Tanie książki - Twoja księgarnia internetowa.
Trzeci tom bestsellerowej serii Black!
Veronica zbyt szybko przekonała się, że zaufanie to drogocenny skarb i jak łatwo można go stracić. Teraz jest bardziej ostrożna, ale czy wyjdzie jej to na dobre? Nie potrafi zdobyć się na otwartość, zamyka się w swoim świecie, nie chcąc znów poczuć ukłucia zdrady. Wtedy na jej drodze staje mężczyzna, o którym stara się zapomnieć, ale nie potrafi. Victor zawsze dostaje to, czego pragnie, i właśnie Veronica stała się jego nowym, kuszącym celem.
"Blast" to trzeci tom serii Black autorstwa Jolanty Sad. Zapewniam was, że nie tylko okładka czaruje, bo to, co w tej części przygotowała autorka, przeszło moje wszelkie oczekiwania!
Veronica bardzo szybko musiała dorosnąć, gdy okazało się, że po zdradzie jej chłopaka, spodziewa się dziecka. Samotnie wychowującej swoją córkę dziewczynie, trudno przychodzi otwieranie się na nowe znajomości i ponowne zdobycie zaufania do mężczyzn. Gdy Veronica po raz pierwszy spotyka Victora Black'a, z miejsca bierze go za podrywacza, który chce tylko wykorzystać jej przyjaciółkę. Z kolei na mężczyźnie kobieta od razu robi wrażenie i wywołuje w nim dziwne uczucie, którego nie potrafi określić. Krótko potem okazuje się jednak, że ich drogi tak szybko się nie rozejdą, jakby chciała tego Veronica.
Uwielbiam bohaterów "Blastu", jak i ten tom, który okazał się być moim faworytem! Chemia między Veronicą a Victorem jest nie z tej ziemi, a ich kreacja wykonana jest po mistrzowsku. Również postaciom drugoplanowym niczego nie brakuje i każda z nich ma własny charakter. Bardzo polubiłam Emily - przyjaciółkę Veronici, od której biło ciepło i sympatia. Jak przy dwóch poprzednich tomach tej serii przez książkę się płynie i pochłania na raz! Akcja ma wartkie tempo i nie sposób się nudzić. Oprócz gamy emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania, również w tej powieści znajdziecie humor. Przynajmniej mnie niektóre sceny rozbawiły, bo co dobrego może wyjść z połączenia dziewczyny, która usilnie odpycha adoratora, oraz mężczyzny, który nie jest przyzwyczajony do porażki i musi się nieźle nagimnastykować, by chociażby odwieźć Veronicę do domu.
Jestem wielką fanką motywu hate/love w romansach! Zawsze to mieszanka wybuchowa, a rozrywka zapewniona! Bardzo polecam Wam "Blast", ale tylko jeśli przeczytaliście pozostałe dwa tomy serii Black!
Veronica chciała wierzyć, w coś, co nie istniało. Przez to przejechała się na gatunku mężczyzn i teraz trudno jej zaufać komukolwiek. Jednak jest wielce oddaną przyjaciółką i w obronie Emily jest w stanie zrobić wiele. Tak właśnie poznaje Victora, który jak myślała, próbuje wykorzystać koleżankę. Sytuacja była zupełnie inna, ale o tym dowiaduje się dopiero później. Mimo zapewnień dziewczyny nie wierzy, że ten mężczyzna może mieć dobre intencje. Przecież już nie raz faceci udowodnili jej, że nie warto im ufać.
Victor ma już dość życia, w jakim żyje. Tak naprawdę nikt nie traktuje go poważnie, a ON chyba w końcu dorósł do prawdziwego życia, mimo że już wcale nie jest taki młody. Do tej pory był typem playboya, który upatrywał sobie cel i po prostu go zdobywał i po dostaniu tego, co chciał, zostawiał. Oczywiście czasem nie musiał nawet wcale się starać. Był nie tylko przystojny, ale i dość zamożny. Jednak po spotkaniu naszej bohaterki, gdy przyjechała po swoją przyjaciółkę, nie mógł o niej zapomnieć. Potraktowała go wtedy dość ostro, ale widać ma temperament. Coś w niej go urzekło. Zdaje sobie sprawę, że będzie musiał zadać sobie wiele trudu, by przekonać Veronicę do siebie, bo każdy zna opinie na jego temat. Tylko nikt nie wie, oprócz również Emily, jaki jest naprawdę i że się zmienił.
