Zbrodnia w pałacu Buckingham. Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Tom 2

👑 „ℤ𝕓𝕣𝕠𝕕𝕟𝕚𝕒 𝕨 𝕡𝕒ł𝕒𝕔𝕦 𝔹𝕦𝕔𝕜𝕚𝕟𝕘𝕙𝕒𝕞” 𝕊.𝕁. 𝕋𝕦𝕕𝕠𝕣 👑

 Zbrodnia w Pałacu Buckingham to kolejna odsłona kryminału z wyjątkową detektyw w roli głównej. Królowa Elżbieta II znów musi wziąć sprawy policji w swoje ręce... 

▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

Kolejny raz daj się porwać zawiłej zagadce kryminalnej z udziałem Królowej Elżbiety II na tropie zbrodni. 🩸

👑 Referendum w sprawie Brexitu dzieli naród, a wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych nie napawa optymizmem. Sytuacja robi się nerwowa. W dodatku jakby mało było kłopotów na zamku w basenie znaleziono ciało martwej pokojówki. Nie napawa to optymizmem Królowej. Gdy policja oświadcza, że był to nieszczęśliwy wypadek, Królowa Elżbieta postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i przeprowadza własne śledztwo. Czy i tym razem uda jej się rozwiązać śledztwo, zanim morderca uderzy ponownie?👑

Muszę przyznać, że drugi tom dużo bardziej przypadł mi do gustu. Takie kryminały mogę czytać! Pozbawione krwawych opisów, zapewniające zabójczą akcja i ciekawie rozbudowanych psychologicznie bohaterów. Niestety nie za bardzo śledzę losy rodziny królewskiej, dlatego nie do końca wiem, w jakim stopniu opisy poszczególnych miejsc czy postaci i ich relacje są zgodne z rzeczywistością. Jednak ta historia to fikcja literacka, więc według mnie nie wszystko musi być tak jak w rzeczywistości. A autor w przyjemny sposób przedstawia nam postać Królowej Elżbiety II, która gra tu pierwsze skrzypce. Z jednej strony dostojna królowa, a z drugiej rozrywkowa i pełna wigoru kobieta, która pragnie trochę zabawy i sama zabiera się za przeprowadzenie śledztwa rzekomego morderstwa.

Nie przeczuwałam, że Bennett tak mnie zaskoczy akcją i całym pomysłem na rozegranie tej historii, że nie będę mogła oderwać się od lektury tej książki. Nie miałam okazji jeszcze czytać kryminału z gatunku cozy crime, a są one naprawdę przyjemne w odbiorze. Brak tu drastycznych opisów, krwawej akcji, a za to mamy zawiłą zagadkę, mnóstwo tropów do rozwiązania i akcje, która sprawia, że ciężko oderwać się od lektury. Królowa Elżbieta po raz kolejny ukazuje nam swoją drugą stronę pokazując, że świetnie radzi sobie jako detektyw.

„Zbrodnia w pałacu Buckinghan” to świetnie skonstruowany kryminał z typu cozy crime, który wciąga swoim królewskim klimatem. A chęć rozwiązania zagadki kryminalnej sprawia, że nie można jej odłożyć dopóki nie przewróci się ostatniej strony! Polecam! ❤ I już wyczekuje trzeciego tomu 👑

Gatunek cosy crime w naszym kraju robi się coraz bardziej popularny, a ja coraz bardziej się do niego przekonuje. Chociaż przyznam od razu, że początki mieliśmy ciężkie, bo ja jestem z gatunku tych osób, co lubią mocno, drastycznie i krwawo. Ale czasami trzeba sięgnąć po coś innego, lżejszego, prawda?

"Z perspektywy królowej Elżbiety II sprawy nie wyglądają zbyt optymistycznie. Referendum w kwestii brexitu dzieli naród, w Stanach Zjednoczonych zakończyły się burzliwe wybory, a przy basenie w pałacu Buckingham właśnie odnaleziono ciało jednej z pokojówek."

Jej królewska mość na tropie kolejnej zagadki kryminalnej...

