawda jest nieco inna, zwłaszcza, że Anna Wolf zaskakuje czytelników rozwojem fabuły w chwili gdy jesteśmy przekonani, że wiemy jak dalej potoczy się historia Coriny i Parkera. Zwrot akcji został dobrze wykorzystany, tak samo jak i elementy, które uzupełniają już poznaną historię oraz ukierunkowujące splot wydarzeń na nieco inne ścieżki niż czytelnicy spodziewali się. Przy lekturze „Parkera Raina” nieraz spotkamy humor, zabawne dialogi, nie zabraknie również uczuć oraz trudnych emocji oraz trudniejszych detali, uzupełniających opowieść o dwojgu ludzi, jakich więcej łączy niż dzieli, chociaż wielu ma odmienne zdanie.

Chciałabym żeby wszystkie książki czytały mi się tak szybko jak ta ;) To moje kolejne i na pewno nie ostatnie spotkanie z książkami Anny Wolf. Ta ma sporo zalet i jedną z nich jest właśnie styl, który pozwala szybko przepłynąć przez te historię. I przyznam, że nie nudziłam się ani przez moment . Autorka wciąga bez reszty w tę historię od pierwszych stron.

Już początek jest intrygujący. Pani adwokat, po długim związku czeka przed ołtarzem na swojego przyszłego małżonka ale ten się nie pojawia . Sfrustrowana , postanawia wyjechać z miasta i odpocząć od dotychczasowego życia w małej mieścinie. Okazuje się, że jej sąsiad jest całkiem przyjemny dla oka ;) Corina z każdym dniem jest coraz bardziej nim zaintrygowana i oczarowana. A w międzyczasie też przekonuje się ,że niewypalony ślub był dla niej zbawieniem...

Parker , niedawno wyszedł z więzienia , gdzie trafił niesłusznie oskarżony o morderstwo. Ale łatka kryminalisty już na nim pozostała. Mimo to , nie ma zamiaru opuszczać swojej małej miejscowości, tym bardziej, gdy w domu obok zamieszkuje kobieta , która bardzo go pociąga.

Podobało mi się to jak rozwijała się znajomość tej dwójki. Od początku między nimi zaiskrzyło i mimo, że w sumie ekspresowo zaczęli czuć coś więcej , ta relacja była urocza. To jak opiekuńczy i troskliwy okazał się Parker było słodkie. Ale mimo to nie była to książka przesłodzona. Takich nie lubię a ta mi się podobała :) Autorka pokazała , że może być namiętnie bez licznych scen erotycznych. Tu w sumie nie było wcale a ognia nie brakowało. Nie tylko relacja między głównymi bohaterami jest warta uwagi. Przyjaźń Coriny i Cola również jest wyjątkowa i ich dialogi bardzo przypadły mi do gustu. Sam Cole jest świetnie wykreowanym bohaterem i chętnie poznam go bliżej .

W akcję sprytnie i dyskretnie , wpleciony jest wątek mafijny ale nie dominuje, jest jakby w tle , dodatkiem. Akcja skupia się na relacji naszej dwójki, walce która czeka Parkera oraz problemach z byłym narzeczonym Coriny. Nie ma chwili nudy. Tak więc, sądzę, że warto skusić się na tę książkę i poznać lepiej historię tej pary.

A ja już czekam na kolejny tom :)

"Prawda jest taka, że na świat przychodzimy sami, umieramy sami, ale przez życie możemy przejść z osobą przy boku, ale której jesteśmy całym światem. Jednak czasem znalezienie jej nie jest takie proste”.

Jak osłodzić gorycz mijającego lata?

Najlepiej emocjonująca powieścią z romansem w tle.

Ona – piękna mądra kobieta. Prawniczka z zamożnej rodziny. Porzucona panna młoda, której wieloletni partner w kulminacyjnym momencie po prostu wypisał się z tego związku. Mieszkanka Nowego Jorku, która postanowiła porzucić to wielkie miasto, które nigdy nie śpi, by odnaleźć spokojna przystań.

On – przystojny brutal. Zabijaka o niezbyt kryształowej reputacji. Nauczony jednak przez życie pokory i tego, by uważać komu się pomaga. Świadomy swoich wad. Aktualnie właściciel baru usilnie starający się spokojnie i uczciwie żyć w swoim miejscu na ziemi – małej malowniczej miejscowości nad oceanem. Jednak przeszłość się o niego nieustannie upomina…

Obydwoje na życiowym zakręcie.

