Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1

Średnia: 4.3 Ilość ocen: 18
Wysyłka w
Produkt niedostępny
Rok wydania
2019
Wydawnictwo
Ilość stron
550
Inne wersje (2)
Książka, op. miękka
za 34,44 zł
Audiobooki mp3
za 41,84 zł
Nasza cena: 31,87 zł 39,99 zł Taniej o: 20%

Produkt niedostępny

Fascynują cię historie ze smokami w roli głównej? Uwielbiasz książki, na których kartach możesz towarzyszyć w przygodach silnym kobiecym postaciom?

W takim razie mamy coś dla ciebie!

Samantha Shannon w “Zakonie Drzewa Pomarańczy. Części 1” kreuje bogaty i pełny ciekawych bohaterów świat, który może zostać w każdej chwili unicestwiony w wyniku wojny ze smokami. By nie dopuścić do rozlewu krwi, grupa kobiet próbuje zrobić wszystko, by zażegnać konflikt. Czy im się uda?

Wiele lat wcześniej ludzie musieli stawić czoła okrutnemu i przerażającemu wrogowi - wyrmom. Straszne stwory z Bezimiennym na czele brutalnie zabijały każdego, kto stanął im na drodze. Pustoszyły wioski i miasta. Na szczęście grupie wojowników udało się przegnać niebezpieczeństwa i ocalić królestwo. Bestie usnęły, ale niepokój w ludzkich sercach pozostał już na wieki.

Lata później na tronie zasiada królowa Inys. Ciąży na niej ogromna odpowiedzialność. Musi wydać na świat córkę, w której żyłach będzie płynęła krew Berethnetów, inaczej Bezimienny przebudzi się i dokończy swoje dzieło zniszczenia. Młodą królową prześladują niepokojące sny, które skutecznie odwodzą ją od zajścia w ciążę.

Z kolei w innej części świata poznajemy Tané, której marzeniem od zawsze było zostanie smoczym jeźdźcem. Musi ona zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, które odsuwają ją od osiągnięcia upragnionego celu. Dodatkowo konflikt między Wschodem a Zachodem wynikający z różnic kulturowych i religijnych zaostrza się. Dwa odmienne światy nie chcą zbudować mostu porozumienia między sobą, co utrudnia ocalenie ludzkości przed nadciągającym niebezpieczeństwem.

Czego jeszcze możemy się spodziewać? Smoków, potężnych królowych, piratów i wojowniczek z potężną dawką magii! Jesteśmy również świadkami knucia różnych intryg, ścierania się ze sobą światopoglądów i wierzeń. Nie zapominajmy o genialnie skonstruowanych postaciach z krwi i kości! “Zakon Drzewa Pomarańczy” przypadnie do gustu fanom prozy George’a R.R. Martina. Jeśli kochasz epickie, rozbudowane i konstrukcje rodem z “Gry o tron”, koniecznie sięgnij po tę powieść!


Opinie o książce

Świat stworzony z epickim rozmachem, potężne królowe, dzielne wojowniczki, piraci, smoki i dużo magii. Czy muszę dodawać coś więcej? Jestem totalnie oczarowana tą książką! Jedna z najlepszych powieści fantasy, jakie czytałam w całym moim życiu. Musicie przeczytać!

Anita Boharewicz-Dąbrowska, Book Reviews by Anita

Samantha Shannon wdarła się do tej samej ligi pisarzy fantasy, w której dumnie zasiadają takie sławy jak Robin Hobb i George R.R. Martin. Shannon jest mistrzynią smoków.

"Starburst"

Prawdziwe literackie osiągnięcie mojej nowej ulubionej autorki epickiej fantasy.

Laini Taylor, autorka "Marzyciela", bestselleru "New York Timesa"

Całkowicie świeża i uzależniająca książka. Celebracja fantasy, która łączy w sobie zdobycze nowoczesnej myśli społecznej oraz klasyczne dla gatunku tropy i motywy. Więcej smoków poproszę!

"Kirkus Review"

Epicka powieść fantasy na prostej drodze do panteonu klasyki.

Kami Garcia, autorka "Pięknych istot", bestselleru "New York Timesa"

Całe życie czekałam na taką fantasy. To jedna z tych książek, których czytelnik nigdy nie chce skończyć. Całkowicie unikalna, szalona i przepyszna. Doskonałość.

Lisa Lueddecke, autorka "Gdzie niebo mieni się czerwienią"

Błyskotliwa, śmiała i druzgocąca powieść… Jestem oczarowana.