Książka Blast to już trzecia część serii, której mam okazję być Patronem. Nie ma to jednak wpływu na moją ocenę tej powieści, bo naprawdę jest świetnie napisana. Tym razem mamy historię o bracie Nicolasa, który wraz z Anną również pojawiają się w tej historii. Jest to zupełnie coś innego niż w standardzie, bo jest tu samotna kobieta z dzieckiem, która zamyka się w swoim świecie i robi wszystko, aby chronić siebie i córkę przed złem świata. Mimo iż jest szczęśliwa, jest jej cholernie trudno. Oczywiście pragnęłaby, żeby jej dziecko miało normalną rodzinę, ale nie chce również, aby przez jej życie przewijało się tabuny facetów, którzy jak ona uważa, zniknął prędzej czy później. Z kolei Victor nasz bohater pokazuje, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje i jest całkiem prawdziwa. Potrafi totalnie zmienić priorytety i kogoś, kto praktycznie całe życie uciekał przed uczuciami, gdy nagle zapragnął po prostu czuć i być kochanym. Powieść napisana jest bardzo prostym językiem. Akcja rozwija się dynamicznie i w odpowiednim czasie. Nie ma zawiłości historycznych, więc nie trzeba się martwić o zgubienie się w historii. Czyta się bardzo szybko, bo bardzo wciąga. Mnie osobiście bardzo podobały się stworzeni bohaterowie i bardzo utożsamiam się z postacią dziewczyny. Nie są to postacie, które są niezbyt realne, wręcz przeciwnie. Okładka pasuje idealnie do całej serii, chociaż przyznam, że ta podoba mi się chyba najbardziej. Pojawia się pytanie czy jeśli to seria to trzeba czytać od pierwszej części. Powiem szczerze, że 1 i 2 należy przeczytać w kolejności bo jednak współgrają ze sobą. Natomiast 3 nie jest tak współzależna od wcześniejszych. Mimo wszystko jednak polecam przeczytać wszystkie bo są cudowne. W sam raz na jesienne wieczory pod kocykiem.
Po przeczytaniu części drugiej, nie mogłam się doczekać aż dokładniej poznam Victora. To właśnie w trzecim tomie odkrywamy co go martwi. W poprzednich częściach nasz główny bohater słynął z tego, że co wieczór miał inną kobietę w łóżku. Wydawać by się mogło, że taki układ mu odpowiada. Z resztą ON sam twierdził, że nie jest zdolny do miłości. Jednak gdy poznaje Veronicę, wszystko się zmienia, mimo, że ich pierwsze spotkanie do najlepszych nie należało. Victor będzie naprawdę się starał o względy Very, jednak ona będzie starała się go unikać jak ognia.
Czy Victor przekona do siebie Veronicę? Czy Vera po tym co ją spotkało będzie potrafiła jeszcze zaufać mężczyźnie?
W porównaniu do tomu drugiego, ta część bardziej mi się podobała. Zdecydowanie ciekawiej czyta się serię, jeśli kolejne tomy poświęcone są innym postaciom. Tak było w tym przypadku w części pierwszej i drugiej Victor był drugoplanową postacią, jednak w tym tomie to ON gra pierwsze skrzypce.
Veronica jest samotną matką, która stara się pogodzić z losem jaki ją spotkał. Chce pokazać wszystkim, że świetnie sobie daje radę sama. Jedynie od czasu do czasu potrzebuje pomocy ze strony swojej mamy przy opiece nad córeczką, gdy sama musi być w pracy. Jakoś godzi pracę i opiekę nad dzieckiem. Ta młoda kobieta twardo stąpa po ziemi i nie pozwoli skrzywdzić swoich bliskich, jednak w relacjach damsko – męskich staje się osobą nieśmiałą, wstydliwą i niepewną. Pewnie wszystko to wynika z tego, że ma dziecko i nie chce dopuszczać mężczyzn zbyt blisko siebie. Niestety ta postać troszeczkę mnie drażniła, jednak wszystko nadrabiał Victor.
