Czarne i czarne. Góralka i mafioso. Tom 3

"Czarne i czarne" ~L. Więcek

Czy wierzycie, że nawet najzimniejsze serce można ogrzać?

[...] ,,𝐍𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐤𝐥𝐚𝐝𝐚𝐣, 𝐳𝐞 𝐨𝐧 𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨𝐬 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐤𝐥𝐚𝐝𝐚𝐥", 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐩𝐨𝐦𝐧𝐢𝐚𝐥 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐚 𝐳 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐰𝐬𝐤𝐚𝐳𝐨𝐰𝐞𝐤. 𝐑𝐨𝐳𝐰𝐢𝐚𝐳𝐚𝐧𝐢𝐞, 𝐣𝐚𝐤𝐢𝐞 𝐦𝐮 𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐬𝐮𝐧𝐞𝐥𝐨, 𝐛𝐨𝐥𝐞𝐬𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐜𝐢𝐬𝐧𝐞𝐥𝐨 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐞, 𝐚𝐥𝐞 𝐳𝐝𝐚𝐰𝐚𝐥𝐨 𝐬𝐢𝐞 𝐣𝐞𝐝𝐲𝐧𝐚 𝐬𝐥𝐮𝐬𝐳𝐧𝐚 𝐝𝐫𝐨𝐠𝐚 𝐝𝐨 𝐭𝐞𝐠𝐨, 𝐛𝐲 𝐦𝐨𝐜 𝐨𝐜𝐚𝐥𝐢𝐜 𝐭𝐨, 𝐜𝐨 𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚.

Majka i Michael przechodzą kryzys. Ich światy okazały się zbyt odmienne, a droga, którą kroczyli niespodziewanie zaczyna sie rozdwajać.

Kobieta pragnie przerwy niemogąc znieść bolesnej prawdy o mężczyźnie, którego kocha. W końcu miłość przesłała ją zaślepiać sprowadzając twardo na ziemię.

Mężczyzna w końcu usuwa sie w cień cierpliwie czekając na wybaczenie. Jednak z dnia na dzień coś sie zmienia.. Już nie czeka. Wprost przeciwnie. Gdy Sofii staje w jego progu postanawia raz na zawsze zakończyć swój związek z Góralką.

Czy gdyby wiedział, że kobieta nosi jego dziecko pod sercem postąpił by inaczej?

[...] 𝐌𝐢𝐜𝐡𝐚𝐞𝐥 𝐬𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐚𝐥 𝐧𝐚 𝐤𝐫𝐳𝐞𝐬𝐥𝐞, 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐩𝐚𝐬𝐚𝐧𝐲 𝐤𝐚𝐩𝐢𝐞𝐥𝐨𝐰𝐲𝐦 𝐫𝐞𝐜𝐳𝐧𝐢𝐤𝐢𝐞𝐦, 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐜𝐢𝐚𝐥𝐨 𝐩𝐨𝐤𝐫𝐲𝐰𝐚𝐥𝐲 𝐬𝐢𝐧𝐜𝐞, 𝐜𝐨 𝐰𝐬𝐤𝐚𝐳𝐲𝐰𝐚𝐥𝐨 𝐧𝐚 𝐭𝐨, 𝐳𝐞 𝐤𝐭𝐨𝐬 𝐠𝐨 𝐛𝐲𝐧𝐚𝐣𝐦𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐧𝐢𝐞 𝐨𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞𝐝𝐳𝐚𝐥.

" Czarne i czarne" to kontynuacja serii o Góralce z Polski i Mafiozie z Florydy. Jestem w dalszym ciągu zauroczona tą historią.

Majka to znakomicie stworzona postać, która jest niczym iskra. Na ogół łagodna, ale wystarczy tylko idealne podłoże i przeradza sie w coś niebywałego. Michael mimo iż nie był moim ulubieńcem wśród wszystkich mężów książkowych musze przyznać, że przyciągał przez wszystkie tomy. Miał w sobie coś takiego dzięki autorce co mimo wszystko nie pozwalało mi przejść obojętnie. Kibicowałam mu ogromnie i liczyłam na ogień, który dostałam w tej części. Autorka stworzyła świetne połączenie światów. Nie zabrakło nam miłości, cierpienia, tęsknoty, smutku i radości. Całość ukazała ze smakiem i pikanterią , która pobudzała wyobraźnię. Pomyśł nie oklepany, nie przeciągany. Tom III pochłonęłam momentalnie! Jestem pod wrażeniem jej warsztatu pisarskiego, umiejętności budowania napięcia i wprowadzania zwrotów akcji.

Dodatkowo książka zawiera humor, który jest taką wisienką na torcie. Przyznam, że pojawiły się u mnie łzy... których na pewno długo nie zapomnę. Podobało mi, się wiele ale jedno zdecydowanie chciałabym przywołać. Zakończenie! Ciesze się, że autorka poświęciła mu tak wiele. Cieszę się, że nie urwała go i że pozwoliła sie nacieszyć chwilą. Przeciągałam ją w nieskończoność nie chcąc dobiec do podziękować.

[...] 𝐙𝐚𝐭𝐨𝐩𝐢𝐥 𝐬𝐢𝐞 𝐰 𝐦𝐨𝐣𝐞𝐣 𝐬𝐳𝐲𝐢, 𝐦𝐨𝐣𝐞 𝐝𝐥𝐨𝐧𝐢𝐞 𝐛𝐥𝐚𝐝𝐳𝐢𝐥𝐲 𝐩𝐨 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐥𝐞𝐜𝐚𝐜𝐡, 𝐥𝐨𝐩𝐚𝐭𝐤𝐚𝐜𝐡, 𝐬𝐳𝐞𝐫𝐨𝐤𝐢𝐜𝐡 𝐫𝐚𝐦𝐢𝐨𝐧𝐚𝐜𝐡, 𝐛𝐨𝐤𝐚𝐜𝐡, 𝐚 𝐨𝐧 𝐳𝐚𝐜𝐳𝐚𝐥 𝐬𝐢𝐞 𝐨 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐨𝐜𝐢𝐞𝐫𝐚𝐜 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐥𝐢 𝐢 𝐧𝐚𝐦𝐢𝐞𝐭𝐧𝐢𝐞. 𝐔𝐜𝐢𝐬𝐤 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐦𝐞𝐬𝐤𝐨𝐬𝐜𝐢 𝐫𝐨𝐳𝐥𝐞𝐰𝐚𝐥 𝐜𝐢𝐞𝐩𝐥𝐨 𝐰 𝐩𝐨𝐝𝐛𝐫𝐳𝐮𝐬𝐳𝐮 𝐣𝐚𝐤 𝐦𝐚𝐠𝐢𝐜𝐳𝐧𝐲 𝐭𝐞𝐫𝐦𝐨𝐟𝐨𝐫. 𝐏𝐨 𝐜𝐡𝐰𝐢𝐥𝐢 𝐩𝐨𝐝𝐜𝐢𝐚𝐠𝐧𝐚𝐥 𝐬𝐮𝐤𝐢𝐞𝐧𝐤𝐞, 𝐩𝐨𝐦𝐚𝐠𝐚𝐣𝐚𝐜 𝐦𝐢 𝐣𝐚 𝐬𝐜𝐢𝐚𝐠𝐧𝐚𝐜, 𝐩𝐨𝐳𝐛𝐲𝐥 𝐬𝐢𝐞 𝐬𝐩𝐨𝐝𝐧𝐢 𝐢 𝐩𝐨𝐧𝐨𝐰𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐰𝐚𝐫𝐥 𝐝𝐨 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐚𝐥𝐲𝐦 𝐳𝐚𝐫𝐞𝐦 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐧𝐚𝐩𝐢𝐞𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐜𝐢𝐚𝐥𝐚 𝐢 𝐳𝐚𝐜𝐳𝐚𝐥 𝐜𝐚𝐥𝐨𝐰𝐚𝐜. 𝐏𝐫𝐳𝐞𝐬𝐮𝐰𝐚𝐥𝐢𝐬𝐦𝐲 𝐬𝐢𝐞 𝐰 𝐬𝐭𝐫𝐨𝐧𝐞 𝐥𝐨𝐳𝐤𝐚, 𝐩𝐢𝐞𝐬𝐳𝐜𝐳𝐚𝐜 𝐬𝐢𝐞 𝐮𝐬𝐭𝐚𝐦𝐢, 𝐠𝐥𝐞𝐛𝐨𝐤𝐨 𝐢 𝐳 𝐩𝐚𝐬𝐣𝐚.