Victoria Aveyard, autorka "Czerwonej Królowej"


O autorce

Samantha Shannon powraca w wielkim stylu! Młoda pisarka znana ze słynnego i docenionego przez krytyków cyklu “Czas Żniw” postanowiła znowu zaskoczyć swoich czytelników. “Zakon Drzewa Pomarańczy” opowiada zupełnie nową i niezwykle barwną historię, w której zakochają się fani fantasy. Historia wciąga i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony!

Szczegóły

Pokaż więcej

Recenzje książki Zakon Drzewa Pomarańczy. Część 1 (18)

  1. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia potwierdzona zakupem
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    Muszę przyznać że początek był ciężki w zorientowaniu się postaciach, zasadach panujących w świecie i imionach oraz nawach instytucji. Ja osobiście po setnej stronie opanowałam sytuację. Książka jest wspaniała, ilość motywów, plot twistów, łączących się ze sobą wątków jest oszołamiająca, a gdy łączy się ze sobą kropki nie można oderwać się dalej od książki. Urzekająca historia o silnych postaciach kobiecych, ich marzeniach i trudnościach, którym stawiają czoła.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. Początkujący Recenzent
    Ocena: 5/5
    Opinia potwierdzona zakupem
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    Książka nie zawodzi, moje oczekiwania przewyższyła historia niesamowicie mnie wciągnęła a wyszukany język pomaga się zaklimatyzować

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  3. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    3 z 3 osób uznało recenzję za przydatną

    Oczekiwałam po tej serii naprawdę dobrej i wciągającej fantastyki – przynajmniej to obiecywały mi te wszystkie pochlebne recenzje bookstagramerów. I jak zawsze okazało się, że z tym co tak zachwalają inni ja mam problem. Książkę czytałam powoli i długo, ze względu na jej dość powolną akcję oraz skomplikowany świat stworzony przez autorkę. Dodatkowo wielość pojawiających się w niej wątków oraz postaci wcale nie ułatwiała sprawy. Zaznaczyć muszę również, że większość z nich zlewa się w jedną masę. W pamięci utkwiło mi zaledwie kilka, a polubiłam jeszcze mniej. Potrzeba więc czasu, żeby się wciągnąć oraz skupienia, aby połączyć ze sobą wszystkie pojawiające się wątki, a i tak te najważniejsze jak chociażby smoki i Zakon Drzewa Pomarańczy opisane są bardzo lakonicznie i niczego nie wyjaśniają. Akcja powieści jest nierówna, momentami autorka za dużo czasu poświęca mało istotnym elementom, zaś te na które czekałam opisuje w kilku słowach (i tak np. podróże między tak rozległymi krainami trwają naprawdę ekspresowo!). Nie pasował mi tu również jeden z wątków homoseksualnych, bardzo kłócił się z religijnością i wierzeniami danej postaci.

    Podsumowując sam pomysł na fabułę jest naprawdę bardzo fajny. Stworzony świat, opis krain, religii, wątków politycznych bardzo dopracowane, choć niestety nie zawsze wyjaśnione jak tytułowy Zakon Drzewa Pomarańczy i to właśnie ta tajemnica najbardziej mnie intryguje i ze względu na nią sięgnę po kolejny tom, który mam nadzieję spodoba mi się już bardziej i nie nastręczy już takich trudności z oceną.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  4. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    2 z 2 osób uznało recenzję za przydatną

    Czasami mam wrażenie, że w naszym życiu liczą się tylko dwie rzeczy, które mogą istnieć całkowicie oddzielnie, ale również przeplatać się nawzajem. To one nadają sens życiu i sprawiają, że jesteśmy gotowi na poświęcenie oraz cierpienie. Mowa tutaj o wierze rozumianej jako idea i dobrze znanej wszystkim miłości. Na swojej drodze spotykam ludzi, którzy potrafią myśleć tylko o swoich bliskich i to te myśli motywują ich do różnych działań, do pokonywania przeszkód. Miłość potrafi burzyć wszelkie mury i pozwala zapomnieć o słabościach. Są też ludzie, którzy oddali swoją dusze idei i wierzą w nią całym sercem. Poświęcają cały swój czas, by ją udowodnić lub po prostu być lojalnym wobec tego, w co wierzą. I zostają ci najpotężniejsi, najbardziej niebezpieczni, ale zarazem najbardziej zachwycający ludzie – ci, którzy połączyli te dwie rzeczy i oddali samych siebie w posiadanie bogom miłości i wiary. Do której kategorii Wy się zaliczacie?

