Dark Empire

~ Czekasz na księcia z bajki? Kogoś, kto pojawi się nagle na białym rumaku i zachwyci cię swoim męstwem? Mam stadninę koni, coś znajdę, jeśli tak bardzo ci zależy

Każdą książkę Kingi Litkowiec biorę w ciemno. Do tej pory każda jej książka wywierała na mnie piorunujące wrażenie, gwarantując przyjemność z czytania.

Dark Empire męczyłam baaardzo długi czas. Jest to książka, która totalnie nie przypadła mi do gustu, chociaż pod jej koniec uroniłam kilka łez.

Mam wrażenie, że ta opowieść była pisana na szybko, na siłę i nie oddała w pełni talentu Kingi.

Bardzo przewidywalna, mało emocjonująca pozycja.

Znowu pojawia się tu motyw mafii, co jest według mnie mocno przereklamowane. Tym razem jednak lekkim powiewem świeżości jest to, że głową rodziny mafii zostaje kobieta.

Niewiele było tu elementów morderstw, krwawych opisów, dlatego też często było nudno.

*

Valentina w spadku po swoim ojcu dziedziczy władzę nad ich mafijną familią.

Początkowo jest tym przerażona, przeklina ojca za taki bieg wydarzeń, jednak pod namową prawej jego ręki, decyduje się sprawdzić, czy nadaje się na to poważne stanowisko.

Wystarczyły jej trzy lata by wyzbyć się wszelkich uczuć, stała się prawdziwym donem. Niestety nie wszystko wydaje się takie proste, gdy próg jej siedzimy przekracza Casio Morgante, także potężny boss mafii, który informuje ją o wspólnym wrogu.

Namawia ją na ślub, by połączyć dwie potężne rodziny i zwiększyć szanse na pokonanie wroga.

Czy kobieta zgodzi się na ślub? Kto jest ich przeciwnikiem? Mówią, że najciemniej jest pod latarnią...

Autor: Kinga Litkowiec

Tytuł: Dark Empire

Wydawnictwo: Akurat

Ta pozycja zapewni wam mnóstwo przygód. Kiedy do niej podeszłam, miałam mieszane uczucia. Wątpliwości zostały rozwiane już po pewnym czasie.

Podoba mi się to w jaki sposób autorka prowadziła fabułę, dlatego czytało mi się ją jeszcze lepiej.

Pełno elementów sprawiło, że siedziałam jak na szpilkach, ponieważ nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.

Kiedy poznałam pewne osoby, czułam, że coś jest nie tak. Na początku nie wiedziałam, która z nich będzie najgorsza. Jak wiadomo niedługo później mieliśmy się o tym przekonać.

Byłam pod wrażeniem głównej bohaterki. Bardzo chciałam, żeby nie poddawała się z niczym i dążyła do celu. Trochę mnie zaniepokoiły pewne fakty, przez co jeszcze bardziej się z nią zżyłam.

Powiem tak, zdecydowanie mam po niej lekki niedosyt. Z chęcią poczytałabym więcej o losach bohaterki.

Ocena 8/10

Królowa romansów mafijnych w żywiole! 💗

Kinga lilkiwiec tym razem stworzyła historie, w której będziecie świadkami starcia dwóch mocnych osobowości 🙂. Jesteście fanami kobiecych które przysłowiowo noszą spodnie? My owszem i właśnie to jest powód, dla którego książka zyskała u nas bardzo dobrą ocenę i która możemy wam śmiało polecać.

Valentina Gilardi została z dnia na dzień głową rodziny mafijnej. Władza spadła na nią nagle, odziedziczyła ją w spadku po ojcu, który wydawał się, że będzie żył wiecznie. Tym czasem życie okazuje się być ulotne, a ona za sprawą testamentu ma stawić czoła wszystkim podwładnym jej mężczyznom, którzy niekoniecznie pozostaną wierni. Valentina pokazała swoją siłę i prawdziwe geny zepsute do szpiku kości, przepełnione żądzą władzy. Jak się okazało, była mistrzynią negocjacji, wiedzącą jak odpowiednio używać swoich wdzięków czym bezgrzesznie kusiła i nas obie 😈😁

"Wyciągnęłam do niego dłoń, a on położył na niej swój pistolet. Przez chwilę z wahaniem patrzyłam na broń. Podejmowałam każdego dnia wiele decyzji, ale niektóre zawsze niosły ze sobą ryzyko. Jednak nikt nie stanie za kobietą, która nie jest wystarczająco silna, by kierować armią samców".

Natomiast u bram rodu Gilardich staje rodzina Marganye, której przywódca to męski, niezwykle charyzmatyczny mężczyzna wierzący, że ich wspólne zagrożenie możliwe jest do pokonania, gdy złączą swoje siły. Chociaż to. Miał być tylko. Kontrakt, na którym bardzo mu zależało, ślub, jaki sobie założył potraktował jako zadanie, a Valentina stała się jego zdobyczą.

Bohaterowie powoli się poznają w wiadomym celu, ale z dystansem budującym napięcie 😈 Cascio był przy tym delikatny, ale jednocześnie zdeterminowany. Niezwykle seksowny przez swoją lekką tajemniczość, którą udało mu się w nas wzbudzić 💜

Pomimo rozwijającej się relacji bohaterów w tle czyhało zło, Wróg, który mógł wiele namieszać. Fakt, że polubiłyśmy tak bardzo bohaterów niestety przytłumił cały epizod tajemniczego przeciwnika lub może problem nie był tak dobrze nakreślony. Niewątpliwie ich interesom ktoś zagrażał, dla nas stało się to trzeci planowym jak nie dalszym elementem, ale Was może z pewnością skusić dużo mocniej.

"Nie miałam problemu z dotykiem, ale jego działał na mnie wyjątkowo intensywnie. Wciąż widziałam w nim kogoś, komu nie mogłam ufać. Jakby miał zamiar mnie zaatakować, a wtedy mój mózg od razu przechodził w tryb obrony. Tak działo się za każdym razem, gdy jakikolwiek mężczyzna chciał mnie dotknąć podczas rozmowy. Mogłam ich prowokować, przekonywać do swojego zdania, wykorzystując do tego urodę. Jednak oni nie mogli mnie dotykać".

Nie zaskoczy was również, że Kinga Litkowiec nie bała się napisać dla swoich czytelników parę smacznych, sprośnych scen godnych uwagi 😈 oraz nieprzesłodzonej mafii 😈 okładka kusi, i przyrzekamy, że wcale nie poczujecie się oszukani, sięgając do jej wnętrza na podstawie jej wyglądu 😁😈

❤️Recenzja❤️

" By poczuć smak władzy, byli zdolni do wszystkiego. Zmuszeni do połączenia sił, stworzyli wybuchową parę."

Dark Empire to książka inna niż dotychczas, wydane przez autorkę. Nie ma tutaj mężczyzny, który stoi na czele wszystkiego, w jego miejscu pojawia się silna, zdeterminowana i pewna siebie kobieta, którą jest Valentina Gilardi. Jednak zanim władze sprawował jej ojciec, nie miała nic wspólnego z tym "złym" światem. Wszystko zmienia się po śmierci jej ojca. To ona musi go zastąpić. Czy sobie poradzi?

Niestety nie zawsze może być zbyt pięknie. Pojawiają się problemy. Aby je rozwiązać, Valentina zawiera układ z Cascio Margante. Ma zostać jego żona. Czy małżeństwo sprawi, że zagrożenie minie? Czy narodzi się pomiędzy nimi miłość, a nie czysto biznesowe relacje?

Kto chce im zaszkodzić? Czy uda im się wyjść z tego cało?

"Dark empire" to książka, która otuli was swoją mroczną i niebezpieczną stroną, aby zabrać was do mafijnego świata, który rządzi się własnymi prawami.

Bardzo lubię książki autorki. Za każdym razem zaskakuje mnie czymś nowy i dawno niespotykanym. Tak było i w przypadku tej książki, która od pierwszej strony przyciągała niczym magnes i nie pozwalała , aby ją odłożyć. Nie zabraknie tutaj pożądania, które momentami aż powoduje, że po ciele przechodzą dreszcze. Mrok, adrenalina i niebezpieczne sytuacje wkradną się na kartki tej historii i na moment nie pozwalają się nudzić.

Styl autorki, jak i lekkie pióro sprawia, że książkę czyta się w mgnieniu oka. Nawet nie zauważycie, kiedy nadejdzie ostatnia strona.

Jeśli lubicie książki, w których dominuje kobieca postać i pojawia się mafijny świat, to musicie sięgnąć po tę pozycję.

“Dark Empire”

Z książkami Kingi bywa u mnie różnie, nie mam pewności czy porwie mnie to co dostanę ale zarazem nie potrafię przejść obojętnie obok jej kolejnych historii. Moje uzależnienie od romansów mafijnych też ma na to pewien wpływ 😏

Okładka tej książki sugeruje, że otrzymamy książkę z niemałą dawką erotyki ale w sumie akurat w tej kwestii poczułam niedosyt. Za to samej mafii tu nie brak. I jak dla mnie jest to jedna z najlepszych książek autorki.

Valentina mimo, że jest córką mafijnego bossa , wychowywana była z dala od tego świata, nie przesiąkła nim od najmłodszych lat. Wręcz go nie znała i nie przypuszczała, że będzie musiała poznać. Jednak ostatnią wolą jej ojca było to by właśnie ona zajęła jego miejsce.

Musiała się zmienić, stać się na tyle silna by dowodzić armią sycylijskich mafiozów, swoich żołnierzy. Udowodnić , że kobieta potrafi rządzić, nie ugnie się przed nikim, nie okaże strachu i to jej będą się bać, a nie odwrotnie. Musiała zapracować na szacunek, akceptacje i lojalność. Jak bardzo ją to zmieniło ?