Każde ściga własne demony.

Spotykają się… i zachodzi reakcja chemiczna.

Niegrzeczny chłopiec z prowincji i bogata dziewczynka z wielkiego miasta.

Co się stanie, gdy te dwa światy się przetną?

Czy Ona to Ktoś, kto może być dla Niego drugą szansą?

„Parker Rain” to pierwsza odsłona serii „Niepokonani”. Subtelna historia o tym, jak życiowe błędy zmieniają ludzi i zmieniają perspektywę – a wszystko to w otoczce gangsterskich porachunków i mafijnych interesów.

Lekka, ciekawa, dynamiczna, momentami zabawna i z pewnością w całości relaksująca dawka pozytywnych emocji.

Polecam

Corine to młoda prawniczka z bolesną przeszłością, której życie po raz kolejny rzuca kłody pod nogi. Kiedy w dniu swojego ślubu zostaje porzucona przez narzeczonego przed ołtarzem , postanawia wyjechać, aby w nowym miejscu poukładać sobie wszystko na nowo. Kobieta nie spodziewa się nawet jak wiele ten wyjazd zmieni w jej życiu.

Parker to właściciel baru. Mężczyzna z kryminalną przeszłością. Po wyjściu z więzienia, gdzie niesłusznie odsiadywał wyrok, zaczął prowadzić spokojne i zgodne z prawem życie. Jednak jego "zła sława" ciągle się za nim ciągnie. Dopiero nowa sąsiadka spojrzy na niego inaczej.

Oboje nie szukają związku, jednak gdy się poznają ,okazuje się, że to właśnie tego w życiu potrzebowali. Chemia i przyciąganie, które odczuwają już od pierwszego spotkania, powodują że zmieniają swoje postanowienie.

Bohaterowie zostali bardzo fajnie wykreowani. Są to naprawdę wyraziste postacie. Szczególnie Corine przypadła mi do gustu. Silna, odważna, pyskata, twardo stąpająca po ziemi młoda kobieta. Parker z kolei, mimo iż uznany za potwora i kryminalistę, okazuje się dobrym i troskliwym człowiekiem, który potrafi dużo zrobić i poświęcić dla bliskich.

"Parker Rain" zdecydowanie nie jest książką ociekającą erotyzmem i seksem. Tym razem znajdziemy tu głównie historię bohaterów i budującą się między nimi relację. Nielegalne walki, wątek mafii oraz czarne charaktery dodają pazura całej historii. Nie zabraknie tu także akcji, emocji i uczuć. Strata, żal, ból, złość, nienawiść, przyjaźń, budowanie się relacji, miłość oraz namiętność.

Jak zwykle, książka Pani Ani, mnie nie zawiodła. Styl autorki sprawia,  że czyta się tą historię lekko, szybko i naprawdę z wielką przyjemnością. Dodatkowym plusem jest także okładka, która przyciąga uwagę.

Nie mogę także pominąć faktu, że książka zakończyła się tak, że... się nie zakończyła. I to mi się niezmiernie podobało. Pozostawiło we mnie uczucie zaciekawienia i niepewności tego, jak dalej potoczą się losy bohaterów. Ja już czekam na kolejne części serii #niepokonani!

Gorąco i z całego serca polecam sięgnąć po tę książkę!

Prawniczka, którą przyszły mąż zostawił przed ołtarzem postanawia wyjechać i złapać chwilę oddechu. Pod wpływem chwili postanawia kupić dom w odległej, małej miejscowości w pakiecie do tego ma wytatuowanego, piekielnie przystojnego sąsiada, który ma kryminalną przeszłość. Czy nieustraszona kobieta da szansę kolejnemu mężczyźnie ?

Parker ma dosyć swojego życia. Każdy kogo spotka wytyka go palcami i ma za najgorszego. Jednak wszystko, co mówią inni nie do końca jest prawdą. Czy taki mężczyzna jak on, będzie w ogóle mieć szansę u takiej kobiety z wyższych sfer ? Czy tych dwoje będzie w stanie stworzyć jakiś związek ?

„Zmieniłem się. Błędy zmieniają człowieka.”