Elżbieta znana jest ze swojej dostojności, jednak mało kto wie, że lubuje się ona również w rozwiązywaniu zagadek. Gdy w pałacu dochodzi do zbrodni rozpoczyna ona swoje prywatne śledztwo, które krok po kroku zbliża ją do celu. Po drodze natrafia ona na różne tropy, a w powietrzu a każdym kroku wyczywalny jest niepokój...

Świetnie się bawiłam podczas czytania tej powieści. Jest to bardzo oryginalna fabuła osadzona w świecie royalsów, charakteryzująca się specyficznym angielskim klimatem, który dostarcza wielu zabawnych chwil! Książka ma onad 400 stron, więc nie należy ona do cienkich, jednak dla mnie i tak skończyła się ona zbyt szybko. Fajnie czytać o tak znanej postaci, która jest nie tylko głową państwa, ale również jest ona zwykłym człowiekiem, a dzięki swojej spostrzegawczości potrafi wielokrotnie zaskoczyć.

Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ani przez chwilę nie pomyślałam o tym, że ta historia będzie miała takie, a nie inne zakończenie. Z niecierpliwością będę oczekiwała kolejnej, trzeciej już części serii "JEJ KRÓLEWSKA MOŚĆ PROWADZI ŚLEDZTWO", a doszły mnie słuchy, że to już niebawem!

A Wam Kochani polecam poznać tę serię, szczególnie jeśli lubicie historie, w których oprócz zagadki jest też dobra zabawa!

Simon Holcroft jako osobisty sekretarz Jej Królewskiej Mości ma dużo obowiązków za którymi powoli przestaje nadążać, aby zadbać o swoje zdrowie postanawia korzystać z basenu w pałacowej rezydencji. Nigdy w życiu nie spodziewałby się, że natrafi na miejsce zbrodni skąpane w krwi.

Bardzo podobało mi się zawiązanie akcji! Nietypowe miejsce - nawet nie wiedziałam, że w Pałacu Buckingham jest sekretny basen (aż musiałam sprawdzić tę informację). Później wracamy do zdarzeń sprzed trzech miesięcy i sami możemy wyostrzyć zmysły, by trafić na ważny trop. Pewną kobietę pracującą w pałacu dręczy stalker, ale o incydentach wiedzą tylko nieliczni, policja nic nie robi w tej sprawie. Głowę królowej zajmuje sprawa pewnego obrazu, który powinien być w jej zbiorach a nie na wystawie zorganizowanej przez marynarkę.

Królowa Elżbieta II znowu będzie w samym centrum wydarzeń, a jej bystre oko może przydać się do rozwiązania zagadki. Kobieta robi to w nienachalny sposób, często dając wskazówki śledczym, lecz sama pozostaje w cieniu. Pałac Buckingham to miejsce z niewyobrażalną historią, metraż również robi wrażenie - 77 000 m2 i prawie 800 pokoi. Pracuje tam około pół tysiąca osób - nic dziwnego, że może to być duże pole do popisu dla wyobraźni pisarza.

𝘡𝘣𝘳𝘰𝘥𝘯𝘪ę 𝘸 𝘗𝘢ł𝘢𝘤𝘶 𝘉𝘶𝘤𝘬𝘪𝘯𝘨𝘩𝘢𝘮 czytałam z dużym zaangażowaniem. To książka, której akcja rozgrywa się miarowo, poznajemy nieco ciekawostek z przeszłości oraz wspomnień królowej (zdarzenia w większości są udokumentowane). Opisy są bogate i długie więc nie będzie to książka do przeczytania w jeden wieczór. Lepiej się delektować i nie spieszyć. Samo zbrodnia jak i śledztwo od początku było dla mnie bardzo interesujące.

Ogromnie polubiłam tę serię i już czekam na trzeci tom o intrygującym tytule: 𝘔𝘰𝘳𝘥𝘦𝘳𝘴𝘵𝘸𝘰 𝘱𝘰 𝘬𝘳ó𝘭𝘦𝘸𝘴𝘬𝘶 (premiera już w lipcu!)

