Uniwersum DC Batman/Spawn

Średnia: 4.5 Ilość ocen: 2
Wysyłka w
24 godziny + czas dostawy
Rok wydania
2023
Wydawnictwo
Ilość stron
280
Nasza cena: 84,89 zł 119,99 zł Taniej o: 29%

Bruce Wayne był świadkiem tragicznego aktu przemocy, w którym zginęli jego rodzice. To wydarzenie spowodowało, że postanowił poświęcić resztę swojego życia na walkę z przestępczością jako Batman, zamaskowany obrońca prawa.

Al Simmons, były członek amerykańskich służb specjalnych, po śmierci otrzymał szansę połączenia się z żoną – ceną za tę możliwość miała być jego dusza. Odrodził się jako Spawn – elitarny wojownik z piekła rodem.

Obaj bohaterowie istnieli we własnych rzeczywistościach, prowadząc własne bitwy. Jednak pewnej wyjątkowej nocy Trybunał Sów zainicjował plan, który miał doprowadzić do starcia Mrocznego Rycerza ze Spawnem. Bez względu na wynik tej walki, mieszkańcy Gotham – a może i cała ludzkość – ucierpią, chyba że bohaterowie odkryją manipulacje Trybunału i odwrócą sytuację na swoją korzyść.

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach z 1994 roku („Batman/Spawn: War Devil” #1 i „Spawn/Batman” #1) oraz ich kontynuacji z 2022 roku, czyli „Batman/ Spawn” #1, będącej dziełem dwóch największych wizjonerów komiksu: Todda McFarlane’a („Spider-Man”, „Spawn”) i Grega Capullo („Batman”, „The Creech”). Album uzupełnia galeria prac związanych z tworzeniem zarówno nowych, jak i starych zeszytów.

Szczegóły

Pokaż więcej

  • Tytuł: Batman/Spawn
  • Autorzy: Greg Capullo, Todd McFarlane
  • Wydawnictwo Egmont
  • Seria DC Comics, Seria Uniwersum DC
  • Oprawa: Twarda
  • Rok wydania: 2023
  • Ilość stron: 280
  • Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
  • Model: 9788328165106
  • Język: polski
  • Oryginalny tytuł: Batman/ Spawn
  • Tłumacz: Sidorkiewicz Tomasz
  • ISBN: 9788328165106
  • EAN: 9788328165106
  • Wymiary: 17x26 cm
  • Dane producenta: STORY HOUSE EGMONT SP. Z O.O., ul. Inflancka 4c / bud. D, 00-189 Warszawa, Polska, ksk@egmont.pl, tel. 22 838 41 00

Recenzje

  1. taniaksiazka.pl
    Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez Radosław F. w dniu 2023-10-17
    Recenzja dotyczy produktu typu: komiks
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    POPKulturowy Kociołek:

    Drogi
    Batmana i Spawna skrzyżowały się pierwszy raz w roku 1994. Wtedy to na rynku pojawiły się dwa zeszyty z ich połączonymi przygodami. Na kontynuację serii fani DC musieli zaś poczekać aż do roku 2022. Teraz za sprawą wydawnictwa Egmont i wydanego zbiorczego albumu Batman/ Spawn mamy okazję w całości prześledzić ową historię. Opowieść gdzie Trybunał Sów zainicjował plan mający na celu doprowadzenie do starcia Mrocznego Rycerza i Spawna. Walki dwóch mrocznych herosów, która może odcisnąć swoje brutalne piętno na niewinnych ludziach, chyba że dostrzegą, iż są oni manipulowani.

    Nie ma co ukrywać, że fabuła komiksu jest stosunkowo prosta. Todd McFarlane stawia tu nacisk głównie na akcję i interakcje między postaciami. Przedstawia kontrast między umiejętnościami detektywistycznymi Batmana a nadprzyrodzonymi zdolnościami Spawna. Pozwala on również fanom dostrzec nie tylko różnice pomiędzy herosami, ale również cały szereg ich wspólnych cech.

