Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?

Jedno miejsce, jeden czas i różni ludzie, których połączy los... - to zarys fabularnej wymowy najnowszego dzieła uznanych twórców polskiego komiksu w osobach Bartosza Sztybora i Piotra Nowackiego, którzy oddali w nasze ręce opowieść intrygującą, zaskakującą i przede wszystkim mającą wiele ciekawego do opowiedzenia o naszej ludzkiej naturze. Opowieść ta nosi przewrotny tytuł "Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?" i ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.

Godzina 17:18... To właśnie wtedy znajduje swój początek ta niezwykła historia o losach pięciorga intrygujących postaci, których ścieżki połączy tyleż przypadek, co zamierzony scenariusz tego komiksu. Przymierzający się do wykonania kolejnego zlecenie płatny zabójca...; rozlewająca łzy miłośniczka telewizyjnych tasiemców...; szykujący się do najważniejszej walki w swoim życiu zawodowy zapaśnik...; kładący się do łóżka starszy mężczyzna, który liczy się z tym, że będzie to ostatnia noc w jego życiu...; jak i wreszcie pewna pomysłowa kobieta, która wpada na iście genialny plan... - to właśnie oni skradną tu nasz czas, nasze serca i nasze umysły...

Bajka dla dorosłych - to będzie dobre określenie tej komiksowej opowieści, w której mamy przyjemność poznać niezwykle klimatyczną, nostalgiczną i poruszającą historię o przewrotności życia, ubraną jednak właśnie w pewne bajkowe ramy i odcienie. Nie da się bowiem nie zauważyć, że historia ta niesie sobą zabawne, ironiczne i podane z przymrożeniem oka spojrzenie na codzienność ludzkiego życia, w którym wszyscy staramy się mieć kontrolę nad każdym krokiem i każdą decyzją - często zupełnie, ale to zupełnie nie potrzebne...

Na scenariusz tej pozycji składa się wielowątkowa opowieść, ukazująca losy wspomnianych powyżej bohaterów, która przypomina coś na wzór patchworkowej relacji, która początkowa wydaje się mieć układ lekkiego chaosu, ale która z każdą chwilą nabiera sensu, znaczenia i perfekcyjnie podanej logiki. Obserwując losy zawodowego zabójcy, wrestlera, przewrażliwionej kinomanki, umierającego starca i na wskroś zwyczajnej kobiety, obserwujemy też rodzący się układ zdarzeń, który niczym pogodowy front może przynieść wielki kataklizm, bądź też rozejść się bokiem. I właśnie owa niepewność finału sprawia, że odkrywamy tę historię z wielką fascynacją do samego końca...

Ludzie - to o nich, a tak naprawdę o nas jest ta opowieść. Owszem, to specyficzny, lekko fantazyjny zestaw postaci, gdyż nie na co dzień spotyka się zawodowych zabójców i zapaśników, ale tak naprawdę ich fach mógłby zostać zastąpiony każdym innym zajęciem, a ich losy byłyby tu równie pasjonujące i zajmujące. A dzieje się tak dlatego, że z łatwością odnajdujmy w Panu Giraud, Pani Mazgaj, czy też Magicznym Juanie samych siebie - z tej lepszej i tej gorszej strony, co czasami nas bawi, rozśmiesza i cieszy, ale niekiedy też i zmusza do ważnych, gorzkich refleksji. Bo w tych bohaterach, ale też i całym tym komiksie jest wiele z komedii, która czasami z lekkością zamienia się i w dramat...

Bardzo ciekawie przedstawia się ilustracyjna strona tego tytułu, o którą zadbał Piotr Nowacki. Otóż oddał ON w nasze ręce bardzo charakterystyczne, proste w swej postaci, pociągnięte lekką i zarazem mocno karykaturalną kreską, rysunki. Rysunki, które przypominają sobą kreskówki dla dzieci pojawiające się na stronach codziennej gazety, gdzie to króluje właśnie prostota, klarowność przekazu oraz czerń i biel. Jednakże za tym humorystycznym charakterem ów ilustracji kryje się coś znacznie głębszego, ważniejszego i poważniejszego, co przychodzi nam odkrywać z wielką przyjemnością...

Przyjemnością - taką prawdziwą, czytelniczą przyjemnością jest lektura tego komiksu, która prowadzi nas przez losy bohaterów, wywołuje uśmiech na naszej twarzy, ale też i (będę się przy tym upierać) skłania nas do ważnych refleksji nad tym, jak wygląda nasza codzienność oraz czy aż tak bardzo musimy mieć w niej wszystko pod kontrolą. I być może zabrzmi to górnolotnie, ale jest w tym jakaś piękna i cenna lekcja życia, którą jak się okazuje można przekazać za pomocą komiksowej groteski i farsy.

