Zakres obowiązków

Po raz pierwszy miałam styczność z twórczością Anny Langner i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Historia jest spójna, zaś akcja toczy się w zawrotnym tempie. Co chwila dowiadujemy się nowych szczegółów dotyczących opowieści. Lektura jest bardzo odważna w kwestiach opisu scen erotycznych, poprzez co przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Czytając ją, można przejść przez różne stany, zaczynając od podniecania do niedowierzania.

Magdalena, która ma za sobą ciężką przeszłość aplikuje na stanowisko asystentki zarządu Clover Project. Po szybkiej rozmowie, okazuje się, że bohaterka zdobywa tę posadę. Jej szefostwo składa się z trzech mężczyzn o nieskazitelnej urodzie, na których ma się ochotę od samego patrzenia. Dodatkowo wysokie wynagrodzenie uatrakcyjnia ofertę pracy. Należy zadać sobie tylko jedno pytanie - jaki będzie zakres obowiązków?

Na tylnej okładce umieszczony jest "hot level", według którego, ta książka dostała 5/5 🔥 także jeśli macie apetyt na coś pikantnego to śmiało polecam!

⭐ 10/10

O matko! Jakie to było dobre! 😱❤❤

Adam , Mateusz i Szymon. Trzech muszkieterów, a właściwie trzech prezesów biura projektowego, którzy po godzinach uwalniają swoje wewnętrzne bestie.

Magda, dziewczyna po przejściach z ogromnym bagażem doświadczeń. Ona szuka pracy, oni szukają pracownika.

🔥🔥

Książki Ani biorę w ciemno. Jest to autorka, która potrafi mnie zaskoczyć, a jej styl pisania bardzo mi pasuje.

Tego się naprawdę nie spodziewałam. Po przeczytaniu zbierałam szczękę z podłogi, a mój mózg parował.

,,Zakres obowiązków" to zagwarantowane emocje, tajemnice, napięcie i barwni bohaterowie.

Fabuła to istny strzał w dziesiątkę. Coś oryginalnego i niepowtarzalnego. Coś o czym nie czyta się w co drugiej książce. Dodatkowo świetna kreacja bohaterów.

Z trzech muszkieterów każdy był inny, dzięki czemu stworzyli fantastyczne trio.

Szymon facet, który trochę mnie drażnił i denerwował swoimi durnymi tekstami. Mateusz z jednej strony niepozorny prawnik, a z drugiej diabeł wcielony. Adam, władczy, seksowny i arogancki, już nie taki sam jak w ,,Wszystko czego pragnę w te święta" I choć czasami miałam ochotę go zabić to właśnie ON najbardziej skradł moje serce.

Hot level na tylnej okładce idealnie pokazuje jak gorąca jest ta książka. Pikanteria , namiętność i sceny erotyczne, napisane ze smakiem.

To między innymi wpłynęło na moją ocenę

"Zakres obowiązków" to fenomenalny erotyk, który polecam każdemu. ❤

Autor: Anna Langner Tytuł: Zakres obowiązków Wydawnictwo: Niegrzeczne książki Premiera: 2021-02-10 Magda rozpoczęła swoje życie z bardzo słabymi kartami. Bez ojca, z matką alkoholiczką, wychowana w domu dziecka. Kiedy jej młodszy brat umiera, a ona sama traci pracę, pozostaje jej już tylko jedno – odbić się od dna. Pod tym względem posada asystentki zarządu w Clover Project wydaje się idealna – atrakcyjna pensja, nowe zadania, trzej zniewalający szefowie i mało czasu na zmartwienia. Choć dziewczyna szybko orientuje się, że w tej firmie nie wszystko mówi się wprost, mroczne tajemnice raczej ją podniecają, niż przerażają. Aż do momentu, gdy dociera do niej, co naprawdę leży w zakresie jej obowiązków…

