W sierpniu 2022 roku (po 78 latach) odnalazła się pokaźna grupa zaginionych rękopisów znakomitego prozaika Louisa-Ferdinanda Céline'a, autora "Podroży do kresu nocy". Pisarza, który zrewolucjonizował język powieściowy, zasypał przepaść między językiem literackim a mówionym wielkiego nowatora literatury francuskiej XX wieku. Do końca życia Céline rozpaczał z powodu utraty rękopisów, skradzionych rzekomo z jego mieszkania na Montmartrze w 1944 roku. Wśród odnalezionych ineditów są m.in. dwie powieści: "Wojna" oraz jej kontynuacja – obszerny i surowy w kształcie, niestroniący od pornografii "Londyn".Jak większość utworów Céline`a "Wojna" jest przetworzoną autobiografią. Narrację prowadzi brygadier Ferdinand, ranny na polu bitwy we Flandrii, który odbywa rekonwalescencję w szpitalu.
- Autor: Celine Louis-Ferdinand
- Wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy
- Seria Proza światowa
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2024
- Ilość stron: 224
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788381966672
- Język: polski
- Tłumacz: Wasilewska Anna
- ISBN: 9788381966672
- EAN: 9788381966672
- Wymiary: 125 x 205 x 20 mm
- Powiązane tematy: Prezenty do 50 zł - Tanie prezenty świąteczne
Recenzje książki Wojna (2)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Agnieszka Angel K. w dniu 2024-04-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąZ utworami, które latami ukrywa się w szufladach, jest tak, że nie zawsze nadają się do publikacji, ale boli, jeśli zaginą, jeśli zaś odnajdują się po latach, a nawet dziesiątkach lat, szczęścia nie do się opisać. „Wojna” Louisa-Ferdinanda Céline jest takim właśnie odnalezionym skarbem, który jednych będzie zachwycać, a inni spluną przez lewe ramię. Fabuła to autofikcja, która w jakimś momencie obrasta w wydarzenia fikcyjne, to oficjalnie, zaś realnie rzecz biorąc wszystko, co napisał Céline, może być prawdą.
Dla mnie absolutny fenomen. Autor ma głęboko w d u pie wycyzelowane zdania, poprawność polityczną i wrażenia odbiorcy, a mimo to, ciężko oderwać się od lektury. Główny bohater budzi się z twarzą w błocie, pod kanonadą szrapneli, z roztrzaskanym ramieniem i kolanem. Zanim dotrze do lazaretu, przejdzie przez pole rozkawałkowanych ciał, pośród których biesiadują szczury. Będzie pił własną krew, a ból już nigdy nie wyjdzie z jego głowy. Rekonwalescencja wachmistrza Ferdinanda to clue tej historii. Krótkie zdania, prymitywny język, uliczny żargon będą zniesmaczać, tak jak powinna zniesmaczać nas wojna, a mimo to, ona bezustannie się toczy, zmieniając tylko formę i regiony.
Céline uważał, że ludzie tylko udają lojalność, pobożność czy patriotyzm, w rzeczywistości zaś są zwierzętami, które defekują, śmierdzą, piƐprzą się, jedzą, zabijają i umierają. Taka też jest „Wojna” Ferdinanda. W całym tym turpistycznym ero ty zmie rozbłyskują powidoki bliskości, pulsują resztki życia (Lala L`Espinasse najmocniej mast u rbuje tych na krawędzi śmierci), ożywają nadzieje na dawno już utraconą zwyczajność dni. Mocna rzecz warta uwagi. Swoją drogą szacun za wykorzystanie imienia swojego kota dla kompana podróży Ferdinanda, Bébert dumnie pręży wąsy za tęczowym mostem :)
IG @angelkubrick -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 2/5Dodana przez Asada S. w dniu 2024-04-03Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnącóż... niestety wiem kim/czym był autor i to pewnie determinowało odbiór książki. Według mnie główną, a może jedyną wartością tej książki jest bardzo rewolucyjny jak na owe czasy język, który nawet dziś chwilami wywołuje mdłości. Fabuła dość miałka, albo ja ją tak odbieram mając z tyłu głowy, że autor był skrajnym antysemitą, homofobem i entuzjastą hitleryzmu. Już w 1939r. orędował za przyłączeniem Francji do "dzieła" hitlera. Po wojnie jakimś cudem uniknął stryczka, który należał mu się jak mało komu. Do "postawienia go pod murem" nawoływał [Adres usunięty]. Jean-Paul Sartre. Dokonał żywota w biedzie.
Nigdy nie kupiłabym tej książki, ale dostałam w prezencie więc przeczytałam i ...więcej nie będzie. Jakoś nie potrafię oddzielić osoby pisarza od jego książki, a ten mnie wyjątkowo odstręcza.