Historię poznajemy z dwóch perspektyw, damskiej – Very i męskiej – Victora. Tu niestety trochę mnie to gubiło bo raz czytamy o tym jak Veronica spotyka się z głównym bohaterem, potem wraca do domu i nastaje kolejny dzień, idzie do pracy itp. W kolejnym rozdziale z perspektywy Victora znów wracamy do dnia ich spotkania. Trochę jakbyśmy robili dwa kroki w przód i jeden w tył.
Autorka obrazuje nam jak łatwo i szybko oceniamy innych ludzi przez pryzmat wyglądu, czy tego co o innym człowieku słyszeliśmy. Tak samo Veronica oceniła Victora, którego osobiście nie znała. Widząc swoją przyjaciółkę zapłakaną a obok był właśnie główny bohater, od razu stwierdziła, że to ON ją skrzywdził. A gdy dodatkowo dowiedziała się, że jest biznesmenem, przykleiła mu łatkę nadętego dupka.
Koniec końców, książka mi się podobała. Czytało się ją szybko i przyjemnie. To będzie idealna lektura na jesienne wieczory, tylko jeśli jeszcze nie czytaliście poprzednich tomów to koniecznie musicie to nadrobić.
🤍💙 RECENZJA 💙🤍
🔹Tytuł: Blast. W zgiełku uczuć. Tom 3
▫️Cykl: Black
🔹Autor: Jolanta Sad @jolanta_sad
▫️Wydawnictwo: WasPos @waspos
🔹Premiera: 30.07.2021r.
Chciałabym napisać dla Was coś krótkiego, treściwego natomiast ta historia zasługuje na dużo więcej niż parę zdań ❤ Mieliście okazję czytać już poprzednie książki z serii "Black"? Jeśli tak, zdołaliście poznać już Victora – mężczyznę, nie mającego w ogóle problemu ze znalezieniem sobie kobiety na wieczór. Miejski kobieciarz o niezbyt dobrej reputacji. Chociaż za takiego właśnie uchodził w poprzednich częściach tym razem w zupełności nie przypominał dawnego Victora. Jego życie wywróciło się do góry nogami gdy ujrzał Veronice – Kobietę lwicę, broniącą siebie i wszystkiego co jej dotyczy niemalże za wszelką cenę. Wyszczekana, otoczyła się barierą będąc niedostępna dla najstarszego wśród rodzeństwa Blacków. A to dla takiego mężczyzny jak Victor coś co nigdy się nie zdarza. Natomiast czy tym razem chodzi tylko o przysłowiowe„zdobyć, zaliczyć, zapomnieć”?
Poznając Veronice czułam dumę z reprezentowania tej samej płci co postać z książki. Silna kobieta, młoda mama małej Olivii, potrafiąca przyznać się do błędu, broniąca siebie i swojego maleństwa za wszelką cenę. Idzie przez życie próbując pomimo tego co ją spotkało brnąć do przodu wiążąc koniec z końcem. Od zawsze mogła liczyć na pomoc rodziców i przyjaciół natomiast w jej sercu ciągle jest pustka…
„Była młoda, miała swoje potrzeby. Nawet takie jak móc się do kogoś przytulić. Bariera, jaką wokół siebie stworzyła, nie pomaga w zawieraniu znajomości, zdawała sobie z tego sprawę. Z drugiej strony, wiedziała też, że nie może zakochać się w przypadkowym mężczyźnie, bo co stałoby się po tym jakby dowiedział się o Olivii?"
Pierwsze spotkanie Victora i Veronicy było jak zderzenie meteorytów, wielki wybuch, który przewrócił ich życia na inne tory. On uparcie walczył o jej względy a ona tak bardzo jak skrycie go pragnęła, równie mocno go odtrącała. Gdy udało się jej wreszcie zrobić krok do przodu, chwile potem wykonała dwa wstecz. A wszystko przez wątpliwości „Czy taki mężczyzna jak Black zakocha się w samotnej matce o nieidealnym ciele po przebytej ciąży?”
