Łowca cieni
5/5Wszyscy kłamią
5/5Uśpienie
5/5- Autor: Camilla Grebe
- Wydawnictwo Sonia Draga
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2018
- Ilość stron: 472
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788381105019
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: ÄLSKAREN FR?N HUVUDKONTORET
- Tłumacz: Ptaszyńska-Sadowska Elżbieta
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788381105019
- EAN: 9788381105019
- Wymiary: 14.5x20.5 cm
Recenzje książki Dziennik mojego zniknięcia (4)
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Katarzyna M. w dniu 2019-01-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąMroczne thrillery to jest z pewnością coś co bardzo lubię czytać. Dlatego zaintrygował mnie opis na okładce książki Camilli Grebe i postanowiłam po nią sięgnąć. I muszę przyznać, że nie dziwię, że została okrzyknięta najlepszą książką 2017 roku w Szwecji.
Malin, młoda policjantka przybywa do swojej rodzimej wioski - Oremberg, gdzie bierze udział w ponownych badaniach nad zbrodnią sprzed lat. W międzyczasie w tajemniczych okolicznościach ginie para dwóch policjantów. Udaje się odnaleźć Hanne, ale jej partner przepada bez wieści. Hanne porzuca w lesie swój dziennik, który wpada w ręce małego chłopca Jake'a. Czy pamiętnik naprowadzi go na rozwiązanie tajemniczej zagadki sprzed lat? Chłopiec i policja mają mało czasu, bowiem w lesie odnalezione zostają zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że odnaleziona uciekła z ośrodka dla uchodźców, który znajduje się w Orembergu...
Choć Orembergu próżno szukać na mapie Szwecji, to myślę, że takich tajemniczych wiosek pośród lasu znajdziemy pełno na całym świecie. Jest to z pewnością idealne tło na dobry, mroczny thriller. Autorka w książce we wspaniały sposób prowadzi narrację, tak, że czytelnik nie może po prostu odłożyć książki.
Książka porusza też trudny problem tolerancji osób innej wiary. Zwłaszcza problem dotyczy małych społeczności, gdzie ulokowane są ośrodki dla uchodźców. Sama pamiętam, jak kilka lat temu sporo dyskusji wywołał fakt, że pod moją rodzinną Łodzią w Grotnikach ma być ośrodek dla uchodźców z Syrii. Niestety im społeczność mniejsza, im więcej w niej bezrobotnych, tym większe obawy wobec innych.
Polecam Wam lekturę tej książki na zimowe wieczory. Z pewnością miną one Wam szybciej przy dobrej książce. Myślę, że to ważny tytuł i kolejny w dyskusji o uchodźcach, który warto przeczytać. Camilla Grebe to autorka, którą z pewnością będę miała na uwadze i mam nadzieję, że kolejne jej książki także ukażą się w Polsce. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Karolina M. w dniu 2018-11-20Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąDoszłam do wniosku, że za dużo czytam, szczególnie skandynawskich książek. Byłam pewna, że czytałam już książki Camilli nie raz i nie dwa. A jednak to było tylko jedno spotkanie. I to wcale nie tak dawno temu. Dobrze, że to, co miałam za jej pozycje, zapamiętałam jako dobre i sięgnęłam po kolejną tym razem faktycznie pióra Grebe.
Mała wieś Ormberg, gdzie splatają się losy trojga bohaterów. Młodej policjantki Malin, nastolatka Jack'a oraz psycholog sądowej Hanne.
Mija osiem lat, gdy Malin jako młoda dziewczyna wraz z grupą przyjaciół znalazła w lesie szkielet małego dziecka. Sprawa utknęła wtedy w martwym punkcie i do dziś jej nie rozwiązano. Po tylu latach wszczęto postępowanie ponownie, a sprawę prowadzą Hanne oraz jej partner Peter. Para wpada na trop sprawców, ale w niewyjaśnionych okolicznościach przepadają gdzieś w Ormbergu i nie ma z nimi kontaktu. Gdy niedługo potem Hanne wybiega przemarznięta z lasu, natrafia na swojej drodze na chłopca, którym jest Jack. Okazuje się, że ma amnezję i niczego nie pamięta. Choć dla samej siebie, jak i dla dobra śledztwa próbuje sobie cokolwiek przypomnieć, to nie jest w stanie tego zrobić. Najgorsze, że mijają kolejne mroźne i wietrzne noce, a Petera wciąż nie udało się znaleźć. Nie pomaga fakt, że w poszukiwania zaangażowali się mieszkańcy wsi oraz policja. Jedynym efektem usilnego starania odnalezienia policjanta było odkrycie kolejnych zwłok. Ciało kobiety znaleziono prawie w tym samym miejscu co szkielet dziecka 8 lat temu. Gdzieś w głowach Malin i reszty ekipy nasuwa się myśl, że to ten sam sprawca co wtedy.
