Pinokio w.2
5/5- Autor: Winshluss
- Wydawnictwo Kultura gniewu
- Seria Krótkie gatki
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2021
- Ilość stron: 160
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788366128606
- Język: polski
- ISBN: 9788366128606
- EAN: 9788366128606
- Wymiary: 19.5x26.5 cm
Recenzje
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Karolina A. w dniu 2022-05-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąSzukacie komedii? Chcecie coś niewymagającego myślenia a jednak genialnego? Lubicie komiksy lub dopiero przymierzacie się, żeby zacząć je czytać?
Wczoraj wpadły w moje ręce 3 komiksy od @kulturagniewu i muszę przyznać, że co jeden to lepszy, ale zdecydowanie moim faworytem jest TEN.
Genialnie wpasowuje się w mój humor, ma nietypowe rysunki (aczkolwiek ta kreska do mnie mega przemawia)!.
Jeśli znacie seriale typu: Ed, Edd i Eddy - i je lubicie to koniecznie po nią sięgnijcie.
Rozwalił mnie już sam początek: „…to mój brat. Jest skończonym debilem”. Ale chociaż i takie słownictwo się tam znajduje - nie oszukujmy się, to nie jest książka dla dzieci. Niemniej jednak nastolatkowie i dorośli znajdą tam coś dla siebie.
P.S Franky i Żożo wymiatają! Nie mogę się doczekać aż przeczytam jeszcze inne komiksy w tym uniwersum - na co liczę na potęgę!
Książka bawi i bawi. :D To jest 150 stron humoru. Polecam! Dla mnie zdecydowanie 10/10.
Tutaj link do kupienia —> [Adres usunięty]
#współpraca z @kulturagniewu -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Radosław F. w dniu 2021-05-05Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKrótkie Gatki już od bardzo dawna dostarczają na naszym rynek całą masę świetnych komiksów, które tylko pozornie kierowane są do młodszego czytelnika. Większość wydanych pozycji tak naprawdę nie posiada górnej granicy wieku i sprawi wiele radości zarówno komuś, kto dopiero zaczyna odkrywać świat słowa pisanego, jak i dojrzałym 100-letnim wyjadaczom. Tak też jest w przypadku albumu W tajemniczym, ciemnym lesie który od pierwszej strony porywa odbiorcę w swój fantazyjny kreskówkowy świat.
Głównym bohaterem komiksu jest młody chłopak o imieniu Angelo, który uwielbia przygody i bardzo mocno pasjonuje się zoologią. Jego historia zaczyna się w momencie, kiedy wraz z rodziną wyrusza do domu chorej babci. Krótki postój na parkingu przy autostradzie, nagle staje się dla niego początkiem niesamowitych przeżyć, o których będzie pamiętał bardzo długo. Wszystko to przez roztargnienie jego rodziców, którzy nagle odjechali bez niego. Początkowy strach i niepewność ulatnia się niczym za dotknięciem magicznej różdżki. Młody, odważny i żądny przygody chłopak postanawia przebyć tytułowy ciemny las i samemu dotrzeć do domu ukochanej babuni. Jak łatwo można się domyślić, nie jest to „zwykła” połać zalesionego terenu, a miejsce, gdzie czekać będzie na niego wiele iście fantazyjnych rzeczy.
Wystarczy przeczytać kilka/kilkanaście początkowych stron komiksu, aby utwierdzić się w przekonaniu, że na pewno nie mamy tutaj do czynienia ze sztampowym tytułem dla najmłodszych. Autor wypełnił bowiem kolejne plansze iście fantazyjną przygodą, w której nie brakuje dobrego humoru, akcji, masy różnorodnych ekscytacji udzielających się czytelnikowi, odrobiny wyrazistych emocji i ciekawych subtelnych nawiązań do innych tytułów. Wszystko to podane jest w takiej formie, że zachwycone z lektury będzie zarówno dziecko, jak i dorosły (z dużą dozą prawdopodobieństwa nawet bardziej niż młode pokolenie).
