Początek fascynującego cyklu uzupełniającego serię "Kroniki Diuny". Poznaj nowych bohaterów i przekonaj się, jak wygląda świat po wielkiej bitwie ludzi i myślących maszyn.
"Zgromadzenie żeńskie Diuny" to pierwszy tom trylogii "Wielkie Szkoły Diuny" uzupełniającej serię "Kroniki Diuny". Ponad osiemdziesiąt lat temu rozegrała się brutalna walka między ludźmi a myślącymi maszynami. Na świecie wciąż obecna jest nienawiść do wszystkiego, co technologicznie zaawansowane. Sprzyja ona szczególnie ruchowi butleran pod dowództwem Manforda Torondo, będącego następcą Rayny Butler.
Tworzą się, a także budują swoją pozycję, najistotniejsze szkoły: Akademia Suka, metaci, mistrzowie miecza z Ginaza oraz zgromadzenie żeńskie. To właśnie na tym ostatnim skupia się ten tom. Organizacja prawdopodobnie będzie w wyraźny sposób oddziaływać na Imperium oraz jego przyszłość, choć wewnętrzne konflikty mogą temu nie sprzyjać. Co więcej, chodzą słuchy, że te, które służą Matce Wielebnej Raquelli Berto-Anirul posługują się zakazanymi komputerami.
Fragment książki
- Szybciej, mamy tylko parę sekund! - Sadziła wielkimi susami i jak szalona skoczyła na dolny fałd czerwia, używając zakończonej hakiem tyczki jak bosaka. Kiedy odzyskała równowagę, wyciągnęła za siebie prawą rękę. - Złap się mnie!
Zdumiony tym, co robi ta kobieta, Vor chwycił jej dłoń, a ona wciągnęła go na grzbiet stworzenia i dała mu drugi hak. Nie myślał, tylko szedł za jej przykładem. Wspinali się po pierścieniach czerwia, który rzucił się w miejsce, gdzie rozerwał się granat, nie zauważając drobnych wobec jego rozmiarów postaci, które jechały na jego grzbiecie.
Iszanti wepchnęła rozwieracz w szczelinę między pierścieniami czerwia. Pchnęła go z ciężkim sapnięciem, rozsuwając pierścienie i obnażając miękką, różową skórę pod nimi. Czerw drgnął, a kobieta dźgnęła delikatne ciało. W końcu czerw odwrócił się, by uniknąć bólu, i zaczął z łoskotem uchodzić w głąb pustyni.
- Przywiąż się. - Rzuciła Vorowi koniec liny. - Musimy się tu utrzymać, dopóki dostatecznie się nie oddalimy.
Zrobił, co powiedziała. Zostawiając za sobą wzruszony piasek, stworzenie pędziło ze zdumiewającą szybkością. Vor odwrócił smaganą włosami twarz i zobaczył, że Andros i Hyla stanęli, pokonani.
Iszanti kierowała czerwiem i uchodzili w głąb pustyni.
O autorze
Za "Zgromadzenie żeńskie Diuny" odpowiada Brian Herbert, amerykański pisarz science fiction, będący synem Franka Herberta, twórcy całego głównego cyklu "Kroniki Diuny". Urodził się dwudziestego dziewiątego czerwca 1947 roku w Seattle i chętnie kontynuuje dzieło ojca. Współpracuje z nim Kevin J. Anderson, inny amerykański pisarz science fiction, w 1993 roku nominowany do nagrody Nebula za powieść "Budowniczowie nieskończoności".