Kiedy się spotykają wybucha między nimi ogień. Żadne z nich nie cierpi na brak sarkazmu, docinek i temperamentu. Jednak tajemnice, jakie skrywają nie do końca sprzyjają trwałości ich relacji. Czy szczera rozmowa będzie w ich przypadku możliwa ? Czy aby czasami nie będzie za późno...

„Dawny Parker

Rain przestał istnieć. Mam nadzieję, że w końcu to do

niego dotrze. A jeśli nie, to przestaniemy się lubić.”

Anna w tej książce daje solidną porcję akcji, niesamowitych zdarzeń i dobrze wykreowanych bohaterów. Jest to książka, która jest mieszanką romansu, mafii i walki. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce, dla strzegącej prawa kobiety ?

„Corina jest jak świetlik, którego blask właśnie lekko

przygasa. Na ten widok coś się we mnie buntuje. Nie

pozwolę nikomu jej skrzywdzić.”

Uważam, że jest to książka Anny, która jest dopracowana, nie jest przepełniona przekleństwami, co ostatnio moim zdaniem jest mega drażniące. Rozumiem emocje, jakie chcą oddać Autorki, ale na każdym rogu przekleństwa są nużące. Powiedziałabym, że jest to książka napisana z klasą i dojrzałością.

Wartka akcja, bardzo dobrze opisane i przedstawione postaci oraz zwroty akcji. Myślę, że jest to bardzo udana książka w wykonaniu Anny. Uważam, że jest ona jedną z lepszych. Ze względu właśnie na rozbudowaną akcję i zaborczych, pewnych siebie bohaterów.

Naprawdę polecam !!

Recenzja przedpremierowa!

Premiera : 15.09.2021

@annawolf @grzeszneksiazki @wydawnictwomuza #wydawnictwoakurat

Bardzo byłam ciekawa tej książki!

Pióro autorki nie jest mi obce, czytałam serię "Gangsterzy" i bardzo mi się podobała! Przy tej pozycji również się nie zawiodłam, autorka ma świetny styl, książkę czyta się ekspresowo. Fabuła intrygująca, lekka, bardzo mądrze poprowadzona. Nie ma tutaj szalonej akcji, która rwie do przodu. Autorka skupiła się na emocjach i bohaterach. Mile jest zauważyć zmiany jakie zachodzą w autorach. Tutaj oczywiście na duży plus! Ja jednak wolę Panią Wolf w ostrzejszej odsłonie,ale to już kwestia gustu.

Od pierwszych stron Parker nie krył się z tym, że Corina mu się bardzo podoba. Jako fikcyjny bohater wpadł w mój gust. Nie jest typowym bad boyem, jak w wielu książkach. Jest przykładem na to, że nie ocenia się ludzi po tym, co o nich usłyszymy. Parker łapał mnie za serce swoimi czynami. Ale też miał swoje wady, był impulsywny i czasami lekko zaborczy.

Corine autorka wykreowała wręcz genialnie, ma swój wyjątkowy charakterek, pieniądze nie przyćmiły jej zdrowego rozsądku. Bardzo się z nią polubiłam! Świetne poczucie humoru, a razem w duecie ze swoim przyjacielem Colinem, sprawiała, że uśmiechnęłam się i to nie raz!

Jeśli szukacie czegoś lżejszego, z dużą dawką emocji to książka nada się idealnie. Ja przy tej historii odetchnęłam od ciężkich tematów i oczyściłam głowę.

Dwoje obcych sobie ludzi, próbuje zacząć wszystko od nowa. Czy im się uda?

Te uczucie , kiedy zdajesz sobie sprawę, że kilka lat twojego życia to wegetacja, nie należy do najprzyjemniejszych. Corina musiała zmierzyć się rzeczywistością . Czy Parker, który sam nie miał lekko, będzie w stanie pomóc jej się pozbierać? Tego Wam nie zdradzę, ale zachęcam Was do zapoznania się z ich historią.

I niecierpliwie czekam na kolejną część! 🍀

🔥 RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 🔥

„Wzdycham, zdając sobie sprawę z ironii losu. Chcę, żeby Corina czuła się przy mnie bezpiecznie, przy facecie z kryminalną przeszłością. Wiem, że to, co się stało, już się nie odstanie. Za głupoty się płaci”.