    Tempo komiksu jest ogólnie dobre z odpowiednią równowagą pomiędzy sekwencjami akcji i rozwojem postaci. Historia jest jednak stosunkowo krótka, więc niektórym czytelnikom może się wydawać, że fabuła jest nadmiernie pospieszna (bo niestety tak jest). Biorąc pod uwagę złożoność postaci i potencjał świata, dłuższa seria mogłaby wyciągnąć ze scenariusza o wiele bardziej zachwycającą głębię.

    Jeśli chodzi o samych bohaterów to zarówno Batman, jak i Spawn są przedstawiani wiernie, zgodnie z tym, jak prezentują się oni we własnych seriach. Ich interakcje, choć w pewnym stopniu przewidywalne, są zarówno widowiskowe, emocjonalne i zabawne. Wraz z rozwojem fabuły pojawia się pomiędzy nimi pewna nić porozumienia/szacunku. Bynajmniej nie jest to zalążek przyjaźni, raczej chwilowe zawieszenie broni....

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. taniaksiazka.pl
    Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez Michał L. w dniu 2023-09-28
    Recenzja dotyczy produktu typu: komiks
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    MROCZNI RYCERZE MROCZNYCH MIAST

    Spawn. Niegdyś w naszym kraju wielki hit, rzecz, która obrosła kultem zanim została wydana i seria wydawana lepiej, niż większość komiksów wówczas dostępnych w naszym kraju (papier kredowy, sztywniejsza okładka, no luksus wtedy). A potem? No popadał Pomiot Piekieł w zapomnienie i od 2007 roku nikt nie wznawia u nas jego przygód. A za wielką wodą to wciąż hit, jakieś 345 numerów serii głównej (i masa serii pobocznych i wydań okazjonalnych), bije rekordy popularności i w ogóle dobrze się ma. I czasem, gdzieś na uboczu od długich lat wchodzi w crossovery z Batmanem. Ten ostatni, wydany w zeszłym roku okazał się mocno osadzony w klimatach i aktualnych wydarzeniach serii. Niby to nie kanon, ale… Więc Egmont wziął się i wydał właśnie zbiorczo wszystkie te spotkania Gacka i Pomiota, łącznie trzy w jednym tomie. I fajnie. Bo może fabularnie to straszne przeciętniactwo, ale graficznie zawsze robi czytelnikowi bardzo dobrze. A i nazwiska twórców sprawiają, że warto.

    Ale teraz trochę o fabule. W tym wydaniu dostajemy opowieści ułożone od najnowszej do najstarszej, ale ja zacznę według chronologii wydawania. Więc w pierwszej opowieści Batman przy okazji kolejnego ze śledztwa odkrywa roboty bojowe, które napędzane są zwłokami bezdomnych. Śledztwo zaprowadza go na ulice Nowego Jorku, gdzie poznaje tutejszego obrońcę sprawiedliwości, demonicznego Spawna. Obaj z miejsca zaczynają pałać do siebie antypatią i chętnie w przerwach między zmaganiem się z wrogiem i ratowaniem świata toczą między sobą bój...

    W drugiej historii to, co zaczęło się wieki temu w kolonii Roanoke, a po czym został tylko napis Croatoan na drzewie, zaczyna się znów w Gotham City. Gdy Batman prowadzi śledztwo w dziwnej sprawie, kolejne wspomnienia Spawna powracają, kierując go do Gotham właśnie. A tu już na obu czeka wyzwanie, które może skończyć się tragicznie.

