Pucio poznaje kolory i dźwięki

Seria "Pucio" Piszę seria, bo dotyczy to nie pojedynczych tytułów, a wszystkich książeczek z serii. Uczy poprzez zabawę. Odkrywa nieznany świat. Pokazuje jak się podczas nauki uśmiechać i dobrze bawić. Napisana przez fachowca kochającego dzieci. Prosta i mądra. Cóż więcej pisać. Zaglądnijcie sami i za moment staniecie się posiadaczami całej serii. Naprawdę warto. Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na te książeczki. Nie do przecenienia jest też fakt, że dziecko uczy się żyć z książką w dłoniach, a to rozszerzy jego horyzonty i podpowie, że istnieje coś więcej niż smartfon czekający tuż za rogiem.

Pucio, ach, Pucio! Ile czasu razem z Basią maglowałyśmy książki o tym radosnym chłopcu i jego sympatycznej rodzinie! Ty też? A może jeszcze nie zdążyłaś zapoznać swojego dziecka z Puciem?😊

Bez względu na to, na jakim etapie jest Wasza znajomość z Puciem, zawsze warto ją pogłębić 🙂 Zwłaszcza że stale pojawiają się nowe tytuły. Tym razem do serii „Uczę się z Puciem” dołączył nowy cykl „Uczę się mówić” i nowość „Pucio poznaje kolory i dźwięki”. Tym razem Marta Galewska-Kustra (tekst) i Joanna Kłos (ilustracje) oddają w nasze ręce filigranową kartonówkę, którą możesz zabrać na spacer, aby pokazać dziecku różnorodność dźwięków i kolorów. A przy okazji będziecie się dobrze bawić, bo to książka radosna, w której wiele się dzieje.

Pucio będzie więc podążał za czerwonym motylem i trafi do parku, na plac zabaw oraz na łąkę. Zapuka do niebieskich drzwi, pochlapie się w kałuży, zje różowe lody i wręczy mamie bukiet polnych kwiatów. Usłyszy dźwięki kumkających żab, szumiących drzew, tykającego zegara i bzyczącej muchy. Nie ma nudy!

Jeśli więc szukasz książki dla dziecka, z którą poznawanie kolorów i dźwięków będzie przyjemne i radosne, to koniecznie sięgnij po Pucia.

Bardzo lubię serie małych książeczek od Pucia. Skupiają się na pewnych kwestiach i je wyróżniają.

Tym razem mamy krótkie dźwięki i kolory. Tekstu jest mało, bo skupiamy się na poznaniu nowych rzeczy.

Tym razem Pucio jest na dworzu bawi się i zauważa motylka. Motylek ucieka, a Pucio poznaje różne kolory i dźwięki napotkane po drodze na placu zabaw i parku gdzie bawią się inne dzieci z rodzicami, przejść przez łąkę kolorowych kwiatów i w końcu znaleźć motylka.

W pogoni za motylkiem poznajemy dziesięć kolorów oraz pojęcie kolorowy i różne dźwięki napotkane na placu zabaw.

Na ostatnich dwóch stronach mamy mały słowniczek obrazkowy z nowymi rzeczami.

Książeczka jest świetnie zbudowana pod kątem nauki nowych słów, kolorowe ilustracje i prosta historia przyciągają wzrok.

Zarówno moja dwulatka jak i roczny synek byli nią zainteresowani i chętni na wspólne czytanie