Na tyle, że nie potrafi zaufać, nie potrafi uwierzyć, że ludzie którzy ją otaczają są naprawdę lojalni i oddani. A gdy okazuje się, że jej pozycja jest zagrożona, że ktoś współpracuje z policją by pozbawić ją władzy i wolności, w każdym widzi zdrajcę.

Jednak nie tylko ona jest w niebezpieczeństwie. Cascio Margante to boss, który jako jedyny może stanowić dla niej zagrożenie. Okazuje się, że także on jest celem osoby, która chce zniszczyć Valentine. Proponuje jej połączenie sił w walce poprzez...małżeństwo. Czy kobieta, która uważa, że nie potrafi ufać ani kochać, która boi się, że łącząc siły w ten sposób stanie niżej w hierarchii od niego, zgodzi się na tę propozycję?

Imperium mafijne obu rodzin jest w niebezpieczeństwie. Zarówno Valentina jak i Cascio nie mają pojęcia kto jest ich wrogiem. Czy zdradził ktoś z najbliższych? Komu tak naprawdę mogą teraz ufać ? Kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem?

Muszę przyznać, że Kinga świetnie to rozegrała. Do samego końca nie byłam pewna kogo tak naprawdę podejrzewać. Ale też nikogo nie potrafiłam wykluczyć. Finał zabolał, nie tylko Val ale i mnie. Szkoda tych strat ...

Co do kreacji bohaterów, podobało mi się to jak silną, a jednak na swój sposób wrażliwą bohaterkę stworzyła autorka. Nie brakuje Val podejrzeń i wątpliwości, nie jest idealna ale pyskata, inteligentna i wierna własnym przekonaniom. Cascio szybko uległ jej wdziękom i tu też plusem jest fakt, że taki pewny siebie, arogancki jednak przy niej potrafi pokazać się z tej innej strony, nie takiego typowego mafioza, który jak czegoś chce to musi dostać. Przy niej jego pewność siebie już nie była taka niepodważalna. Co prawda nie brał pod uwagę tego, że może jej nie zdobyć, uparcie dążył do celu świadomy , że i ją do niego ciągnie ale z tym walczy. Kto wygra ?

Książka może tych scen erotycznych ma mniej niż się spodziewałam lecz chemia między bohaterami jest wyczuwalna, czuć to napięcie, to przyciąganie i walkę z nim jaką toczy w sumie ona bo on chętnie by się temu poddał. Ciekawym urozmaiceniem był wątek romansu z Camillo i jak to ja, liczyłam na to, że wybierze jednak jego. Ze mną to tak zawsze 😉 ale kto zdobył jej serce przekonajcie się sami. Kto też postanowił zawalczyć z tą dwójką , również dowiecie się jak sięgniecie po tę książkę. Sądzę, że Was nie rozczaruje. Nawet chętnie bym sięgnęła po ciąg dalszy choć jestem świadoma, że go nie będzie. Ale tak wyjątkowa dwójka bohaterów zapewne w ciekawy sposób będzie rządziła Sycylią 😈 dziękuję Wydawnictwu Akurat za wciągającą historię oraz autorce za te moc wrażeń. Polecam 🔥

Książkę bardzo dobrze pamiętam z watt i już wtedy byłam zachwycona . Gdy sięgnęłam po książkę papierową i przeczytałam pierwszy rozdział ponownie odpłynęłam do drugiego świata.

Bardzo fajnie było wrocic do tej historii bo to całkiem inna fabula niż dotychczas .

W książce znajdziemy kobietę która ma władze bardzo dużą i staje na czele mafijnego imperium . Pomimo że ojciec zawsze odsuwał ją od tego świata, teraz ona ma rządzić. Stała się pewną siebie, odważną i zdecydowaną kobietą. Ale przyszedł czas gdy pojawiają się problemy i wrog pragnie zniszczyć dwie najpotężniejsze rodziny . Tym sposobem bohaterka poznaje Cascio Margante który złoży jej propozycje połączenia sił.

Pomiędzy ta dwójka od początku czuć pożądanie które przez całą książkę czuć intensywnie . Książkę czyta się z wielkim zaciekawieniem i przyjemnością. Autorka zniszczyla wszelkie schematy i pokazała jak inni muszą uporządkować się kobiecie . Główny bohater bardzo niebezpieczny ale w tym wydaniu zdecydowanie zdobył moje serce .

Ta historia do najmocniejszych mafijnych nie należy pomimo że pojawiają się wrogowie oraz trupy, ale w tej książce mamy pokazane uczucia . Wrażliwość, siłę, wolę walki , pożądanie i miłość.

Również pokazane jest jak najbliżsi mogą zdradzic i jak wiele wstanie jest zrobić człowiek by zdobyć władze .

A okładka jest tak piękna że napatrzec się nie mogę. Cała książka jest pięknie wydana jak i cała fabuła jest piękna i trafia w serce . Zdecydowanie ta książka należy do moich ulubionych dzieł autorki .

BRUNETTE BOOKS

Valentina Gilardi pochodzi z potężnej mafijnej rodziny, ale dopóki żył jej ojciec nie miała nic wspólnego z jego nielegalnymi interesami. Po jego śmierci okazuje się, że Valentina musi przejąć władzę nad mafijnym imperium.

Trzy lata później Valentina jest już zupełnie inną kobietą. Staje się bezwzględna i budzi strach wśród innych.

Niestety pojawia się wróg, który chce zniszczyć dwie rodziny mafijne.

Valentina zawiera układ z Cascio Margante. Mężczyzna proponuje jej małżeństwo, aby pokonać wroga.

Czy to wystarczy, żeby pozbyć się zagrożenia?

Kim jest tajemniczy wróg i czego od nich chce?

Co wyniknie z układu między Valentiną a Cascio?

Przeczytajcie, a dowiecie się.

Nie ukrywam, że uwielbiam książki napisane przez Kingę.

Za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem historii stworzonych przez autorkę.

"Dark Empire" to fenomenalna historia mafijna podczas której czuć adrenalinę, niebezpieczeństwo, pożądanie i chemię między bohaterami.

Autorka potrafi budować napięcie i trzymać w niepewności. Jestem zachwycona i nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez moment. Przeczytałam ją w ekspresowym tempie. Autorka zapewnia tyle emocji i wrażeń, że nie będziecie nudzić się.

Kolejny raz książka autorki skradła moje serce.

Kinga potrafi czarować słowem tworząc niesamowite historie.

Jeśli jesteście fanami romansów mafijnych to ta książka przypadnie Wam do gustu.

Rewelacyjna książka! Będziecie zachwyceni!

Z niecierpliwością będę wypatrywała kolejnych książek autorki.

Polecam gorąco!

@recenzje_ksiazek_niezwyklych_

.

⭐Recenzja⭐

🌼 "Dark empire" to kolejny świetny romans od "Królowej romansów mafijnych" Kingi Litkowiec.

🌼 Valentina to młoda i piękna kobieta, która choć dorastała w rodzinie mafijnej, to była trzymana z daleka od brudnych interesów ojca. Teraz po jego śmierci wszystko się zmieniło i Valentina jest zmuszona wziąć odpowiedzialność za rodzinne imperium.

Cascio jest przywódcą innej rodziny mafijnej. Gdy okazuje się, że ktoś zagraża im obojgu, Cascio proponuje Valentinie sojusz poprzez małżeństwo. Uważa, że łącząc siły mają większe szanse na pokonanie wroga, a do tego kobieta zaczyna go również fascynować i chce ją bliżej poznać.

Kto im zagraża i dlaczego?

Czy układ miedzy nimi przerodzi się w coś poważniejszego?

🌼 Kolejna wciągająca książka autorki, którą przeczytałam błyskawicznie, a ponieważ uwielbiam romanse mafijne, to czytałam ją z wielką przyjemnością. Świetnie wykreowani bohaterowie, ciekawa fabuła, dreszczyk emocji, niebezpieczeństwo i pożądanie. Wspaniała kombinacja, która sprawiła, że ta książka skradła moje serce.

Poza tym widząc okładkę nie mogłam przejść wobec niej obojętnie. Doskonale odzwierciedla charakter tej książki i dokładnie tak wyobrażałam sobie główną bohaterkę, jako silną, dominującą kobietę.

Jeśli lubicie romanse mafijne to nie zastanawiajcie się, po prostu musicie przeczytać tą książkę.

"Dark empire" Kinga Litkowiec

Valentina Gilardi to piękna dwudziestopięcioletnia córka dona. Jej dzieciństwo i okres dojrzewania nie był łatwy, ale wyrosła na mądra i silną kobietę.

Cascio Margante to wysoki i bardzo dobrze zbudowany trzydziestotrzyletni mężczyzna. Jest dobrym porzywódcą.

Valentina starała odciąć się od świata mafii.

Jednak odczytanie utajnionej części testamentu Dona Gilardi był szokiem dla młodej dziewczyny. Okazało się, że ojciec przepisal na nią wszystkie swoje obowiązki.

Don nie miał syna więc wszystko miało przejść w ręce jego prawej ręki, czyli Ugo Pasqua. W ostatniej chwili mężczyzna jednak zmienił zdanie. I postanowił wciągnąć do tego brutalnego świata swoją jedyną córkę. Dziewczyna zadziwiająco szybko poradziła sobie jako głowa rodzinny mafijne. Jednak po trzech latach, ktoś zaczął jej mocno zagrażać. Z pomocą przyszedł Cascio Margante. Okazało się, że obie rodziny mają wspólnego wroga. Mężczyzna uważa, że aby go pokonać muszą połączyć siły. A najlepszym rozwiązaniem będzie ich wspólny ślub. Val początkowo nie chce się zgodzić jednak odmowa może być traktowana jako zniewaga a zgoda jako oddanie wszystkiego w ręce konkurencji.

Jaką decyzję podejmnie Valentina? Co tak naprawdę chce osiągnąć Cascio proponując połączenie sił?