Tylko jak to udowodnić, jak się dowiedzieć kim jest zabita kobieta oraz gdzie jest Peter? No i co stało się z dziennikiem Hanne, w którym kobieta wszystko zapisywała, bo okazało się, że ukrywała, iż ma problemy z pamięcią i to coraz większe? Kim tak naprawdę jest Jack i co wspólnego ma z Hanne? Kto w małej wiosce jest mordercą, skoro wszyscy się znają i każdy mówi, że to nie możliwe by to ktoś od nich?
Myślę, że należałoby nadmienić, iż "Dziennik mojego zniknięcia" został w 2017 roku uhonorowany nagrodą Szklanego Klucza najlepszej powieści kryminalnej tegoż roku, według Szwedzkiej Akademii Kryminałów. Nagroda przyznawana jest co roku dla jednego pisarza kraju nordyckiego. Jak dla mnie Akademia miała ku temu powód, bo powieść zdecydowanie na nią zasłużyła. Dawno nie czytałam tak dynamicznej książki, która zakończeniem pozbawiłaby mnie tchu. Nawet "Stąpając po cienkim lodzie" zrobiła na mnie wrażenie, nie była tak dobra. Aż liczę na kolejne, choć chętnie nadrobię zaległości w postaci cykli Siri Bergman oraz Mroczna Moskwa. - Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Justyna M. w dniu 2018-11-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJuż na wstępie wyrażę swój zachwyt, bo już dawno nie czytałam tak intrygującego, dynamicznego i wciągającego kryminału. Nie na darmo „Dziennik mojego zniknięcia” dostał nagrodę najlepszej książki 2017r. wg szwedzkiej Akademii Kryminałów!
Rewelacyjnie skonstruowany kryminał. Cała jego otoczka, zaczynając od miejsca w którym znajduje się wieś Ormberg, a kończąc na drugoplanowych bohaterach wnosi niesamowicie mroczną atmosferę w książce. Temat zaginięcia, morderstwo i niewyjaśnione okoliczności śmierci małej dziewczynki sprawiały, że ciężko było się oderwać od książki, bo tak bardzo wciągała fabuła. Każdy rozdział pierwszoosobowo na zmianę opowiadany był przez jednego trzech bohaterów. Dzięki temu jesteśmy świadkami śledztwa z każdej perspektywy. Byłam bardzo ciekawa jak ono się skończy. Łapałam się na tym, że chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, co krył dziennik Hanne. Autorka świetnie stworzyła atmosferę małej wsi, w której trudne warunki życia sprawiły, że niektórzy mieszkańcy dopuszczali się okropnych rzeczy. W posłowiu od Autorki możemy się również dowiedzieć co chciała zawrzeć w książce, która ma również drugie dno. Rewelacyjna pozycja! Trzyma w napięciu i wciąga! Polecam bardzo!
@tina_booklover - Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Kamila B. w dniu 2018-11-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJeżeli jeszcze nie czytaliście tej powieści to nie ma się nad czym zastanawiać , ponieważ to świetny kryminał i thriller w jednym. Cała historia jest tak genialnie skonstruowana że nie sposób się oderwać. Wciąga od pierwszej strony. Zabrałam ją na długi weekend i tylko brak czasu nie pozwolił mi jej wcześniej skończyć ale dzisiaj od rana czytałam i przepadłam całkowicie .Czas stanął w miejscu. W zasadzie będąc w domu nie robiłam nic tylko czytałam o czym świadczy ta góra garów w zlewie i bałagan w całym domu :) Narracja prowadzona jest z perspektywy trzech osób. Młodego chłopca, który znajduje tytułowy dziennik. Malin - policjantki, która wraca do miasteczka gdzie dorastała i w którym popełniono przestępstwo oraz Hanne, starszej kobiety, która straciła pamięć a wszystkie istotne informacje w sprawie zapisywała w zgubionym przez siebie dzienniku. Losy tej trójki muszą się w końcu połączyć by dać czytelnikowi pełne satysfakcji zakończenie. Mimo że przez sekundę lub dwie miałam małe podejrzenia, dałam się zaskoczyć i jestem bardzo zadowolona z tej lektury. I to co kocham - małomiasteczkowy klimat. Dla mnie rewelacja! Szczerze polecam !!! To naprawdę świetnie napisana książka !
mamakamaczyta