Możecie uwierzyć nam na słowo, że relacja tych dwojga przez ciągłą gonitwę nabierała tempa powoli pozostawiając za sobą tylko iskry by na końcu dać nam prawdziwy płomień ❤
Książka to nie tylko chemia, ogniste i wcale nie krótkie sceny zbliżeń, ale również walka z samym sobą i stereotypami. W nie jednej osobie wzbudzi łzy wzruszenia gdy będzie się czytać o tak z pozoru błahych gestach jak wzięcie w męskie silne ramiona dziecka – widok, o którym Veronica marzyła odkąd tylko jej córka znalazła się na świecie. Victor do książki wnosi mnóstwo energii i męskiej decyzyjności przynosząc zemstę za to, co spotkało jego ukochaną. Jestem pewna, że zgodzicie się z nami, że ta historia nie mogła potoczyć się inaczej! Wspaniała książka!
„To, co ON mówił. To jak ON mówił. Z takim przekonaniem w głosie. Takim silnym, nieznoszącym sprzeciwu tonem. Kiedy poczuła pierwszą falę pożądania wypchniętą z jej serca, płynącą przez ściśnięty żołądek do bolącego wzgórka pulsującego z potrzeby jakiej do tej pory nie znała. Zaczęła szybciej oddychać, a jej pełny biust niebezpiecznie unosić się i opadać”
🖤❤️🖤❤️🖤❤️/5 #mustread 😍🥰
Tytuł: Blast. W zgiełku uczuć.
Autor: Jolanta Sad
Wydawnictwo: WasPos
"Serce jej pękło i rozsypało się na milion kawałków właśnie w tym momencie. Patrząc w jego smutne,urażone oczy, zrozumiała, jak okrutna była, oceniając go w ten sposób. Czy mogła znaleźć jakiś sposób, żeby cofnąć czas?" Jolanta Sad, Blast.
„Blast. W zgiełku uczuć” to trzeci tom świetnej serii Black OR White.
Po przeczytaniu tomów serii na kolejny czekałam z utęsknieniem. W tej części przeczytamy o Wiktorze starszym bracie Nicolasa, którego poznaliśmy w poprzednich tomach. Imprezowicz, playboy i lekkoduch, który skacze z kwiatka na kwiatek. Patrząc na szczęście brata z czasem pragnie też dla siebie zmiany. Zmieni się to pod wpływem spotkania z piękną Veronicą.
Veronica to młoda osoba dużo młodsza od Wiktora, samotna matka dla której najważniejszą osobą na świecie jest jej malutka córka. Bohaterka w swoim życiu przeszła bardzo dużo została wykorzystana i zdradzona przez najbliższe jej osoby. Dzięki bliskim podniosła się i robi wszystko żeby być szczęśliwą. Nie umie zaufać mężczyzną a już w szczególności Wiktorowi, którego zna z opowiadań przyjaciółki ,nie wierzy, że może ON się zmienić.
Powiem Wam jedno że Wiktor się nie poddaje i będzie walczył. Czy to wystarczy ? Nieporozumienia dają się wgrać w życie bohaterów. Czy tych dwoje będzie razem?
Jak to wpłynie na nich? Czy dostosują się do swoich światów które są tak odmienne?
Czy wytrwają?
Autorka ma tak lekkie pióro książkę przeczytał w ciągu dnia, nie można się oderwać. aż do ostatnich stron.
Bohaterowie książki bardzo skradli moje serce.
Bardzo miło spędziłam czas z książką. Poczujecie emocje i pożądanie między bohaterami. Strach, cierpienie , wzruszenie , opiek nad drugim człowiekiem to doświadczycie w tej książce. Łezka się zakręci w oku.
Nie zawiodłam się, od pierwszego tomu pokochałam tą serię. Jak to się wszystko skończyło? Dowiecie się tego czytając książkę " Blast. W zgiełku uczuć"
Serdecznie polecam całą serię :)
[Adres usunięty]
Bestsellery z kategorii Literatura obyczajowa >>