    Wschód i Zachód – dwie krainy, które od lat łączy nienawiść i niezrozumienie. Gdy przyszedł czas zagłady, gdy ludzie musieli walczyć z samym Bezimiennym, gdy mimo wygranej nadeszła kolejna katastrofa zwana Żałobą Wieków, ludzie z tych dwóch zakątków podjęli rożne decyzje. Zachód znienawidził smoki, wiwerny, zachodnice i wszystkie istoty choćby przypominające Bezimiennego. Uwierzył, że ród kobiet Berehnet obronił ich przed ostateczną apokalipsą i póki jego dziedziczki żyją i nadal rodzą córki, to wszystkie istoty w Imperium Cnót są bezpieczne. Natomiast Wschód uznał potęgę smoków, ale nie tych pochodzących z ognia, lecz istot powstałych dzięki wodom. Lud oddał im swoją wiarę i szacunek. W zamian smoki chronią swoich wyznawców, a nawet pozwalają nielicznym wybrańcom dosiadać swoich grzbietów. Jednak jak długo będzie trwać pokój? Czy Bezimienny na pewno odszedł? Czy jego armia nadal śpi w podziemnych korytarzach? Która wiara jest tą prawdziwą?

    To jest książka, na którą czekałam z tak wielkim z niecierpliwieniem, że myślałam, że nigdy nie będę miała okazji jej przeczytać. O samej autorce słyszałam same pozytywne opinie, choć osobiście nie miałam jeszcze przyjemności poznać jej twórczości. Teraz to się zmieniło i rozpoczęłam z olbrzymim przytupem tę właśnie znajomość, ponieważ zaczęłam od pierwszego tomu niesamowicie magnetyzującego "Zakonu Drzewa Pomarańczy". Jestem świeżo po przeczytaniu tej powieści i przyznam szczerze, że to była naprawdę niesamowita przygoda.

    Przede wszystkim pomysł. Bądźmy uczciwi – wydaje się dość schematyczny, gdyż w fantastyce smoki są wyjątkowo częstym motywem, jeśli w ogóle nie najczęstszym. Ich potęga, niesamowity wygląd i legendy z nimi związane, które do dzisiaj bawią dzieci w wielu zakątkach świata, urzekają prawie każdego pasjonata magii. Lecz "Zakon Drzewa Pomarańczy" tylko pozornie jest sztampową opowieścią. Autorka wykorzystała dobrze znany i szanowany motyw, by stworzyć coś nowego i niekonwencjonalnego. Jestem pod wielkim szacunkiem, bo w fantastyce naprawdę trudno wymyślić coś nowego, coś czego jeszcze nie było. A Samanthcie Shannon bez wątpienia udała się ta sztuka.

    Książkę czyta się przyjemnie i zabójczo szybko. Sama byłam w szoku, że jestem w stanie tak szybko przeczytać takie tomisko. Jednak to świadczy tylko o kunszcie języka pisarki. Język, którego autorka używa, ma w sobie coś innego, co przemówiło do mnie i pozwoliło spojrzeć na tę historię w sposób nieoczywisty. Ale żeby nie było za dobrze, a tradycja czepiania się pozostało, dodam, że jednak chciałabym, żeby ten język był trochę bardziej skomplikowany. Dodałoby to odpowiedniego klimatu całej książce. To tylko taki mały mankament.

    Naprawdę opowieść czytało mi się w zawrotnym tempie – wciągnęłam się całkowicie w ten świat, zapominając o tym rzeczywistym. Liczyło się to, co dzieje się na Wschodzi i Zachodzie, a nie jakaś ulica za oknem mojego domu. Przy tak rozbudowanych powieściach trudno utrzymać logikę i ogólną spójność. "Zakon Drzewa Pomarańczy" nie ma z tym najmniejszego problemu. Cała historia jest wyjątkowo gładka i wszystkie wydarzenia mają punkt wspólny, który jako czytelnicy niekoniecznie znamy, ale wyczuwamy istnienie odpowiednich powiązań. W pewnym momencie stajemy się mieszkańcami tego uniwersum, więc doskonale je znamy, wiemy, czego po nim oczekiwać, ale tajemnice pozostają tajemnicami póki ktoś ich nie odkryje. Tym kimś mamy być my, dlatego razem z bohaterami nie możemy się poddać. Musimy walczyć do ostatniej kropli krwi.

