"Ostatnie historie" Olgi Tokarczuk to trudna książka. To książka dla ludzi refleksyjnych, którzy próbują zgłębić tajemnicę życia i śmierci. Tematem trzech opowiadań jest właśnie śmierć, a raczej przemyślenia człowieka, który styka się ze śmiercią.
Trzy bohaterki to trzy kobiety, które łączy pokrewieństwo rodzinne, jednak brak pomiędzy nimi więzi uczuciowej. Babcia, matka, córka. Każda z nich, zmagając się z traumatycznymi przeżyciami, dokonuje swoistego obrachunku z własnym życiem. Spojrzenie na śmierć z perspektywy trzech różnych pokoleń uświadamia czytelnikowi, jak wraz z wiekiem zmienia się percepcja śmierci i nasze o niej myślenie.
Ida (matka), dokonuje obrachunku z życiem i dochodzi do wniosku, że nic nie było w nim takie, jak sobie wcześniej wyobrażała. Są takie chwile, które człowiek widzi oczyma wyobraźni, zanim nadejdą. Własny ślub, narodziny dziecka... A potem okazuje się, że życie napisało scenariusz daleko odbiegający od naszych marzeń. Wówczas przychodzi rozczarowanie. Tak właśnie los mieszał w życiu trzech bohaterek.
Podczas lektury o ich życiu, refleksjach, bólu i smutku czytelnik niejednokrotnie zobaczy w opisanych sytuacjach swoje życie. Pomyśli o sobie i własnym patrzeniu na życie. Taki był zapewne zamysł autorki. Ta niełatwa lektura tak wiele nam uświadamia. Z pewnością książka noblistki jest bardziej dla tych, którzy mają już za sobą spory kawał życia i potrafią patrzeć na swoje życie z dystansu. To smutna, ale bardzo wartościowa lektura.
Opinie o książce
Tokarczuk ożywia zapomniane, porzucone miejsca, opowiadając historie trzech życiowych wojowniczek samotnie kreujących własne losy.
"Frankfurter Rundschau"
Pisarka wpuszcza nieco światła do świata wypełnionego ciemnością. W mistrzowski sposób buduje wielowarstwowe opowieści, w których przywraca sens temu, co pozornie beznadziejne, na zawsze stracone.
"The Guardian"
Mimo że to najbardziej mroczna, gorzka i przejmująca książka Tokarczuk, a zdania bohaterów opowiadających o śmierci łamią się, kawałkują, osuwają w milczenie, to jednak czytelnik wie, o czym mówią i co się za tą pustką kryje.
Ryszard Koziołek