- Tytuł: Krzywda
- Autor: Marek Stelar
- Wydawnictwo Filia
- Seria Mroczna strona
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2022
- Ilość stron: 352
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788382801798
- Język: polski
- ISBN: 9788382801798
- EAN: 9788382801798
- Wymiary: 13.5x20.5 cm
- Powiązane tematy: Last Minute
Recenzje książki Krzywda (25)
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Patrycja P. w dniu 2022-09-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąCiało nielubianej, emerytowanej nauczycielki Reginy Remus znajduje jej sąsiadka. W domu ofiary aspirant Przeworski znajduje napisane krwią nazwisko mordercy oraz zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Morderstwo wydaje się być rozwiązane, jednak Przeworski czuje, że sprawa tak naprawdę sięga daleko w przeszłości.
"Krzywda" to wielowątkowa historia, której akcja rozgrywa się powoli, mimo iż zabójce mamy niemal wyłożonego na tacy, jednak to byłoby przecież zbyt proste i wiedziałam, że całość zakończy się w zupełnie inny sposób. Autor podrzuca nam co chwile tropy, które mają za zadanie nas tylko zmylić i musimy łączyć fakty, które już mamy.
Poznajemy zbrodnie z czasów II wojny światowej, tajemnice powojenne oraz krzywdę jaka w przeszłości została wyrządzona naszej denatce Reginie Remus. Czasy historyczne to jeden z najmniej lubianych przeze mnie motywów, ciężko mi się je czyta, jednak w tym przypadku o dziwo mi to do końca nie przeszkadzało. Zostało to dosyć intrygująco przedstawione i byłam ciekawa jakie jeszcze sekrety wyjdą na jaw.
W tym wszystkim aczkolwiek było jak dla mnie za mało samego kryminału, jakiegoś napięcia oraz dawki emocji, czy zaskoczenia, a za dużo powrotów do przeszłości, za bardzo zostało to rozwleczone w czasie.
Zakończenie jakie faktycznie było brałam pod uwagę, jednak szybko je od siebie odsunęłam, nie wiedziałam jak byłoby to możliwe, do póki autor mi tego nie wyjawił. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Ilona W. w dniu 2022-09-09Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąRegina Remus, samotna, zgorzkniała i wyniosła, emerytowana nauczycielka nie była lubiana w Nowym Warpnie. Wieść o jej zabójstwie nie pozostaje w miasteczku bez echa. Przeszukując miejsce zbrodni, oprócz nazwiska mordercy zapisanego krwią, aspirant Przeworski znajduje zrobione w 1946 roku zdjęcie załogi posterunku MO. Niedługo potem na cmentarzu zostają znalezione szczątki więźniów obozu koncentracyjnego.
Można by rzec, że sprawa zabójstwa Remus jest rozwiązana. Na narzędziu zbrodnin są odciski Georga Kustlera, ten jednak twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Przeworski przeczuwa, że sprawa może sięgać daleko w przeszłość, może nawet do czasów wojny.
"Krzywda" to kolejne moje spotkanie z twórczością Marka Stelara, i kolejny raz stwierdzam, że jestem w pełni usatysfakcjonowana. Książki Autora biorę w ciemno, wiem, że sięgając po jego powieść dostanę to, czego oczekuję od dobrze skrojonego kryminału. Od samego początku dałam się wciągnąć w ciekawie poprowadzoną fabułę z dość skomplikowaną sprawą do rozwiązania. Wydawać by się mogło, że już na wstępie wszystko mamy podane jak na tacy, nic bardziej mylnego. Autor umiejętnie wodzi nas za nos, podrzucając co rusz mylne tropy, a my wraz z aspirantem próbujemy rozwikłać niezwykle trudną i intrygującą zagadkę morderstwa.
Książki Pana Marka zawsze są dopracowane w każdym, najmniejszym szczególnie, tutaj nie ma się do czego przyczepić. Bohaterowie jego historii wykreowani są na wysokim poziomie, wyraziści, prawdziwi. Pan Marek to jeden z niewielu Autorów, który potrafi stworzyć kryminał z krwi i kości. Do jego książek zasiadam i nie odkładam ich przed poznaniem zakończenia. Ja już chyba to pisałam, ale nie zaszkodzi się powtórzyć: czytajcie Stelara! Polecam! - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Halina W. w dniu 2022-12-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną„Niewielu ma na tyle wgląd w siebie, żeby przyznać się do błędu przed kimś innym, a przed sobą to w ogóle”.