Bardzo mi się spodobała ta pozycja. Podczas czytania byłam pod wrażeniem dodawanych faktów. Wcieliłam się w rolę bohaterki i przeżywałam wszystkie emocje razem z nią. Książka jest przepełniona uczuciami co czuć na każdym kroku. W pewnym momencie byłam oburzona zachowaniem jednego z szefów, ale było to związane z brakiem zrozumienia przeze mnie jego zamiarów. Książka zaczęła się niewinnie i tajemniczo. Chciałam szybko poznać losy bohaterów. Fabuła odkrywa przed nami mroczną tajemnicę, którą poznajemy z biegiem rozwoju treści książki Historia Magdy mocno rozpala zmysły, a po jakimś czasie jest bardzo dużo ciekawych i gorących sytuacji. Uważam, że ta pozycja jest mocna i na pewno genialna. Magda działała mi na nerwy ze względu na jej niezdecydowanie. Autorka genialnie oddała charakter tej lektury, co czuć od pierwszej strony. Musiałam kilka razy odłożyć książkę, ponieważ sytuacje były dla mnie za mocne i musiałam chwilę odpocząć. Fabuła była na tyle ciekawa, że nie mogę wyrzucić jej z głowy. Ocena 9/10

Bałam się czytać tą książkę... Bałam się, co następny razem zrobi/powie Adam :| Ten gość mnie przerażał! A jednocześnie fascynował (jak u Magdy!). Czytałam z zaciętością, aż Adam robił takie rzeczy... że raz zostawiłam książkę na całe dwa dni! Chociaż nie powiem, że mnie zaskakiwała ta książka jakoś bardzo, ja to przewidywałam :P ale byłam zła, że przewidziałam ten "horror" :| Chociaż, że rzuciłam tą książkę na parę dni, to nie dlatego, że źle mi się ja czytało - czytało mi się ją bardzo dobrze! śmiem nawet podejrzewać, że była to jedna z dwóch książek Ani, które czytało mi się najlepiej. Wiedziałam, że to będzie wydanie Ani, której wszyscy się nie mogli doczekać - w tym ja bardzo się nie mogłam doczekać. Niestety nie przygotowałam się mentalnie, że to będzie AŻ tak inne. Tak pokręcone. Tak chore... To było zajefajne! Ta książka wylądowała razem w "Wszytko, czego pragnę w te święta" na pierwszym miejscu moich ulubionych książek Ani. I nie mówię tu o Adamie - Adamie, którego mam ochotę zabić, wskrzesić, zabić i zejść do piekła, żeby go karać wieczność - mówię o całokształcie. Tylko tam nie czepiać się Adama! To była super postać, naaaprawdę o kompletnie innej twarzy niż w "Wszystko, czego pragnę w te święta" - na męża go bym nie wzięła, ale pocałować to na pewno. Ale robił takie rzeczy, mówił takie rzeczy, był taki... ugh! Za to wszystko, co odwalił mam ochotę go... wiecie już co :D Magda też nie była święta! Ale akurat nie przekroczyła ani razu granicy pod tytułem "zaczynam cię nie lubić", polubiłam ją. Pozostała dwójka diabłów - normalnie jak anioł i diabeł na ramionach, ale w tym przypadku są dwa diabły :D Ta książka naprawdę zasługuje na pięć płomieni ;)

Anna Langner - „Zakres obowiązków”

Magda – pomimo młodego wieku wiele już wżyciu przeszła. Wychowanka domu dziecka. Kochająca siostra, oddana przyjaciółka. Gdy wszystko ma już jako tako poukładane umiera jej brat, a na domiar złego traci pracę. Wydawać by się mogło, że nic dobrego ją już w życiu nie spotka. Jednakże los bywa przewrotny i stawia na jej drodze nie jednego, a trzech przystojnych szefów- Adama, Szymona i Mateusza.

