Kto powiedział, że starego wampira nie da się nauczyć nowych sztuczek?
Cassie Greenberg uwielbia być artystką, ale nie jest to najłatwiejszy sposób, aby samodzielnie się utrzymywać. Właśnie grozi jej kolejna eksmisja i gdyby nie spowodowana tym desperacja, dziewczyna na pewno przykładałaby większą wagę do wszystkich czerwonych flag powiewających tuż przed jej nosem. Mieszkanie, które wystawiono do wynajęcia we wspaniałej dzielnicy Chicago, wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Cassie wie, że musi być jakiś haczyk — tylko ktoś, kto ma sekret do ukrycia, wynajmie pokój za taką cenę. Nie ma jednak dużego wyboru, jeśli chce zdobyć jakikolwiek dach nad głową.
Rzeczywiście jej nowy współlokator Frederick J. Fitzwilliam jest daleki od normalności. Śpi całymi dniami, nocami robi interesy i zachowuje się, jakby wyszedł prosto z kart romansu z czasów regencji. W mieszkaniu zostawia dla Cassie bardzo dziwne notatki, interesuje się jej pracami i pyta o jej dzień. I wygląda obłędnie bez koszuli, w tych rzadkich momentach, kiedy oboje są w domu i nie śpią. Ale gdy Cassie znajduje w lodówce worki z krwią, których na pewno nie było tam wcześniej, Frederick musi wyznać prawdę...
Przystojny nowy współlokator Cassie jest wampirem. I ma dla niej propozycję.
Zatop zęby w tym uroczym i przezabawnym romansie! „Mój współlokator jest wampirem” to niebanalna historia miłosna, dzięki której krew zacznie szybciej krążyć ci w żyłach. Powieść przypadnie do gustu czytelnikom, którzy lubią historie łączące romans, elementy nadprzyrodzone i nutkę humoru.
Jenna Levine za dnia wykorzystuje swoje wykształcenie prawnicze, aby zwiększyć dostęp do tanich mieszkań na południu Ameryki. Nocami pisze romanse, w których pięknym ludziom przytrafiają się śmieszne rzeczy. Kiedy Jenna nie jest zajęta byciem prawniczką, profesorką prawa lub pisarką romansów, zwykle można ją znaleźć albo spędzającą czas z mężem i ich nastoletnią córką, albo szkolącą swoją małą armię kotów do przejęcia władzy nad światem.