Komiksowa opowieść pt. "Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?", to pozycja więcej niż dobra, a pod wieloma względami wręcz znakomita. To udane połączenie bajki, komedii i dramatu w spójną, intrygującą i zaskakującą całość, która gwarantuje wielkie emocje, wspaniałą rozrywkę i przednią zabawę. To również komiks dla każdego, gdyż poruszane tu uniwersalne kwestie dotyczą nas wszystkich, bez wyjątku. Dlatego też gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!

O ŻYCIU, LUDZIACH I CAŁEJ RESZCIE

Nowy komiks Sztybora i Nowackiego to pozycja, która okazuje się o wiele ciekawsza, niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Prosta okładka, prosta szata graficzna, opis również nieskomplikowany, za to przekombinowany tytuł. A jednak okazuje się, że „Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?” jest udanym albumem, wartym polecenia miłośnikom rodzimych opowieści graficznych.

Zaczyna się od zegara, wybijającego godzinę 17:18. I od pięciu osób. Pan Giraud to płatny morderca, który zjawił się właśnie pod drzwiami mieszkania, gdzie cztery jego najnowsze ofiary grają w karty. Pani Mazgaj w tym czasie wylewa kolejne łzy, dając upust emocjom, jakie wywołują w niej jej ukochane telenowele. Magiczny Juan, zawodowy wrestler, szykuje się do kolejnej walki – walki, od której zależeć będzie jego kariera, a która zapowiada się na prawdziwą katastrofę. Jest też pewien starszy pan, który we własnym łóżku czeka na śmierć. I wreszcie jest także Victoria von Dijon, kobieta, matka, żona, która nagle wpada na pewien pomysł i zaczyna się nim dzielić z bliskimi. Wszyscy oni będą mieli do odegrania swoją rolę, ale jaka to będzie rola?

„Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?” na pierwszy rzut oka może wydawać się nie tylko niepozorny, ale też i skierowany do dzieci. Cóż, kreska Nowackiego nadaje się najbardziej właśnie do komiksów dla najmłodszych i z nimi przede wszystkim jest kojarzona. Sztybor i Nowacki udowodnili nam już jednak, że potrafią zrobić też udane dzieła dla dorosłych: „Kapitan Mineta” to dobry tego przykład. Poza tym scenarzysta tego albumu ma na swoim koncie takie dzieła, jak „Wiedźmin: Zatarte wspomnienia”, „Dozorca” czy „Tajemniczy kapelusz pana Pinon”, więc na pisaniu dojrzalszych opowieści się zna. I taką dojrzalszą – nie mocno dojrzałą, ale dojrzalszą – opowieść prezentuje nam w niniejszym albumie.

„Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?” to przeplatające się ze sobą historie ludzkich żywotów, osadzonych jakby w retro realiach, do jakich przyzwyczaiło nas mniej lub bardziej dawne kino francuskie. Mam wrażenie, że wiele tu nie tylko z „Leona zawodowca”, ale przepuszczonego przez sentymentalny i ułagodzony filtr, ale i „Amelii” czy „Bazyla: Człowieka z kulą w głowie”. Noastlagia? Zabawa schematami? Chęć odtworzenia tego, co się pokochało? Złożenie hołdu ulubieńcom? Może odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi „tak”, może brzmi ona tak tylko na część z nich, ale jakikolwiek był zamysł, udał się całkiem nieźle.

Jest w tym komiksie coś ujmującego, jest też coś sympatycznego. Nie ma tu mowy o wybitności, ale jest bardzo przyjemna lektura, interesująca i mająca ciekawy nastrój. Rysunki Nowackiego mogły wprowadzić dysonans, w końcu kojarzą się stricte z dziełami skierowanymi do dzieci, jak już pisałem, a jednak okazują się dobrze pasować do ogółu wizji. I są miłe dla oka, tym bardziej, że prace rysownika – przynajmniej w moim odczuciu – wypadają lepiej w czerni i bieli, niż kolorze. Przysłowiową kropką nad „i” staje się bardzo dobre (tradycyjnie) wydanie. Czy trzeba dodawać coś więcej? „Jeśli zrobisz to teraz, to co będzie zaraz?” to całkiem udana rodzima propozycja komiksowa o ludziach, życiu czasie i śmierci, choć ujętych w nieco odrealnione ramy popkulturowej miłości wyssanej z mlekiem kinowej matki.