Klasyka literatury polskiej i światowej w starannym wydaniu z przypisami ? to książka, którą warto mieć w swojej domowej biblioteczce i do której warto wracać. Tekst opatrzono wskazówkami interpretacyjnymi i hasłami ułatwiającymi nawigację po książce ? dzięki nim łatwo znaleźć potrzebny w trakcie omawiania lektury fragment, zgromadzić materiały do wypracowań i ustnych wypowiedzi, zapamiętać najważniejsze informacje i utrwalić znajomość lektury.
Klasyka literatury polskiej i światowej w starannym wydaniu z przypisami ? to książka, którą warto mieć w swojej domowej biblioteczce i do której warto wracać. Tekst opatrzono wskazówkami interpretacyjnymi i hasłami ułatwiającymi nawigację po książce ? dzięki nim łatwo znaleźć potrzebny w trakcie omawiania lektury fragment, zgromadzić materiały do wypracowań i ustnych wypowiedzi, zapamiętać najważniejsze informacje i utrwalić znajomość lektury.
Sprawdź podobne
Zbrodnia i kara z opracowaniem SBM
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara. Lektura z opracowaniem
Zbrodnia i kara
Zbrodnia i kara. Lektura z opracowaniem
Poza winą i karą
- Autor: Fiodor Dostojewski
- Wydawnictwo SBM
- Seria Klasyka Literatury
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2021
- Ilość stron: 520
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788382222289
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788382222289
- EAN: 9788382222289
- Wymiary: 17x24.5 cm
Recenzje książki Zbrodnia i kara SBM (39)
- Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Robert Ś. w dniu 2009-04-03Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
19 z 24 osób uznało recenzję za przydatną"Zbrodnia i kara" to książka, której nie trzeba specjalnie rekomendować. Należy do kanonu, który powinien znać każdy wykształcony człowiek. Tym razem jednak otrzymujemy książkę w przekładzie i opracowaniu znakomitego znawcy twórczości Dostojewskiego i literatury rosyjskiej Zbigniewa Podgórca. Dodam tylko: świetnym przekładzie.
- Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Monika R. w dniu 2022-11-17Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPrzyjemnie się czyta. Przejrzysty uklad. Bardzo fajne rzetelne opracowanie
- Recenzent WybitnyOcena: 4/5Dodana przez Gabriela T. w dniu 2022-01-25Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPrzyznam, że niełatwo było mi przebrnąć przez te prawie 500 stron. Zawaliłam na całej linii we wrześniu, ponieważ książka była moją lekturą, której ze wstydem przyznam… nie przeczytałam. Dotarłam do elementu zbrodni, ale umknęłam wówczas karze. W grudniu jednak postanowiłam dać Dostojewskiemu drugą szansę, ze świadomością, że choć już dawno po teście z lektury (który niechybnie oblałam), to możemy się zetknąć na maturze.
Rodion Raskolnikow jest postacią specyficzną, oryginalną, której nie polubiłam aż do końca. Ma ON swoje radykalne poglądy, którymi niejedną bliską osobę przyprawił o duży wstrząs. W dodatku… popełnił ON zbrodnię. Pytanie, czy poniesie i karę?
Piszę z punktu widzenia młodej osoby, właściwie to uczennicy, która sięgnęła po tą książkę tylko i wyłącznie przez panią od polskiego. Wiadomo, więc, że moje odczucia względem Zbrodni i Kary nie będą aż tak pozytywne, jak osoby, która po prostu lubi klasykę i czytała książkę tylko i wyłącznie dla przyjemności. Każdy ma własne zdanie, co trzeba szanować. Jednak ku mojemu zdumieniu, lektura podobała mi się bardziej niż przypuszczałam.
Muszę przyznać rację polonistom, którzy zachwalali mi tą lekturę. Dostojewski naprawdę ma dryg do pisania skomplikowanych postaci, jak i ich psychiki. Uwielbiam takie wątki w książkach, więc oczywiście zachwycałam się też Zbrodnią i Karą. Po prostu majstersztyk. A ostatnie sto stron czytałam z zapartym tchem, nie mogąc się oderwać. Końcówka była po prostu fenomenalna. Z dumą wyznam, że zarwałam dla szkolnej lektury nockę.