Na początku Magdalena wydawała się być bardzo poukładaną kobietą, której z całego serca kibicowałam. Jednakże z kolejnymi stronami przeszła tak ogromną zmianę (niestety na swoją niekorzyść), że po prostu źle mi się o niej czytało. Momentami chciałam do niej krzyknąć – kobieto weź się w końcu ogarnij. Co kilka stron wspominała, że jest z domu dziecka (wiem, że wywołało to u niej pewien rodzaj traumy z dzieciństwa), ale ile można o tym mówić?

Ogromnym zaskoczeniem okazały się być postacie męskie. Zarówno Szymon, Mateusz jaki i Adam. Ta ciągła ciekawość, co też kryje się pod pozorem poukładanych, świetnie zarabiających biznesmenów. Te maski jakie przybierają w różnych sytuacjach. Dlaczego ich wcześniejsza asystentka odeszła z pracy? Dlaczego zatrudnili tak niedoświadczoną osobę? Czy umowa podpisana z Magdaleną była naprawdę tak klarowna i przejrzysta? W jaki sposób wpłyną na dalsze losy Magdy?

Podobno chociażby postać Adama pojawiła się już we wcześniejszych propozycjach od autorki. Także będę musiała je nadrobić, aby mieć całkowity ogląd na historie bohaterów.

Podsumowując jest to kolejna powieść na rozluźnienie. Swoista odskocznia od problemów dnia codziennego. Łatwy język, spora ilość dialogów dzięki czemu szybko się ją czyta. Na pewno każdy z bohaterów ma swoją historię, jest jakiś. Dzięki powyższemu mogą oni wywołać istny rollercoaster skrajnych emocji. Fabuła ciekawa jednakże zakończenie nie „wbiło mnie w fotel”. Czy ją polecam – tak, chociażby jedynie dla świetnych męskich postaci.

„Jesteśmy jak dwa meteoryty – gdy się zderzamy, niszczymy się wzajemnie i ścieramy, aż lecą iskry, ale gdy się godzimy… Wtedy wszystko, co było wcześniej, przestaje się liczyć.”

Iskry poleciały!⚡ A w książkach Anny Langner fajne jest to, że każda nowa pozycja pokazuje jej nowe oblicze. Wciąga jakąś inną cząstkę duszy i pobudza inne emocje. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. „Zakres obowiązków” jest najodważniejszą historią, jaka wyszła spod pióra autorki. Trzech szefów i ona. Magdalena – wychowana przez system, w smutku, po stracie brata i z matką, która zmaga się z nałogiem. Promykiem nadziei okazuje się nowa praca asystentki. Pozornie nic nieznacząca, niewymagająca, a jednak dobrze płatna i tajemnicza. To trochę tak, jakby ta historia doprowadziła mnie do szaleństwa, bo samo budowanie napięcia wyszło perfekcyjnie. Dostałam tu bohaterów różnorodnych, nieobliczalnych i (przystojnych!). Adam, Szymon, Mateusz – szefowie, panowie spod ciemnej gwiazdy to różne osobowości. Każdy prezentuje i wnosi do fabuły coś innego. Chciałabym powiedzieć, że najmocniej pokochałam Adama, ale mój wzrok ciągle przykuwał Szymon, który był nieprzewidywalny, przy czym lekko szalony! Anna Langner nie próżnuje i nawet w najbardziej erotycznej i odważnej książce znajdzie miejsce na trochę nauki i historii, a w tej książce? O obiadach czwartkowych. Najbardziej polubiłam rozmowy Magdaleny i Adama, doprowadzały mnie do śmiechu, ale też lekko pobudzały. Były wypełnione sarkazmem i sucharkami. Magdalena miała cięty język i za to ją polubiłam. Potrafiła powiedzieć Adamowi, co myśli, a jednocześnie być taką niewinną - „co, nie słyszałeś co powiedziałam?”. Jestem pod wrażeniem scen seksu, które były różnorodne, pikantne i rozpalające!🔥 Nie mogę również nie wspomnieć o bohaterce drugoplanowej, Alicji, która wywoływała moje skrajne emocje – raz jej współczułam, za chwilę miałam ochotę ją uderzyć. Wprowadzała trochę niebezpiecznego chaosu! Jednak dopełniła fabułę w każdym calu i bardzo chciałabym poznać jej dalsze losy. I proszę o historię Szymona, tego nie odpuszczę!! Najlepsza książka Anny Langner, jaką do tej pory przeczytałam. A co więcej? Genialne pióro, humor, erotyzm i fabuła pozbawiająca tchu! Polecam gorąco!