    Jeśli miałabym wskazać jakąś wadę, to na pewno byliby to pobieżnie wykreowani bohaterowie. Na nich niestety bardzo się zawiodłam, co obniżyło moją ocenę całej powieści. Czegoś w nich brakowało. Często mieli swoją własną przeszłość, którą mogliśmy poznać, ale nie dało się powiązać tego z postacią, którą widzimy teraz. Nie dawało to zrozumienia, żadnego uzasadnienia. Po prostu było sobie historią jak każda inna historia. W dodatku większość bohaterów budziła we mnie antypatię lub pozostawałam całkowicie obojętna wobec nich. Jedynie cudownie wykreowany Niclays podbił moje serce. Okazał się prawdziwym człowiekiem z krwi i kości, który ma wiele wad, wiele niepożądanych przyzwyczajeń i często popełnia błędy, ale przy tym w ostateczny rozrachunku pozostaje dobrą osobą i to wbrew pozorom pełną nadziei. Ubóstwiałam go i to te wydarzenia, w których ON brał udział, przykuwały najbardziej moją uwagę. Potrafiłam połączyć jego burzliwą przeszłość z monotonną teraźniejszością. Rozumiałam jego poczynania i byłam w stanie mu współczuć. Urzekł mnie jako osoba, ale również jego losy wywołały we mnie wiele emocji. Polubiłam również Lotha. Był bardzo wyidealizowany, wprost niemiłosiernie, co często potrafiło mnie irytować, ale jakby nie patrzeć był też kochanym mężczyzną, który starał się być przyzwoity i wierny swoim zasadom. Dlatego jestem skora wybaczyć mu tę doskonałość. Natomiast Ead jest dla mnie koszmarem tej książki. Wydaje mi się, że ta postać ma być kluczowa, a tymczasem prawie każdym swoim postępowaniem sprawia, że mam ochotę porządnie ją wytarmosić. Miała być tak samo jak Loth idealna, tymczasem popełniała błąd za błędem, myśląc że to dobra droga do wygranej. Nic z tych rzeczy. Była tylko jakąś dziwną maszyną...

    Niesamowicie się cieszę, że miałam okazję przeczytać pierwszy tom "Zakonu Drzewa Pomarańczy". Miałam wobec tej powieści olbrzymie wymagania i w większości zostały spełnione, więc nic innego tylko sięgać po kolejną część. Jest to opowieść fantasy, która urzeka swoją barwnością, odwagą oraz dobrem, które zostało zachwiane, ale nadal walczy. Idealna pozycja dla fanów fantastyki

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  5. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    1 z 1 osób uznało recenzję za przydatną

    Czekałam na tę książkę od kiedy dowiedziałam się, że będzie w sprzedaży i mam trochę mieszane uczucia. Znam już styl autorki z Bladej Śniącej, gdzie mnie urzekła. Zakon Drzewa Pomarańczy nie jest łatwą książką, bardzo dużo postaci, historia opowiadana z kilku perspektyw oraz zazębiające się watki i retrospekcja zdarzeń – mało wprawny czytelnik może się pogubić.

    Samantha Shannon nie podaje nam nic na tacy. Zaczyna snuć swoją historię i nie wyjaśnia wszystkiego od początku. Nie sili się na długie wstępy i opisy. Tak naprawdę, zależności między bohaterami oraz wyjaśnienie niektórych sytuacji przychodzi z czasem – czytanie wymaga skupienia.

    Podoba mi się kreacja bohaterów, gdzie nic nie jest oczywiste. Pojawiają się tu kobiety, które są waleczne jak mężczyźni, a także mężczyźni z gołębim sercem. Sztampowe jednak jest postawienie w opozycji dobra i zła.

    Fascynuje mnie obraz smoków, tych złych jako siedlisko okrucieństwa – nawet nazwy mają mało przyjemne i tych, które żyją z ludźmi w zgodzie, pielęgnowane przez nich niczym bóstwa.

    Czasami brakowało mi w tej historii nadziei – okrutny los nie szczędzi bohaterów. Lubię dobre zakończenia, chciałabym by niektóre postacie miały więcej szczęścia. Intrygowała mnie tajemnica, wiemy, że główna bohaterka Ead jest wysłanniczką Zakonu i ma służyć królowej Sabran IX, jednak nie od samego początku znamy cały kontekst. Wraz z kolejnymi przygodami poznajemy całokształt. Sam Zakon ciągle pozostaje tajemnicą.

    Myślę, że to przyzwoicie napisana książka, ale nie na pierwsze spotkanie z fantastyką.