Czarne i czarne to nie tylko historia miłosną, która jest nabrzmiała od mafi, seksu czy krwi. To historia o miłości, poświęceniu, zmianie i przyjaźni. To historia pełna cierpienia i radości. Jestem zachwycona nią i z dumną w sercu zamierzam polecać tą serie choć pamiętacie, że po 1 tomie nie byłam aż tak wniebowzięta. Autorka znakomicie uprościła dialogi góralskie i skupiła sie na prostych dialogach tworząc coś wielkiego.

Ta książka dała mi niesamowity wachlarze emocji. Na początku smutek i niecierpliwość. Później złość, niedowierzanie i ulgę. A na końcu nadzieję na kolejne chwile... Nie mogę się doczekać kolejnej części która z radością zakupie do swojej kolekcji! ❤️ Czuje, że tom IV da popalic dużo mocniej. I liczę na to, że nie zabraknie w nim cząstki poprzednich części. Jeżeli zastanawiacie się czy warto?! To zdecydowanie powiem Wam, że warto! ❤️ Gratuluję kochana znakomitej premiery i żałuję, że dopiero teraz moge podzielić sie swoją opinią.

Chyba już każdy słyszał o tej serii zważając na to, że jest to już jej trzeci tom.

Powiem Wam, że ja nadal uważam, że połączenie góralki i mafiosa jest i było nowatorskim pomysłem, który zdecydowanie dobrze zadziałał. ❤️

Jestem już po lekturze wszystkich trzech tomów. Pierwszy jest zdecydowanie moim ulubionym. Ten ostatni niestety najmniej przypadł mi do gustu. Nie wiem czy to już zmęczenie wątkami mafijnymi w książkach czy coś innego, jednak trochę nudziłam się podczas jej czytania. Co jest trochę dziwne bo akcji wcale tu nie brakowało.

Jak skończyłam ją czytać, popatrzyłam na nią i stwierdzilam, że znalazłam w jej ciągu dwa momenty, w których śmiało mogłaby się skończyć. Dlatego dochodząc do połowy i widząc, że historia zmierza ku końcowi zastanawiałam się co wydarzy się dalej. I właśnie dlatego uważam, że ta opowieść o tych bohaterach śmiało mogła się zakończyć w drugim tomie. Tutaj czułam lekki chaos i nadmierne rozbudowanie wątków, które w moim odczuciu wcale nie musiały być tam bardzo rozbudowane.

Czasem już tak jest, że niektóre książki przypadają nam do gustu bardziej a niektóre mniej. W tym wypadku niestety było to mniej. Tak czy inaczej polecam tę serię po jest w niej coś innego

„Deszcz mieszał się z krwią. Uśmiech ze łzami. Miłość z cierpieniem. Radość ze smutkiem. A niezłomna nadzieja zmieniała kolory".

Ponownie z przyjemnością i ciekawością przeniosłam się do trudnego, niebezpiecznego, pełnego zawirowań świata naszych bohaterów. Autorka zaczyna z przytupem. Wydaje się, że ich miłość Majki i Michaela nie przetrwa prób jakie przed nimi stawia życie. Ich światy, postrzeganie codzienności zbyt mocno się różnią. Do Majki dociera wyraźnie i dosadnie kim jest Michael, jakie prawa rządzą jego światem i jakie brutalne zlecenia ma na swoich rękach. Narastające problemy potęgują rozczarowania i pociągają kolejne niedopowiedzenia. Majce nie udaje się przekazać Michaelowi, że niebawem zostaje ojcem. Renata przechodzi chemioterapię, Majka stara się jak może wspierać przyjaciółkę. I wtedy, zupełnie niespodziewanie Michael z nią zrywa. Zrozpaczona, postanawia wrócić w swoje rodzinne strony, do miejsca, które kocha i które dzięki Michaelowi należy do niej. Czy będzie potrafiła zapomnieć o mężczyźnie, który tak bardzo ją zranił?

Mafioso i góralka, jak można połączyć tak dwa zupełnie światy? Autorka zadziwia pomysłowością! Maja i Michael – góralka z krwi i kości i niebezpieczny mafioso – do obojga poczułam sporą sympatię. Ona jest niesamowicie temperamentną, inteligentną, pracowitą, a przy tym upartą, pyskatą młodą kobietą. On pełen mroku, tajemniczy, bezwzględny mafioso, bije od niego charyzma, pewność siebie i spokój. Są zupełnie różni, a jednak coś ich do siebie przyciąga. Postacie drugoplanowe, które wnoszą do całości wiele dobrego i jeszcze więcej złego. Jack – nieprzyjemny, niebezpieczny mężczyzna, wzbudzał we mnie tylko niechęć.

Autorka dała nam nietuzinkową, wciągającą, nieprzewidywalną, bardzo emocjonalną historię. Nasi bohaterowie przeszli trudną, wyboistą drogę. Wszystko wskazuje na to, że ich związek nie ma szans by trwać, ich miłość zostaje poddana trudnym próbom. Czy ktoś się do tego przyczynił? Trudne decyzje i ich konsekwencje. Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Przeciwności losu, ucieczka, próba rozpoczęcia wszystkiego od nowa...

Rewelacyjnie opowiedziana historia, dobrze się przy niej bawiłam, trudno było ją choć na chwilę odłożyć. Zakończenie jest idealnym zwieńczeniem całej serii, jednak epilog pozwala mieć nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)

📖 Może nie będę ci na każdym kroku powtarzał, że cię kocham, może nie zawsze będziesz ze mnie dumna, może nie zawsze okażę ci swoje uczucia tak, jakbyś tego chciała, ale wiedz, że zawsze będziesz pierwszą i ostatnią myślą mojego dnia.📖

Liliana Więcek - Czarne i czarne.

Czekałam z niecierpliwością na ponowne spotkanie z Majką i Michaelem.

Trzeci tom serii "Góralka i mafioso" jest jednocześnie zwieńczeniem ich historii.

Poprzednia część skończyła się w momencie, w którym od razu zapragnęłam poznać ciąg dalszy.

