Szybki i łatwy. Niegrzeczna kolekcja. Tom 2

Jestem zagorzałą fanką erotyków i jedną z moich ukochanych autorek jest Katarzyna Bester. Według mnie jej erotyki przebijają Lipińską i Greya na głowę. Tak było i tym razem. Książka Szybki i łatwy z Niegrzecznej Kolekcji jest naprawdę niegrzeczna. Jest i dużo namiętności, czyli to, co lubię najbardziej, ale także sporo fajnych obyczajowych wątków. Ale przede wszystkim łatwo przychodzi mi utożsamianie się z główną bohaterką, która szuka swojej miłości. Kto z nas nie szukał nigdy miłości? Gdy czytam jej historię, to wyobrażam sobie, że jestem nią. Możecie pomyśleć, że to głupie, ale mi naprawdę mega pomaga oderwać się od codzienności.

Jeśli ktoś szuka pełnego humoru romansu, to świetnie trafił. To już drugi tom serii Niegrzecznej kolekcji i zarówno pierwsza, jak i ta część porywa od samego początku. Porywa nie tylko akcją, ale dialogami, emocjami, wszystkim. Rewelacyjna pozycja na samotny wieczór. To opowieść, która przeniesie Cię w świat samotnej kobiety poszukującej rozrywki, towarzystwa, miłości. Jedyną jej wadą jest to, że zdecydowanie za szybko się kończy. Książka napisana bardzo dobrze, lekkim, przyjemnym językiem. A co najważniejsze, mnóstwo śmiechu. Główna bohaterka rozbawia do łez i z każdą sytuacją zyskuje coraz więcej sympatii czytelnika. Gorąco polecam każdemu, zwłaszcza każdej singielce.

Wciągająca książka. Namiętny erotyk. Beata, główna bohaterka, jest platonicznie zakochana w swoim szefie z pracy i nie widzi szans na romans z nim. Co więc robi? Zaczyna chodzić na szybkie randki i puszcza hamulce. Zaczyna mieć przygody z różnymi mężczyznami. Ma ich całkiem sporo - od koloru do wyboru. Co prawda próbuje wypełnić pustkę w sercu zaliczając coraz to kolejne przelotne znajomości, ale w sercu cały czas ma szefa. Najbardziej urocze są dialogi, kiedy Beata rozmawia właśnie z nim. Jednak nie będę zdradzać, czy w końcu udało się Beacie usidlić szefa, sami sprawdźcie.

.

Znowu słodzę o książkach Kasi? Być może, ale "Szybki i łatwy" zdecydowanie zasługuje na jeszcze posypanie cukrem. To jest niesamowicie zabawna nowelka, szybko się ją czyta i dobrze wspomina. Chcę więcej takich książek.

.

Czy prawdziwy związek można znaleźć na szybkich randkach? Chyba spora część z nas stwierdzi: nope, never, only good fun. Nasza bohaterka też tak do tego podchodzi. Na szybkie randki zapisuje ją siostra, która nie może już patrzeć jak siostra ciągle jest sama i wzdycha smętnie do żonatego szefa i jego pięknej sylwetki. Na szybkich randkach Beatka nastawia się raczej na przygody na jedną noc. W tej książce będziemy mogli razem z nią poznać temat szybkich randek od podszewki. Ciekawi co z tego wyjdzie?

.

Zachęcam serdecznie do poznania tej szalonej historii o szalonej kobiecie, będziecie się na pewno dobrze bawić.

Szybki i łatwy... sposób na przyjemny wieczór i oderwanie się od rzeczywistości. Książka pozwala przenieść się do świata bohaterki, która prowadzi się dosyć frywolnie. Marząca o romansie ze swoim szefem i nie widząca szans na spełnienie tych marzeń, postanawia pójść na szybkie randki. Wkrótce wciąga się na tyle, że wręcz uzależnia się od przygód z kilkoma mężczyznami jeden pod drugim :D No, jak widać, lekka książka na odmóżdżenie się od codzienności i pofantazjowanie sobie :) Jak wspomniałam, można liczyć przy tej lekturze na mega przyjemny wieczór, najlepiej z winkiem, przy okazji dając sobie trochę czasu dla siebie ;)

Głowna bohaterka Beata to przeciętna kobieta, z którą może utożsamiać się wiele osób. Jest samotna, ma dobrą pracę, przystojnego szefa, który wydaje się jej być niedostępnym. Na co dzień jest jednak samotna. Znajduje więc szybki i łatwy sposób, aby uleczyć nieco tę swoją samotność. Otóż zaczyna chodzić na szybkie randki i nawiązuje szereg niezobowiązujących znajomości. Na początku może jest to spoko i pewnie wiele dziewczyn obrałoby taką drogę, ale na dłuższą metę skłania to do refleksji czy to ma sens? Czy warto iść w ilość, a nie jakość? Właśnie takie zagwostki została u mnie po lekturze ta książka. Lekka książka, ale jednocześnie zahacza o ważny temat w dzisiejszym świecie, w dobie wszechobecnych aplikacji randkowych, które pozornie są "szybkie i łatwe".