WOW! Tego się nie spodziewałam. Annę Langer znam z innych jej publikacji, ale prawdę mówiąc, zawsze coś mi nie do końca pasowało. A to nieco za dużo cukierków, a to niepotrzebna relacja, a to znowu niedokończone wątki. Tym razem harmonia zostaje zachowana. „Zakres obowiązków” zaskakuje nie tylko tym, że nie jest romansem (no byłam w szoku!), ale także intrygą. Tempo akcji jest naprawdę wysokie, co nie przeszkadza przemycać autorce do tekstu mrocznego klimatu, głębi psychologicznej postaci i uczuć. To naprawdę zaskakująco dobra, niegrzeczna historia, opowiedziana z pasją i przytupem! Nie jeden czytelnik się zaczerwieni podczas lektury!

Jeśli ktoś po tej książce spodziewa się ambitnej prozy, to powinien poszukać czegoś innego do czytania. Natomiast jeżeli zależy nam na rozrywce i dobrej zabawie, to Zakres obowiązków autorstwa A. Langner będzie przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. W literaturze kobiecej bardzo często mamy do czynienia z trójkątami. W tym przypadku mamy czworokąt. Trzech przystojnych i niebezpiecznych mężczyzn i ona jedna - Magda. Nie ukrywam, że z dużą ciekawością śledziłem losy głównej bohaterki. Zastanawiałem się czy uda jej się wyplątać z sytuacji w której się znalazła... Podsumowując świetna książka dla spragnionych emocji i rozrywki.

"Zakres obowiązków" to moje drugie spotkanie z twórczością Anny Langner. I nie zawiodłam się.

Sporo emocji od śmiechu do smutku, zaskakujące zwroty akcji, i zakończenie które totalnie mnie zaskoczyło. Do tego przystojny szef, a nawet trzech. 😉

'Oni nie wierzą w miłość, tylko w pożądanie. Ona nie wierzy w ludzi, bo los brutalnie się z nią obszedł.'

"Mówią, że gwiazdy nie mogą świecić bez ciemności. Nie zauważyłabyś ich, gdyby zawsze było jasno. Tak samo jest ze szczęściem. Doceniłabyś je, gdyby nie to całe zło dookoła?"

Super, jak zwykle od tej autorki czytane lektury wciągają i mają ogień. polecam

Magdalena Jankowska nie miała łatwego startu, jako czterolatka trafiła z bratem do domu dziecka. Matka alkoholiczka nie starała się, aby odzyskać swoich pociech, zawsze były zdane same tylko na siebie. Choć była jeszcze babcia to schorowana staruszka, która nie mogła się nimi zająć.

Jednak mimo to dziewczynie udało się skończyć studia, moment załamania przychodzi, kiedy jej brat umiera z przedawkowania a ona sama traci pracę. Jest jej ciężko, ale nie ma innego wyjścia, musi za wszelką cenę wziąć się w garść i szybko stanąć na nogi.

W gazecie znajduje ogłoszenie, firma Clover Project od zaraz poszukuje asystentki zarządu. Magda nie wierzy, że uda jej się dostać tę pracę jednak los się do niej uśmiecha. Nie dość, że praca jest bardzo dobrze płatna, to jeszcze będzie miała do czynienia z trzema niezwykle przystojnymi szefami. Każdy z nich jest inny Mateusz wydaje się aniołem, Szymon diabłem wcielonym, a postać Adama wydaje się bardzo tajemnicza i podniecająca. Jaki będzie zakres obowiązków Magdaleny? Czy dziewczyna odkryje tajemnice swoich szefów? Czy da się wciągnąć w ich świat?