Tym razem akcja ponownie przenosi nas do punktu wyjścia, czyli do Nędzówki na Podhalu.

Główni bohaterowie starają się ułożyć sobie życie z dala od siebie, ale nic już nie będzie takie jak wcześniej.

Miłość, której dane im było doświadczyć zmieniła nieodwracalnie ich oboje.

I najwyraźniej ktoś nie chce, żeby byli razem.

Akcja przyspiesza coraz bardziej, aż do punktu kulminacyjnego, który tak naprawdę jest dokładnie w połowie książki.

Dawno tak bardzo nie denerwowałam się podczas czytania. W końcu zrobiłam coś, czego NIGDY nie robię. Zajrzałam na ostatnią stronę, żeby poznać zakończenie.

Okazało się, że to wcale nie jest ostatnie spotkanie z bohaterami, których powołała do życia Liliana Więcek. To świetna wiadomość, bo zdążyłam już ich wszystkich bardzo polubić. Jeśli myślicie, że trzecia część była najlepsza - macie rację. Ale przypuszczam, że w kolejnej to dopiero będzie się działo.

Pamiętacie cykl Góralka i Mafioso autorstwa Liliany Więcek? Wszystko zaczęło się od książki „Czarne i białe”, następnie otrzymaliśmy „Czarne i czerwone”, aby teraz otrzymać finałowy tom historii kochanych przez nas bohaterów. Wszystko zaczęło się w naszym rodzimym kraju, a konkretnie w Zakopanym, aby przenieść akcję na Florydę do Tampy. Muszę przyznać, że polubiłam Majkę i byłam ciekawa, co takiego ją jeszcze spotka. W głowie miałam wiele pytań i oczekiwań względem lektury, chociaż z reguły staram się tego unikać. Nie mogłabym nie wspomnieć o szacie graficznej całej serii, która jest bardzo spójna. „Czarne i Czarne” w końcu trafiło w moje dłonie, z jednej strony cieszę się, że dowiem się, jak się skończyła ta historia, a z drugiej czuję, że gdzieś będzie mi brakowało tej charyzmatycznej i odważnej dziewczyny wkraczającej w mroczną ścieżkę mafii.

Główną bohaterką książki autorstwa Liliany Więcek pod tytułem „Czarne i Czarne” jest góralka, Maja Goclon. Temperamentna, znająca swoją wartość, zadziorna, uparta i niesamowicie pracowita kobieta. Bardzo lubię te cechy u bohaterek, dlatego też tak dobrze się rozumiałyśmy. Majka wie, że Michael zajmuje się czymś niebezpiecznym, nie jest typowym, bogatym biznesmenem. Nie jest łatwo sobie poradzić z takimi „rewelacjami”, musi wiele przemyśleć i pomóc Renacie, która przebywa na Florydzie przyjmując leczenie. Maja jest w ciąży, nie miała okazji, aby poinformować o tym ojca swojego dziecka, sprawy przyjmują jednak fatalny obrót, Michael decyduje się na to, aby skończyć ich związek. Czy można kogoś zmusić do miłości? Kobieta decyduje się na powrót do domu, ze swoją tajemnicą. Majka stała się właścicielką Jagodowej Chaty, jej przyszłość i dziecka jest, więc w pewien sposób zabezpieczona, nie sprawia jej to jednak radości, jaką by czuła, gdyby na jej drodze nie stanął pewien mafioso z Florydy. Zakochana kobieta nie potrafi o nim zapomnieć, serce i dusza Majki należą do Michaela, ale czy to na prawdę koniec? Co jeśli jej życie może być zagrożone? Czy Maja jest naprawdę wolna, czy świat mafii podążył za nią?

„Czarne i Czarne” jest powieścią bardzo dynamiczną i emocjonującą, tak wiele się w niej dzieje, że nie mogłam się od niej oderwać. Byłam zaciekawiona, co czeka bohaterów, czy uda im się być ze sobą, czy wszystko się ułoży. Liliana Więcek potrafi się znęcać nad czytelnikiem podsycając akcję aż do samiutkiego końca. Podczas czytania książki będziecie się krzywić, przewracać oczami i zgrzytać zębami, a jednocześnie poprawiać się na fotelu i brnąć dalej, bo przecież nie porzucimy historii bohaterów w takim momencie, kiedy wszystko się sypie. Epilog powieści daje nam wskazówkę, że to nie koniec, nie będziemy żegnać się z Zakopanym i Florydą, bo być może czeka nas powrót te rejony. Te przypuszczenia wywołują falę ekscytacji. „Czarne i Czarne” to książka, która utrzymała całą historię bohaterów na wysokim poziomie. Skradła moje czytelnicze serce i od samego początku, potrafiła zaskoczyć. Bohaterowie drugoplanowi mieli w niej swój udział, wspierając, podsycając zdenerwowanie i stojąc wiernie przy Majce i Michaelu.

Do serii „Góralka i mafioso” mam ogromny sentyment. Bardzo lubię tę serię i na każdy kolejny tom czekam z wielką ciekawością. „Czarne i czarne” to kontynuacja losów Michaela i Majki, których poznaliśmy już bardzo dobrze w poprzednich tomach. Przyznam szczerze, że osobiście bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami tej serii, ich kreacją i małym odrealnieniem, na jaki mogłam liczyć, sięgając po ich historię. Jeśli lubicie zwroty akcji, to w tej książce było ich kilka i co najmniej dwa prawie doprowadziły mnie do zawału. Tak, chcę przez to powiedzieć, że nie zabrakło mi emocji, naprawdę różnych. Bo i do bohaterów szczególnie drugoplanowych odczuwałam sprzeczne emocje. Raz ich rozumiałam, a przynajmniej starałam się zrozumieć, innym razem nie mogłam pojąć ich zachowania. Szczególną bohaterką takich właśnie odczuć była Kaśka, która niezmiernie mnie irytowała i naprawdę najchętniej wykreśliłabym ją z fabuły. Jej zachowanie było dla mnie co najmniej dziwne, szczególnie po tym, co przeszła. Mimo całej sympatii do Michela i Majki oraz mojego zżycia z nimi, to uważam, że w tym tomie czegoś im zabrakło. Może ich zmiana była zbyt mało rzeczywista, a może oczekiwałam po nich większego mroku? Chciałabym powiedzieć wam coś więcej o fabule, ale z racji tego, że to już trzeci tom, nie będę tego robić, bo nie chce psuć wam odbioru tej serii. A doskonale wiem, że nawet mała drobnostka zdradzona z fabuły potrafi stworzyć lawinę powiązań. „Czarne i czarne” to książka, po której spodziewałam się jednak trochę więcej, jednak mój sentyment nadal jest aktualny, bo mimo wszystko miło spędziłam czas z tą książką. Czekam na kolejną książkę autorki, bo myślę, że tym razem będę pozytywnie zaskoczona jak przy „Czarne i białe” oraz „Czarne i czerwone”. .

"Miłość jest jak skrzypce, a uczucia są jak nuty, i ona gra sobie na nich, jak chce. Tylko od nas zależy, czy wygrywane będą ostre, przykre dźwięki, czy delikatne piękne nutki."