Co się stało, że don postanowił swoim spatkobietcą zrobić swoją córkę? Czy Valentina poradzi sobie z władaniem całą Sycylia? Kim jest osobą, która chce zaszkodzić obu rodziną?

Czasami tak jest, że po niektóre książki sięga się w ciemno. Dla mnie takimi książkami są wszystkie spod pióra Kingi Litkowiec. Gdy zobaczyłam "Dark Empire" musiałam ją przeczytać. Jak myślicie czy i tym razem się nie zawiodłam?

Już spieszę z odpowiedzią. Zacznę od tego, że książek mafijnych na polskim rynku jest naprawdę dużo i ciężko jest stworzyć taką historię w, której byłoby coś co może zaskoczyć. Okazuje się, że autorka ma asy w rękawie. Czy czytaliście kiedyś książkę w której na czele rodu mafijnego stała jakaś kobieta? Ja osobiście nie, pierwszy raz spotkałam sie z tym podczas czytania właśnie "Dark Empire". Autorka kupiła mnie już samy prologiem. Każde kolejne rozdziały utwierdzały mnie w przekonaniu że to jest świetna książka.

Gratulacje dla autorki za stworzenie. Tak ciekawej i oryginalnej fabuły. Jeszcze większe oklaski za wykreowanie bohaterow. Wszczególniści Valentiny. Kto czyta książki tego gatunku z pewnością wie, że kobiety w świecie mafii nie mają łatwo. Przeważnie są degradowane do roli głupiutkich, nic nie znaczących ozdób swoich 'zlych' facetow. W tej książce było inaczej to kobieta trzymała facetów za jaja. To ona wzbudzała strach i szacunek. I trzeba przyznać, że w podziemiu radziła sobie bardzo dobrze. Po trzech latach panowania, jej rodzina urosła w siłę.

Valentina bardzo się zmieniła, kiedyś była słaba, teraz jest silna i niezależna. Miała niecodzienne metody aby osiągnąć swój cel, które stosowała również na Margante.

Cascio również był ciekawą postacią. Był silny i władczy, potrafił być też czuły. Jak dla mnie idealnie sprawdzał się w roli głowy rodziny rodu mafijnego. Czasami jego arogancja i pewność siebie mnie denerwowała, ale i tak uważam go za świetnego faceta.

Kinga Litkowiec ma bardzo lekki styl pisania. Swoimi opisami, dialogami jak i rownież relacją pomiędzy bohaterami potrafi sprawić, że nie sposób jest się oderwać od czytania tej książki. "Dark empire" to książka, którą polecam każdemu w szczególności miłośniką mafijnych klimatów. Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu.

Na wstępie muszę wspomnieć, że urzekła mnie szata graficzna okładki, która jest wspaniała i przyciąga moją uwagę jak magnes. Po książki Litkowiec zawsze ochoczo sięgam i to w ciemno, gdyż uwielbiam jej wszystkie historie oraz niezwykle przyjemny w odbiorze i lekki styl.

Jak by się mogło wydawać, sugerując się ilustracją z obwoluty, że jest to romans mafijny mocno zabarwiony erotyką. Moi drodzy nic bardziej mylnego. Autorka przyzwyczaiła mnie do mocnych, odważnych scen zbliżeń, jednak tu ich zbyt wiele nie znajdziecie co uważam za wielki plus. Na dodatek sceny seksu są wyważone i dosyć łagodnie przedstawione, ale nie bójcie się. Nie brakuje w nich żaru, namiętności i pożądania rozpalającego zmysły do czerwoności.

Kolejną zaletą tej pozycji jest bohaterka. Nieczęsto zdarza mi się czytać, by to kobieta stanęła na czele imperium mafijnego, które pozostawił jej w spadku ojciec. Dziewczyna wcześniej żyła z dała od takiego świata, lecz najwyraźniej w genach posiadała tę siłę, która pozwoliła jej szybko wdrożyć się w gangsterską codzienność i odmieniona silną ręką dowodziła rodziną Galardii.

Niestety po trzech latach tajemniczy wróg zaczyna sabotować dochodowe interesy jej rodu oraz zaprzyjaźnionej rodzinie Margante.

By połączyć siły i zwalczyć przeciwnika jej przywódca Cascio proponuje Valentinie układ, który ma przypieczętować ich ślub.

Czy ta silna, charakterna para znajdzie złoty środek, by być parą? Czy ich codzienność nie będzie zbyt burzliwa i pozwoli im wziąć ślub? Czy odkryją, czyja zemsta im zagraża i czy unikną unicestwienia?

Jak można było się spodziewać, dynamiczna fabuła mnie wciągnęła, pochłonęła moje myśli i zatraciłam się w czytaniu, dopóty jej nie skończyłam. Ciekawa, intrygująca treść, obfituje w wiele zaskakujące zwroty akcji nie pozwala się nudzić, a to co wychodzi spod pióra Kingi czyta się w zawrotnym tempie.

Postacie przypadły mi do gustu, ich kreacja jest po prostu genialna i nie można przyczepić się do niczego. Przedstawiony świat jest bardzo realny, naprawdę przypomina rzeczywistość jaką żyją mafiozi, z czym się zmagają, czym zajmują i do czego są zdolni. Fascynuje mnie ten ich stoicyzm, niewzruszenie. Z zimną krwią mordują, odbierają siłą to co chcą i nie boją się praktycznie niczego.

Wspaniale pisarka opisała relacje w takiej rodzinie, jak i rolę kobiet. To, że Valentina została zaakceptowana jako przywódczynię, kosztowało ją wiele wyrzeczeń, poświęceń i nieustannych prób, by obsługiwać broń i strzelać z niej bez mrugnięcia okiem. Wszystkie jej odczucia, rozterki, obawy, wewnętrzną walkę, mogłam sobie bez problemu wyobrazić i poczuć jej emocje.

Kocham romanse mafijne, gdyż są to lektury, gdzie ciągle coś się dzieje, jest wiele niewiadomych, adrenalina wzrasta i ten dreszczyk napięcia, który towarzyszy od pierwszych zdań aż po finał.

Ja uważam, iż warto sięgnąć po powieść, więc jeśli lubicie ten gatunek lub jesteście fanami autorki, to myślę, że będziecie zadowoleni. Przyjemnie spędzicie czas z takimi bohaterami i przygotujcie się wiele wrażeń.

Naprawdę szczerze polecam. Chętnie poznam też wasze opinie po przeczytaniu książki.

Czy kobieta może być głową mafii? Czy jest wstanie posiąść ludzi i wszystkie interesy? W książkach Kingi Litkowiec jak najbardziej może.

Tym razem swoją potęgę pokaże Valetina Gilardi, która dopóki panował jej ojciec, żyła spokojnie z boku od mafijnej rodziny, ryzykownych inwestycji i groźnych ludzi.

Niestety po śmierci ojciec w spadku zostawia jej wszystko na co do tej pory pracował. Dziewczyna ostatecznie godzi się przejąć rządy, jednak nie będzie to łatwe, gdyż w mafii, kobieta rządząca jest niczym karaluch do zdeptania.

Valentina po paru latach okazuje się jednak silną, niezależną i budzącą postrach kobietą, która nie boi się już sięgnąć po broń. Jej decyzje są przemyślane i wsparte o jej najbliższych pomocników. Jednak dobra passa kiedyś się kończy.

Ktoś zaczyna deptać po piętach Val, niweluje jej informatorów i skłania do podejmowania trudnych decyzji. Jak się okazuje nie tylko ona przechodzi burzę w interesach. Podobne problemy ma Cascio Margante, równie potężny jak Val.

Mężczyzna wychodzi z bardzo ryzykowną propozycją. Czy kobieta podejmie wyzwanie?

Czy będzie próbować odszukać tego, kto ciągnie ją ku zagłady?

Super. Super. Super. Cóż więcej powiedzieć. Kinga LItkowiec po raz kolejny stworzyła coś co można spokojnie przeczytać w ciągu jednego dnia. Tym razem pojawiła się nowość, bo była silna i niezależna kobieta, która nie zmiękła na widok przystojnego i niebezpiecznego mężczyzny.

Podobało mi się ukazanie kobiety w świetle władzy, że też potrafi być niebezpieczna, silna i zaradna.

Nie muszę pisać, że czyta się ją szybko bo kto zna książki autorki to zna to z autopsji.

Co mnie urzekło tym razem, to fakt, że nie było mnogo scen łóżkowych. Owszem były, ale nie w tym samym stopniu co zazwyczaj, też też duzy plus, bo była jednak ważna ta fabuła.

Valentina Gilardi to młoda kobiet, która pochodzi z rodziny mafijnej. Choć trzymała się z daleka od krwawych walk, a także brudnych interesów rodzinnych, nadszedł dzień, w którym musi się zmierzyć ze swoim przeznaczeniem. Staje się to po pogrzebie jej ojca, gdy Valentina na jego życzenie, zostaje głową rodziny mafijnej. Czy Val poradzi sobie z nową rolą? Czy sojusz, który ma zawrzeć z Cascio Margante, umocni jej pozycję?

"To miała być moja walka. Wyciągnęłam do niego dłoń, a on położył na niej swój pistolet. Przez chwilę z wahaniem patrzyłam na broń. Podejmowałam każdego dnia wiele decyzji, ale niektóre niosły ze sobą ryzyko. Jednak nikt nie stanie za kobietą, która nie jest wystarczająco silna, by kierować armią samców".

