Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak zrodziło się współczesne państwo Izrael? Jak nagle, po tym strasznym czasie zagłady, po tysiącach lat tułaczki, Żydzi stworzyli własny kraj? Książka Iljasa Churiego "Dzieci getta. Mam na imię Adam" ukazuje ten czas nagłej przemiany oczami dziecka, mieszkańca getta, ale nie getta z czasów Holocaustu, tylko odgrodzonego obszaru Palestyny lat czterdziestych.
Wszystko zaczyna się od kłamstwa. Adam jest Żydem, właśnie został mieszkańcem Nowego Jorku. Opowieść o traumie warszawskiego getta pozwala mu zbudować własną tożsamość i wykreować wizerunek ocalałego z zawieruchy wojennej. Z pasją pracuje nad napisaniem alegorycznej książki o średniowiecznym arabskim poecie Waddahu al-Jamanie.
Nie takie jest jednak jego przeznaczenie. Pisane jest mu wrócić do zdarzeń, które uformowały jego psychikę - do swojej prawdziwej historii o getcie. Bo getta tworzono nie tylko za czasów III Rzeszy. Podobne rozwiązanie zastosowano również w czasach walki o powstanie dzisiejszego państwa Izrael, a Adam-ocaleniec to właśnie uratowany z getta w palestyńskim mieście.
Książka Iljasa Churiego przywołuje początki, do dziś trwającego, konfliktu między Żydami a Palestyńczykami, którego ofiarami są oba narody. Opowiada nam też o relacjach między zwyczajnymi ludźmi, o zrozumieniu, wybaczeniu, wyciąganiu ręki na zgodę. Powieść uwodzi, a jej fragmentaryczność wciąga, aż do momentu gdy z okruchów poszczególnych jej elementów będziemy mogli ułożyć obraz cierpienia naznaczonych wojną nacji.
Iljas Churi jest uznanym libańskim pisarzem i dziennikarzem, autorem kilkunastu książek. Swoje wspomnienia z libańskiej wojny domowej zawarł w książce "Mała Góra", zaś konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu poświęcił dzieło "Brama Słońca". Iljas Churi tworzy w języku arabskim.
Wszystko zaczyna się od kłamstwa. Adam jest Żydem, właśnie został mieszkańcem Nowego Jorku. Opowieść o traumie warszawskiego getta pozwala mu zbudować własną tożsamość i wykreować wizerunek ocalałego z zawieruchy wojennej. Z pasją pracuje nad napisaniem alegorycznej książki o średniowiecznym arabskim poecie Waddahu al-Jamanie.
Nie takie jest jednak jego przeznaczenie. Pisane jest mu wrócić do zdarzeń, które uformowały jego psychikę - do swojej prawdziwej historii o getcie. Bo getta tworzono nie tylko za czasów III Rzeszy. Podobne rozwiązanie zastosowano również w czasach walki o powstanie dzisiejszego państwa Izrael, a Adam-ocaleniec to właśnie uratowany z getta w palestyńskim mieście.
Książka Iljasa Churiego przywołuje początki, do dziś trwającego, konfliktu między Żydami a Palestyńczykami, którego ofiarami są oba narody. Opowiada nam też o relacjach między zwyczajnymi ludźmi, o zrozumieniu, wybaczeniu, wyciąganiu ręki na zgodę. Powieść uwodzi, a jej fragmentaryczność wciąga, aż do momentu gdy z okruchów poszczególnych jej elementów będziemy mogli ułożyć obraz cierpienia naznaczonych wojną nacji.
Iljas Churi jest uznanym libańskim pisarzem i dziennikarzem, autorem kilkunastu książek. Swoje wspomnienia z libańskiej wojny domowej zawarł w książce "Mała Góra", zaś konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu poświęcił dzieło "Brama Słońca". Iljas Churi tworzy w języku arabskim.