@[Adres usunięty]k

Świat, który wspólnie ułożyła Maja z Michaelem zaczyna się rozpadać. Następują przykre wydarzenia, które są początkiem końca. Rozstają się, dziewczyna wraca z przyjaciółką do rodzinnych stron, a Michael rzuca się w wir pracy i misji, którą ma do spełnienia. Żadne nie potrafi zapomnieć o drugim. Mężczyzna wciąż stara się zapewnić jej bezpieczeństwo, a ona musi się zmierzyć z problemami, których trochę się nawarstwiło, dodatkowo skrywa pewien delikatny sekret. Miłość obojga stanie przed bardzo ciężką próbą, najcięższym egzaminem, który z pewnych powodów musiał mieć taki, a nie inny przebieg. Czeka nas niesamowita przygoda, pełna zawiłych zwrotów akcji, scen przyspieszających bicie serca, wzruszających momentów i chwil, które rozbawią nas do łez.

Tym razem muszę stwierdzić, że Lila stanęła na samym szczycie podium pisząc tą książkę. Nie mogłam się oderwać od niej nawet na chwilę. Historia Mai i Michaela będzie przepełniona szaleństwem, niebezpieczeństwem, niedowierzaniem, złem, tajemnicami, zbrodniami, brutalnością, niewybaczalnymi postępowaniami, dodatkowo została podszyta humorem, co trochę urozmaica. Mieszanka komedii, tragedii, dramatu, kryminału, romansu i gangsterskich porachunków, rodzinnych niesnasek i pojedynków. Całe zatrzęsienie niesamowitych przygód, które nie zwalniają tempa. Akcja toczy się od samego początku, aż po ostatnie strony. Nie ma nudy i powtarzalności. Miłość tej dwójki przejdzie piekielnymi ścieżkami, by w końcu z całą siłą, móc pokazać swoją wartość i moc. Dodatkowo między gangsterskie pojedynki, Lila wmieszała walkę z poważną chorobą, rodzinne starcia o władzę i majątek, waleczność górali, zawziętość mafiosów i masę komplikacji. Musicie koniecznie spróbować całą serię, od początku do końca. Skrada serce, porywa dusze, emocjonalnie wyczerpuje i zdecydowanie zadowala. Coś czuję, że Lila doda do tej serii coś więcej, albo odniosłam takie wrażenie. Bardzo polecam i zachęcam do przeczytania.

@recenzje_ksiazek_niezwyklych_

🌸 "Czarne i czarne" autorstwa Liliany Więcek to trzecia część serii "Góralka i mafioso"

🌸 Związek Majki i Michaela staje pod znakiem zapytania. Kobieta nie jest w stanie zaakceptować jego wyborów, i przestaje mu ufać.

Gdy Michael z nią zrywa Majka jest załamana i postanawia wrócić do Polski, oraz nie mówić mu, że spodziewa się jego dziecka.

Czy Michael powróci do życia Majki?

Czy dowie się o dziecku?

Czy mają szansę aby zacząć wszystko od nowa?

🌸 Jak ja czekałam na tą książkę. Kontynuacja losów góralki i mafiosa mnie zachwyciła, i muszę przyznać, że autorka naprawdę rozwinęła swój warsztat pisarski. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że każda jej kolejna część była lepsza od poprzedniej, a ostatnia była przepełniona akcją i emocjami, zaskakującymi wydarzeniami, intrygami i uczuciem, które było coraz silniejsze. Ta seria na długo pozostanie w mojej pamięci i na pewno jeszcze kiedyś po nią sięgnę.

Jeśli lubicie romanse mafijne, nieszablonowe i oryginalne historie z ciekawymi bohaterami to gorąco wam polecam przeczytać tą serię.

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”.

„(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”.

Wiecie, co zawsze sprawia mi największą radość? Obserwowanie tego, jak przy każdej kolejnej książce autor się rozwija. Nie trudno zauważyć, że są tacy autorzy, którzy wyciągają wnioski z opinii czytelników, ale też sami dążą do coraz lepszego poziomu pisania.

Taką właśnie osobą w mojej ocenie jest właśnie Liliana Więcek. Pierwszy tom serii „Góralka i mafioso” był bardzo dobry, drugi jeszcze lepszy, ale trzeci? O mamusiu.. Mam wrażenie, że autorka przeszła samą siebie, bo to, co ta książka zrobiła z moją głową i przede wszystkim z moim sercem jest ciężkie do opisania.

Nie od dziś wiadomo, że to właśnie te trudne chwile w życiu bohaterów zawsze dostarczają czytelnikom najwięcej emocji. Takie chwile sprawiają, że masz ochotę rzucić książką o ścianę, albo porządnie nakrzyczeć na autorkę - a takich właśnie chwil w tej książce zdecydowanie nie brakuję.

Czasami wręcz miałam ochotę rwać sobie włosy z głowy, myśląc”: ile jeszcze? Ile złego, strasznego i bolesnego musi się wydarzyć, by w końcu było dobrze? Mam wrażenie, że autorka dobrze przemyślała sobie to, w którym momencie zwalić na nas bombę. Czytasz, nic nie zapowiada katastrofy, a tu nagle bach – i nie wierzysz w to, co się dzieje.

Majka i Michael to bohaterowie, którzy od pierwszego tomu mają wyjątkowe miejsce w moim sercu. Nic więc w tym dziwnego, że bardzo im kibicowałam, i bolały mnie chwile, w których brak szczerej rozmowy, pociągnął za sobą tyle niepotrzebnych konsekwencji. Bolało mnie to – cholernie mocno, a jeśli dołączyć do tego moja wściekłość na pewnego pana o imieniu Jack, to miałam wręcz ochotę odłożyć na bok tę książkę i jej nie czytać, nie mogąc uwierzyć w to, co tam się wyprawia! Tylko że pewnie każdy z was wie, jak to jest, gdy złościsz się, pociągasz nosem z bezsilności, ale jednak nie jesteś w stanie odłożyć powieści na bok, póki nie dowiesz się, jakie ostatecznie będzie jej zakończenie.

Nie mam wątpliwości, że Liliana Więcek włożyła w tę książkę naprawdę wiele pracy. „Czarne i czarne” to opowieść pełna emocji, taka o której myśli się w przerwie w czytaniu. Nieodkładana – warta tego, by zarwać dla niej noc.

Takich romansów mafijnych mi trzeba – nieszablonowych, przemyślanych, zaskakujących – takich, po których mam kaca książkowego, a choć boli mnie serce i ciężko pogodzić mi się z niektórymi wydarzeniami, to jednak nie zmieniłabym w niej nic – bo właśnie w takiej formie, dostarczyła mi tak wielu wrażeń.

Jeśli więc jeszcze jakimś cudem nie poznaliście historii Majki – musicie to koniecznie zmienić! Cieszę się ogromnie, że miałam okazję towarzyszyć bohaterom w ich drodze, a teraz czekam z niecierpliwością na Jacka – coś czuję, że ten, to dopiero da mi popalić!

Całym serce POLECAM!

„Czarne i czarne” Liliana Więcek

Dziękuję za egzemplarz do recenzji @wydawnictwoniezwykle

„Byli, są i znajdą się tacy, którzy powiedzą, że miłość to oznaka słabości. Że zamiast dawać, zabiera. Że jest dla słabych, niepoprawnych romantyków. Niech sobie tak myślą. Ja się tego nie wstydzę, bo właśnie w miłości znalazłem siłę i tylko dzięki niej jestem jeszcze człowiekiem.”