Jestem zaskoczona... A dlaczego? Bo jak na Autorkę to bardzo grzeczna książka 🤷‍♀️😉

Ta okładka, choć piękna i zmysłowa, jest także myląca. Zresztą całe wydanie "Dark Empire" prezentuje się wspaniale. Tym razem Autorka postawiła na mocno rozwinięty wątek mafijny. Mamy duży wgląd w funkcjonowanie struktur organizacji mafijnej- układy, problemy wynikające z prania pieniędzy i braku zaufania wobec żołnierzy, czy porachunki i tajemnice... Działo się! Książka wyróżnia się na pewno tym, że głową mafii jest kobieta. Kobieta, która musi każdego dnia zakładać maskę pewności siebie i swoich racji, bezwzględności oraz silnej, zdeterminowanej przywódczyni organizacji mafijnej. Maskę kobiety, która nie pozwala sobie na emocje, słabości czy lęki nawet w zaciszu własnej sypialni. Niełatwe zadanie miał Cascio- przebić się przez wszystkie obronne mury i pancerz, który miał za zadanie chronić Val. Ich relacja wydała mi się dość chłodna, choć plusem było to, iż mogli liczyć na przyjacielskie wsparcie.

"Dark Empire" to romans mafijny, który zawiera sporo mafii, ale dla mnie, mało w niej relacji samych bohaterów. Dobrze się ją czytało, choć niczym mnie nie zaskoczyła, ani nie porwała. Prosta, lekka i przyjemna lektura, którą można przeczytać do popołudniowej kawki lub wieczornego kieliszka wina 🙂

Valentina szybko musiała nauczyć się mafijnego życia, po śmierci ojciec przekazał wielką rodzinę mafijną w jej posiadanie.. Kobiecie.. szokujące prawda? Jeszcze bardziej szokuje fakt, że kobieta podjęła to ryzyko i daje sobie świetnie radę, choć sama jeszcze nie do końca w to wierzy! Niestety od pewnego czasu pojawiają się pewne sygnały, że ktoś chce zagrozić wielkiemu imperium Gilardi.. Jednak nie tylko ona ma takie problemy, u progu jej domu staje Cascio szef równie dużej i szanowanej rodziny mafijnej, z którą do tej pory mieli rozejm i nie wchodzili sobie w drogę.. mężczyzna proponuje małżeństwo i połączenie siły.. Czy to rozwiąże ich problem?

Książka mafijna, po raz kolejny mamy aranżowane małżeństwo, ale nie przez rodziców tylko przez samego Pana młodego, więc tutaj plus za inne ugryzienie tematu.. Tak samo ogromny plus za utrzymanie napięcia przez całą książkę i odkrycie tajemnicy na samym końcu. Gdy przeczytałam, że to kobieta rządzi mafią ucieszyłam się, a jednocześnie bałam że Cascio okaże się jakimś ciamajdą.. a jednak nie! Okazuje się, że oboje mają silne charaktery, głowy na karku i do tego oboje mogą rządzić.. Czy da się to połączyć? Przekonajcie się sami!

Ja Wam polecam, to kolejne udane spotkanie z Autorką! W dodatku książka wydana jest przepięknie.. te wszystkie dodatki graficzne robią bardzo ciekawy klimat.

Ile książek autorki macie już za sobą? Bo to, że jakąkolwiek czytałyście to uważam za oczywiste! ;) Ja z książkami Kingi jestem na bieżąco (oprócz opowiadań, ale tych raczej nie zamierzam czytać, bo po prostu ich nie lubię).

Książka „Dark Empire” zdecydowanie przyciąga wzrok. Gorąca okładka od razu przywodzi na myśl romans, w którym nie zabraknie emocji, a główna bohaterka do szarych myszek należeć nie będzie - bynajmniej ja miałam takie pierwsze skojarzenie. Ale nie tylko okładka zasługuje na brawa, bowiem cała szata graficzna jest po porostu cudowna. Dlatego dodatkowe brawa dla Marty Lisowskiej za ilustracje i projekt okładki :D

„Dark Empire” to romans, który wciąga od pierwszych stron. A to z pewnością za sprawą przyjemnego i lekkiego stylu pisania autorki, który ja ogromnie lubię! Do tego sam początek już wzbudza zainteresowanie, bowiem główna bohaterka to nie szara myszka, a mocna i charakterna kobieta, która po śmierci ojca ma zostać głową rodziny mafijnej. Co w ówczesnych romansach mafijnych, jest bardzo rzadko spotykane. A że Valentina (tak bowiem ma na imię główna bohaterka) na nowym stanowisku stara się jak może, aby wszystkie sprawy były załatwiane w miarę płynnie, do jej uszu dochodzi informacja, że ktoś może czyhać na jej życie i będzie chciał ją zniszczyć…Ale nie tylko ją…W tym samym dniu, do jej domu przyjeżdża Cascio, głowa potężnej rodziny Margante, którego pozycja również jest zagrożona. Wpada on na pomysł, że ślub z Valentiną to najlepsze rozwiązanie, aby połączyć siły i zmierzyć się z wrogiem.

Znalazłam w tej książce wszystko czego oczekiwałam, jest tajemnica i intryga, główni bohaterowie zostali tak dobrze wykreowani, że z przyjemnością śledzi się ich losy, a sama fabuła ani na chwilę nie pozwala się nudzić. Nie zabrakło też gorących scen, choć stanowią ono niejako tło, co jest lekkim zaskoczeniem, bowiem autorka często w swoich pierwszych powieściach wprowadzała tych scen znacznie więcej. Ale w przypadku „Dark Empire” wszystko jest stonowane i idealnie wkomponowane w cała historię. Zakończenie mnie po części zaskoczyło. A piszę, że po części bowiem przez myśl przeszła mi też ta osoba, która była odpowiedzialna za wszystko ;) jednakże to nie miało jakiegoś większego wpływu na moją ocenę tej książki, bo i tak świetnie spędziłam z nią czas! Lekka i przyjemna lektura na spokojny wieczór :) polecam!

Romanse mafijne mają to do siebie, że jest ich bardzo dużo na rynku i wybić się książce jest ciężko. Nawet jeśli jest dobra to nie koniecznie fabuła jest wyjątkowa. Bo nie ukrywajmy większość jest podobna. Tu mam coś innego jednocześnie pozornie temat oklepany.

Valentina to młoda dziewczyna, która wychowała się jako córka dona rodzinny mafijnej. Jednak nie była wtajemniczaną, a nawet wręcz ojciec odseparował ja od tego wszystkiego. Jego następca miał być Ugo jego prawa ręka. Ale w dniu pogrzeby Valenina dowiaduje się, że ojciec zmienił zdanie. Zgodnie z testamentem to ona ma być głową rodziny. Mija trzy lata i Valentina się staje się twardą, zimną szefową. Nie potrafi zaufać, uważa, że nie jest zdolna do uczuć. Niestety ktoś zagraża Val. Czy dziewczyna odkryje kim jest wróg? Kto jej pomoże?

Cascio to młody mężczyzna, który stoi na czele rodzinny mafijnej. On i Valentina to dwie mocniejsze rodziny na Sycylii. Ich ojcowie zawarli rozejm i od tej pory działają obok siebie. Poznajemy go w chwili , gdy składa Valentynie nietypową propozycję. Valentina i on mają połączyć siły w walce przeciwko wspólnemu wrogowi poprzez ślub. Czy to będzie tylko układ? Czy pokonają wroga?

Fabuła książki jest świetnie napisana, ogólnie szata graficzna książki genialna, rozdziały krótkie tak, że nie gubimy się w wydarzeniach. Pisana głównie z perspektywy Val, ale także i Cascio. Postacie są świetnie wykreowane. Velentina to twarda babka, potrafi zabić z zimna krwią ale jednocześnie w głębi duży czuje ze to nie dla niej. Jednak jest głowa mafijnej rodziny i musi być twarda, bezkompromisowa i podejmować przemyślane decyzje. Gdy pojawia się wróg zaczyna się łamać. Podejrzewa wszystkich, do których miała do tej pory zaufanie. Kiedy Cascio proponuje jej małżeństwo i pomoc długo nie potrafi zaufać. Cascio to młody mężczyzna, który radzi sobie jako don bardzo dobrze. Nie działa pod wpływem impulsu i jest zdeterminowany.

Książka wciąga od początku. Pełna emocji, tajemnic, intryg i muszę przyznać, że nie takiego zakończenie się spodziewałam. Autorka świetnie nas poprowadziła, tak dawkując nam informacje, że gdy odkrywa karty kto jest tym wspólnym wrogiem nie mogłam uwierzyć. No cóż, obstawiałam kilka osób ale nie tą. W książce nie zabraknie scen erotycznych, może nie są wyjątkowe, może nie są mega gorące ale za to wysmakowane i idealnie komponują się z całością. W książce nie będzie typowego ślubu mafijnego, i co mnie zaskoczyło to odważny dobór sukni ślubnej przez Valentine. Dużym plusem było tu połączenie dwójki mafijnych bosów jako duety w walce. Autorki przyzwyczaiły nas, że na czele mafii stoją prawie zawsze faceci. Tu mamy kobietę, która jest nie tylko twarda ale na tyle silna, by nie poddać się bez walki. Łączy swoje siły z Cascio ale na równi z nim.

Zakończenie może przewidywalne, ale niejednoznacznie. Podejrzanych było wielu. Kto był tym wrogiem musicie dowiedzieć się sami. Motyw nie były zaskoczeniem. Książka czyta się szybko i przyjemnie. Fabuła ciekawa i nieprzewidywalna, no może troche ale nie jednoznacznie, bo autorka sporo namiesza. Ale autorka znana jest z tego, że łamie schematy. Polecam

"Nie czekały na nią wzruszające momenty ani ciepły dom. Czekała armia żołnierzy i mąż, który w środku był równie zepsuty jak ona sama."