Moim głównym (i chyba jedynym) zarzutem do Zbrodni i Kary jest dość spora liczba stron, która może zniechęcać (tak mówię tu o mnie i moich rówieśnikach, którzy dostali te 500 stron na twarz z informacją, że za tydzień będzie kartkówka), dlatego nie dziwię się ani jednej osobie, która wolała wybrać streszczenie. Sama ową opcję wybrałam przed dwoma miesiącami. Wydaje mi się, że można by wyciąć niektóre „niepotrzebne” fragmenty (już wyobrażam sobie Państwa oburzenie na moje słowa), tak by całość zmieściła się w jakiś 350 stronach. Z pewnością oceniłabym wtedy tą pozycję znacznie wyżej.
Podsumowując, opłacało się wrócić do porzuconej lektury, ponieważ czerpałam z niej nawet jakąś przyjemność. Pojęłam geniusz Dostojewskiego, spodobała mi się również sama fabuła. Jedynie ta nieszczęsna ilość stron… - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Michał L. w dniu 2015-12-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
21 z 25 osób uznało recenzję za przydatnąZBRODNIA IKARA
Parafrazując słowa znanej piosenki: Zabić, jak to łatwo powiedzieć. Zabić dla zysku, zabić dla korzyści, zabić dla spokoju… Zabić, bo wolno, bo są jednostki, które zabić mogą i są też jednostki, które zabijać można. Zabić, bo chce się być wolnym jak ten Ikar. Wzlecieć ku słońcu. Tylko kto pamięta w takich sytuacjach, że gorączka poczucia winy stopić może wosk i pozbawiając nas skrzydeł, cisnąć o ziemię, gruchocząc o wiele więcej, niż tylko kości i ciało.
W takiej sytuacji znalazł się młody były student prawa, Raskolnikow, którego sytuacja życiowa, miłość i poglądy popychają do zbrodni. Jej ofiarą pada stara lichwiarka, skutkiem są wreszcie wyrzuty sumienia. Problemy finansowe i przekonanie o własnej wielkości przestają mieć znaczenie w obliczu tego, co zaczyna dziać się z nim samym. A przecież zbrodnia była jakże w jego mniemaniu usprawiedliwiona. Była czynem zdawałoby się koniecznym. Jak w takiej sytuacji znaleźć upragnione ukojenie?
Siła wymowy tej powieści jest wielka. Jej głębia i prawdziwość porażają. Trudno się nią nie zachwycić, trudno także nie docenić jej mocy. Dlatego tym bardziej nie rozumiem umieszczeniem jej na liście lektur licealistów. Z jednej strony dobrze się stało, bo mają uczniowie możliwość poznania Dostojewskiego, z drugiej jednak – tak z doświadczenia jak i obserwacji – wiem, że nie są oni w stanie w pełni docenić wielkości „Zbrodni i kary”. Nawet jeśli się zachwycą, nawet jeśli nimi wstrząśnie i przemówi… Do poruszanych tu kwestii, do splatających się w przejmującą całość rozważań trzeba dorosnąć. Dojrzeć. I mam wrażenie, że dojrzewać raz po raz, jak do każdej innej książki Dostojewskiego.
Siłą „Zbrodni i kary” jest nie fabuła, ciekawa przecież i intrygująca, nie jakże bogaty i piękny styl, a psychologia. Cała otoczka zabiegów stylistycznych i treści to jedynie środek do osiągnięcia celu jakim jest zgłębienie psychologii morderstwa. Odebrania komuś życia, jakiekolwiek by ono nie wydawało się nam pozbawione znaczenia. Psychologia zbrodni, ale też i sumienia. Dostojewski, który w przeszłości przebywał na katordze, na wskroś poznał myśli współwięźniów, także tych skazanych za zabicie kogoś. I po mistrzowsku odkrycia te i wyciągnięte wnioski przelał na papier. A to, co udało mu się z tematu wydobyć, znów, po raz kolejny w jego powieściach, nigdy nie straci na aktualności. Bo zmienić może się wszystko, ale nie ludzka natura.
I cóż więcej mogę tu dodać? Po prostu gorąco polecam sięgnąć po „Zbrodnię i karę”. Prawdziwego prekursora popularnych od dziesięcioleci thrillerów psychologicznych, ale o niebo od nich większego, głębszego i ujmującego realizmem. Naprawdę warto. Ba! Nie znać tej powieści po prostu nie wypada. - Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Dominika M. w dniu 2015-05-25Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
17 z 27 osób uznało recenzję za przydatnąByły student Rodia Raskolnikow zabije starą lichwiarkę. I jej siostrę, przez przypadek. Nie jest w stanie normalnie funkcjonować, ponieważ ciągle dręczy go to, co zrobił. Boi się konsekwencji. Boi się, że ktoś wpadnie na trop. Zachowuje się irracjonalnie, starając się wrócić do porządku dziennego i zatuszować ślady.