Kochani to nie jest moje pierwsze spotkanie za autorką, mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Tym razem jest jednak troszkę inaczej i jeśli szukacie mega gorącej książki, która pobudzi waszą wyobraźnie, rozpali zmysły to właśnie ona. Dla mnie to była książka z cyklu jeszcze jeden rozdział i idę spać, a po jej skończeniu czułam niedosyt. Było gorąco i pikantnie, sceny erotyczne napisane tak jak lubię. Choć chwilami Magdalena była dla mnie zbyt naiwna, to w cale jej się nie dziwię. Na jej miejscu też wybrałabym Adama i chętnie zostałabym jego asystentką.

„ZAKRES OBOWIĄZKÓW”

Anna Langner Niegrzeczne Książki Wydawnictwo Kobiece

Magda szuka pracy. Odpowiada na ogłoszenie z gazety. Zostaje poproszona na rozmowę. Adam, Mateusz i Szymon to jej przyszli szefowie. Zaproponowali jej ogromną pensję. Myślała, że się pomylili. Dla kogoś, kto się wychowywał w domu dziecka ta propozycja to jak wygrana w totolotka. Pytanie tylko czy do końca przeczytała umowę, a zwłaszcza fragment, w którym był napisany zakres jej obowiązków. Magda zostaje asystentką zarządu w Clover Project.

To nie jest słodki romans. Tutaj znajdziecie mroczne sceny. Clover Project to tylko przykrywka, prawdziwa praca ukryta jest głęboko w ciemności. Dostęp do niej mają tylko nieliczni – wybrani. Czy Magda rzuci pracę, gdy pozna całą prawdę? Szczęki mi opadły, gdy poznałam tajemnicę Adama, Mateusza i Szymona.

Książka jest wciągająca. Nie mogłam oderwać się od niej. Przed snem musiałam ją przeczytać do końca. W powieści znajdziecie między innymi sceny erotyczne, gorące, mroczne, mocne, dramatyczne i drastyczne.

Polecam książkę wszystkim fanom mocnych i erotycznych książek. „Zakres obowiązków” przeznaczony jest tylko dla czytelników pełnoletnich.

Pilna potrzeba pieniędzy, gazeta przed drzwiami i niespodziewanie szybko zorganizowana rozmowa o pracę… Wszystkie te wydarzenia prowadzą ją prosto w paszcze.. Lwów😁. Bo mowa tu nie tylko o jednym samcu ale trzech, nieziemsko przystojnych, opisywanych jako diabeł, anioł i sam bóg. Gdyby tylko wiedziała co ją czeka i jak zmieni się jej życie w momencie gdy przekroczy próg Clover Project 😁 tymczasem przepadła z kretesem 🤣❤️

Może nie powinnam, ale zacznę od końca bo to ono wzbudziło we mnie potężny szok. Nie wiedziałam czy klnąć, czy płakać. Nie dowierzałam własnym uszom! Co stało się z moimi emocjami po przeczytaniu ostatniej strony zostawię już dla siebie 😁 ale z pewnością takie zakończenie, sprawiło, że książka musi znaleźć się na naszym CzarnoCzerwonym regale 🔥❤️

Trzeba przyznać, że mamy niebywałą słabość do pyskatych bohaterek, które potrafią mówić stanowcze nie 😁 A na domiar tego.. Zestawienie tak dynamicznej kobiety ze spokojnym ale jednocześnie dominującym Adamem.. Och to jest właśnie to! 🔥😁 A całości towarzyszy również Szymon i Mateusz, którzy tylko podsycali emocje bohaterów dodając relacji pikanterii.

