W głuszy

Oj muszę przyznać, że wielokrotnie wstrzymywałam tutaj swój oddech. Najmroczniejszy według mnie był temat ukrytej osady, gdzie osoby, które go znały, nic nie mogły w tej sprawie powiedzieć. Był tutaj też motyw przyjaźni, gdzie kwestia znikającego miasteczka wystawiła ją na próbę. Kobieta była pewna, że coś gdzieś się stało, nawet same znaki, jak nie zmieniające się wyglądy, zdjęcia, które nie miały prawa istnieć, mocno mnie wkręcały. Co ciekawe mężczyzna celowo ignorował uwagi kobiety, a kiedy już poszła, miał mroczne przemyślenia na ten temat. Bał się, że prawda może wyjść na jaw. Dla komisarza policji i kobiety, która z nim przebywa wydarzenia, które będą ich dotyczyć sprawią, że padnie tu różnica zdań. Ona bowiem widzi coś więcej w zaginięciu pewnej osoby, wręcz popycha go, by cokolwiek tutaj zadziałał, podczas gdy on chodzi jak napompowany bąkiem balon, gdzie non stop coś mu nie pasuje. Znajdzie się tutaj również kobieta, która widzi pozytywnie swoje przyszłe życie u boku pewnej osoby, jednak, czy na taką sielankę tutaj natrafimy? Czy zawsze prawda powinna wyjść na jaw?

Przed wami tom trzeci przygód przyjaciół, którzy w każdej kolejnej książce mają swoje dalsze losy. Warto ich poznać od tomu pierwszego, gdzie bardziej szczegółowo były nakreślone ich cechy charakteru, gdyż tutaj czytelnik wchodząc na karty książki wie, że już ich zna, toteż nie dziwi nas czemu ktoś jest zamknięty w sobie, czemu wszystkiego się czepia, lub dlaczego w ważnych sprawach milczy. Zaczynając czytać nowe rozdziały patrzcie na nagłówki, by nie było zdziwienia o kim się czyta, bo nie zawsze ktoś przypatrujący się w oddali będzie przedstawiony. To są przeskoki do innych miejsc i innych spraw. Początkowo nic nie będzie się tutaj łączyło, raz nawet pomyślałam, że któreś sprawy są bez sensu i ten sens wyszedł dopiero przy końcu. Z pewnością czeka was efekt zaskoczenia, bo czasami kogoś tak bardzo się lubi, że dla jego dobra się go okłamuje. Bądźcie jednak pewni, że każde wasze ,,dlaczego i po co" będzie później wyjaśnione:-)

Świetny thriller kryminalny, bardzo go polecam. A najbardziej całą serię rozpoczynając od tomu pierwszego:-)

"Trzebież skrywa wiele tajemnic, lecz Ci którzy znali choć ich ułamek, niechętnie wyjawiali prawdę. Społeczność wolała zabrać swoją wiedzę do grobu, niż przypadkowym słowem ujawnić i uwolnić tym samym zło. Ściany miały uszy, las obserwował, a diabeł zacierał ręce, gdy kolejna dusza próbowała wyjść przed szereg."

Trzeci tom, ale czy ostatni? Autorka zapowiadała, że będzie się działo i faktycznie tak jest. Nad Trzebież nadciągają ciemne chmury. Przed złem nie uciekną również Anna i Mieczysława. Coś drzemie w leśnych ostępach. Ktoś zaciekle broni tajemnic stosując swego rodzaju terror psychiczny. Robi się mocno klimatycznie, momentami mrocznie i niebezpiecznie, przy akompaniamencie pójdźki.

Oprócz samej zagadki, jaką przyjdzie rozwiązać, istotne są również więzi między bohaterami. Tworzą się i zacieśniają różnego rodzaju relacje. Jednocześnie te przeszłe wystawione zostają na próbę, zmuszone zmierzyć się z tajemnicą lokalnej głuszy. Nie ma miejsca na nudę. Trzeba przyznać Justynie, że potrafi skutecznie wciągnąć czytelnika w kreowany przez siebie świat.

Polecam