Moja ocena to 7/10.

Na samym początku poczułam się lekko zawiedziona, nie potrafiłam się wciągnąć w historię, nudziła mnie. Lilka i Michael trwali w dziwnym zawieszeniu po wydarzeniach z drugiego tomu i w ogóle nie mogłam się w nich wczuć. Było zimno i przygnębiająco do dobrej połowy książki, potem zaczął się ciekawy nowy w serii wątek, a dodatkowe dochodzenia Micheala również ciekawie się czytało. W książkę najbardziej się wciągnęłam na ostatnich stu (nie mam pewności czy nie było to trochę więcej) stronach, to wtedy rozpoczęły się najciekawsze dla mnie wątki oraz plot twisty, wtedy najwięcej się działo i wtedy najbardziej się wczytałam.

Majka i Michael byli sobie przeznaczeni i do tego nie ma żadnych wątpliwości. Przeżywali katorgę przez tęskonotę, nie mogli przestać o sobie myśleć i to chyba właśnie najbardziej urzekło mnie w ich relacji, wzajemna chęć jak najlepszego życia, nawet jeśli nie wiedzieli czy skończą razem. Zdecydowanie są idealnym przykładem na prawdziwą miłość.

Podsumowując historię M&M: jest ona ciekawa, każda część współgra, Majka i Michael pokazują nam piękny przykład przeznaczenia i radzenia sobie z problemami, a dodatkowe zawirowania w ich dwóch różnych, a jednak podobnych światach mnie wciągnęło. Serdecznie polecam, ogólna ocena: 8/10.

Epilog pozostawia pole do popisu autorce w kolejnej książce, jaką jest historia Jacka i tajemniczej kobiety. Jestem ciekawa jak potoczą się ich losy, gdyż ci bohaterowie zdecydowanie różnią się od tych z dzisiejszej recenzji. Gratulacje kolejnej udanej premiery!

BRUNETTE BOOKS

"Czarne i czarne" to kontynuacja losów góralki i gangstera.

Majka jest rozczarowana postępowaniem Michaela. Na dodatek Sofia wmówiła jej, że Michael ją zdradził. Majka mówi Michaelowi, że muszą zrobić sobie "przerwę". Nadal ukrywa przed nim, że jest w ciąży. Nie przyznaje się nawet swojej przyjaciółce Renacie, która rozpoczyna chemioterapię.

Wkrótce dochodzi do rozpadu związku Majki i Michaela. Zrozpaczona kobieta wyjeżdża do rodzinnej miejscowości w górach.

Czy Majka zapomni o gangsterze?

Czy będzie sama wychowywała dziecko?

Przekonajcie się sami.

Jejku, co tutaj działo się! Prawdziwy rollercoaster emocjonalny i trzęsienie ziemi. Z wielką ciekawością śledziłam perypetie życiowe Majki i Michaela. Bohaterowie powieści zapewnili mi mnóstwo emocji i ani przez chwilę nie nudziłam się.

Autorka potrafi wbić czytelnika w fotel na wiele godzin. Bardzo wciągnęła mnie ta historia, która jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, emocji, wzruszeń, niebezpieczeństwa i tajemnic.

Koniecznie zaopatrzcie się w chusteczki, bo podczas czytania pojawią się łzy.

Gwarantuję Wam, że wzruszycie się i nie odłożycie tej książki dopóki nie poznacie zakończenia.

Autorka ma świetny styl oraz przyjemne pióro. Jej książki można brać w ciemno.

Jeśli lubicie czytać nietuzinkowe historie to cała seria o góralce i gangsterze usatysfakcjonuje Was.

Idealna książka dla fanów klimatów mafijnych. Będziecie bawić się wyśmienicie!

Gorąco polecam!

Okazało się, że ich światy za bardzo się różnią.

W związku Majki i Michaela pojawiają się pierwsze poważne zgrzyty. Mężczyzna przyznaje, że miał coś wspólnego z niezmiernie brutalnym zleceniem. Majka jest tym bardzo rozczarowana. Dochodzi do wniosku, że powinni na jakiś czas zrobić sobie przerwę.

Jednak ta decyzja pociąga za sobą kolejny problem, ponieważ Majce nie udaje się powiedzieć Michaelowi, że spodziewa się dziecka.

Tymczasem Renata rozpoczyna chemioterapię, w której wspiera ją Majka. Jej również kobieta nie mówi, że jest w ciąży – uznaje, że pierwszeństwo do tej informacji ma Michael. Jednak wtedy dziewczyna jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że istnieje możliwość, że jej ukochany nigdy się o tym nie dowie.

Michael niespodziewanie zrywa z Majką, pozostawiając ją w kompletnej rozsypce. Załamana kobieta wyjeżdża do rodzinnej miejscowości w górach, do miejsca, w którym zostawiła swoje serce. Już ma akt własności Jagodowej Chaty i teraz w zasadzie jest wolna. Tylko dlaczego nie potrafi się z tego cieszyć i zapomnieć o gangsterze, który tak bardzo ją zranił?

Książka "Czarne i czarne" jest trzecim tomem z cyklu #góralkaimafioso, opowiadajego o losach Majki i Michaela. Historie tych bohaterów należy czytać w kolejności chronologicznej. Autorka poraz kolejny zakończyła poprzedni tom w taki sposób, że nie było innej opcji jak sięgnąć po kontynuację by móc dowiedzieć się dalej Liliana poprowadziła życie głównych postaci i ich bliskich. Muszę wspomnieć, że seria ta jest debiutem autorki, chociaż czytając te książki w ogóle tego nie widać i nie czuć, zostały one dopracowane i napisane bardzo przyjemnym językiem, co sprawia, że czyta się je bliskawicznie i z dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Historia ta przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję, chociaż przyznaję, że nie ze wszystkim się zagadzalam. Myślę, że w tym przypadku był to ciekawy zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Postaci tutaj przestawione są bardzo charakterne, ale i tajemnicze, stanowią naprawdę mieszankę wybuchową, także gwarantuję, że przy nich nie będziecie się nudzić. Akcja powieści pędzi jak szalona, w życiu bohaterów wiele się dzieje, momentami napięcie naprawdę sięga zenitu, a autorka serwuje naprawdę wiele zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewałam, a które tylko dodatkowo spotęgowały we mnie chęć dalszego czytania. W zasadzie do samego końca nie wiedziałam jak Lilka zakończy się historia Majki i Michaela i właśnie to mi najbardziej podobało, ta niepewność. #góralkaimafioso to naprawdę godna uwagi seria! Czekam już na kolejne powieści autorki! Polecam! Moja ocena 8/10.

Choć miało już być tylko dobrze, nie będzie. Przed Majką i Michaelem wiele ważnych decyzji, od których będzie zależeć nie tylko ich wspólna przyszłość.

