Sycylia kojarzy się z oliwnymi gajami, słonecznymi plażami i błękitną wodą, ale czy tak jest w rzeczywistości? "Sycylijski mrok" to spojrzenie na prawdziwe oblicze tego niebezpiecznego i pełnego brutalności rejonu.
Choć Sycylia jest popularnym kierunkiem wycieczek oraz wczasów, nie każdy zdaje sobie sprawę z jej historii i skomplikowanej sytuacji, która tam panuje. Wyspa zachwyca pięknymi widokami, niskimi cenami, radosnymi ludźmi i piękną pogodą. Jednak Peter Robb uświadamia Czytelnikowi, jak długą drogę musieli przejść Sycylia i jej mieszkańcy, aby osiągnąć pozory spokoju.
Przez tysiące lat wyspę nawiedzały wojny, głód, cierpienia i przemoc. Doskonale zorganizowane grupy przestępcze ustanawiają tam własne prawo, któremu każdy musi się bezwzględnie podporządkować. Wiele słychać było na świecie o panującej tam mafii sycylijskiej, ale mało kto potrafił zestawić słoneczne plaże z wizją wszechobecnego terroru.
"Sycylijski mrok" jest pozbawionym ozdobnej szaty obrazem, który ukazuje przerażającą prawdę. W przestępczym półświatku rządzą najsilniejsi, a tworzona przez nich historia nie ma nic wspólnego z romantycznymi powieściami kryminalnymi, gdzie bohaterami są mafiosi o gołębich sercach. Tutaj górują korupcja, kłamstwo i brutalność, a także polityka, mająca niepokojąco wiele wpływów na scenie światowej. Honor i lojalność niemal zupełnie przestały istnieć.
Fragment książki
Giulio Andreotti pochodził z Rzymu i zrobił najbardziej oszałamiającą karierę spośród wszystkich polityków powojennej chadecji. Chudy, lekko przygarbiony, o sprytnej twarzy, nosił okulary z grubymi szkłami miał gęste ciemne włosy i trójkątne, odstające jak u nietoperza uszy. Był „szczurem z zakrystii”, który spędził wojnę w Watykanie, działając w studenckich organizacjach katolickich, by w cieniu założyciela partii chadeckiej wznieść się na jej szczyty. W 1947 roku, w wieku zaledwie dwudziestu ośmiu lat, został ministrem. (…)
Gdy w 1968 roku Salvo Lima został wybrany do parlamentu przytłaczającą większością głosów, Andreotti zawarł z nim sojusz. (…) Odtąd Sycylia stała się bazą polityczną Andreottiego. Tymczasem jedenaście lat później Lima – ponownie przytłaczającą większością głosów – dostał się do Parlamentu Europejskiego, ale niewiele czasu spędzał w Strasburgu, gdyż potrzebowano go w Rzymie… i na Sycylii. W tamtych czasach Andreotti był nazywany „bogiem Giulio”, a Lima – jego prokonsulem na wyspie. Przez dziesiątki lat uznawano go za najpotężniejszego człowieka w Palermo.
O książce
Od stuleci Sycylia żyje własnym życiem osobna, zamknięta. Owszem, wchłania w siebie obce ciała, ale zawsze przekształca je na swój obraz i podobieństwo. Peter Robb pojął to doskonale: jego opowieścią o mafii sycylijskiej rządzi kategoria długiego trwania. Okazuje się, że współczesność łączy się wieloma niewidzialnymi tunelami z odległą przeszłością. To dlatego obok nazwisk krwawych mafiosów spotkamy tu także Normanów, Garibaldiego i księcia Don Fabrizio z powieściowego arcydzieła Lampedusy. To nie jest (tylko) sensacyjny reportaż, ale porywające studium z historii kultury i mentalności. „Sycylijski mrok” to książka groźna – do dzisiaj nie wydano jej we Włoszech. Czytacie na własną odpowiedzialność.
Dariusz Czaja
O autorze
"Sycylijski mrok" to pierwsza książka Petera Robba przełożona na język polski. Autor odsłania kulisy rajskiej wyspy, ukazując jej brutalne oblicze. Choć Sycylia odcięła się od świata, to chętnie przygarnia ludzi z zewnątrz. Oprócz sławnych włoskich mafiosów autor pisze o Normanach, księciu Don Fabrizio czy Garibaldim, którzy również zostali pochłonięci przez ten tajemniczy świat.