- Autor: Weronika Masny
- Wydawnictwo WasPos
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2023
- Ilość stron: 260
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788382903577
- Język: polski
- ISBN: 9788382903577
- EAN: 9788382903577
- Wymiary: 14.3x20.5x1.6 cm
Recenzje książki Na własnym podwórku (16)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Ewa R. w dniu 2024-08-17Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąBracia Gabryś i Igor bawią się w najlepsze w przydomowym ogrodzie. Niestety z zabawy do domu wróci tylko Igor. Tajemnicze zaginięcie Gabrysia stawia wszystkich na nogi. Jego rodzice i rodzina będą musieli stawić czoło niewyobrażalnemu cierpieniu, jakim jest zaginięcie własnego dziecka.
Weronika wzięła na swój warsztat niebywale ciężki i bolesny temat. Temat, o którym większość z nas nawet nie chciałaby myśleć. Temat, w którym możliwych jest wiele scenariuszy. Bardzo ciężko jest sobie wyobrazić przez co, w takiej sytuacji przechodzą rodzice i najbliżsi.
„Na własnym podwórku” to swego rodzaju studium ludzkich zachowań w obliczu tragedii i piętna, jakie odciska na rodzinnych relacjach. Targały mną bardzo silne emocje podczas tej lektury. Postawa rodziców Gabrysia była dla mnie niezrozumiała i irytująca – co wcale nie jest minusem, wręcz przeciwnie! Wzbudziła we mnie ciekawość, złość i oburzenie. Jestem w pełni świadoma, że zachowania w takiej sytuacji zależą od wielu czynników i nie da się przyjąć jednej zasady do każdego takiego przypadku, dlatego przedstawiona przez Weronikę historia jest nietuzinkowa i wymyka się schematom. Co wiecej, gdy poznajemy bliżej relacje między rodzicami chłopców, wszystko nabiera sensu.
Co najbardziej ujęło mnie w tej książce przemyślenia sześcioletniego Igora o zaistniałej sytuacji. Punkt widzenia dziecka, które też zostało dotknięte rodzinną tragedią i traumą oraz jego sposoby na radzenie sobie z nią, gdy rodzice pochłonięci są poszukiwaniami, swoimi emocjami i problemami. Ten wątek zdecydowanie wyróżnia tę książkę i jestem pełna podziwu, jak Weronika umiejętnie weszła w dziecięcy umysł. Chapeau bas!
Wisienką na torcie było także zakończenie! Choć gdzieś tam miałam swoje podejrzenia i tak nie wymyśliłabym tego w ten sposób! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Emilia M. w dniu 2024-05-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąUwielbiam dobre debiuty i właśnie taki wpadł w moje ręce, opowiem Wam o nim.
Jowita i Karol, można by powiedzieć małżeństwo idealne, piękny dom, dobre samochody, dwóch synów, sielanka wielu im tego zazdrości. Jowita zajmuje się domem, Karol prowadzi własny warsztat samochodowy i właśnie pod opieką kobiety z podwórka znika ich najmłodszy syn Gabryś. Wszyscy są wstrząśnięci, dziecko jakby rozpłynęło się w powietrzu, nie ma po nim żadnego śladu. Na jaw zaczynają wychodzić sekrety rodziny, kłamstwa, idealny obraz był wielce daleki od ideału.
Książka od pierwszej strony wzbudza emocje, znika dziecko, nie wiadomo co się z nim stało, w mojej głowie rodziło się mnóstwo scenariuszy. Niby rodzina jakich na pierwszy rzut oka wiele, ale to tylko pozory, ta sytuacja też nakręcała moją wyobraźnię.
Bardzo mi się podobała pierwszoosobowa narracja, dzięki temu mogłam poznać co czuje matka chłopca, jak i jego brat, dziecko ale rozumujące tak wiele. Toksyczne relacje wydzierają się z każdej strony w tej książce, ludzi którzy niby są rodziną żyją jakby obok siebie i w tym wszystkim te niewinne dzieci. Na początku powieści cała historia skupia się na zaginięciu dziecka, im dalej tym bardziej wyłania się dobrze nakreślony portret psychologiczny każdej z osób z bliskiego otoczenia Gabrysia i jest to obraz bardzo ciekawy.
To fakt, że nie raz miałam ochotę potrząsnąć matka zaginionego chłopca, poddała się wszystkiemu i jakby nie miała własnego zdania, często też zapominając, że ma jeszcze drugie dziecko. Zakończenie wbiło mnie w fotel, nie przewidziałabym takiego obrotu sprawy, pokazało jak kłamstwa mogą doprowadzić do tragedii. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Marta B. w dniu 2023-11-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąWyobraźcie sobie ten ból, ten koszmar gdy Twoje dziecko zaginęło i nie ma po nim śladu...
Jowita i Karol właśnie to przeżywają.
Z pozoru idealne małżeństwo, piękny dom, dwoje dzieci, na pieniądze również nie mogą narzekać, jednak jeden dzień, jeden moment zmienił ich życie w piekło. Zaginięcie Gabrysia wstrząsnęło całym miasteczkiem, a zrozpaczeni rodzicie zaczynają poszukiwania na własną rękę.
Jowita nie wie co począć, dosłownie rozpada się na kawałki, brak wsparcia ze strony męża, coraz częstsze awantury i ciągłe obwiniania tylko pogarszają obecną sytuację a świadkiem tego wszystkiego jest ich synek Igor.
Dodatkowo kobieta dowiaduje się, że jej związek był iluzją, gdyż tak na prawdę pod jednym dachem żyła z zupełnie obcym dla niej człowiekiem...
✨
"Na własnym podwórku" to świetny, wciągający od pierwszych stron thriller ze znakomitą fabułą.