Piękny zachód słońca, ich dwoje i radosna nowina, którą ona przekazuje. Tak miało być, jednak pewna kobieta wszystko zepsuła. Majka nie tylko nie miała okazji poinformować mężczyzny o tym, że jest w ciąży, ale również dowiedziała się o czymś, co mocno nią wstrząsnęło. Nie wie, czy będzie umieć sobie z tym poradzić, czas spędza z Renatą, która zaczyna chemię. Kiedy nadchodzi dzień, w którym chce z nim porozmawiać, dowiaduje się, że to koniec. Wraz z przyjaciółką wraca do Polski. Czy to koniec tej miłości? Gdzie się zatrzymają? Co takiego stało się na plaży?

Michael nie planował tego, co zaczęło się dziać. Majka jest miłością jego życia i zawsze będzie. Jednak to, co zaczyna odkrywać, sprawia, że nie widzi innego wyjścia niż rozstanie. Wśród bliskich są zdrajcy, którzy zagrażają nie tylko jemu, ale i jej. Kto taki? Czy decyzja o rozstaniu jest słuszna? Czy to koniec ich miłości?

To jedna z tych serii, kiedy na każdy kolejny tom czekam z ogromną niecierpliwością. To już koniec serii i zdecydowanie będę tęsknić za tymi bohaterami. Cała była świetna, jednak wróćmy do tomu trzeciego.

Autorka nie jednokrotnie mnie zaskoczyła tym, co się działo. Poprowadziła fabułę tak, że do końca nie spodziewałam się kto, tak naprawdę okaże się tym dobrym a kto tym złym. Od książki nie mogłam się oderwać, z wielkim zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów, wszystko przeżywając wraz z nimi. To historia pełna mafijnych porachunków, rodzinnych problemów, zaskakujących zwrotów akcji, namiętności, miłości i wiele więcej. Z tą pozycją po prostu nie da się nudzić.

Bohaterowie nadal świetnie wykreowani. Maja pozostała kobietą silną, upartą, mającą własne zdanie i niebojąca się go wyrażać. Natomiast o Michaelu nie zdradzę wam nic więcej niż w zarysie fabuły, musicie sami go odkryć w tym tomie.

„Czarne i czarne” to książka, od której nie mogłam się oderwać. Autorka świetnie zakończyła tę trylogię. Z wielką przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

,,Czarne i Czarne" to książka, która rozwaliła mnie emocjonalnie!!!

Zakończenie historii Majki i Michaela nie było łatwe dla mnie jako czytelnika, ponieważ ta seria jest wyjątkowa i niezaprzeczalnie niepowtarzalna! W momencie, w którym zaczęłam czytać ,,Czarne i czarne" na mojej twarzy gościł szok, autorka trzeci tom rozpoczęła z przytupem, dając porządny zastrzyk adrenaliny! W tej powieści moja cierpliwość została wystawiona na wielką próbę, raz byłam na szczycie gór, napawając się szczęściem bohaterów, by za chwilę widzieć upadek zwiastujący stratę czegoś pięknego!

Majka i Michael przebyli długą drogę, która nie była łatwa, lecz jak się okazało, to dopiero był zwiastun mroku, który ma zapanować nad ich życiem. W tej książce nadszedł czas na poważne decyzje, a i ich podjęcie zostało odebrano głównym bohaterom, bo do gry wkroczył okrutny, zawistny los i to on rozdawał karty!

Autorka posiada niebywały dar rozbudowywania historii, w której postaci drugoplanowe są kluczem do sukcesu całości powieści. Wiele postaci, każda z nich posiadająca całkiem inny charakter, ale przede wszystkim, każda z postaci drugoplanowych jest naturalna. Wszyscy tworzący jedną wspólną całość i każdego z nich chciałabym spotkać u podnóża Gór w Jagodowej Chacie.

,,Czarne i czarne" to przede wszystkim emocje, które siedzą jeszcze bardzo długo w czytelniku. Książka doprowadziła mnie do łez i w pewnym momencie złamała moje serce! Wielokrotnie miałam ochotę rzucić książką o ścianę, powstrzymał mnie tylko jeden fakt, czytałam książkę na czytniku😅.

Przy tej książce, jak i przy całej serii zwyczajnie brak mi słów, by opisać te wszystkie skrajne emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania.

Cała seria niesie ze sobą przekaz, pamiętajmy, że nie ma nic pomiędzy a odpowiedź jest prosta, tylko czy będziemy na tyle odważni, by powiedzieć ją głośno? Polecam!!!!!!!

Góralka i Mafiozo po raz ostatni.

Nie mogę uwierzyć, że "Czarne i Czarne" to już pożegnanie z Majką i Michaelem, ale na samym końcu mam dla was coś na pocieszenie.

Ich światy różniły się od siebie. Czasem bardziej, czasem mniej, szczególnie jeśli chodzi o pewne podejścia rodowitych Górali do tradycji. Jednak kiedy wszystko powoli zaczęło się dobrze układać, pojawia się kolejny problem. Wychodzi na jaw tajemnica, którą skrywał Michael i ma to związek z niezmiernie brutalnym zaleceniem. Kobieta jest zdruzgotana i nie wie, co ma robić.

W międzyczasie Renata rozpoczyna chemioterapię, podczas której przyjaciółka ją wspiera.

Gdyby problemów było mało, Majka dowiaduje się, że jest w ciąży, jednak nie ma sposobności, aby poinformować o tym mężczyznę, bo ten niespodziewanie z nią zrywa i łamie jej serce. Nie zostaje nic innego niż wrócić do rodzinnej miejscowości w górach, gdzie czeka na nią Jagodowa Chata, której oficjalnie jest właścicielką.

Jednak kobieta nie potrafi się z tego cieszyć. Nie potrafi zapomnieć o mężczyźnie, który tak mocno ją zranił. Musi jednak spróbować, dla dobra dziecka. Tak będzie lepiej. Z dala od brutalnego świata i bezwzględnych gangsterów. Ale czy na pewno?

Zakończenie trylogii w wielkim stylu. Zarwana nocka, setki wylanych łez, przeklinanie na autorkę, chęć rzucenia książka w ścianę (uwierzcie mi, że po jednej scenie już robiłam zamach).

Uwielbiam styl autorki, która zawsze serwuje całą gamę emocji i zakończenia, których nikt się nie spodziewał, albo gdzieś tam pojawiała się myśl, że coś może się tak skończyć, ale przecież autorka by tego nie zrobiła. Cóż, Liliana Więcek tak robi.

Jednak to jeszcze nie koniec, bo epilog jasno sugeruje, że mafiozo po raz kolejny wróci do naszych polskich gór. Tym razem będzie to drugi z braci, Jack i szykuje się naprawdę ostra jazda. To będzie mocne, nieprzewidywalne, mroczne i bezwzględne tak jak Jack.

Już nie mogę się doczekać.

Opis to tylko namiastka wydarzeń,które otrzymujemy w trzeciej części serii o bezwzględnym gangsterze i góralce z sercem na dłoni.

Wszystko co oferuje nam autorka jest niesamowite.

Znajdujemy w książce wachlarz emocjii poprzez smutek,ból,rozczarowanie,niebezpieczeństwo,radość….łzy.

Wszystkie te emocji czyni historie niezwykle emocjonalną i nieprzewidywalną.Jeśli sądzicie,że można przewidzieć dalszy ciąg zdarzeń to gwarantuje,że będziecie bardzo zaskoczeni.