Marek Stelar to dla mnie niekwestionowany mistrz polskiego kryminału. Podoba mi się rzadko spotykana rzetelność u autora, bo zanim stworzy kolejną historię, poprzedza jej pisanie dokładnym researchem. Po cyklu z Nadkomisarzem Rędzią mój zachwyt twórczością autora nie maleje, a wręcz przeciwnie, po każdej kolejnej książce wzrasta. Może, dlatego, że Stelar nie epatuje brutalnością, nie stosuje zbędnych wulgaryzmów, a narrację stara się budować na sprawdzonych schematach i kreować bohaterów, których nie da się nie polubić. „Krzywda” to typowa dla Stelara mieszanka przeszłości z teraźniejszością napisana na wysokim poziomie, podobnie jak „Skrucha”
Aspirant Przeworski, w poprzedniej części otarł się o śmierć, omal nie zginął od ciosu nożem, którym zaatakował go mężczyzna ogarnięty szałem zazdrości o kobietę.
Od poprzedniej sprawy, którą Przeworski prowadził, minęło kilka miesięcy. Przywiązał się już do tego miejsca i pomimo że jego wygnanie ze Szczecina dobiegło końca, to postanowił zostać w Nowym Warpnie. Mógłby teraz spokojnie wrócić do Szczecina, lecz w Nowym Warpnie dostrzegł możliwość stabilizacji, bo znalazł tu miłość. Teraz sprawa napaści na aspiranta będzie miała swoją kontynuację. Wszystko, co wydawało się, że ma już swój koniec, powróci wraz ze śmiercią matki niedoszłego zabójcy Dominika. Matka Remigiusza, stara zgorzkniała nauczycielka, została zamordowana, a wszelkie tropy prowadzą do przeszłości. Wskazują na to nazwisko mordercy wypisane krwią ofiary na podłodze, zdjęcie załogi posterunku MO z 1946 roku znalezione na miejscu zbrodni przez Przeworskiego. Niedługo potem zostają odkryte szczątki więźniów obozu koncentracyjnego podczas porządkowania starego cmentarza. Wiele niewiadomych, ale też wiele śladów wiodących ku przeszłości kobiety.
Stelar oprał całe śledztwo na tajemnicach z przeszłości. Czasów wojennych i tuż po. Pokazał, jak uczynki dziadków, rodziców, wpływają na życie przyszłych pokoleń. Jak te uczynki niczym mroczny cień wloką się za potomkami i wpływają na ich teraźniejsze życie.
„Krzywda” to nie tylko sprawa kryminalna i nie tylko to, co stało się tu i teraz, ale to rozliczenie się z bolesną przeszłością. Zaciekawiła mnie nie tylko świetnie skonstruowana zagadka kryminalna i intrygująca fabuła z zaskakującym finałem, ale także wątek historyczny, który jest tak samo interesujący, jak współczesne śledztwo. Jestem pod wrażeniem tego, jak autor umiejętnie potrafi łączyć przeszłość z teraźniejszością, tworząc przy tym zgrabną i logiczną historię, która wciąga od samego początku. Jestem pełna uznania dla autora, dla jego zaangażowania się w dokładne poznanie zdarzeń historycznych i połączenie ich ze współczesnym wątkiem kryminalnym. To świadczy o tym, jak niesamowity talent pisarski posiada Marek Stelar.
Ile takich mrocznych sekretów z przeszłości, ukrytych na dnie serca tragedii nigdy nie ujrzały i nie ujrzą światła dziennego. Pomordowane w czasie wojny niewinne osoby nigdy nie doczekały się sprawiedliwości, ani zadośćuczynienia. I co najgorsze, nigdy się nie doczekają. Te straszne czyny pozostaną na zawsze tajemnicą, bo ofiary już nie przemówią, a kaci zdążyli poumierać. Minęło już tyle czasu, a sporo wyrządzonego zła, nie zostało odkryte i wciąż są otoczone mrokiem tajemnic.