Spotkanie ze Zbrodnią i karą miałam po raz pierwszy w drugiej klasie liceum, czyli jakieś 4 lata temu. Byłam nią wtedy oczarowana, zachwycona i polecałam ją każdemu. To była jedyna lektura, która sprawiła mi taką frajdę, która siedział we mnie tak długo. Tak długo, że aż do teraz. Gdy okazało się, że mam możliwość przeczytania jej ponownie byłam niesamowicie ucieszona. Czy coś się zmieniło w odbiorze tej książki?
Na początku ciężko mi się czytało. Trudno było mi się przestawić na język sprzed około 150 lat. Mimo, że nie jest ON trudny w odbiorze, to sposób pisania przez moment sprawił mi kłopot. Jednak im dalej, tym lepiej. Wraz z kolejnymi stronami kłopot językowy zniknął i mogłam w pełni skupić się na lekturze. Idealnie odnalazłam się w sposobie narracji.
Byłam przekonana, że dużo pamiętam z lektury. Tu się trochę pomyliłam, bo czytając dowiadywałam się o takich sprawach, o których zupełnie nie pamiętałam. Były to mniej ważne dla mnie tematy, np. związane z Dunią. W książce poruszanych jest wiele istotnych kwestii. Można je bez problemu odnieść do lat współczesnych, Pojawia się problem morderstwa, prostytucji, małżeństwa w celach finansowych, Do tego nędzne warunki mieszkaniowe, ubóstwo. Problemy, które nigdy nie znikną, istnieją do dziś.
Co do samego morderstwa, to poruszona jest też interesująca myśl, a dokładnie prawo do zabójstwa. Według głównego bohatera jednostki niezwykłe powinny mieć możliwość eliminowania jednostek, które "przeszkadzają", tzw. wszy. Jest to bardzo odważne stwierdzenie, można powiedzieć nawet, że przerażające. Ma jednak w sobie wiele niedomówień, które wychodzą na jaw podczas rozmowy na ten temat.
Dostojewski nie dość, że ma świetny styl pisania, to jeszcze idealnie kreuje bohaterów. Każdy jest bardzo specyficzny, indywidualny. Można ich kochać albo nienawidzić. Kiedy czytałam tę powieść po raz pierwszy, bardzo lubiłam Raskolnikowa. Zupełnie nie wiem za co. Teraz uważałam go za postać wyjątkowo interesującą, ale nie pałałam do niego żadną sympatią. Nie polubiłam go już. To, w jaki sposób zaczął traktować swoich bliskich, bo dopuścił się przestępstwa, które chciał ukryć, drażniło mnie strasznie. Niedojrzały egoista. Za to pokochałam Razumichina i Sonię. Jego za opiekuńczość, troskliwość i niewyparzony język, a ją za delikatność, wrażliwość, ale i zdolność do zadbania o innych, poświęcenia się.
Podsumowując, Zbrodnia i kara jest to wspaniała powieść kryminalno- psychologiczna, dodatkowo w świetnym wydaniu. Poznajemy w niej stan, w jakim znajduje się zabójca. Poznajemy wszystkie jego udręki i słabości. Widzimy, jak bardzo się ON zmienia, doprowadzając tym to do szału wszystkich swoich bliskich. Co Rodia zrobi ze swoim występkiem ? To akurat zostawiam wam, bo wiem, że nie wszyscy czytali tę książkę. Ja natomiast wiem, że teraz odebrałam tę lekturę inaczej niż cztery lata temu. Jednak w ogóle nie wpłynęło to na fakt, że Zbrodnię i karę kocham, jestem wciąż oczarowana i zachwycona i polecać będę ją każdemu.
Warto zauważyć też, że te wydanie tej książki jest chyba jednym z najbardziej udanych. Pierwszy raz widzę Zbrodnię i karę, która wygląda po prostu ładnie.
Muszę koniecznie sięgnąć po pozostałe książki Fiodora Dostojewskiego.
Oceniam 6/6.