Poznajemy tajniki działalności Michaela i jego braci,którzy zaskoczyli mnie swoimi decyzjami.Zdrada ze strony najbliższej osoby dla której mafia jest najważniejsza niż rodzina sprawiło,że na dłuższa chwile wstrzymałam oddech…a rozwiązanie tej sytuacji było wstrząsające i poruszające!

Nie warto zapomnieć o przyjaciółkach Majki-Renacie i Kaśce,które były wsparciem w trudnych momentach.Potrafiły wysłuchać i doradzić-taka przyjaźń to skarb

Z książka spędziłam niezwykle chwile.Podczas której uśmiechałam się,trzymałam kciuki,a także pojawiły się łzy-w czasie czytania listu,który otrzymała Maja😥

Powieść jest niezwykła przygoda,która warto poznać.

Polecam książkę jak i cała serie😉

"Złamał słowo, którego ponoć nigdy nie łamał. Dlaczego ​miałabym teraz postąpić inaczej niż on? Dlaczego to ja teraz mu​szę dotrzymać danego słowa? Dlaczego to on ma być tym złym, ​a ja tą dobrą?".

Niech ten najwyższy ma wszystkich książkoholików w swojej opiece bo Liliana Więcek nadciąga z trzecim i ostatnim tomem serii o nieustraszonej góralce i groźnym mafiozie 🔥

Michael niespodziewanie zrywa z Majką, pozostawiając ją w kompletnej rozsypce. Załamana kobieta wyjeżdża do rodzinnej miejscowości w górach, do miejsca, w którym zostawiła swoje serce. Już ma akt własności Jagodowej Chaty i teraz w zasadzie jest wolna. Tylko dlaczego nie potrafi się z tego cieszyć i zapomnieć o gangsterze, który tak bardzo ją zranił? I jak poradzi sobie w sytuacji, która niebawem nadejdzie...?

Przede wszystkim musimy Wam powiedzieć, że mimo iż od przeczytania książki minęło już trochę czasu to emocje dalej w nas buzują i w dalszym ciągu niedowierzamy co tam się wydarzyło...😱🤯 Mówiąc, że autorka zaserwowała nam tu petardę emocji to jak nic nie powiedzieć. Niedowierzałyśmy. Tak, dokładnie. My cały czas po prostu niedowierzałyśmy w to co w tej książce się dzieje i jak przewrotna akcja potrafiła być. Niejednokrotnie zaciskałyśmy zęby ze złości i klnęłyśmy na niektórych osobników na czym świat stoi a zwłaszcza na takiego jednego, który dał się nam mocno do wiwatu... Ale żeby nie było! Były momenty wzruszające i rozczulające ale także i te rozpalające wszelkie nasze zmysły...🤭

"Deszcz mie­szał się z krwią. Uśmiech ze łzami. Mi­łość z cier­pie­niem. Ra­dość ze smut­kiem. A nie­złom­na na­dzie­ja zmie­nia­ła ko­lo­ry".

Bardzo nam się podobała przemiana naszej góralki. W 1 tomie poznałyśmy ją jako dziewczynę, która dała sobą wielokrotnie manipulować a teraz stała się kobietą, która sama o sobie decyduje i nie pozwoli sobą nikomu pomiatać do tego jest zaradna i rozsądna czyli taka jak my lubimy najbardziej 😁 super było też popatrzeć na to jakie relacje łączą Majkę z innymi bohaterami i jak silne niektóre potrafią być.

Każdy z tomów należący do wspomnianej serii Góralka i Mafioso można traktować w pewnym sensie jako wstęp, rozwinięcie i zakończenie. I wiecie co jest piękne? Z tomu na tom widać niesamowity progress w rozwijaniu się talentu pisarskiego autorki. Dlaczego o tym wspominamy? Otóż dlatego, że są tacy autorzy którzy nic sobie nie robią z jakichkolwiek przekazywanych im nazwijmy to uwag i nie pracują nad swoim stylem. Tu jest zaś zupełnie inaczej. Widać ile pracy i wysiłku Liliana wkładała w napisanie każdej książki i że z każdym kolejnym tytułem osiągała wyższy poziom wtajemniczenia pisarskiego mimo iż uważamy, że już na samym początku było naprawdę bardzo dobrze.

"Mi­łość jest jak skrzyp­ce, a uczu­cia są jak nuty, i ona gra sobie na nich, jak chce. Tylko od nas za­le­ży, czy wy­gry­wa­ne będą ostre, przy­kre dźwię­ki, czy de­li­kat­ne pięk­ne nutki".

"Czarne i czarne" to bez wątpienia książka, która będzie trzymać was w niepewności w zasadzie do końca, wywoływać szereg rozmaitych uczuć ale i sprawiać, że się będzie chciało więcej. To książka napisana przyjemnym dla oka lekkim stylem, z obu perspektyw bohaterów oraz dynamiczną fabułą. I TU UWAGA SPOILER! To tytuł, który pokaże Wam, że nawet te skrajnie złe osoby potrafią mieć serce, którego nikt by się nie spodziewał

Polecamy Wam bardzo całą serię! I mamy nadzieje, że już niebawem doczekamy się kolejnych książek autorki 😍 może o pewnym czarnym charakterze....? 😎 Nasz #mustread #musthave !

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONATU

📚"Złamał słowo, którego ponoć nigdy nie łamał"

📚"Mój wyśniony książę nie był ideałem, co więcej, skrywał w sobie czarną stronę, której jako kobieta nigdy nie zaakceptuję. Nie tę, którą właśnie przede mną odkrył"

Kochani, czy mieliście już okazję przeczytać genialną mafijną serię o naszej polskiej góralce i zagranicznym mafiozie? Jeżeli nie, to macie czas na nadrobienie zaległości, bo lada moment pojawi się trzeci tom, który zapewniam, niejednokrotnie sprawi, że wstrzymacie oddech.

Zakończenie drugiego tomu wbiło mnie w fotel. Nie mogłam się doczekać, aż w moje ręce wpadnie trzecia część. W końcu wszystkie tajemnice wyjdą na jaw. Niestety, prawda okaże się bolesna. Majka nie może zaakceptować prawdy o Michaelu. Dopiero teraz zauważa, jak brutalny jest jej ukochany. Kobieta wie, że musi dbać już nie tylko o siebie, dlatego po długich namysłach dochodzi do wniosku, że muszą zrobić sobie przerwę i razem z przyjaciółką wyjeżdża do Polski. Tęskni za ukochanym, jednak ten niespodziewanie z nią zrywa. Dlaczego Michael odtrącił Majkę? Czy dowie się o dziecku? Kto zagraża bezpieczeństwu tej dwójki? Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?

To, co czułam czytając "Czarne i czarne" ciężko jest opisać słowami. Po skończonej lekturze musiałam wziąć kilka głębokich wdechów, żeby uspokoić moje zszargane nerwy. Nie mogę przestać myśleć o tej części i naprawdę ciężko mi ją wybić sobie z głowy. Była naprawdę genialna!

W moim odczuciu to najlepsza część całej serii, dlatego, tym bardziej jestem dumna, że mogłam ją wziąć pod swoje skrzydła.