    No i wreszcie trzecia opowieść sięga w przeszłość, ukazując nam nieznane fakty na temat pochodzenia obu. Spawn i Batman. Dwaj herosi o tragicznym pochodzeniu. Dwaj mroczni bohaterowie. Obrońcy swoich miast. Łączy ich coś jeszcze. Obaj narodzili się tej samej nocy. Obaj powstali z machinacji sił dobrze nam już znanych. A teraz te siły znów mącą w ich życiach, stawiając Spawna przeciwko Batmanowi, wmawiając mu, że ten jest demonem więżącym duszę jego ukochanej żony. Zaczyna się starcie. I pojawiają się pytania, o co tu właściwie chodzi…

    Dwaj mroczni bohaterowie, trzy opowieści. Tych opowieści byłoby więcej, ale jedna z nich niestety nie doszła do skutku. Ale bardziej to spawnowe historie, niż batmanowe (mimo takich elementów, jak Trybunał Sów czy osadzenie pierwszej historii bardziej w klimatach uniwersum Mrocznego Rycerza Millera, niż czegokolwiek innego) i o tym trzeba pamiętać. No ale obie serie lubią mrok, zagadki i z mrocznymi siłami się stykały mniej lub bardziej, więc… No „Spawn” debiutował w 1992 roku i dość szybko, bo w 1994 roku doczekał się pierwszego crossovera z Batmanem. A właściwie to dwóch, pierwszy napisany przez Franka Millera, który wcześniej zaserwował nam jedną słabą historię dla „Spawna”, drugi przez ekipę Doug Moench, Chuck Dixon, Alan Grant, czyli specjalistów od komiksów o Nietoperzu. No i ten pierwszy to miał być takim dopełnieniem głównej serii (dziać się, tu wersje są dwie, bo albo zamiast słabych zeszytów 19-20, gdzie Spawn zalicza swoją ranę na twarzy, ale jakoś tak kiepski, bo od postrzału, co nie pasuje do jej późniejszego kształtu, albo tuż po nich), ale czy jest kanoniczny? Kto wie.

    Ale nie jest za dobry. Fabularnie to Miller w kiepskiej formie, wysilonej i nieprzekonującej. Niby na początku dostajemy jakieś przebłyski polotu czy inwencji, ale potem głupota rozwiązań fabularnych psuje wszystko a akcja jest śmieszna i kiczowata. Kuleją też postacie. Batman jako furiat i przygłup? Spawn obrońcą moralności? Żeby to jeszcze zostało podane w formie komedii, ale nie, wszystko mamy tu absolutnie na poważnie. I to przyprawia czytelnika o zgrzytanie zębami. Tym bardziej, że „Spawn” zawsze był ponurą, pełną wątpliwości moralnych i filozofowania przygnębiającą historią, a nie lekkim, tanim akcyjniakiem. A na pewno nie tak lekkim, ani tanim. Ale za to rysunki McFarlane’a wypadają dobrze, nastrojowo, przyjemnie. Choć to nie Capullo i nie ma tej magii, którą uwielbiam, robi to robotę.

    Drugi zeszyt to rzecz lepsza fabularnie, choć też dość pretekstowa. Śledztwo, okultyzm, zbrodnie, mrok i dwaj herosi. Choć właściwie jeden to antybohater, a drugiemu w sumie niewiele do niego brakuje. Jest na poważnie, jest klimatycznie, rzecz idzie w kierunku takich opowieści, jak „Batman vs. Predator”, serio, takie mam skojarzenia, a szata graficzna, trochę kanciasta, trochę szkicowana, nieszczególnie fajna, ale czasem z nastrojem i urokiem, jakiego brak współczesnym komiksom.

