Jesteś fanem literatury non-fiction, a szczególnie bliskie są Ci reportaże? Interesujesz się historiami osadzonymi w realiach komunistycznej Polski? Jeśli tak, książkę Cezarego Łazarkiewicza "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" przeczytasz jednym tchem.
Cezary Łazarkiewicz swój reportaż poświęcił wstrząsającej historii Grzegorza Przemyka - maturzysty, który w 1983 r. został śmiertelnie pobity przez funkcjonariuszy milicji. Autor bardzo szczegółowo przedstawia przebieg zdarzeń, począwszy od zatrzymania i pobicia, przez śledztwo i rozprawy sądowe. Z książki wyłania się obraz komunistycznych władz dokonujących cynicznych manipulacji oraz zacierających ślady zabójstwa.
Na każdym etapie wydarzeń władze PRL próbowały odwrócić uwagę od milicjantów, którzy dokonali zbrodni, a całą odpowiedzialność przenieść na pracowników pogotowia. Łazarkiewicz odkrywa kulisy tych manipulacji i pokazuje jaki udział w tej sprawie miał Wojciech Jaruzelski czy Czesław Kiszczak. Pokazuje również bezsilność wymiaru sprawiedliwości III RP, który nie zdołał doprowadzić do sprawiedliwego wyroku.
Książka została napisana w oparciu o dokumenty sprzed lat oraz wypowiedzi rodziców Grzegorza Przemyka, jego przyjaciół, świadków zdarzeń oraz sanitariuszy, którzy zostali niesłusznie oskarżeni o tę zbrodnię. Jest historią o niemocy i bezsilności w zetknięciu z bezwzględnością komunistycznego reżimu.
O autorze
Cezary Łazarkiewicz jest dziennikarzem i autorem kilku książek, takich jak "Elegancki morderca", "Tu mówi Polska. Reportaże z Pomorza" czy "Nic osobistego. Sprawa Janusza Walusia". W 2021 r. na podstawie jego reportażu "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" nakręcono film fabularny, który stał się polskim kandydatem do Oscara.