@rhythm_of_my_life_

Valentina była dziedziczką fortuny i głową potężnej mafijnej rodziny, po śmieci ojca to ona przejęła władzę, choć miało być zupełnie inaczej. Przystosowała się do nowych warunków, stała się zimna, twarda i bezkompromisowa, ale nadchodzą pewne czarne chmury, których sama nie jest w stanie przegonić. Nieznany wróg sieje spustoszenie, jak się okazuje nie tylko w jej szeregach. Podstępna kreatura zagłębiła się w przejęcie również drugiej najsilniejszej rodziny Margante, na której czele stoi Cascio. Ten nie ma zamiaru stać bezczynnie i czekać, zamierza zawrzeć z nią sojusz i stworzyć jedno wielkie imperium. Val, los nauczył nie ufać każdemu, ale teraz mimo swoich obaw jest zmuszona dać szansę Cascio. Po piętach depcze im przeciwnik, muszą się spieszyć, żeby nie stracić życia, ani dobytku obu rodzin. Zostaną pionkami w paskudnej grze, gdzie to przeciwnik rozdaje najważniejsze karty i wykazuje się niezłym podstępem. Sojusz sojuszem, ale między tą dwójką jest niesamowity ogień, którego żywiołu nie potrafią powstrzymać i między całym chaosem znajdą też chwilę na zapomnienie.

Kolejna dobra książka Kingi. Nie jest tak mocna jak niektóre, ale zawiera kontrowersyjną, gorącą i brutalną treść, której nie mogło zabraknąć. Losy bohaterów stojących na czele najsilniejszych mafijnych rodzin, których szeregi mogą zostać doszczętnie zniszczone. Wspólny pakt pozwoli im szybciej i bezpieczniej dotrzeć do wroga. Nim to nastąpi, czeka ich niezła przeprawa, masa zaskakujących momentów, namiętnych chwil, sytuacji kiedy mimo swojej władzy staną się bezsilni wobec przeciwnika. Zmuszeni będą wykazać się sprytem i pomysłowością, bowiem wróg doskonale ich zna, wie gdzie uderzyć, żeby najmocniej bolało, oraz jak grać od dawna zaplanowaną rolę. Wydawało by się, że nic im nie grozi, jednak wystarczy jeden szaleniec by wszystko obróciło się w popiół. Między całym szaleństwem poznają się dopiero, a magnetyczna siła przyciąga ich tak bardzo, że nie są w stanie jej zatrzymać. Doskonała lektura dla wielbicieli romansów. Polecam

Valentina prowadziła spokojne życie, stroniła od interesów ojca i nie pragnęła brać udziału w świecie mafii - jednym słowem się odcięła. Nie spodziewała się, że ostatnią wolą jej taty, będzie prośba o zajęcie jego miejsca - stanie na czele mafii, jako jedyna kobieta w tym świecie, do tego jako Boss. Długo zajęło jej nauczenie się nowego, brutalnego życia, zdobycie szacunku i brak odruchu wymiotnego po zabiciu człowieka.

Los nieraz rzucał jej kłody pod nogi. Do tej pory dawała sobie radę, ale teraz przyjdzie jej zmierzyć się z przeciwnikiem, którego nawet nie widać.

Tylko połączenie sił da jej władzę niepojętą.

--------

Książki od tej autorki zawsze biorę w ciemno! Nie zawiodłam się ani razu. Kolejna historia niepozwalająca zmrużyć oka. Uwielbiam wciągać się w ten świat pełen mafii, brutalności, bezsilności, jak i władczości. Problem z książkami z wątkiem mafijnym jest taki, że zazwyczaj wszystko jest pod dyktando facetów. Tutaj dostaliśmy kobietę, ale nie byle jaką - władczą, czasami w samotności opuszczającą gardę, stającą się bezsilną, jak każdy człowiek, ale dla innych twardą, bezwzględną, nieustąpliwą i mocarną, niebojącą się sięgnąć po broń. Fabuła od początku wodzi nas za nos i skutecznie odwleka poznanie zamiarów przeciwnika - poznania go, bo On nie jest taki oczywisty, jak mogłoby się wydawać.

💓RECENZJA💓

Dziękuję @grzeszne_ksiazki za egzemplarz do recenzji 🥰

💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓

Valentina od urodzenia należała do rodziny mafijnej. Jednak nie brała udziału w żadnych interesach, raczej trzymała się z daleka od tego świata. Niestety umiera nagle jej ojciec i okazuje się, że to właśnie ją wyznaczył do kierowania wszystkim.

Mijają trzy lata, a Valentina zmieniła się ogromnie. Teraz jest silną i niebezpieczną kobieta, której wielu się boi. Nic nie trwa jednak wiecznie i pojawia się pewien wróg, który chce zniszczyć jej rodzinę. Czy to się uda?

Nie od dziś wiadomo, że Kinga posiada niezwykle lekkie pióro. Każdą jej książkę czyta się błyskawicznie co dla mnie jest zdecydowanym plusem. Mamy tutaj sporą ilość dialogów, a mało opisów.

Nie przepadam niestety za silnymi postaciami kobiecymi, a tutaj taka właśnie jest Valentina. Jednak nie uważam tego absolutnie za jakikolwiek minus tej historii, bo to tylko i wyłącznie mój gust jako czytelnika i nijak nie mam prawa tego oceniać 🤷

Muszę przyznać, że intrygowała mnie postać Casico. Cierpliwy ale władczy facet, który gdzieś tam miewa przebłyski romantyzmu. Jak dla mnie to mieszanka idealna 😁

Jednej postaci było mi szkoda, bo serce nie sługa no ale cóż...😔

A propos Val jeszcze to wspomnę, że irytowało mnie Jej niezdecydowanie względem Camillo. Raz dawała mu nadzieję, raz odtrącała. Przykre troszkę to było. Jednak bez tego wątku automatycznie ta książka byłaby inna. Ostatnio czytając jakiekolwiek książki muszę się stopować bo zapominam, że to fikcja a nie prawdziwe życie i zbyt mocno przeżywam 😂

No cóż... Podobała mi się ta książka. Zaryzykuję stwierdzenie, że najlepszą jaką miałam okazję czytać autorstwa Kingi
Jeśli lubicie mafię to koniecznie sprawdźcie ten tytuł!

Główna bohaterka Valentina Gilardi jest córką bossa sycylijskiej mafii. Dziewczyna jednak trzyma się z daleka od jego interesów. Jej życie obraca się o 180 stopni, po jego śmierci. Okazuje się, że musi stanąć na czele mafii, aby spełnić jego ostatnie życzenie. Po trzech latach jest nie do poznania. Zmieniła się niewyobrażalnie. Teraz potrafi bez mrugnięcia okiem zabić, jest bardzo niebezpieczna. Nie wszystko jednak może być kolorowe. Znalazł się ktoś, kto chce jej zagrozić i przez to jest w niebezpieczeństwie. Ten sam wróg chce także zniszczyć rodzinę Margante. W ten sposób Casio Margante wychodzi z propozycją ślubu. Czy jest to bezpieczne? Jaką decyzję podejmie Val?

Po przeczytaniu książki “Braci di Caro” do tej książki podchodziłam z lekkim dystansem. Dla mnie twórczość Pani Kingi raz się podoba, a raz nie mogę jej czytać. Wszystko zależy od książki.

W tym przypadku było lepiej niż wcześniej wspomniana opowieść.

Tutaj wciągnęłam się od początku i przez to przeczytałam ją w dwa dni. Po prostu dla mnie czytało się ją o wiele lepiej. Co prawda była przewidywalna, ale jakoś ten szczegół nie przeszkadzał mi w czytaniu.

O dziwo bohaterka kobieca - Valentina jest naprawdę dobrze wykreowana (nie często zdarza się ten motyw w książkach). Tutaj, aż milej się to czytało.

Jest to historia przepełniona emocjami, tajemniczością i namiętnością, mimo iż wielu scen erotycznych w niej nie ma.

Co do okładki to trzeci raz spotkałam się z taką tekturą ( poprzednie dwie były w “Braciach di Caro”). A sam jej kolor, jak i środek - czarny jak tytuł.

Jeśli jesteście fanami romansów mafijnych to ten mogę Wam polecić!

Darek empire kolejny romans mafijny spod pióra Kingi Litkowiec. Jednak tutaj mamy kobietę Dona. Valentina Gilardi jest twardą babką. Zawsze trzymana z boku od mafii. Ojciec jednak na łożu śmierci postanowił, ze to ona zajmie jego miejsce. Kobieta niedopuszczająca mężczyzn do swojego serca. Ma oddanego ochroniarza i przyjaciela Camillo. Mężczyzna kocha kobietę, ale nie może liczyć na nic więcej poza seksem. Pewnego dnia ktoś zaczyna kopać dołki pod rodzinami Gilardi i  Margante. Don Cascio Margante postanawia połączyć siły z Valentina i przedstawia jej propozycje połączenia rodzin przez ślub. Jednak czy to coś da ? Czy pokona w ten sposób wroga ? Kto okaże się zdrajcą?

Czytając książkę, miałam kilka typów, kto może być zdrajcą. I właściwie się nie pomyliłam. Romans napisany ze smakiem. Przyjemnie się go czytało. Akcja płynna, fabuła nieoklepana. Mało kiedy donem jest kobieta. Książka pokazała, że nie wszystko jest zawsze białe i czarne. Dużym plusem była postać i wykreowanie Valentiny jakoś silnej dla wszystkich, ale czułej dla siebie i posiadającej emocje w środku. Fajnie, że nie było tu trupa za trupem. Choć kilku się znalazło.

Polecam wam te pięknie wydana książkę. Miła w dotyku okładka i piękne zdobienia kart tytułowych rozdziałów.