    No i jeszcze mamy tu ten trzeci zeszyt, zrobiony w zeszłym roku. To trzecie spotkanie to miał być zupełnie inny komiks, miał ukazać się w 2006 roku i pokazywać jak Batman i Spawn muszą stawić czoła połączonym siłom swoich największych wrogów – w obu przypadkach szalonych klownów. Ale nie powstał, choć okładkę i parę grafik w sieci znaleźć można. Zamiast tego powstała ta historia i… No cóż, fabuła dość pretekstowa, ale całkiem sprawnie zrobiona, nudzić się nie pozwala. Przynajmniej fanom. Znów dwóch bohaterów, podobieństwa, różnice i całkiem niezła akcja. I retconowanie originów postaci też wypada nieźle. Niekanoniczne to, wiadomo, sensu w osadzeniu tego w chronologii też nie widać (choć wiadomo, odnosi się to do współczesnego „Spawna” skoro mamy Scorched, czyli taką spawnową ekipę), ale nie ma to większego znaczenia. Ciągle coś się dzieje, postacie nieźle nakreślone, jak na takie coś, tempo odpowiednie. No taki to komiksowy odpowiednik kinowego blockbustera, przy którym można wyłączyć myślenie, za to jest na czym oko zawiesić. A tu jest i to bardzo, bo do rysowania „Spawna” wrócił Greg Capullo. Gościa uwielbiałem od samego początku i kiedy pierwszy raz pojawił się w serii, z miejsca pobił dokonania McFarlane’a. A że rysował dużo i coraz lepiej (łącznie 72 numery między 16 a 100, zanim opuścił pokład, by wracać do niego przy okazji różnych jubileuszy, a jeszcze przecież zilustrował spin-off „Angela”) pozostawał najmocniejszą stroną cyklu. I teraz udowadnia, że nie zapomniał jak to robić i że wciąż jest jednym z najlepszych artystów na komiksowym rynku. Jest więc mrocznie, z cartoonową prostotą, klarownością, ale i bogactwem detali. Jest widowiskowo, jest efektywnie – i efekciarsko też – a przede wszystkim nastrojowo, bo to w końcu horror. Horror akcji, ale jednak.

    No i w sumie to tyle. A jeszcze dodatki (prawie pół tomu szkiców itp., pozwalających docenić geniusz ilustracji Capullo, które w kolorze sporo tracą) i fajne wydanie, ale to wiadomo. Rozpisałem się trochę, ale akurat „Spawna” lubię, brakuje go na polskim rynku, więc i okazja była. Może same historie nic szczególnego, ale i tak fajnie, że doczekaliśmy się wznowienia pierwszego crossovera i premiery dwóch pozostałych. I to jeszcze w takim wydaniu. Ale jednocześnie wątpię, by pociągnęło to za sobą coś więcej. Byśmy np. znów mieli regularnie „Spawna” (a za wielką wodą mają fajne „Compendia” tej serii, takie po 50 numerów na raz) albo chociaż parę solowych projektów, jak te Moore’a, Bendisa czy Gaimana. Ale ważne, że jest taki album i że znów po latach mogliśmy poczytać coś o Piekielnym Pomiocie. Fajnie było mimo wszystko, fajnie to postawić obok „Batman / Sędzia Dredd: Wszystkie spotkania” no i jeszcze fajnie byłoby móc dopełnić to albumem „Batman vs. Predator”, gdyby tak w końcu ktoś wydał u nas zbiorczą edycję. A na razie chętnie jeszcze sobie do tego wszystkiego wrócę. Albo puszczę „The Dark Saga”, album inspirowany „Spawnem” właśnie – ot wspominam, jakby kogoś taka ciekawostka zainteresowała.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
Wybrane bestsellery
  • Najbliższe kresy. Ostatnie polskie lata

    Kiedy w 2019 roku ukazały się Ostatnie lata polskiego Lwowa, nie podejrzewałem, że jest to początek cyklu, który będzie liczył kilka tomów. W niniejszej, szóstej już części, skoncentrowałem się na terenach dzisiejszej Litwy i Białorusi, gdyż wprawdzie naszych rodaków na tych ziemiach pozostało...
    Kiedy w 2019 roku ukazały się Ostatnie lata polskiego Lwowa, nie podejrzewałem, że jest to początek cyklu, który będzie liczył kilka tomów. W niniejszej, szóstej już części, skoncentrowałem się na terenach dzisiejszej Litwy i Białorusi, gdyż wprawdzie naszych rodaków na tych ziemiach pozostało...
    45,07 zł
      5.0/5
  • Obserwator śmierci

