Czy można przeżyć piekło i uznać się za szczęśliwca? Odpowiedź jest twierdząca, co udowadnia książka "Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi". Poznaj wzruszającą opowieść o przetrwaniu w nieludzkich warunkach, stracie i nadziei.
Szacuje się, że do zakończenia II wojny światowej zginęło około 6 milionów europejskich Żydów. Niemcy stworzyli bestialski aparat terroru i fabryki śmierci, które są tłem historii Eddiego Jaku. Ponad stuletni autor książki opisuje na jej kartach bezmiar smutku, przerażenia, żalu i nadziei. Wspomina w niej swój pobyt w najstraszliwszym miejscu na ziemi, w Auschwitz.
Eddie Jaku na kartach książki "Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi" zabiera czytelnika w podróż do nazistowskiej fabryki śmierci. Kalejdoskop emocji będzie pierwszą rzeczą, jaka rzuci Ci się w oczy w trakcie lektury.
O autorze
Eddie Jaku urodził się w 1920 roku. Przez całą młodość mieszkał i uczył się w Republice Weimarskiej. Był świadkiem przygnębiających przemian politycznych w swoim kraju i wzrostu antysemityzmu w społeczeństwie. Jego historia zaczyna się w roku 1938, kiedy to trafił do Buchenwaldu. Po swoim zwolnieniu zbiegł do Belgii, a następnie do Francji. Tam jednak również został schwytany i tym razem wywieziony do Auschwitz. W trakcie transportu udało mu się zbiec, by ponownie zostać ujętym. Od października 1943 roku do końca wojny przebywał w KL Auschwitz, w którym stracił bliskich. Ponownie zbiegł, tym razem w czasie tak zwanego Marszu Śmierci. Od roku 1992 jest wolontariuszem w Sydney Jewish Museum.