[RECENZJA]

DARK EMPIRE

Autor: Kinga Litkowiec

Wydawnictwo: Grzeszne książki

Premiera: 18.05.2022

Kinga Litkowiec – Królowa romansów mafijnych powraca z nową książką. DARK EMPIRE to historia Valentiny Gilardi. Dziewczyna urodziła się w mafijnej rodzinie i po śmierci swojego ojca obejmuje władzę nad mafijnym imperium. Wcześniej żyła z daleka mrocznego świata, trudno było jej się przekonać do nowej roli. Obecnie, po trzech latach panowania jest już zupełnie inną kobietą – pewna siebie, silna, odważna. Potrafi podejmować ryzykowne decyzje i działać w kryzysowych sytuacjach. Okazuje się jednak, że ktoś wyjątkowo bardzo zagraża rodzinie Gilardich, a dodatkowo chce zniszczyć również rodzinę Margante. Do Val zgłasza się Cascio Margante i proponuje jej… ślub. Mężczyzna uważa, że taki układ wzmocni sojusz i zagwarantuje bezpieczeństwo ich rodzin. Czy Val zgodzi się na jego propozycję? Jak będzie układa się ich relacja? Kto okaże się być przyjacielem? A kto wrogiem?

Moim zdaniem DARK EMPIRE to bardzo dobry romans mafijny, ale Kinga Litkowiec po swoich ostatnich premierach, zwłaszcza BEZ ZGODY i serii BRACIA DI CARO przyzwyczaiła Czytelników do mocnych lektur z mnóstwem emocji i zaskoczeń. Tym razem tych niespodzianek w fabule było dużo mniej. Mało akcji, dużo rozmyślań głównej bohaterki dotyczących ślubu. Ale ogólnie polubiłam Val, była wyjątkowo silną i niezależną bohaterką. Świetnie odnalazła się w roli władczyni rodu. Casio to typowy przystojny i władczy mafioso. Książkę czyta się szybko, ze względu na krótkie rozdziały pisane z perspektywy Val i Cascio. Plusem tej historii był pomysł z połączeniem sił w walce z wrogiem i stworzenie mafijnego duetu w którym zarówno kobieta jak i mężczyzna mają takie same prawa, zazwyczaj władza zostaje w rękach mężczyzn. DARK EMPIRE jest jednotomówką, ale myślę, że w przyszłości mogłaby powstać kontynuacja tej historii. Czekam na kolejne nowości Kingi Litkowiec.

‘Dark Empire’ książka z gatunku romansów mafijnych autorstwa Kingi Litkowiec. Jest to dobrze napisana, wciągająca i lekka historia, z którą spędziłam bardzo miło czas. Co prawda było to krótkie spotkanie, ale jakże przyjemne. Na wstępie jednak muszę uprzedzić, że znajdują się w niej sceny przemocy oraz sceny erotyczne co sprawia, iż nie jest to pozycja odpowiednia dla osób małoletnich i wrażliwych.

Styl i twórczość Pani Kingi jest mi dobrze znana i nie będę ukrywać iż bardzo ją lubię. Autorka pisze lekko, przyjemnie, tworzy wciągające historie ze świetnie wykreowanymi bohaterami. Tak właśnie jest w przypadku tej książki. Fabuła jest ciekawa, wciągająca, a nawet w pewnym momencie zaskakująca. Wszystko to w połączeniu z lekkim piórem sprawiło, że tę historię pochłonęłam, choć nie jestem pewna czy to ona nie pochłonęła mnie. Tu nie mogę stwierdzić kto wygrał. Jeśli chodzi o bohaterów, to w tej pozycji autorka postawiła na postać silnej kobiety będącej głową jednej z potężniejszych rodzin mafijnych. Val jest mądrą, twardą kobietą, która świetnie odnalazła się w roli głowy potężnego rodu. Jednakże, co mile mnie zaskoczyło, autorka nie skupia się tylko na jej mocnych stronach. Pokazuje czytelnikowi również tę drugą twarz Val, bardziej delikatną oraz niepewną swojej pozycji. Autorka świetnie przedstawiała obraz kobiety, twardej i stanowczej z zewnątrz oraz kruchej i niepewnej w środku. Skrajne oblicza, które znajdują się w niejednej kobiecie. Jeśli chodzi o Cascio to przystojny, pewny siebie don, który roztacza aurę władczości, strachu i szacunku. Postać, która nic nie musi nikomu udowadniać, zdobywa to co chce i bardzo chce zdobyć Val. Z pozoru tylko dla sojuszu, ale czy na pewno? To już musicie sami odkryć sięgając po książkę. Ja dodam tylko, że potyczki słowne i przekomarzania się tej dwójki są genialnie poprowadzone a rodzące się między nimi pożądanie wręcz namacalne. Do tego wszystkiego jest jeszcze Camillo, który musi odnaleźć się w nowej sytuacji. Nie zdradzę wam kim jest i co go łączy z bohaterami. Wiecie co zrobić, by się tego dowiedzieć.

Jak wspomniałam znajdują się tu również sceny erotyczne, które zostały przedstawione z klasą smakiem. Zresztą tak jak w każdej pozycji autorki.

W tej książce mamy do czynienia ze spiskiem, zdradą, układami, małżeństwem z rozsądku, namiętnością czy mafijnymi porachunkami i dużą dawką akcji. A to tylko część tego co tu możecie znaleźć.

Pozycja warta przeczytania, idealna fanów romansów mafijnych, ale i nie tylko. Świetna książka, aby na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Sprawdźcie sami i dajcie znać co o niej sądzicie.

Czy zdziwi kogoś jak napiszę, że to kolejna świetna książka autorki? Ci co mnie znają, na pewno się nie zdziwią. Kinga jako jedna z niewielu potrafi się wstrzelić idealnie w mój gust czytelniczy. Jej książki to dla mnie zawsze gwarancja świetnej zabawy i...... wypieków na twarzy. Oj tak....... wielu wypieków. Książki Kingi pobudzają wyobraźnie i rozgrzewają do czerwoności.......

W momencie zagrożenia człowiek jest zdolny do wielu rzeczy, wręcz do wszystkiego..... Czy będzie też skłonny podpisać pakt z diabłem, aby mieć choć cień szansy na przetrwanie?

Nasza bohaterka, silna i niezależna kobieta, znajduje się w sytuacji gdzie będzie musiała wybierać nad złem i...... mniejszym złem. Które zło okaże się mniejsze i czy wybór będzie słuszny? Odpowiedzi na te i na wiele innych pytań znajdziecie w tej książce. Ja powiem tylko, że polecam gorąco

RECENZJA

DARK EMPIRE - KINGA LITKOWIEC

(...) jesteś twarda i potrafisz zdominować każdego faceta w nie dłużej niż pięć minut. A jeśli Ci się nie udaje, ten facet traci życie"

"Za każdym razem likwidowałaś problem, zanim zdążył przybrać na siłę Jesteś kobietą, która spojrzeniem może zmiażdżyć wroga."

Kobieta na czele mafii? Bardzo rzadko spotykane, ale nie niemożliwe. Valentina jest na to żywym przykładem. Co prawda powiedziałabym raczej, że została dość niespodziewanie postawiona przed faktem dokonanym. Jej ojciec głowa mafii umiera i zostawia jej niecodzienną niespodziankę w testamencie. Teraz nic nie będzie już takie same, zostały jej tylko dwa wyjścia, albo podejmie rękawicę, albo odpuści walkowerem. Niestety albo i stety Val jest kobietą, może w oczach innych uchodzić za słabą, ale niejednokrotnie was zaskoczy. Na mój szacunek i wyrazy uznania zasłużyła już od pierwszej strony. Spodobała mi się jej postać i osobowość i to jaka była twarda, oraz że nie afiszowała się ze swoimi słabościami publicznie. Pokazała, że płeć nie musi być wyznacznikiem w żadnej sprawie. Co to było za wejście, wóz albo przewóz, jesteś mi lojalny albo pożegnaj się z życiem. A mówili nigdy nie lekceważ kobiety z bronią w ręku. Poza tym potrafiła swoje kobiece atuty wykorzystać do osiągnięcia wyższych celów , bo jak można było zauważyć co niektórym mężczyznom dużo nie potrzeba było pokazywać . Jeszcze przydałby się tylko jakiś przystojniak, który byłby równie intrygujący i uparty co ona, albo bardziej. Niemożliwe staje się możliwe, bo oto mamy Cascio Morgante, przystojniaka jakich mało i co zaskakujące głowę drugiej co do ważności rodziny mafijnej. No to jesteśmy w domu. A dodatkowym zaskoczeniem może być fakt, że autorka niby złamała schemat faceta mafioza, a jednak nie. Co najlepsze, ona połączyła te dwa wątki w jeden, dając czytelnikowi w ten sposób wgląd w życie z perspektywy zarówno damskiej co męskiej. No i zaczyna się robić ciekawie, bo ktoś taki jak on nigdy nie pojawia się w żadnym miejscu przez przypadek. Jest przebiegły i jeśli pomaga lubi dostać coś w zamian. Chociaż w tym wypadku może chodzić o coś większego, coś co może zmusić ich do połączenia sił, albo i nie. Nic nigdy nie wiadomo, ale to może być tylko punkt za ciekawość. Bynajmniej dla mnie, bo mogłam zobaczyć jak ta ich relacja właściwie się rozwinie. Kolejne problemy, decyzje do podjęcia, co wybrać mniejsze czy większe zło i czy w ogóle warto ufać komuś takiemu jak Cascio Margante? To jedne z wielu dylematów przed którymi stanie Val.

Fajne było to, że akcja przysłowiowo "nie zdechła" już na początku, tylko im dalej tym bardziej była ciekawsza i zagmatwana, pojawiało się więcej problemów, a wiara w intencje bliskich ludzi została niejednokrotnie nadszarpnięta. Bo tak naprawdę już nie wiadomo komu ufać, kto jest z tobą, a kto przeciw.

Zazdrość, źle ulokowane uczucia, nienawiść i podstępny Cascio Margante, który będzie próbował niejednokrotnie poderwać i wyprowadzić Val z równowagi. Trafi jednak na bardzo dobrego przeciwnika, no i bardzo dobrze, że chłopak nie dostał niczego od tak, tylko musiał trochę się napracować, chociaż nie było nudno. Ale co by nie było Val na tym układzie też co nie co zyskała i dała się komuś poznać, złamała swoje zasady. Więc nie najgorzej.

