Tranzyt

"Tranzyt" to powieść sensacyjna o globalnym zasięgu, w której fabuła skupia się na groźbie ataku terrorystycznego z użyciem materiałów radioaktywnych. Historia trzyma w napięciu, zaskakując dynamicznymi zwrotami akcji. Autor sprawnie łączy tematykę współczesnych zagrożeń z realistycznymi detalami, tworząc powieść, która wciąga od pierwszych stron i pozostawia czytelnika z poczuciem niepokoju.

"Tranzyt" to książka, która wciąga od pierwszych stron. Trudno się od niej oderwać.

Już od początku wiele się dzieje. Śledzimy różne perspektywy - amerykańską akcję specjalną, bliskowschodnią grupę terrorystyczną, pojedynczych bojowników, polskich służb specjalnych... I jest to bardzo ciekawe bo zyskujemy ogląd na wszystkie strony, to wszystko uzupełnia historię i sprawia, że jest ona bardziej intrygująca i trzymająca w napięciu.

Zostaje tutaj poruszony trudny temat terroryzmu i uchodźców. Autor, choć jego dzieło to fikcja, inspirował się wydarzeniami, które miały miejsce na świecie i trafnie ocenia wydarzenia przeszłe i aktualne. Wiele z tego o czym pisze niestety miało i ma miejsce na świecie. Doskonale oddaje retorykę wielu ludzi, polityków czy państw. Jest to przerażające. To takie odbicie tego co jest na świecie, ukazujące absurdy poprawności politycznej.

To naprawdę interesująca i przerażająca książka, która daje do myślenia.

Nie da się nudzić podczas lektury tego tytułu. Jest zaskakujący, bardzo dobrze napisany.

Akcja rozgrywa się w kilku państwach, mamy tutaj perspektywę różnych bohaterów - i choć zwykle nie przepadam za takim zabiegiem, tutaj sprawdza się doskonale.

Jeśli lubicie dobre sensacje i thrillery, myślę, że ten przypadnie Wam do gustu. Polecam!

Do Europy zmierza fala uchodźców z ogarniętego wojną Bliskiego Wschodu i wszystko było by ok, gdyby były to kobiety, dzieci i starcy. Tymczasem wśród tłumu dominują zdrowo, młodzi, silni mężczyźni mający jeden cel walkę z niewierzącymi i utworzenie w Europie państwa islamskiego. Ci ludzie nie cofną się przed niczym byle tylko zrealizować swoje zadanie, są gotowi poświęcić własne życie. Europą Zachodnią wstrząsa fala zamachów, która dociera nawet do Polski. A najgorsze dopiero przed nami, z Anglii do Rosji wyrusza pociąg z radioaktywnymi odpadami. Co czeka skład po drodze? Czy dotrze do celu? Czy mieszkańcy miast i państw na trasie pociągu są bezpieczni ?

"Tranzyt" to dla mnie genialne połączenie kryminału, thrillera, powieści przygodowej i sensacyjnej. Takie klimaty uwielbiam, ani przez chwilę autor nie pozwala nudzić się czytelnikowi. Z zapartym tchem śledziłam losy pociągu i tego czy w ogóle uda mi się dotrzeć bezpiecznie do celu. Chociaż to fikcja literacka mamy tu sporo nawiązań do rzeczywistości i też trochę przestrogi czym może się skończyć zbytnia otwartość i tolerancja. Autor przyzwyczaił mnie, że jego książki poruszają trudne tematy i nie brakuje w nich emocji i tym razem było tak samo. Niezmiennie pozostaje fanką twórczości pana Piotra Kościelnego.

Piotr Kościelny to autor, którego raczej nie trzeba bliżej przedstawiać sympatykom książek z gatunku thrillera, kryminału i sensacji. Tych wydał już całkiem sporo, a dokładniej mówiąc 17 i należy uczciwie przyznać, że są świetne.

„Tranzyt”, będący najnowszym dziełem autora to literacka fikcja, której głównym wątkiem jest szalejący w całej Europie terroryzm i walka z nim na wielu frontach w różnych jej częściach. To wyjątkowo przerażająca wizja świata ogarniętego chaosem, w którym każdy czytelnik śmiało może dostrzec podobieństwa do otaczającej nas wokół rzeczywistości. Kościelny, jak to ma już w zwyczaju, stworzył historię pełną brutalności i odpowiedniego napięcia na tle fabuły wzbudzającej wiele kontrowersji z racji oczywistej tematyki.