Moment przekroczenia przez bohatera granicy ciemnego lasu pozwala twórcy na pełne rozwinięcie swojej niesamowitej wyobraźni. Angelo, zostaje tutaj skonfrontowany z całą masą nowych wyzwań i „bestiariuszem”, któremu daleko do „normalności” i przeciętności. Cała przygoda dodatkowo skonstruowana jest w taki sposób, aby umiejętnie łączyć autorskie treści Winshlussa z całą masą zapożyczeń, które nie zawsze będą tutaj nadmiernie oczywiste. Na czytelnika czeka więc odrobina wysilenia szarych komórek i doszukania się inspiracji min. Alicją w Krainie Czarów, księżniczką Mononoke czy twórczością braci Grimm. Nie można nie wspomnieć również o świetnie przygotowanych i przemyślanych dialogach, które odgrywają w komiksie ważną rolę i są podstawą warstwy humorystycznej.
Nietuzinkowa i momentami szalona treść komiksu W tajemniczym, ciemnym lesie, musi iść w parze z równie niesamowitą oprawą graficzną. Mocno ekspresyjny charakter rysunków, które łącza kreskówkowe zacięcie z bardziej artystyczną dawką twórczości Winshlussa, potrafi być naprawdę urzekający. Całkiem dobrze sprawa się tutaj również mieszanie różnych technik (farby, flamastry, [kredka]), co nadaje poszczególnym scenom zupełnie odmiennego klimatu. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Michał L. w dniu 2021-04-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąCZEROWNY KAPTUREK POKOCHAŁA TOMA GORDONA
Winschluss, autor [Adres usunięty]. „Pinokia”, powraca z nowym komiksem. I kolejnym swoim dziełem osadzonym w baśniowym klimacie. Tym razem na warsztat wziął bajkę o Czerwonym Kapturku, przemodelował ją zupełnie i stworzył zupełnie nową, intrygującą całość. Dziwną, szaloną, ale naprawdę uroczą i bardzo ładnie zilustrowaną.
Głównym bohaterem tej opowieści jest Angelo, dziecko uwielbiające przygody i zoologię. Teraz jednak ma na głowie inne sprawy, a dokładniej wyjazd z rodzicami do chorej babci. Tak się jednak składa, że w trakcie postoju rodzice w pospiechu zapominają o nim i w dalszą drogę ruszają już bez syna. Panika? Strach? Obawy? Tak, ale tylko przez chwilę. Angelo jednak szybko się otrząsa i postanawia samemu dotrzeć do babci. Droga wiedzie jednak przez las, w którym kryje się wiele rzeczy, z jakimi nasz chłopiec wolałby nie mieć do czynienia…
Mam wrażenie, że gdyby Stephen King zamiast swojej powieści „Pokochała Toma Gordona” chciał napisać nową wersję „Czerwonego Kapturka”, stworzył by coś podobnego do tego. Coś podobnego, bo jednak Winshluss ma nieco inną wrażliwość artystyczną i więcej szaleństwa, które nawet jeśli nie zawsze wychodzi tak, jakby mogło, dodaje całości pikanterii i sprawia, że naprawdę przyjemnie czyta się tę opartą przecież na zgranych schematach opowieść.
„W tajemniczym ciemnym lesie” to bajka. „W tajemniczym ciemnym lesie” to historia przygodowa. Jednocześnie „W tajemniczym ciemnym lesie” to także edukująca przypowieść o pokonywaniu strachu, słabości itp. Winshluss, który zaserwował nam przeznaczonego dla dorosłych „Pinokia”, dobrze odnajduje się tu w konwencji familijnej. Ale przełamuje ją wspomnianą już nutą szaleństwa i mniej typowego dla tematu podejścia.
I to też wychodzi mu dobrze, choć nie zawsze idealnie. W trakcie lektury czasem miałem wrażenie, że obcuję z głupkowatą komedia (na szczęście nie często), a czasem że to głębsza, poważna opowieść, która ma nam do powiedzenia – i to nie tylko tym najmłodszym – coś ważnego. Winshluss, balansując na krawędzi parodii i potraktowanej na serio fantastyki osadzonej w baśniowym świecie, zdołał wszystko to przekuć w intrygującą i całkiem spójną całość.
I świetnie przy tym zilustrowaną. Jego rysunki są może proste, czasem niechlujne, ale mają w sobie to coś. Przede wszystkim są nastrojowe i pasują do tej szalonej nuty opowieści. Całość wieńczy dobre, bardzo ładne wydanie. I tak w ręce czytelników trafia dobry komiks dla całej rodziny. Może nie zawsze do końca spełniony, ale i tak wart poznania.