Jak to zazwyczaj bywa u Kingi tak i teraz akcja nie pozwalała na nudę. Ciekawa, tajemnicza i zaskakująca. Sporo się działo, bywało też gorąco, ale przede wszystkim historia mimo tak popularnej tematyki mafijnej obrała swój własny bieg łamiąc schematy. Dlatego myślę, że choćby dlatego warto po nią sięgnąć, a jak nie to zawsze pomożecie pomyśleć o Cascio i od razu zmienicie zdanie.

Valentina przejmuje władzę w rodzinie po śmierci swojego ojca, potężnego dona. Dziewczyna była do tej pory odsunięta od wszystkiego i musi nauczyć się zarządzać oraz zdobyć szacunek ludzi.

Zaczynają dziać się dziwne rzeczy, różne ataki na interesy, a don innej rodziny proponuje dziewczynie małżeństwo by połączyć obie rodziny razem. Chociaż Val nie jest do tego przekonana cały czas zwodzi Cascio. Ktoś z Ich najbliższego otoczenia knuje przeciwko Nim.

Czy Valentina wyjdzie za Cascio?

Kto jest wrogiem a kto przyjacielem?

Kolejna historia spod pióra królowej mafijnych romansów. Autorka kolejny raz pokazuje że tytuł ten ma odbicie w książkach które pisze. Mocna postać Val która też przeżywa "kobiece" rozterki i przystojny Cascio tworzą bardzo wybuchową parę.

Istny rollercoaster emocji. Wciągająca. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Valentina Gilardi to młoda kobieta, która przez lata wiodła normalne i spokojne życie, jednak po śmierci ojca musiała wybrać drogę, jaką chce dalej podążać. Po namyśle postanowiła spełnić ostatnią wolę ojca, który był donem dużej rodziny mafijnej i zająć jego miejsce, wywracając tym samym swoje dotychczas poukładane życie do góry nogami. Typowo męska rola jakiej się podjęła zmusiła ją do stania się silną, odważną, stanowczą i bezwzględną kobietą. Tylko nieliczni wiedzieli, że wewnętrznie nadal była delikatna i krucha.

Cascio Margante to przystojny, władczy i bezwzględny don równie potężnej rodziny. Lata temu rodziny Gilardi oraz Morgante zawarły rozejm, tym samym nie wchodziły sobie w drogę.

Niespodziewane w obu rodzinach zaczęły dziać się niepokojące rzeczy, co popchnęło Cascio do złożenia Valentinie pewnej propozycji, która może ułatwić im odnalezienie i pokonanie wspólnego wroga. Propozycja ta może także mocno wpłynąć na ich życie.

Czy Valentina przyjmie propozycję Cascio? Czy zdecyduje się na takie zmiany? Czy mężczyzna ma wobec niej szczere intencje? Czy kobieta zdecyduje się zaufać mężczyźnie i się przed nim otworzyć? Kto okaże się ich wrogiem?

Tajemnice, niebezpieczeństwo, porachunki mafijne, ataki, morderstwa, strata najbliższych. Sporo akcji i emocji. Niepewność, ciekawość, strach, obawa. Rodzące się uczucie i namiętność, która połączyła tę dwójkę. Fajnie wykreowani bohaterowie. Silne, charakterne, budzące szacunek i bezwzględne głowy potężnych rodzin. Bardzo podobał mi się Cascio aczkolwiek, jako fanka charakternych bohaterek, polubiłam także Valentine. Chociaż czasami trochę zastanawiało mnie jej niezdecydowanie. Z jednej strony chciała, z drugiej się bała i wahała.

Całość napisana jest lekkim językiem. Czytało się ją bardzo szybko i przyjemnie. Wciągnęła mnie i zaciekawiła już od pierwszych stron.

"Dark Empire" jest to godna uwagi książka, którą osobiście polecam. Jeśli lubicie klimaty mafijne, ta książka jest dla was.

Dziękuję Wydawnictwu Muza, Grzesznym Książkom oraz Kindze Litkowiec za egzemplarz do recenzji.

Valentina, chociaż jest córką głowy mafii, jest trzymana od tego trzymana daleko. To nie ona ma przejąć władzę po śmierci ojca, a jego prawa ręka. Jej życie jest podobne do wielu innych młodych kobiet, które z tym światem nie mają nic wspólnego. Jednak tak jest tylko do czasu.

Pogrzeb ojca jest pierwszym z ciosów, które spadają na Valentine. Kolejnym jest informacją, jaką otrzymuje od prawnika oraz list, który dla niej zostawił. Chociaż miało być zupełnie inaczej, jednak to ona ma stanąć na czele mafii. Ojciec niedługo przed śmiercią zmienił zdanie, o niczym jej nie mówiąc. Młoda kobieta jest bardzo zaskoczona, z jednej strony nie chce tego, nie wyobraża sobie, jak mogłaby dać sobie radę. Z drugiej nie chce zawieść, tym bardziej że mężczyzna, który miał zostać głową mafii, nie ma problemów, z tym że jednak by nią nie został. Valentina, chociaż początkowo się wacha, w końcu postanawia spełnić ostatnią wolę ojca.

Mija trzy lata, a ona bardzo się zmieniła, w końcu rządzenie tak potężnym imperium wymaga twardej ręki. Została zaakceptowana przez mężczyzn, stała się silna, odważna, bezwzględna. Niestety zaczynają się dziać dziwne rzeczy, ktoś zagraża nie tylko jej, ale również całej jej rodzinie. Valentina musi dowiedzieć się kto i co takiego planuje. Na dodatek Cascio Margante - głowa tak samo potężnej rodziny mafijnej, jak jej, z którą kiedyś toczyli wojnę, jednak od jakiegoś czasu jest rozejm, chce się spotkać. Kobieta otrzymuje od niego pewną propozycję, z którą tak naprawdę nie wie co zrobić. Jaką? Czy się zgodzi? Kto jej zagraża?

Ta książka była po prostu świetna. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron i nie pozwoliła się oderwać aż do samego końca. Pełna niebezpieczeństwa, tajemnic, sekretów, których wrogów trzeba wyeliminować, porachunków mafijnych. Akcja szybka, z ciekawymi zwrotami. Ta pozycja zaskoczyła mnie i to niejednokrotnie. Tak naprawdę praktycznie do samego końca nie byłam pewna, kto jest zdrajcą, podejrzewałam zupełnie inną osobę. Książkę czyta się ją szybko, a podczas czytania towarzyszy wiele emocji.

Valentina to kobieta, która w dość szybkim czasie musiała zmienić całkowicie zarówno swoje życie, jak i siebie. Tak naprawdę nigdy nie była przygotowywana na to, aby stanąć na czele mafii. Na dodatek jest kobietą, a wiadomo, jak mężczyźni patrzą na to, że ma nimi rządzić kobieta. Jednak ona dała radę, chociaż łatwo nie było. To kobieta silna, odważna, momentami bezkompromisowa, a jednocześnie skrywająca swoją drugą twarz, tą dużo delikatniejszą, o której nie może się dowiedzieć nikt. Ja ją polubiłam.

„Dark Empire” to książka, która bardzo mi się podobała, którą z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

"Dark Empire" Kingi Litkowiec moim zdaniem to fenomenalny romans mafijny.

Valentina jest zawziętą i odważną kobietą, która rządzi ogromnym imperium. Trzy lata walczyła o swoją pozycję. Jednak nie wszystkich przekonała, wśród jej szeregach są zdrajcy, którzy tylko czekają na upadek królowej. Ale także w szeregach Cascio nie dzieje się dobrze. Jedynym wyjściem jest połączenie sił.

Co zrobią gdy, wróg okaże się być, bliżej niż oboje myślą ?

Kinga Litkowiec znów zaskoczyła mnie swoją najnowszą powieścią! Kobieta, która rządzi, zabija, nie okazuje uczuć i jest bezwzględna. Właśnie taka jest Val. Ma jednak pewna wadę. Nie potrafi nikomu zaufać. W każdym widzi wroga. Ale Margante udało się do niej dotrzeć razem stworzyli parę, którą nikt nie pokona.

Co czeka nas po sięgnięciu po tą książkę ?

Niebezpieczeństwo, niepewność, plany jak wyeliminować wroga i niesamowite przyciąganie, którym to Valentina opiera się jak może.

Kinga w swoich powieściach lubi zaskakiwać i namieszać. A w tej zasieje ziarenko niepokoju, strachu i szoku.

Uważam, że to jedna z najlepszych, książek jakie czytałam, gdzie to kobieta jest tą silniejszą stroną.

Ogromnie polecam ♥️

Valentina po śmierci ojca staje na czele rodziny mafijnej, mimo iż pragnęła dla siebie normalnego życia bez udziału w życia mafii, spełnia ostatnią wolę ojca i zostaje głową rodziny Gilardi. Kobieta przez te kilka lat przeszła wewnętrzną przemianę i pozbyła się wszelkich uczuć. Jest w stanie zabić bez mrugnięcia okiem i stała się silną i niezależną kobietą. Jednak ktoś zaczyna działać przeciwko niej wtedy zjawia się Cascio z propozycją połączenia dwóch najpotężniejszych rodzin mafijnych na Sycylii. Jednak jest coś co przeraża Val w tej propozycji i wręcz wyśmiewa Cascio. Val zaczyna jednak zastanawiać się nad aranżowanym małżeństwem, gdyż popada w coraz większe kłopoty.

Czy Valentina zgodzi się na propozycję Cascio ?

Czy ten układ ma szanse na przeistoczenie się w uczucie ?

