Życie niekoniecznie musi być bajką, nawet jeśli z początku nią się wydaje. Wyjątkowe studium kobiety, która chciała być szczęśliwa, choć los odebrał jej wiarę w siebie.
Bohaterką powieści "Ulga" jest blisko czterdziestoletnia Karolina Surdejuk. Jej dzieciństwo nie należało do łatwych. Matka, Weronika, wychowywała córkę samotnie, nie okazując jej miłości i zainteresowania. Już wówczas, nie zaznając ciepła, a jedynie obserwując oschłość wymagającej matki, Karolina nauczyła się, że nie wolno jej płakać i okazywać słabości. W czasie studiów wyjechała na stypendium do Niemiec, gdzie zakosztowała zachodniej wolności, podziwiała meble vintage i chodziła do modnych knajpek. Tam też poznała Johana, z którym połączyło ją coś wyjątkowego, jednak nie mogli być razem. Jej zachodni sen o wolności przerwała wiadomość o śmierci babci i konieczność powrotu do Polski.
Trzynaście lat później Karolina jest żoną Marcina, ma syna Janka, mieszkanie wzięte na kredyt oraz w miarę stałą pracę. Sielskość typowego obrazka z życia młodych ludzi klasy średniej zakłóca nieco fakt, że między małżonków wkrada się rutyna i niezrozumienie. Dziecko sprawia problemy wychowawcze, a Karolina cierpi na ciągłe migreny oraz nie może donosić kolejnych ciąż. Jak wiele innych kobiet, ukazanych przez autorkę, próbuje walczyć z codziennością, jednak przychodzi jej to z trudem. Godzi się z przemocą fizyczną i psychiczną, z poczuciem winy, kłopotami rodzinnymi i uczuciem bezsensu. Szuka ucieczki, jak matka, która ulgę odnalazła w lekach. Czy Karolina znajdzie pocieszenie w religii?
"Ulga" to powieść o pokoleniu 30+, które choć mieszka w apartamentowcach, to żyje na kredyt i powiela schematy, których miało uniknąć. Autorka niezwykle trafnie portretuje codzienność, która jest piekłem kobiet. Zabiera też głos w dyskusji o przemocy domowej, zwłaszcza wobec kobiet. To one w tej powieści są ofiarami pewnych schematów, wymagań i oczekiwań, to one cierpią i w tym cierpieniu chcą sobie ulżyć na rozmaite sposoby.
Natalia Fiedorczuk to urodzona w 1984 roku polska piosenkarka, instrumentalistka i autorka piosenek, ale również psychopedagog i publicystka. Zadebiutowała powieścią "Jak pokochać centra handlowe", za którą otrzymała Paszport Polityki.
Bohaterką powieści "Ulga" jest blisko czterdziestoletnia Karolina Surdejuk. Jej dzieciństwo nie należało do łatwych. Matka, Weronika, wychowywała córkę samotnie, nie okazując jej miłości i zainteresowania. Już wówczas, nie zaznając ciepła, a jedynie obserwując oschłość wymagającej matki, Karolina nauczyła się, że nie wolno jej płakać i okazywać słabości. W czasie studiów wyjechała na stypendium do Niemiec, gdzie zakosztowała zachodniej wolności, podziwiała meble vintage i chodziła do modnych knajpek. Tam też poznała Johana, z którym połączyło ją coś wyjątkowego, jednak nie mogli być razem. Jej zachodni sen o wolności przerwała wiadomość o śmierci babci i konieczność powrotu do Polski.
Trzynaście lat później Karolina jest żoną Marcina, ma syna Janka, mieszkanie wzięte na kredyt oraz w miarę stałą pracę. Sielskość typowego obrazka z życia młodych ludzi klasy średniej zakłóca nieco fakt, że między małżonków wkrada się rutyna i niezrozumienie. Dziecko sprawia problemy wychowawcze, a Karolina cierpi na ciągłe migreny oraz nie może donosić kolejnych ciąż. Jak wiele innych kobiet, ukazanych przez autorkę, próbuje walczyć z codziennością, jednak przychodzi jej to z trudem. Godzi się z przemocą fizyczną i psychiczną, z poczuciem winy, kłopotami rodzinnymi i uczuciem bezsensu. Szuka ucieczki, jak matka, która ulgę odnalazła w lekach. Czy Karolina znajdzie pocieszenie w religii?
"Ulga" to powieść o pokoleniu 30+, które choć mieszka w apartamentowcach, to żyje na kredyt i powiela schematy, których miało uniknąć. Autorka niezwykle trafnie portretuje codzienność, która jest piekłem kobiet. Zabiera też głos w dyskusji o przemocy domowej, zwłaszcza wobec kobiet. To one w tej powieści są ofiarami pewnych schematów, wymagań i oczekiwań, to one cierpią i w tym cierpieniu chcą sobie ulżyć na rozmaite sposoby.
Natalia Fiedorczuk to urodzona w 1984 roku polska piosenkarka, instrumentalistka i autorka piosenek, ale również psychopedagog i publicystka. Zadebiutowała powieścią "Jak pokochać centra handlowe", za którą otrzymała Paszport Polityki.