    Kiedy doktor Carolyn Hove, szefowa Zakładu Medycyny Sądowej w Los Angeles, podczas rutynowej sekcji zwłok ofiary wypadku samochodowego odkrywa szokujące niezgodności, natychmiast wzywa detektywa Roberta Huntera. Patolog nie tylko ustaliła, że śmierć nie nastąpiła w wyniku potrącenia, ale również...
    Kiedy doktor Carolyn Hove, szefowa Zakładu Medycyny Sądowej w Los Angeles, podczas rutynowej sekcji zwłok ofiary wypadku samochodowego odkrywa szokujące niezgodności, natychmiast wzywa detektywa Roberta Huntera. Patolog nie tylko ustaliła, że śmierć nie nastąpiła w wyniku potrącenia, ale również...
    28,25 zł
      4.9/5
  • Pakiet Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9, The Witcher: Old World. Wersja angielska

    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
    301,05 zł
      0/5
  • Megawystrzałowe wynalazki. Fascynujący i fenomenalnie figlarny przewodnik po wynalazkach, które zmieniły świat (albo i nie)

    Jedna z dwóch najlepszych książek, jakie napisałem w tym roku! – Adam Kay Czy zastanawiasz się czasem, skąd wzięło się to wszystko, co widzisz wokół siebie? Nie, nie ze sklepu. Chodzi mi bardziej o to, kto wpadł na ten genialny pomysł, żeby stworzyć gry wideo albo komu zaświtała w głowie ta...
    Jedna z dwóch najlepszych książek, jakie napisałem w tym roku! – Adam Kay Czy zastanawiasz się czasem, skąd wzięło się to wszystko, co widzisz wokół siebie? Nie, nie ze sklepu. Chodzi mi bardziej o to, kto wpadł na ten genialny pomysł, żeby stworzyć gry wideo albo komu zaświtała w głowie ta...
    32,98 zł
      4.8/5
  • Nie ma świętych. Sinners Duet. Tom 1

    Gardzę Alastorem Shawem.   W San Francisco myślą, że jesteśmy rywalizującymi artystami. W rzeczywistości jesteśmy drapieżnikami walczącymi o tereny łowieckie. Nigdy nie ścigaliśmy tej samej ofiary. Aż pewnej nocy obaj zwróciliśmy uwagę na Marę Eldritch. Shaw chce użyć jej jako pionka w swojej...
    Gardzę Alastorem Shawem.   W San Francisco myślą, że jesteśmy rywalizującymi artystami. W rzeczywistości jesteśmy drapieżnikami walczącymi o tereny łowieckie. Nigdy nie ścigaliśmy tej samej ofiary. Aż pewnej nocy obaj zwróciliśmy uwagę na Marę Eldritch. Shaw chce użyć jej jako pionka w swojej...
    28,98 zł
      5.0/5
  • Tam, gdzie pada śnieg

    Powieść autorki bestsellerowegoRzeźbiarza łez„Powiadają, że serce jest jak śnieg. Śmiałe, ale ciche. Wystarczy odrobina ciepła, żeby się roztopiło. Wystarczy odrobina mroku, by zmieniło się w lód”.Ivy. Blada jak płatek śniegu, wychowana wśród dzikich zwierząt.Jej lodowatego serca nie sposób...
    Powieść autorki bestsellerowegoRzeźbiarza łez„Powiadają, że serce jest jak śnieg. Śmiałe, ale ciche. Wystarczy odrobina ciepła, żeby się roztopiło. Wystarczy odrobina mroku, by zmieniło się w lód”.Ivy. Blada jak płatek śniegu, wychowana wśród dzikich zwierząt.Jej lodowatego serca nie sposób...
    39,98 zł
      4.7/5

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

taniaksiazka.pl

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula