Literatura to niebezpieczny biznes. Vani Sarca. Tom 2

Bardzo ciężko było mi się zabrać do napisania tej recenzji, bowiem ta książka należy do rodzaju literatury rozrywkowej, po którą bardzo rzadko sięgam. Poza tym, jest kontynuacją książki "Porachunki bezimiennej pisarki", której nie czytałam. I wiecie co? Ku mojemu zaskoczeniu, nie tylko podobało mi się, ale nabrałam chęci na przeczytanie części pierwszej.

Vani Sarca to - jak sama mówi - słabo opłacana ghostwriterka. Obdarzona jest niezwykłą przenikliwością, dzięki której może czytać w ludziach jak w książkach, do tego inteligencją, która pozwala na wygłaszanie swoich poglądów w bardzo celnej ale nie pozbawionej sarkazmu formie, uporem powodującym że umie posiąść wiedzę i napisać książkę na absolutnie każdy temat, a do tego lekkim piórem, które sprawia że pisze za innych bestsellery, sama pozostając w ukryciu. Vani, dzięki swoim umiejętnościom zaczyna współpracę z policją. Akurat przypadkiem trafia się do rozwikłania zagadka związana z pisaną przez nią książką kucharską, której "autorką" ma być emerytowana szefowa kuchni znanej rodziny projektantów mody Gian Marin. Kobieta w czasie wywiadów prowadzonych przez Vani przyznaje się do morderstwa na członku rodziny, morderstwa za które ktoś inny został już skazany.

Każdemu kto lubi się czasem oderwać od cięższej lektury polecam. Fajna poczytajka na długie jesienne wieczory.

Prawdę mówiąc, "Literatura to niebezpieczny biznes" jest moim zdaniem jeszcze lepsza niż pierwszy tom tego cyklu czyli "Porachunki bezimiennej pisarki"! Atmosfera w książkach Alice Basso jest unikatowa, podobnie jak sama Vani jest jedyna w swoim rodzaju. Było wciągająco, wesoło, intrygująco, a relacje między bohaterami zdobyły moje serce. W dodatku ta kolejna część historii jest doskonale wyważona - Włochy, nadchodzące Boże Narodzenie, pisanie książki kucharskiej, wspieranie Morgany i komisarza... Nie, nie - zapomnijcie o słodkich i uroczych rozwiązaniach, panna Sarca i jej sarkazm skutecznie ściągają nas na ziemię. I dobrze. :) Bardzo polecam!

Vani Sarca dzięki swojemu przenikliwemu umysłowi i obserwacji otoczenia od lat cieszy się ogromną popularnością na funkcji ghostwriterki w wydawnictwie Erica. Sam przełożony ze względu na jej sposób ubierania się - cała na czarno z blond włosami za każdym razem prosi ją, by wchodziła tylnym wyjściem i robi wszystko by nie dopuścić do spotkania z autorami zlecającymi kobiecie napisanie książek, pod którymi się podpiszą. Po aferze kryminalnej, którą udało jej się rozwiązać, obejmuje stanowisko asystentki komisarza Berganzy. I tym razem na brak nudy nie będą narzekać.

Do wydawnictwa trafia bowiem zlecenie na napisanie książki kucharskiej przeplatanej wspomnieniami kucharki Irmy Envrin, która kilkadziesiąt lat pracowała u zamożnych ludzi, którzy są obecnie znani w świecie mody i projektowania ubioru. Jakiś czas temu doszło tam jednak do skandalu - brat zamordował brata. Vani z pełnym zapałem zabiera się do pracy i już przy pierwszym spotkaniu słyszy zdanie, które każe jej zupełnie inaczej spojrzeć na idylliczną otoczkę rodziny Giay Marinów. Będzie zabawnie, wciągająco i na tyle interesująco, dlatego też nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Ciekawie wykreowani bohaterowie sprawią, że będzie to przyjemnie spędzony czas. Lepiej czytać tę historię jako ciągłość, ponieważ życie Vani toczy się dalej.

,,Literatura to niebezpieczny biznes" to drugi tom doskonałej serii autorstwa Alice Basso. Pierwsza część miała już wysoki poziom i sprawiła, że trudno było się od niej oderwać, jednak teraz autorka wzniosła się na jeszcze wyższe wyżyny swojej kreatywności w opowiadaniu historii. Vani Sarca to kobieta, która stroni od ludzi, rodziny, jest samotniczką, chociaż wiele w tej kwestii może zmienić znajomość z komisarzem Berganzą, znacznie od niej starszym. Pomaga sąsiadce Morganie, która jest jej wierną młodszą kopią. Przy okazji wpada w kłopoty i rozwikłuje kryminalne zagadki. Z takimi bohaterami na pewno nie można się nudzić. Zachęcam do owocnej lektury. Ta z pewnością taka będzie.