Therese Bohman w swoim debiucie przedstawiła pełnokrwistą historię pełną napięcia, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji.
Skandynawskie thrillery i kryminały podbijają świat i zyskują coraz to nowych licznych fanów. Jo Nesbo, który spopularyzował ten gatunek, pokazał już wielu mało znanym autorom, jak podbić świat literatury. Wśród tych autorów znajduje się Therese Bohman, młoda i ceniona przez krytyków szwedzka pisarka, która wydała dotychczas trzy książki. Dzięki wydawnictwu Pauza w polskich księgarniach pojawiła się debiutancka powieść autorki "Utonęła", w tłumaczeniu Justyny Czechowskiej.
Okres letni w Szwecji charakteryzuje się krótkotrwałością. Na starcie powieści autorka zderza ze sobą specyficzny układ między trójką współlokatorów, pełen tajemnic, sekretów i intryg, z gorącem panującym na południu Szwecji idealnie kontrastującym z zimną atmosferą domu. Do Stelli, która od jakiegoś czasu mieszka z nowym chłopakiem, Gabrielem, przyjeżdża jej siostra - załamana i doświadczona przez życie Marina. Ogromna posiadłość z pięknym, żywym i zielonym ogrodem w pierwszym momencie wydaje się rajskim miejscem, w którym nic złego nie może się stać.
Jakie sekrety skrywają między sobą siostry? Czy związek właścicieli domu jest tak idealny, jak opisywała go Marinie Stella? Co kryje się w kobiecym umyśle i jak działa tak bardzo dobrze oceniany system przeciwdziałania przemocy wobec kobiet w krajach skandynawskich? Czy coraz bardziej intymne relacje między mężczyzną a jego szwagierką doprowadzą do katastrofy? Sięgnij po książkę i przekonaj się sam!
Opinie o książce
Trudno uwierzyć, że trzymacie Państwo w rękach debiutancką powieść Therese Bohman. Mroczna, dojrzała, napisana świetnym językiem, wciągająca od pierwszej strony, trzymająca w napięciu do ostatniej. Młode kobiety, starszy mężczyzna, tajemnica łącząca na zawsze, cierpliwość roślin i wypalony ślad na skórze – wszystko po to, aby pokazać postępującą przemoc ukrytą pod doskonale przyrządzoną piątkową kolacją i winem pitym na tarasie. Smutna opowieść o miłości, poddaniu, obsesji i umyśle tak fascynującym, jak niebezpiecznym. Bohman jest specjalistką od gorzkich bohaterek – po raz kolejny zabiera nas w kobiecy świat, który istnieje, ale nie bardzo chcemy go dostrzec.
Georgina Gryboś, "Literacka Kavka"
Therese Bohman jest mistrzynią opowiadania o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, o erotyce, o trudnym, kobiecym „siostrzeństwie” i o wszelkich odcieniach zdrady. Bardzo lubię zmysłowość i inteligencję tej prozy, jej przenikliwość i brak uproszczeń. Mam wrażenie, że nikt tak jak Bohman nie pisze o samotności w bliskich związkach, tej, której istnienie tak często wypieramy. Dlatego uczyniłam ją jedną z bohaterek mojej własnej, reporterskiej książki o radości i smutku bycia w pojedynkę Samotny jak Szwed?
Katarzyna Tubylewicz