Zapewniam Was, że ta powieść was niejednokrotnie zaskoczy, zaszokuje, doprowadzi do łez i uśmiechu. Boże, co ja tam przeżywałam! Liliano, ty mnie mało nie doprowadziłaś do zawału.🙈 Mieszałaś, mąciłaś w mojej głowie. W pewnym momencie sama nie wiedziałam, kto jest przyjacielem, kto wrogiem. Komu można ufać, a kogo trzymać z daleka. Myślałam, że nic mnie nie zaskoczy. Myliłam się, bo te nagłe zwroty akcji, sprawiały, że miałam gęsią skórkę. Nie było miejsca na nudę.

Poza tym dobrą (😈) rozrywkę zapewniał nam braciszek Michaela. Nie wiem, co ten mężczyzna ma w sobie, bo jest postacią, która podnosi ciśnienie do maksimum, ale nie wyobrażam sobie tej serii bez niego. Intrygujący, bezwzględny, bawidamek, który na dodatek nienawidzi uroczych małpek. Mam takie mieszane uczucia względem niego, bo z jednej strony nienawidzę go za jego postępowanie, a z drugiej uwielbiam jego popisy i dość kontrowersyjne pomysły.

Po raz kolejny zachwycam się nad piórem autorki. Potrafi umiejętnie poprowadzić fabułę książki w taki sposób, że czuje się niepewność, strach, zaskoczenie oraz napięcie, które przyspiesza bicie serca. Były też momenty, które łamały moje serduszko. Nie dowierzałam, kręciłam głową i wstrzymałam oddech i powtarzałam do siebie "nie, nie, nie, tylko nie to". 💔

Odniosłam wrażenie, że Liliana z precyzją kreowała swoich bohaterów, idąc śmiało wytyczoną drogą, a zachowanie bohaterów idealnie obrazowało ich charakter. Wiecie czego szukam w mafijnych książkach? Emocji i tu je znalazłam.

"Czarne i czarne" to kolejny wspaniały tom serii, od której nie można się oderwać. Serii, której emocje odczuwa się na własnej skórze. Uwielbiam ją i gorąco polecam całą trylogię. Ten tom pokazał, że w imię miłości, jesteśmy w stanie poświęcić naprawdę wiele, nawet swoje szczęście i życie. Liliano, mam nadzieję, że nas nie zawiedziesz i napiszesz jeszcze jeden tom poświęcony niegrzecznemu braciszkowi Michaela- Jack'owi. 😈

Gorąco Wam polecam całą serię 💜 Dla mnie pozycja #mustread

"Mój. Diabeł, którego panią słabości byłam tylko ja. I byłam z tego piekielnie dumna"

To co miało być najcudowniejszą chwilą dla Majki i Michaela, w moment przeradza się w koszmar.

Kłamstwa wrogów, niedomowienia przyjaciół.

Pstryk i Majka, odepchnięta przez ukochanego, wraca do Polski.

Cierpienie jest tym gorsze, bo przed odlotem, nie ma czasu wyjawić mu tego, co może,

potrafiłoby zatrzymać machinę cierpienia, którą z pełną premedytacją,

Michael wprawił w ruch. Jedynie Renia, przyjaciółka, powierniczka, niezastąpiona kotwica, przynosi ukojenie,

choć sama musi toczyć walkę ze śmiertelną chorobą.

Powrót do Jagodowej Chaty, jest cudownym a zarazem rozrywającym serce uczuciem,

bo niemalże każdy zakamarek pensjonatu, przypomina dziewczynie burzliwe początki znajomości z Michaelem.

I wszystko może toczyło by się po staremu, gdyby nie ciągła obecność w pensjonacie goryli Michaela,

i niespodziewany gość, którego Majka po pierwsze szczerze nie cierpi,

a po drugie najmniej by się go tu spodziewała.

Michael w tym czasie na powrót uwalnia swojego wewnętrznego demona,

a prawdopodobna zdrada, kogoś, komu niemalże całe życie bezgranicznie ufał,

oraz bolesne rewelacje, z którymi od teraz przyjdzie się mu zmierzyć doprowadza do łańcucha zdarzeń,

które na nieszczęście mogą mieć zatrważające konsekwencje.

Ale czy miłość, oddanie i rodzina, nie są po to by bezgranicznie ufać?

To niestety nie będzie całkiem oczywiste.

Na szczęście na osłodę tego wszystkiego co tu się wyrabia, mamy Jack’a.

Teraz dogłębnie poznajemy tego diabła, z każdej paskudnej strony,

ale też z takiej która na pewno Was zaskoczy i chociaż to dla większości pewnie niemożliwe - rozczuli,

ale jak to z Jack’em bywa, na swój brutalny sposób.

Aaaa i wisienką na torcie jest nowa postać, pojawiająca się dosłownie na kilka chwil,

ale już teraz mogę określić ją mianem Jack’a w spódnicy.

„Odrzucił fajkę, dopadł do kobiety i przyciągnął jej głowę,

zatapiając się w pożądliwym pocałunku.

Smak nikotyny mieszał się z jej wewnętrznym chłodem

i żarem wilgotnego języka.

Długie palce jednej dłoni zacisnęły się na jego karku,

a palce drugiej wbiły w jego plecy, jakby to, co robił, nadal było za delikatne.

Przycisnął jej ciało do karoserii samochodu, ocierał się o nią lubieżnie, co sprawiało,

że stał się cholernie gotowy, w biały dzień, na środku publicznej drogi,

bez względu na wszystko i bez podkręcającej doznania dawki kokainy.

– Chcę cię zerżnąć – wysyczał jej w usta.

Parsknęła i natychmiast się zdystansowała.

– Nie przeszliśmy na ty – padła sensualna odpowiedź, która jeszcze bardziej rozpaliła Jack’a”

Do tego wszystkiego, co przyjdzie Wam przeżyć podczas lektury trzeciego,

a zarazem finałowego tomu historii Mai i Michael’a, musicie się odpowiednio przygotować.

I nie mówię tu o ciszy i dobrym świetle do czytania, tylko o twardych używkach typu meliska, valeriana,

ale osobiście sugerowałabym raczej nalewkę kastylijską,

bo na trzeźwo, niektórzy z Was mogą TEGO WSZYSTKIEGO nie ogarnąć.

Wróć i tak ze dwie paczki chusteczek, ale tych dużych pudełek :-)

Przyjdzie Wam się zmierzyć z całym wachlarzem emocji niemalże wszystkich bohaterów tej serii.

Będzie też brutalnie, zatrważająco, szokująco, ostro i pikantnie,

a to wszystko przeplatane jedynym w swoim rodzaju humorem autorki.

Polecam tak gorąco, jak lato na Florydzie i grzaniec w Zakopanem. Ja ze swojej strony pięknie dziękuję autorce za możliwość objęcia patronatem z tych trzech wspaniałych książek,

już drugiej części serii Góralka i Mafioso, która jest zakończeniem historii Majki i Michael’a,

aleeeee nie jest zakończeniem tej znakomitej w swoim zaskakującym połączeniu serii.

Bo jak się okazuje - mafia i górale, mają wiele wspólnego.

Zatem teraz tylko czekać na 4 tom, w którym główne skrzypce przejmuje Jack 🤩

Także dla #teamJack to jest na prawdę wspaniała wiadomość ❤