    Mam nadzieję, że druga część rozwieje moje wątpliwości. Egzemplarz odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz

Pokaż pozostałe 13 recenzje

Wybrane bestsellery
  • Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Szczęśliwego nowego roku!

    Trzy, dwa, jeden… NOWY ROK! Ups – falstart! Tajny Klub Superdziewczyn (i Jednego Superchłopaka) nawiedzają przedświąteczne katastrofy. Przyjaciele nie spędzą razem Gwiazdki, a wspólna impreza sylwestrowa też wisi na włosku. W dodatku Lucek chyba ma… dziewczynę! Kiedy profesor Kaganek...
    Trzy, dwa, jeden… NOWY ROK! Ups – falstart! Tajny Klub Superdziewczyn (i Jednego Superchłopaka) nawiedzają przedświąteczne katastrofy. Przyjaciele nie spędzą razem Gwiazdki, a wspólna impreza sylwestrowa też wisi na włosku. W dodatku Lucek chyba ma… dziewczynę! Kiedy profesor Kaganek...
  • Kicia Kocia i Nunuś. Idą święta

    Kicia Kocia i Nunuś. Idą święta to kolejna książka w serii o Kici Koci autorstwa Anity Głowińskiej. W środku mały czytelnik znajdzie aż 45 otwieranych okienek, które kryją w sobie niejedną (świąteczną!) tajemnicę. To idealna okazja, żeby zapoznać dzieci z bożonarodzeniowymi tradycjami. Zbliżają się...
    Kicia Kocia i Nunuś. Idą święta to kolejna książka w serii o Kici Koci autorstwa Anity Głowińskiej. W środku mały czytelnik znajdzie aż 45 otwieranych okienek, które kryją w sobie niejedną (świąteczną!) tajemnicę. To idealna okazja, żeby zapoznać dzieci z bożonarodzeniowymi tradycjami. Zbliżają się...
  • Apogeum zła. Komisarz Eryk Deryło. Tom 13

    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
  • Śnieg. Akademia mądrego dziecka. Niesamowity spacer

    Śnieg z serii Niesamowity spacer Akademii Mądrego Dziecka to książeczka dla najmłodszych z ruchomymi elementami oraz srebrnymi tłoczeniami. Kontrastowa kolorystyka oraz prosta forma ułatwiają zapamiętywanie poszczególnych słówek, poprzez skojarzenie ich z otaczającą dzieci rzeczywistością. Grube,...
    Śnieg z serii Niesamowity spacer Akademii Mądrego Dziecka to książeczka dla najmłodszych z ruchomymi elementami oraz srebrnymi tłoczeniami. Kontrastowa kolorystyka oraz prosta forma ułatwiają zapamiętywanie poszczególnych słówek, poprzez skojarzenie ich z otaczającą dzieci rzeczywistością. Grube,...
  • Jano i Wito u logopedy

    Jano idzie z mamą do logopedy. Trochę nie wie, czego się tam spodziewać, ale okazuje się, że można się tam naprawdę dobrze bawić. Razem z logopedką ćwiczy buzię, język, robi śmieszne miny, bawi się klockami i plasteliną, a nawet książkami! „Jano i Wito u logopedy” to książka, która oswoi dziecko z...
    Jano idzie z mamą do logopedy. Trochę nie wie, czego się tam spodziewać, ale okazuje się, że można się tam naprawdę dobrze bawić. Razem z logopedką ćwiczy buzię, język, robi śmieszne miny, bawi się klockami i plasteliną, a nawet książkami! „Jano i Wito u logopedy” to książka, która oswoi dziecko z...
  • Czwartek. Najgorszy tydzień życia

    Czy kiedykolwiek mieliście zły tydzień? Antek Fert właśnie taki ma! I to najgorszy w życiu! Cóż, przynajmniej zaprzyjaźnił się z bożyszczem nastolatek, znanym na całym świecie piosenkarzem i swoim imiennikiem Antkiem Fertem, więc chyba jest fajnie, prawda? Nieprawda, bo został z nim pomylony i...
    Czy kiedykolwiek mieliście zły tydzień? Antek Fert właśnie taki ma! I to najgorszy w życiu! Cóż, przynajmniej zaprzyjaźnił się z bożyszczem nastolatek, znanym na całym świecie piosenkarzem i swoim imiennikiem Antkiem Fertem, więc chyba jest fajnie, prawda? Nieprawda, bo został z nim pomylony i...

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula