Dogonić noc

Książka "Dogonić noc" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dodatkowo uwielbiam klimat "Szybkich i wściekłych" - wyścigi, adrenalinę, rywalizację dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona oraz dobrze poprowadzona i chociaż momentami jest przewidywalna, to nie odebrało mi to radości z czytania. Główni bohaterowie - Nina i Maks - zostali w interesujący sposób wykreowani. To postaci, które mają wady i zalety, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać oboje bohaterów, ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje tak naprawdę zaskarbili sobie moja sympatię, chociaż Nina czasami irytowała mnie swoim zachowaniem, niemniej jednak byłam szalenie ciekawa w jakim dokładnie kierunku potoczy się ich relacja, a ta została w naprawdę świetnie zaprezentowana, czuć było chemię między bohaterami, co bardzo mi się podobało. Nie brakuje tutaj oczywiście tajemnic, demonów przeszłości oraz walki z przeciwnościami losu, które okazują się nie tak łatwe do pokonania i w pewien sposób kształtują głównych bohaterów. Wątek związany z wyścigami samochodowymi został w naprawdę ciekawy sposób przestawiony, nie było tutaj nawet chwili na nudę, momentami emocje naprawdę sięgały zenitu, a moje serce zaczynało bić zdecydowanie szybciej. Autorka w swojej powieści nie boi poruszać się trudnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, wywołując przy tym naprawdę wiele skrajnych emocji. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

Tytuł: "Dogonić noc"

Autor: Małgorzata Kasak

Data premiery: 21.07.2023r.

Wydawnictwo: Endorfina

"Szybcy i wściekli" - na TAK czy NIE?

.

.

"Dogonić noc" to książka...

O szybkich samochodach...

O długach...

O adrenalinie...

O miłości...

O prawdziwej przyjaźni...

.

No... działo się. Naprawdę się działo!

.

Jest to pierwsza książka wydawnictwa @ ktorą miałam przyjemność czytać i... szacun dla nich za to, jak książka jest wydana. Trzymając książke w rękach nie mogłam napatrzec się na okładkę i na brzegi, które są w pięknym pomarańczowym kolorze 🧡 Jest po prostu urocza.

.

.

Jeżeli chodzi o treść:

Mamy dwóch kluczowych bohaterów.

Ninę i Maksa.

Dziewczyna lubi szybkie samochody i adrenalinę. Kiedy dowiaduje się, że "Millenium" organizuje znów niebezpieczne wyścigi-ona MUSI tam być. Problem w tym, że liczba miejsc jest ograniczona, a problem drugi jest taki, że kto przybędzie pierwszy... ten lepszy. Uczestnicy dostają współrzędne tajemniczego miejsca wyścigów. Kto prawidłowo odgadnie drogę, ten wejdzie na wyścigi...

Tym razem Ninie towarzyszy jej najlepsza przyjaciółka i dwóch nowo poznanych znajomych - w tym Maks.

Chłopak ma ukryty cel... od dwóch lat chciał pojawić się na wyścigach... chciał dowiedzieć się prawdy... prawdy o tym, jak zginęła jego dziewczyna Magda.

Czy Nina okaże się dla niego przepustką?

.

.

Kiedyś już czytałam o motocyklach. Nawet zdarzyły się jakieś szybkie auta, ale chyba pierwszy raz poczułam te emocje u siebie, które towarzyszyły bohaterom.

Myślę, że jest to świetna książka dla fanów "Szybkich i wściekłych". Tutaj prym wiedzie kobieta, ale w niczym to nie przeszkadza!

Niebezpieczni mężczyźni też się pojawią😁

.

.

Także...

Polecam!

Warto poznać historię Niny i Maksa 🧡

Namiętność, szybkie samochody, młodzi ludzie, imprezy i oglądanie gwiazd w letnie noce. To tylko wstęp do tego, co przygotowała czytelnikom Małgorzata Kasak w swojej debiutanckiej powieści „Dogonić noc”. Główna bohaterka Nina, to młoda dziewczyna zakochana w motoryzacji, jednak niemająca szczęścia w miłości. Nina mieszka z szaloną przyjaciółką Kaśką w niewielkim mieszkaniu w Toruniu. Kochliwa i spontaniczna Kaśka właśnie zakończyła kolejny nieudany romans, natomiast Nina cały czas leczy rany po wieloletnim związku z Igorem. Pewnego dnia Nina poznaje Maksa, a Kaśka Bena i strzała Amora uderza od razu w obie dziewczyny. Wszystko wydaje się sielankowe, lecz jak to w życiu, tak i w „Dogonić noc” takim nie jest. Pokłosie nie do końca zamkniętego rozdziału z Igorem, dług wobec byłego chłopaka i koszmarne wspomnienia zmierzchu ich relacji nie pozwalają Ninie otworzyć się na nową relację. Do tego przyjaźń z Tomkiem – zakochanym od lat w Ninie, zaczyna się burzyć. Z kolei Maks jest więźniem przeszłości i obsesyjnie próbuje wyjaśnić przyczynę śmiertelnego wypadku swojej dziewczyny Magdy. Historie Niny i Maksa łączą się za sprawą tajemniczych wyścigów samochodowych „Millenium”, niebezpiecznych i nie zawsze legalnych. Czy bohaterom uda im się zbudować trwałą relację i dać szansę rodzącemu się między nimi uczuciu? Czy uczestnicy wyścigów znowu zaryzykują własne życie dla wygranej? „Dogonić noc” to powieść młodzieżowa, lekka, rozrywkowa, ale też mocno refleksyjna. W czasie lektury pojawiają się liczne pytania, na które czytelnik podświadomie odpowiada wczuwając się w uczucia bohaterów. Na ile przeszłość determinuje naszą przyszłość? Czy tragiczne w skutkach błędy można wybaczyć? I wreszcie czy można zaufać komuś mimo kłamstw?

