Wydawałoby się, że poznanie Pawła sprawi, iż życie bohaterki ustabilizuje się i rzeczywistość będzie łatwiejsza, życiowy zakręt przecież już za nią. Nie do końca jednak tak się dzieje, w życiu nie ma stagnacji i odpoczynku, pojawiają się za to wciąż nowe wyzwania. Podopieczni Joanny Grabowskiej znowu dają je popalić. Cóż, mimo ogromnej empatii i zrozumienia dla młodych ludzi, pani kurator czasem ma wrażenie, jakby doszła do ściany. Poza tym rusza proces Mileny Kuchcińskiej i on również będzie przyczyną ogromnego zamieszania w życiu Joanny.
No i dzieci... Córka Joanny przedstawia mamie swojego pierwszego chłopaka. Zbuntowana nastolatka każdej mamie spędza sen z powiek, o czym Joanna właśnie się przekonuje. Jaka z tego może być konkluzja? Z życiem jest trochę tak, jak ze spacerem po górach. Za zakrętem pojawia się kolejny zakręt...
Wątki kryminalne w powieści dodają pieprzu całej historii. Ginie nastolatka, zdarzają się tajemnicze zgwałcenia młodych dziewczyn... Pojawia się motyw zemsty. Joanna nie czuje się bezpieczna. Coś złego czai się w powietrzu, nie wiadomo, z której strony nadejdzie...
Połączenie powieści kryminalnej z książką obyczajową świetnie sprawdziło się - "Za zakrętem" czyta się jednym tchem i z wypiekami na twarzy.