Parker Rain po wyjściu z więzienia stara się, wrócić do normalnego funkcjonowania nie jest to jednak łatwe, kiedy nosi się łatkę mordercy.

Corina Winchester nigdy nie podejrzewała, że zostanie porzucona przed ołtarze, a także, że pocieszenia będzie szukać u seksownego sąsiada. Oboje staną się dla siebie drugą szansą.

Sęk w tym, czy z niej skorzystają.

„Parker Rain” to moje kolejne podejście do twórczości Anny Wolf. Poprzednio przeczytana przeze mnie książka tej autorki, czyli „Ring” podobała mi się, choć nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Mogę wam jednak zdradzić, że jeśli chodzi, o „Parker Rain” moja ocena jest nieco bardziej przychylna.

Oczywiście od razu uprzedzę, że nie jest to jakiś emocjonalny rollercoaster. Raczej zaliczyłabym tę pozycję do zwyczajnych, lekkich i dość przyjemnych romansów.

Sama fabuła może jakoś nie powala, jednak mocno zyskuje przez kreacje bohaterów.

Zarówno postać Parkera, jak i Corin bardzo przypadła mi do gustu. Ich charaktery, zaciętość oraz szczerość w stosunku do swoich potrzeb wszystko to było jak najbardziej na plus. Także Cole najlepszy przyjaciel Corin był świetnie wykreowany i naprawdę z chęcią przeczytałabym o nim osobną historię.

To, co mi się także podobało to początek znajomości naszych bohaterów, jak i sam motyw sąsiadów kochanków.

Powiem wam ogólnie, że już zaczęłam sobie uświadamiać, że autorka lubi tworzyć takie właśnie historię, które relaksują, cieszą i które czyta się naprawdę ekspresowo. Widzę jednak przynajmniej na przykładzie tych dwóch pozycji, które już mam za sobą, że sama fabuła mogłaby zostać naprawdę spektakularnie rozwinięta. Ma tyle potencjału i wiele wątków, które intrygują i aż proszą się o rozszerzenie. Zaczynam jednak podejrzewać, że autorka specjalnie zostawia nas z lekkim niedosytem, abyśmy sami mogli wędrować myślami i zastanawiać się co jeszcze mogło, by się w tej historii wydarzyć.

Jeśli chodzi, o mnie to zdecydowanie jestem zaciekawiona i pewnie nie raz jeszcze sięgnę po książki pani Ani by przekonać się, czy moja teoria jest słuszna. Póki co ta pozycja mi się podobała i choć pewnie nie wyląduję, na szycie moich ulubieńców to jak najbardziej umiliła mi czas.

Polecam.

🦈🦈🦈🦈Recenzja przedpremierowa🦈🦈🦈🦈

Premiera 15.09.2021 r.

"Parker Rain" - Anna Wolf

Mroczna przeszłości, bolesne doświadczenie, poczucie bezradności, nowa znajomość i perspektywa uczucia.

Ale czy kryminalista i Prawniczka to dobre połączenie ? Czy tę dwie osoby będą miały szanse na miłość?

Corine, utalentowana prawniczka, z świetną reputacją, kochającym narzeczonym i przyjaciółmi. Niestety jej szczęście znowu zostaje zachwiane. Porzucona przez ołtarzem wyjeżdża ale to nie jest oznaka jej rozpaczy, bo w ogóle tego nie czuje. W nowym miejscu pragnie zapomnieć i odnaleźć spokój.

Ta kobieta niczego się nie boi, na daje sobą pomiatać. Wytrwale dąży do wyznaczonego celu.

Nikogo nie ocenia po wyglądzie czy plotkach. Sama chce się dowiedzieć czegoś o tej osobie a potem wydaje sądy. Nawet zła reputacja ją nie odstrasza.

Parker, kryminalista, mroczne typ. Najlepiej trzymać się od niego zdaleka. Taka teoria. Nigdy się nie wysilił by go lepiej poznać i wtedy wydawać osądy.

My jako czytelnicy poznajmy go z innej strony. Pomocnej i opiekuńczej. Ma w sobie ten mrok ale ON właśnie przyciąga.

Z jednej strony ma gdzieś opinie innych ale z drugiej, to boli. To niezrozumienie. Więc kiedy Corine, go nie ocenia, czuje, że to jego szansa na coś więcej niz romans.