"Czasami trzeba się wypłakać, aby opanować swoje wnętrze i dalej funkcjonować."

Nina już jako mała dziewczynka bardziej interesowała się autami niż lalkami. Jako nastolatka zakochała się w chłopaku, z którym brała udział w wyścigach samochodowych zwanych "Millennium". Pewnego dnia uległa wypadkowi. Od tej pory ucieka przed przeszłością lecz nie jest to takie proste. Musi spłacić dług byłemu chłopakowi.

Nadarza się okazja, musi wziąć udział w nielegalnym wyścigu. Czy Nina odważy się na ten krok?

Maks nie może pogodzić się z tragiczną śmiercią swojej dziewczyny. Za wszelką cenę chce znaleźć winnego. Wszystkie tropy prowadzą do "Millennium". Czy dzięki niedawno poznanej Ninie będzie miał szansę, aby dostać się na te nielegalne wyścigi? Czy poznanie prawdy przyniesie mu upragnioną ulgę?

Lubię czytać książki, w których bohaterowie mają jakąś tajemnicę i krok po kroku dowiadujemy się o co chodzi. W życiu Niny jak i Maksa dużo się działo a ich przeszłość jak i teraźniejszość przeplata się i uzupełnia.

Bardzo podobała mi się relacja, która łączyła Ninę i Maksa. Rozwijała się pomału, krok po kroku. Czyli tak jak lubię. Polubiłam bohaterów, którzy zostali naprawdę fajnie wykreowani. Nina już raz została zraniona i teraz wie, że może polegać jedynie na sobie. Boi się zaufać. Na szczęście ma wspaniałych przyjaciół, którzy stoją za nią murem. Podobało mi się również to,że w pewnym momencie potrafiła odpuścić choć mogła wiele stracić.

Jeśli chodzi o Maksa to jestem pewna, że też go polubicie! Nie wiem czy miał jakąś wadę 😉

To mężczyzna, z którym przeżyjecie szybką jazdę samochodem ale i niezapomnianą noc pod gwiazdami. Mężczyzna, który ochroni przed całym złem tego świata a jednocześnie zapewni skok adrenaliny.

To była świetna książka, troszkę w stylu "Szybcy i wściekli". Nie zabrakło tu akcji, szybkiej jazdy, wątku kryminalnego ale i pewnej delikatności i romantyzmu. Świetny debiut 🔥

Intuicja podpowiadała mi, że ta książka skradnie kawałek mojego serca. I cóż kolejny raz mnie nie zawiodła.

[Współpraca reklamowa z wydawnictwoendorfina]

Ta książka ma w sobie pewną wyjątkowość. Przeciekawą fabułę, akcję trzymającą w napięciu i relację romantyczną, która aż się prosi o specjalne miejsce w sercu.

Tematyka książki wybitnie przypadła mi do gustu. Wyścigi, w których uczestniczyła Nina, a przede wszystkim tajemniczość, jaka towarzyszyła tym opisom, pochłonęły całą moją uwagę. Wszystko było tak realne, niewymuszone i naturalne, że miałam wrażenie, jakbym brała udział w przedstawianych wydarzeniach.

Wielkim zaskoczeniem był dla mnie fakt, że podobało mi się to, że akcja dzieje się w Polsce. Nie jestem fanką takich rozwiązań, a mimo to otoczenie zostało opisane z dokładnością i taką przyjemną lokalnością.

Maks i Nina mieli tajemnice. Ciemne chmury, które krążyły nad każdym z nich od lat. Zaangażowałam się w ich historie i szybko czytałam kolejne rozdziały, ażeby poznać rozwiązanie. Czy to był dobry pomysł? Zdecydowanie nie! Te czterysta stron minęło mi super szybko, a ja nie chciałam się jeszcze żegnać.

Wykreowane postaci były bardzo dobre. Zarówno głowni bohaterzy, jak i Ci drugoplanowi wnosili wiele do opowieści. Pokusiłabym się nawet o przypisanie tej książce motywu found family, moim zdaniem poprowadzonego bardzo dobrze.

Ja zakochuję się dość szybko, więc nikogo nie zdziwi fakt, że jestem zachwycona relacją romantyczną poprowadzoną w klimacie slow burn. Uprzedzam, że Maks dla wielu osób może okazać się rycerzem na białym koniu, (😉) a Nina bezapelacyjnie zawładnie niejednym sercem.

Warto zaznaczyć, że autorka poruszyła temat przemocowego, wyniszczającego i uzależniającego związku. O całej sytuacji dowiadujemy się stopniowo w otoczeniu wsparcia przyjaciół i próbach ponownego zbudowania zaufania.

„Tylko nie uciekaj ode mnie.”

Kocham tę historię! Zarwałam dla niej noc i niczego nie żałuję.