"Szybki i łatwy" jest doskonałym umilaczem czasu i odskocznią od codzienności. Główna bohaterka jest nieco naiwna, ale co ważne żądna miłości. Interesująco poprowadzona fabuła, która pozwala zanurzyć się w historii Beaty. Kobieta sukcesu, pracująca, ale do szczęścia brakuje jej jedynie miłości. Przeżywamy razem z nią jej wzdychanie do swojego szefa. Ale o ile serce bije szybciej na jego widok, to rozum wie, że to niemożliwe. No i bach idealny pomysł Beaty, aby wybić sobie z głowy faceta, to chodzenie na szybkie randki. Czasami wychodzą z tego totalnie nieporadne spotkania, a czasami ze śniadaniem, no jakoś trzeba leczyć tę samotność ;) Jednym słowem, ta lektura to po prostu ciekawe historie zwykłej kobiety, przy których można się z pewnością rozerwać :)

Szybki i łatwy to z jednej strony typowe romansidło idealne na wieczór, kiedy po prostu chce się przeczytać coś lekkiego. Z drugiej jednak strony ogromne pokłady poczucia humoru głównej bohaterki i jej bezpośredniość wyróżniają tę książkę w tym gronie. Czytając ją, nieraz śmiałam się na głos. Szczere przemyślenia bohaterki wyrażone w tak komiczny sposób sprawiają, że jest to idealna książka na jesienną chandrę. Dodatkowo, sama postać głównej bohaterki, jej osobowość i "ludzkość", to że doświadcza rozterek dnia codziennego, sprawia, że można odnaleźć część siebie w tym, co przeżywa ona. Książka jest przyjemna i lekka w odbiorze ;).

Bohaterką tej książki mogłaby być tak naprawdę każda z nas. Dlatego myślę, że jest ona dla każdej z nas. Przyjemna literatura kobieca, która umili zimowe wieczory. W książce śledzimy losy Beaty, chcącej być po prostu szczęśliwą. Podczas poszukiwań partnera błądzi, niekiedy bardzo. Ja śledząc te pomyłki od razu przypominałam sobie o swoich własnych i dzisiaj się z nich śmieję, ale wtedy to był dramat. Podobne emocje odczuwa bohaterka książki, dlatego też łatwo można się z nią utożsamić. Co ciekawe, książek w zbliżonym klimacie wyszło ostatnio więcej, także polecam zerknąć na serię Niegrzeczna kolekcja, z której też pochodzi ta książka.

Lekka i przyjemna opowieść romantyczna z erotycznym zabarwieniem. Dobrze się czyta, bohaterowie dość ciekawi, a sama historia wciągająca, lecz przewidywalna. Dużym plusem jest humor oraz fakt, że książka traktuje o dość zwyczajnych problemach. Speed datinig, który jest główny tematem książki jest przedstawiony rzetelnie i w przemyślany sposób. Wykorzystuje jednak sporo stereotypów, co daje często komiczny efekt. Główna bohaterka przekonuje czytelnika swoim urokiem osobistym, a jej perypetie i przemyślenia często przywołują uśmiech na twarz. Książka jest elementem cyklu, który polecam wszystkim, którzy szukają lekkiej lektury, która pomoże zabić nudę.

Jak zwykle, gdy zaczyna się któryś z turniejów wielkoszlemowych najbardziej skarżę się na brak czasu i na zmęczenie. Nie wiem jaka praca byłaby najlepsza, ale raczej w żadnej nie dostanę urlopu na każdy z tych turniejów. Dlatego żongluję czasem, zarywam nocki, wstaję wcześnie, chodzę do pracy i padam. W czasie Szlema książki schodzą na dalszy plan, ale jedna z nowości w księgarni Tania Książka zwróciła moją uwagę, mianowicie autorka niemalże gwarantuje rewelacyjną lekturę. Sięgnęłam po książkę Słodki oszust. Niegrzeczny duet. tom. 1 oczekiwałam lekkiej lektury, ale nie spodziewałam się, że pochłonę ją w jeden wieczór i będę wypatrywała drugiej części. Akcja jest tak błyskawiczna, jak błyskawiczne jest tempo czytania.

Dylan jest po czterdziestce, jest zgorzkniałym człowiekiem, który wyzbył się ideałów. Życie wyleczyło go z romantyzmu, teraz kobiety traktuje pragmatycznie, dużo czasu oddaje pracy, w której odnosi sukcesy. Przyjeżdża z Anglii do USA by spotkać się z synem, sprawdzić sytuację biznesową po tej stronie oceanu i na spotkaniu z partnerem i jego kobietą(prywatnie podwładną Dylana), poznaje Audrey, czyli siostrę swojej pracownicy. Wspólny powrót do domu staje się początkiem namacalnej chemii, a Dylan uświadamia sobie, że dziewczyna która mogłaby być jego córką ewidentnie go pociąga, z drugiej strony widzi, że jest z innego świata a ON nie chce być podstarzałym satyrem.

Ktoś zapyta co ma ta powieść czego nie mają inne dostępne na polskim rynku powieści z tego gatunku. Po pierwsze autorka umie pisać, można ten gatunek lubić bądź nie, ale Laurelin Paige jest dobra w tym co robi. Tutaj porusza wątek bardzo popularny, dotyczący kobiet i ich podejścia do wyzwań, tak jak faceci często upierają się, że wyrwą cnotkę, bo traktują to jak wyzwanie, tak kobiety mają skłonność do zepsutych mężczyzn bo chcą ich naprawić. Przy czym o ile mężczyźni do swoich skłonności się przyznają, o tyle kobiety najczęściej negują powtarzanie schematu z tym, że chcą uleczyć faceta.

Ten wątek w książce jest ładnie napisany, pomimo że jest to erotyk nie jest wulgarny, a po prostu staje się książką na reset po pracy. Naprawdę nie mogę się doczekać co będzie w kolejnym tomie!!