“Zbrodnia w pałacu Buckingham” S.J. Bennett to drugi tom serii kryminałów cosy crime Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo. Każdy tom serii to oczywiście osobna zagadka kryminalna, więc i da się je czytać oddzielnie. Mnie nieustannie zachwyca kreacja królowej, jaką autorka w niej przedstawia - jest zgodna z tym, co wiedziałam o niej do tej pory, ale dodaje jej fajnego, lekko zadziornego charakteru przez zamiłowanie do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Ale, jak to królowa, nie może się przecież angażować w nie osobiście, więc robi to za pomocą asystentki Rozie. I to kolejna kreacja warta uwagi - to nie tylko odważna kobieta, była wojskowa, ale i postać, która równocześnie porusza dwa tematy nierówności w tym naszym współczesnym społeczeństwie - ciągle jeszcze nie całkiem równoprawne traktowanie kobiet i osób o innym kolorze skóry niż biały. To poważne tematy, ale nie jedyne z jakimi przychodzi mierzyć się w tomie drugim - tutaj skupiamy się na zagadce anonimów, pogróżek jakie dostaje kilka kobiet na królewskim dworze. I pod względem psychologicznym reakcje, strach kobiet autorka oddała naprawdę wiarygodnie, a równocześnie świetnie usadziła na nich zagadkę kryminalną. Na nich, jak i na wątku zaginionych dzieł sztuki, z których jeden obraz przypadkiem wpadł gdzieś królowej w oko… Ten wątek jest nieco bardziej sensacyjny, ale cały czas utrzymuje się w tempie umiarkowanym i prowadzony jest przyjemnie. A to wszystko na tle codziennego funkcjonowania, codziennych problemów, z jakimi muszą sobie radzić pracownicy dworu królowej, jak i ona sama. Bardzo przyjemna, głęboko współczesna historia kryminalna z zacięciem do kryminałów klasycznych.

{ Reklama @[Adres usunięty]ce }

Kryminały, jesteście na tak, czy może omijacie je szerokim łukiem?

A gdybym Wam powiedziała, że Królowa Elżbieta II, niczym rasowy detektyw prowadzi swoje własne śledztwo, dodatkowo na swoim podwórku, co byście na to powiedzieli? Brzmi kusząco, prawda?

Po raz kolejny mam okazję czytać książkę z cyklu „Jej Królewska Mość prowadzi śledztwo” i jestem zachwycona pomysłem na tę serię. Już nie mogę doczekać się, kiedy w moje ręce trafi „Morderstwo po królewsku”, a widzę, że będzie to już w sierpniu! Przebieram nóżkami, a to chyba o czymś świadczy, nie?

Zawsze przy czytaniu serii książek, mam lekkie obawy, jeśli pierwsza część mi się podobała. Zawsze zastanawiam się, czy kolejna będzie równie dobra? A może coś pójdzie nie tak? Tutaj mogę śmiało stwierdzić, że obie części trzymają poziom. Przy nich obu nie miałam czasu na nudę, a śledztwo w tak doborowym i dostojnym towarzystwie dostarczyło mi mnóstwa frajdy.

Ta książka czyta się sama. Mamy tutaj intrygę, którą za wszelką cenę chcemy rozwiązać. Dodatkowo niejednokrotnie uśmiechałam się pod nosem, kocham brytyjski humor! Dla mnie jest to świetny kryminał, który spełnia moje oczekiwania. Choć niewiele osób o tym wie, królowa ma ogromny talent do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Czy i tym razem uda jej się rozwiązać śledztwo, zanim morderca uderzy ponownie?

Żałuję, że ta historia skończyła się tak szybko, chociaż muszę przyznać, że początkowo nie wszystkie elementy się układały, to na koniec ułożyły się w logiczną całość, robiąc przy tym spektakularne show. Takich książek potrzebujemy więcej, zdecydowanie jest ich za mało na naszym rynku!

Jeśli jeszcze zastanawiacie się czy warto, to warto! Jest tu wiele wątków, które warto zgłębić!

Polecam ❤