Książki z wątkiem o porwaniu/zaginięciu dziecka od zawsze uwielbiałam i powiem wam, że ta zrobiła na mnie wielkie wrażenie! Autorka porusza tutaj trudne tematy [Adres usunięty]. toksyczny związek, przemoc fizyczna i psychiczna, szantaż, strach dzieci przed własnym ojcem. Ta historia kipi od emocji, historia bardzo bolesna, pełna kłamstw i sekretów, przerażająca a momentami wywołująca ciarki, nie oderwiemy się od niej dopóki nie poznamy zakończenia. No właśnie... zakończenie zszokowało mnie niemiłosiernie! To co tutaj się wydarzyło...🤯 musicie przekonać się sami.
Dodatkowo ta znakomita powieść jest debiutem, debiutem, który musicie koniecznie przeczytać!! ❤️❤️ -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Klaudia A. w dniu 2023-11-16Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąHej wszystkim!
Właśnie skończyłam czytać genialną książkę !
Sięgacie po debiuty ?
Wolicie czytać grube rozbudowane historie jeśli chodzi o thrillery ?
Weronika Masny
" Na własnym podwórku"
Zwykły dzień , wydawać by się mogło , że jest jak każdy inny .
Jowita wraz z przyjaciółką pije kawę w salonie , a dwóch jej synków bawi się na podwórku za domem .
Kobieta spogląda na nich co jakiś czas , wszystko wydaje się zwykłe.
Niestety w pewnym momencie kobieta spostrzega , że na dworze bawi się tylko starszy syn Igor .
Gabryś przepadł bez śladu.
Jowita natychmiast powiadamia wszystkich o tym co się wydarzyło , niestety jest przytłoczona sytuacją i zupełnie sobie z nią nie radzi .
Z biegiem wydarzeń poznajemy mroczne sekrety jakie kryją się w tej na pozór świetnej , kochającej się rodzinie .
Bogaty mąż , dwójka zdrowych dzieci , pieniądze i piękny dom , to wszystko tylko piękna bańka mydlana , w której żyje Jowita .
Co stało się z Gabrysiem ?
Co ukrywa kochający mąż ?
Tego dowiecie się czytając tę niesamowicie wciągającą i pełną mrocznych tajemnic książkę !
______________________
Powiedzieć , że ta książka była dobra to zdecydowanie za mało !
Weronika napisała świetnie skonstruowaną historię , od której nie można się oderwać !
Brak zbędnych wątków , postaci i tego typu rzeczy .
Konkretna pozycja !
Ja kocham thrillery , w których głównymi postaciami są dzieci . Zawsze mnie przerażają i szokują .
"Na własnym podwórku" to książka opowiadająca o tym jak pięknie mogą nas obserwatorów mylić pozory .
Toksyczny związek , brak spełnienia i satysfakcji z życia osoby będącej rodzicem może niejednokrotnie doprowadzić do tragedii .
Polecam !
Moja ocena nie może być inna :
🖤🖤🖤🖤🖤/5 -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Joanna N. w dniu 2023-11-10Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąDzieci grzecznie bawią się na podwórku, więc korzystam i piję herbatę z koleżanką. Należy mi się odpoczynek i czas dla siebie.
Chwila spokoju przeradza się w zbyt długą ciszę. Ten jeden moment nieuwagi sprawia, że słowa milkną. Z gardła wyrywa się szloch bezsilności, a serce spowija dojmujący strach i rozrywający ból.
Gdzie jesteś?
To trzymająca w napięciu i niezwykle emocjonalna historia. Kolejny raz utwierdzam się, że nie potrzeba szukać daleko gdyż #nawłasnympodwórku mamy wspaniałych Autorów i bardzo obiecujących debiutantów.
Powyższy tytuł, to dla mnie thriller kompletny. Otrzymałam wszystko czego oczekuję od tego gatunku. Emocje prześcigają się z fabularną zagadką. Już początek winduje napięcie do granic możliwości. Tak mi się przynajmniej wydawało. Po lekkimi odwróceniu uwagi, końcowe rozdziały dosłownie miażdżą i pozostawiają czytelnika w niedowierzaniu. To kolejny dowód na to, że często mniej znaczy więcej. Nie potrzeba rozpisywać się na 500 stron i sztucznie zapychać opisami. Wystarczy niespełna 300, by wstrząsnąć i sponiewierać czytelnika.
Tak jak główna bohaterka, ja również jestem matką rodzeństwa w zbliżonym wieku. Do tego mój syn także ma na imię Gabriel, więc wyobraźcie sobie jakie emocje wywołała we mnie ta historia. W pewnym stopniu rozumiem dylematy Jowity. Sama nie raz miałam ochotę rzucić wszystko i zamknąć drzwi z drugiej strony. Do tego Autorka wplotła szereg utartych schematów i stereotypów jakie niesprawiedliwie są powielane w związku z rodzicielstwem.
Fabuła została nakreślona zarówno oczyma zrozpaczonej i zagubionej matki, ale także sześcioletniego dziecka. To właśnie fragmenty przedstawione z perspektywy Igorka najbardziej mnie poruszyły. Kilkuletni chłopiec nie jest jeszcze w stanie racjonalnie odczytywać tego, co się wokół niego dzieje. Wszystko tłumaczy sobie własną miarą. Jest na tyle ufny, że bardzo łatwo mu wpoić pewne prawdy, a dziecięca ciekawość popycha go do działania.
Jeśli chodzi o zakończenie, to brałam kilka scenariuszy pod uwagę, ale "tego" zupełnie się nie spodziewałam. Czytałam i miałam ciarki na całym ciele, a także łzy w oczach.