Tak naprawdę czytając książkę nie bardzo wiedziałem jak odebrać jej treść, nie mówiąc już o jej końcowej ocenie. Będąc całkowicie szczerym wobec siebie samego i was przyznam, że nadal mam z tym spory problem, mając ciągle w pamięci kolejne rozdziały. Zdaję sobie jednak sprawę, że „Tranzyt” to przede wszystkim czytelnicza rozrywka, którą autor postanowił urozmaicić wrzucając na jej karty „chwytliwy” temat terroryzmu i płynącego niemal zewsząd związanego z nim zagrożenia. I to właśnie ten czynnik obrałem sobie jako główny przy jej ocenie. Owszem- mógłbym zastanawiać się i rozmyślać czy „Tranzyt” nie jest swego rodzaju manifestem autora, czy też próbą narzucenia swoim czytelnikom własnych poglądów, do których przecież wszyscy mamy prawo. Mógłbym także ponarzekać na brak realizmu przy kolejnych scenach opisujących bezradność służb wojskowych i kilka innych kwestii. Nie widzę jednak sensu takowego działania. Dlatego też postanowiłem nie oceniać jej źle tylko dlatego, że pomimo poważnej tematyki, brzmi mało prawdopodobnie.

Piotr Kościelny napisał kolejną książkę, z czego my- czytelnicy powinniśmy się cieszyć. Każdy z nas niech zatem oceni ją według własnych kryteriów… nie narzucając przy tym ich słuszności i wyższości ponad innymi.

Współpraca z wydawnictwem Skarpa Warszawska.

@intermission4reading

✨ Tranzyt - Piotr Kościelny ✨

☕ Sekciarze, fanatycy, szaleńcy, radykaliści. Określenia można mnożyć. To oni są najbardziej niebezpieczni. Boję się świata, w którym to oni przejęliby władzę.

📚 Piotr Kościelny znany jest ze swoich świetnych kryminałów, w których porusza ważne społeczne problemy a przy tym jego książki niosą za sobą przesłanie i refleksję, którą każdy czytelnik powinien wynieść z lektury. Nie inaczej jest tym razem.

☕ Różnica jedynie jest taka, że zmieniamy gatunek. "Tranzyt" to rasowa powieść sensacyjna. Akcja jest dynamiczna i skupiamy się na tym co się dzieje. Przeskakujemy z kraju do kraju i nie ma chwili na odpoczynek! Kościelny trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Jestem przekonana, że z nerwów o to co się wydarzy i jak ta historia się zakończy, można poprzebijać wszystkie bąbelki w folii bąbelkowej.

📚 "Wyślij pięć grup po dwadzieścia osób. Niech dotrą do Europy różnymi szlakami. Możecie wykorzystać sieroty dla ułatwienia. Niech każdy z nich weźmie z sierocińca po jednym dzieciaku, najlepiej takim kilkuletnim. To wzbudzi litość niewiernych. Uciekający przed wojną ojciec z dzieckiem nie będzie wyglądał podejrzanie. Jak dotrą do Europy, niech się pozbędą smarkaczy. Mogą je utopić lub sprzedać p€dofilom."

☕ Książki Piotra Kościelnego cenie za prawdę w nich zawartą. Za to, że nie boi się poprawności. Nie wiem na ile jest w nich faktycznej opinii samego Autora na dane tematy. Jednak cieszę się, że w tych książkach jest powiedziane głośno to, czego inni boją się powiedzieć.

📚 Jestem przerażona światem, który w "Tranzycie" wykreował Pan Piotr, jednak na ile on jest fikcyjny? Jaką mamy pewność, że nie zmierzamy do takiego świata? Nie wyobrażam sobie bać się każdego dnia o siebie, o bliskich. O to, że każde wyjście z domu może wiązać się z możliwością przeżycia tragedii.

☕Moim ulubionym bohaterem tej książki jest Mnich. Facet mówi na głos co myśli, walczy o lepszy świat, ma oczy szeroko otwarte i chociaż wymierza sprawiedliwość w sposób brutalny, to mimo to, zgadzam się z każdym jego osądem.

📚 "Tranzyt" to powieść przerażająca. Jeśli świat się nie obudzi, to obawiam się, że fikcja stanie się prawdą.