Ich relacja tworzy się szybko ale też powoli. Zostaje zachowany odpowiedni dystans. Dużo rozmawiają i po prostu spędzają czas. Mają swoje tajemnice ale to nie komplikuje im życia. Do czasu.

Nie znajdziecie tutaj scen erotycznych. Autorka skupiła się na bohaterach, ich relacji i fabule. Będzie dużo różnych akcji. Jedne powodują przyśpieszenie serca, inne wstrząsają a inne powodują złość i wściekłość.

Książka pokazuje, że nie powinniśmy oceniać człowieka bo wyglądzie, zawodzie czy plotkach. Każdy zasługuje na indywidualne poznanie. Może przy bliższym poznaniu okaże się, że to ktoś na kogo czekaliśmy.

Cała fabuła jest tak stworzona, że czekałam co będzie dalej, co się wydarzy i jak wyjaśnią się pewne tajemnice. A najważniejsze co będzie dalej ze związkiem Parkera i Corine.

9/10😍

„Parker Rain” to książka, o której trudno zapomnieć, kiedy się ją zacznie czytać, cóż jak to mówią: "apetyt rośnie w miarę jedzenia"... Zostaje w pamięci, otula niczym ciepły kocyk, który gwarantuje nam nie tyle bezpieczeństwo, co wspaniale spędzony czas.

Corina to kobieta, która osiągnęła wszystko, wzięta prawniczka największej kancelarii w Nowym Jorku. Przecież patrząc na jej życie każdy byłby zadowolony, wspaniała praca, wielkie miasto i narzeczony, z którym niedługo zamierza wziąć ślub. Tylko właśnie z tym jedynym, który powinien być jej wierny aż do deski grobowej jest pewien problem. Corina zrozumiała to w momencie, kiedy mężczyzna nie zjawia się na własnym ślubie. Wystawiona do wiatru na ślubnym kobiercu czuje, iż opadała na samo dno, nie wspominając już o wielkim upokorzeniu przed gośćmi.

W chwili, kiedy pierwsza róża z bukietu ślubnego rozpada się na drobny mak, Corina postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Nie płacze, nie szlocha, nawet nie żałuje, złość która w niej buzuje staje się motorem napędowym i pierwsze co kobieta robi to upija się do nieprzytomnego z przyjacielem w podrzędnym barze, aby następnego dnia udać się na długą, wakacyjną przejażdżkę, a właściwie lot. Dziura, którą wybrała to oddalone od wielkich drapaczy chmur miasteczko, mieścina, w której każdy każdego zna. Tam właśnie, aby zapomnieć o tej pomyłce, którą potocznie był nazywany jej były narzeczony, Corina kupuje mały, bliźniaczy domek

Okolica zdaje się niczym opuszczone miasto, a najbliższy sąsiad to ten zaraz za płotem. Pierwsze wrażenie kobiety na myśl, że będzie miała tylko jednego sąsiada to oczywiście radość, aczkolwiek w chwili zakupu Corina dowiaduje się małej, wcześniej zatajonej informacji. Jej sąsiad to mężczyzna, za którym większość mieszkańców nie przepada, kryminalista, który odsiedział swoje w zakładzie karnym. Jeżeli ten fakt miał odstraszyć kobietę, to oczywiście nie spełnił swojej roli, pierwsze co Corina robi to puka do drzwi sąsiada, jej oczom ukazuje się mężczyzna owinięty w sam ręcznik, który luźno spoczywa na jego biodrach, a reszta ciała pokryta jest czarnymi zawijasami z tuszu.

„Parker Rain” to książka, o której od początku, gdy spojrzałam na okładkę miałam dobre przeczucia. Niezwykły humor autorki sprawia, że fabuła tylko i wyłącznie nie opiera się na samym romansie. Zawiera ona wszystko, poczynając od przeszłości bohaterów, a kończąc na kryminalnym tle powieści. Ta bardziej brutalna strona książki jeszcze bardziej urozmaica czytanie, wprost nie sposób oderwać się od niej! Główni bohaterzy natomiast od razu zakradli mi się do serca i zdobyli moją sympatię.

Myślę, że Parker Rain jeszcze niejedno niewieście serce zdobędzie.

Gorąco polecamy: Dobre Recenzje