Nie przeczę, że podeszłam do czytania tej książki bardzo emocjonalnie. Zobaczyłam w niej nie tyle kryminał, ile rozliczenie się z wojenną przeszłością, która odcisnęła na naszym narodzie niezatarte piętno. Marek Stelar pokazał jak bardzo los człowieka i jego ścieżki życia są zależne od wielu ludzi, z którymi dane mu było się spotkać. „[…] czasem nie da się wyjechać z pewnych miejsc, bo one zostają w człowieku. Razem z ludźmi, którzy w tych miejscach żyją, i zdarzeniami, które są z nimi nierozerwalnie związane”.
Wielki szacunek i słowa uznania dla autora, za tak profesjonalne podejście do tematu zbrodni wojennych. Dzięki niemu i ludziom, z którymi udało się mu nawiązać kontakt, wciąż trwa pamięć o zdarzeniach, miejscach i ludziach. Dzięki temu Nowe Warpno w powieści to nie tylko budynki i ulice, to także przeszłość i historia. To także nasze korzenie, o których musimy pamiętać, by żyć.
„[…] Polacy, którzy wciąż pamiętają wojnę. […] Większość nie chce nawet mówić o tym, co mają w głowach i pod powiekami, kiedy je zamykają przed zaśnięciem, a każdy Niemiec, którego spotykają, samym swym widokiem sprawiają, że te obrazy znów wyskakują im gdzieś z tyłu głowy, z szufladek, w które były powciskane, nabierają barw i stają przed oczami jak żywe”. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Oliwia T. w dniu 2022-11-10Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKryminał spod polskiego pióra okazał się być całkiem dobry. Sama fabuła książki jest bardzo dobrze przemyślana. Zaskakujące i nieprzewidywalne zakończenie też jest jej plusem. Jedyny minus do jakiego mogę się przyczepić, to zbyt częste i rozległe powroty do przeszłości, które powodowały że zwyczajnie odkładałam tę książkę na bok. Niemniej polecam i zachęcam do jej przeczytania i wydania własnej opinii, gdyż spotkałam się z ogromnym zachwytem nad tą publikacją wśród innych czytelników. Mnie niestety nie zauroczyła na tyle, by znalazła swoje miejsce w mojej biblioteczce.
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Jolanta B. w dniu 2022-11-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Czasem nie da się wyjechać z pewnych miejsc, bo one zostają w człowieku"
Była „Skrucha”, czas na „Krzywdę”. Druga znakomita część z aspirantem Dominikiem Przeworskim przenosi nas ponownie do Nowego Warpna, w którym mężczyzna już nie musi, a chce pozostać, mimo że ta niewielka miejscowość skrywa duże i mroczne tajemnice.
Marek Stelar kolejny raz porwał mnie w wir zdarzeń związanych ze śledztwem w sprawie zabójstwa zgorzkniałej, starszej kobiety, ale i zafundował podróż w czasie sięgającą końca drugiej wojny światowej i połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Podróż dość makabryczną usłaną szczątkami ofiar skrytymi w zbiorowej mogile i pełną ludzkiej nienawiści, uprzedzeń i okrucieństwa.
Związku pomiędzy zdarzeniami bieżącymi i tymi sprzed lat doszukuje się jedynie Przeworski, z uporem łapiąc wszystkie nitki i próbując utkać z nich obraz. Czy uda mu się odkryć sprawcę i motyw zabójstwa? I czy mroczne tajemnice sprzed lat ujrzą światło dzienne?
Jeśli oczekujecie fascynującej intrygi kryminalnej z historią w tle ujętej w ramy skrupulatnie i wiarygodnie prowadzonego śledztwa to „Krzywda” pochłonie Was i da ogromną satysfakcję. Oczywiście nie byłaby tak wciągająca bez genialnie wykreowanej postaci głównego bohatera, którego nie tylko dociekliwości zawodowej, ale i dojrzałości w sprawach osobistych możemy się przyglądać.
Nie pierwszy raz i z pewnością nie ostatni bardzo zachęcam Was do poznania twórczości Marka Stelara oczywiście, jeśli dotychczas tego nie zrobiliście. Najnowszą powieścią tylko umocnił swoją pozycję jednego z moich ulubionych autorów kryminałów.