Czytałam z zapartym tchem i szczerze kibicowałam bohaterom. Historia mafijna ze świetnie wykreowanymi bohaterami. Od początku zakochałam się w Cascio i jego uroku. Valntina natomiast urzekła mnie silną i nieufną postawą i udowodniła, że kobieta jest waleczna i potrafi walczyć o swoje. Znajdziecie w tej książce wiele emocji, tajemnic, wątpliwości oraz poszukiwania uczuć, które dawno temu bohaterowie zamknęli na dnie serca. Jestem zachwycona i zauroczona ta historią.

Wszyscy książkoholicy, którzy uwielbiają klimaty mafijne to na pewno pokochają tą historię.

Polecam wam gorąco.

"Nie było to proste, ale z każdym pokonanym wrogiem zaczęli widzieć we mnie kogoś, kto jest godny dowodzenia tą rodziną. Zapłaciłam za to dawną sobą. Kobietą, która wymiotowała na widok krwi i przepłakała całą noc po tym, jak pierwszy raz zabiła człowieka. Kobietą, która była wrażliwa i miała ogromne pokłady współczucia. Nic już po niej nie zostało. "

Valentina Gilardi zgodnie z ostatnią wolą ojca przejęła władze i została głową Sycyliskiej mafii. Nikt nie dawał jej szans, nawet ona sama nie wierzyła iż podoła. A po trzech latach zyskała opinie kobiety, która potrafi zabić spojrzeniem 😈 Gdy myślała, iż wszystko jest na właściwym torze to pojawiają się poważne problemy. Ktoś szykuje się do przejęcia władzy i nie cofnie się przed niczym. Niespodziewanie Valentina otrzymuje nietypową propozycję.

Cascio Margante jest przywódcą innej potężnej rodziny. Nie wchodzi w drogę pannie Gilardi gdyż łączy ich sojusz. Nie tylko u Valentiny źle się dzieje, bowiem Cascio też ktoś zagraża. Czyżby ktoś miał chrapkę na całe terytorium. Margante postanawia działać i składa Valentine ciekawą propozycję. A mianowicie połączenie rodzin za pomocą ślubu 😱 Czy kobieta zgodzi się na jego propozycję? Czy mężczyzna robi to tylko z pobudek strategicznych? A może ona mu się podoba? I najważniejsze czy udało im się przechytrzyć tego co na nich poluje i zwyciężyć? 🤔

Kingi książki biorę w ciemno i za każdym razem jestem pozytywnie zaskoczona. Chcieliśmy silnej kobiety będącej głową rodziny. No to mamy 😅 Autorka wykreowała dwie silne postacie, które zapadły mi w pamięć. Tylko Valentina mogłaby bardziej w siebie wierzyć 😁A Cascio moim zdaniem to ideał faceta 😍myślę że nie jednej zawróci w głowie 💓Krótkie rozdziały w książce bardzo mi przypasowały przez co historię czyta się szybko. A i sama fabuła jest tak poprowadzona iż do samego końca nie wiemy kto stoi za wszystkim. Mam nadzieję że to jest dopiero początek historii o silnych kobietach. Polecam serdecznie 😍😍

🌼𝑹𝒆𝒄𝒆𝒏𝒛𝒋𝒂 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒅𝒑𝒓𝒆𝒎𝒊𝒆𝒓𝒐𝒘𝒂🌼

"-Skąd w ogóle pomysł, że zechcę za ciebie wyjść?

-Czekasz na księcia z bajki? Kogoś, kto pojawi się nagle na białym rumaku i zachwyci cię swoim męstwem? Mam stadninę koni, coś znajdę, jeśli tak bardzo ci zależy." 😋

Tym uroczym akcentem zapraszam na recenzję nowej, piętnastej powieści Kingi Litkowiec, którą śmiało możemy nazywać już Królową polskiego romansu mafijnego. 😊

Tym razem autorka zabrała nas do świata Valentiny Gilardi- kobiety, która nigdy nie miała mieć nic wspólnego z mafią i biznesami ojca, a jednak ten, tuż przed śmiercią, zmienił zdanie i zechciał, aby to właśnie córka została głową rodziny. 🤯

Kompletnie nieprzygotowana na to Valentina początkowo chciała zrezygnować z nowej roli, jednak wiedziała, że jej ojciec nie był głupi i jeśli uważał, że ona się do tego nadaje, to tak właśnie jest.😋

Kilka lat po przejęciu władzy, nadal musi na każdym kroku udowadniać swoją wartość w rzeczywistości, w której królują mężczyźni. Kiedyś wrażliwa dziewczyna, trzymana z dala od okrutnego świata, teraz musiała nałożyć na siebie pancerz, chroniący ją przed wszelkimi krzywdami.

Ciągła praca i potrzeba oglądania się za siebie na każdym kroku, również nie sprzyjają tworzeniom relacji... Dlatego też, kiedy jej rodzina co chwilę przechodzi przez jakieś problemy, propozycja ślubu od Cascia Margantego wcale nie wydaje się wstrząsająca. A przynajmniej nie z powodów, z jakich byłaby na przykład dla mnie. 😄

Valentina wie, że nigdy nie założy prawdziwej rodziny, więc związki aranżowane są dla niej całkiem normalne, jednak nie ma pewności, jakie zamiary ma wobec niej Cascio.

Czy na pewno chce jedynie połączenia sił?

Czy Val nie straci tym samym autorytetu, ciężko wywalczonego u swoich ludzi?

No i dlaczego, do cholery, Cascio wcale nie zachowuje się jak mąż na niby?! 😁

Uwielbiam książki, w których kobieta dzierży władzę i nie daje się rozstawiać po kątach! Ale nawet najsilniejsze babki mogą potrzebować u swego boku mężczyzny, który czasem zdejmie ciężar z ich ramion.

Cascio Morgante takim właśnie mężczyzną był. Spodobało mi się to, w jaki sposób podziwiał Valentinę, jak stawiał ją na równi sobie i ani razu nie chciał umniejszyć jej wartości.

Szkoda tylko, że mogliśmy obserwować to przez stosunkowo krótki czas. Dość późno pojawiło się cokolwiek między nimi, w sumie, jak na drugiego głównego bohatera, to w ogóle późno się pokazał. 😄 Ale fajnie, że mogliśmy zobaczyć też jego punkt widzenia, lubię kiedy poznajemy historię z dwóch stron.

Oczywiście ominęłam tutaj opisywanie niektórych wątków, żeby za dużo nie zdradzić, ale nie myślcie sobie, że to tylko taki zwykły romansik...

Nie zabraknie tu intryg, niepewności co do lojalności pracowników, a także innego mężczyzny zabiegającego o względy Valentiny. 🤭

Czyhające za rogiem niebezpieczeństwa, problemy z zaufaniem i nagłe uczucia, które pojawiają się w życiu kobiety sprawią, że jej codzienność będzie jeszcze bardziej intensywna, niż do tej pory. Czy za nią nadążycie? 😄

Ja bym nieco rozciągnęła tę książkę, żeby trochę dokładniej przyjrzeć się wszystkiemu, a zwłaszcza relacji Val i Cascia, bo mam wrażenie, że akcja ledwie się rozkręciła, a powieść dobiegła końca. 😔 A ponieważ jest to jednotomówka, to czuję lekki niedosyt. Może autorka rozważy wplecenie gdzieś tam, w przyszłości, tych bohaterów w fabułę innego romansu? Mam taką nadzieję. 😊

7/10🥰

💜RECENZJA PRZEDPREMIEROWA💜

„Przyszłość nie była wyryta w kamieniu,dlatego musiałam zrobić wszystko,by stała się ona dla mnie lepsza od teraźniejszości”

Rodząc się jako córka dona, Val przez dwadzieścia pięć lat, miała spokój od tego niebezpiecznego, mafijnego świata. Zwyczajne życie dziewczyny kończy się w dniu, w którym okazuje się, że na łożu śmierci ojciec nagle zmienił testament i to ona ma stać się od teraz mafijną królową rodziny Gilardich, a nie przygotowywany na to od lat, zaufany człowiek jej ojca. Początkowe przerażenie zarówno nową funkcją jak i odpowiedzialnością jaką obarczył ją ojciec, z biegiem czasu, zmienia ją w zimną, bezwzględną, ale t eż świetnie radzącą sobie w tym świecie kobietę. W jej życiu nie ma miejsca, ani na uczucia, ani na okazywanie emocji, jedno co może pomóc jej przetrwać i przeżyć to postawa zimnej suki, budzącej strach i likwidującej wrogów bez mrugnięcia okiem.

Wszystko zmienia się, gdy ktoś próbuje zaszkodzić jej imperium, znikąd pojawiają się problemy,a niejaki Cascio Margante, stojący na czele równie niebezpiecznej, wpływowej mafijnej rodziny co Valentina, proponuje jej małżeństwo. Zaskoczenie, niedowierzanie, ale też ciekawość tego przystojnego i gorącego przeciwnika, skłania Val do zastanowienia się nad tą kuszącą, ale też wzbudzającą obawy ofertą matrymonialną. Wróg jednak nie śpi. Czasu jest co raz mniej, a tak na prawdę nigdy do końca, nie można być pewnym, kto jest wrogiem, kto przyjacielem, a komu tak na prawdę zależy.

Prawie do ostatniej strony, nic nie jest pewne w tej zaskakująco niebezpiecznej i szalenie gorącej historii. Pytanie tylko czy w tym świecie istnieją prawdziwe i szczere uczucia?

A jeśli tak, czy okazywanie ich, może okazać się słabością?

Jedno jest pewne, ta historia spodoba Wam się na pewno. Główna bohaterka, otaczający ją świat, budowane między głównymi bohaterami napięcie i to z czym muszą się zmierzyć sprawi, że nie będziecie chcieli kończyć tej książki.

I mamy to, kolejna mafijna książka Kingi Litkowiec, godna polecenia czyli reasumując pozycja #mustread ❤

Jednocześnie chęć rozgryzienia tej historii, będzie Was pchać ku końcówce w zatrważającym tempie.