O czym jest ta książka? O poznawaniu samego siebie. O nowym spojrzeniu na miłość, na związek między dwojgiem ludzi i ich definicją szczęścia 😊 z pozoru prosta historia, oparta na pracy i relacji z mężczyzną, który nie jest ideałem. Pełna próżności 😈 ale smacznej! Dla mnie, w tej historii nie było nic wulgarnego. Chociaż nie ukrywam, że bohaterowie jak na mój gust sami utrudniali sobie życie🙈

Zawiła i pokręcona ale niebiańsko podniecająca 😊 warto dać się porwać tej historii… a ja z pewnością kiedyś do niej wróce 😈

Ciężkie dzieciństwo i niemiłe doświadczenia z przeszłości ukształtowały Magdę. Kobieta nie ma zbyt wiele szczęścia w życiu, na dodatek ostatnio zmarł jej brat, a sama straciła pracę. Nic jej się nie układa, do momentu gdy znajduje dobrze płatną pracę, przewyższającą jej kwalifikacje. Praca okazuje się jednak zupełnie inna, niż myślała. Wszechobecne tajemnice zaczynają pochłaniać Magdę, sprawiając, że staje się jedną z nich.

"Zakres obowiązków" Anny Langner to emocjonująca opowieść o młodej kobiecie. Autorka porusza tematy, z którymi może się spotykać każdy z nas. Są to [Adres usunięty]. odrzucenie rodziców, używki, strata bliskiej osoby. Tematy te, umiejętnie wplata w treść, sprawiając, że są one jedynie wątkami pobocznymi. Główny wątek skupia się natomiast na jej obecnym życiu, nowej pracy i trzech przystojnych szefach, którzy są kimś więcej, niż tylko właścicielami firmy. Magda, nieświadoma niczego, sama powoli staje się częścią czegoś. Jakie będą tego skutki? Czym tak naprawdę zajmują się jej szefowie?

Do książki Anny Langner usiadłam z wielkimi nadziejami. Liczyłam na niesamowitą historię, która wciągnie bez dna. Niestety, lekko się zawiodłam. Mimo iż sama fabuła jest intrygująca, to bohaterowie zostali niezbyt dobrze dopracowani. Mogłabym ich określić jako osoby podatne na sugestie innych, niezdecydowane, kapryśne. Ich zachowanie momentami intrygowało mnie na tyle, aby odłożyć lekturę. Myślę, że porównanie ich do buntowniczych nastolatków, jest adekwatne. Co do samej akcji, rozwija się bardzo szybko. Dostarcza wielu emocji. Nie brakuje również erotyki, na nieco innym poziomie niż się spodziewałam. Są tutaj mocniejsze, nieco bardziej wymyślne opisy, które dodatkowo podkręcają atmosferę. Całość oceniam na 7/10. Mimo że jest to bestseller, uważam, że jest wiele podobnych, a nawet lepszych historii.

No ta książka była bardzo niegrzeczna 😈😈😈

Autorka wpadła na super pomysł z historią i idealnie nam ją przedstawiła .

Zazwyczaj czytamy książki szef a sekretarka . Tutaj mamy aż 3 gorących szefów 🔥🔥🔥 i asystentkę. Ale .... to nie kończy się tylko z zadaniami siedzenia przy biurku . Od początku mamy tajemnice które wciągają i mamy ochotę poznać. Tych trzech napalonych mężczyzn dużo tu miesza ale również dają nam dobry humor . Adam, Mateusz i Szymon . W pracy współwłaściciele poza pracą najlepsi przyjaciele . Mają własne reguły i ustalenia . A pod legalną firmą kryje się coś o wiele niebezpiecznego i o tym przekona się Magdalena . Porzucona dziewczyna przez matkę alkoholiczke . Brat samobójca. Babcia poważnie chora . Trafiając na ogłoszenie w gazecie zaczyna nowe życie, lepsze życie. Ale jeszcze nie wie jak bardzo się mylila i te życie może okazać się piekłem.

Mamy tutaj namiętność oraz pożądanie. Dużo scen erotyki . Poznawanie własnego ciała. I jak łatwo jest się zostać zmanipulowanym i stracić kontrolę nad własnym życiem. Czytałam książkę zaciekawieniem i tak bardzo pragnęłam odkryć wszystkie tajemnice . Adam najbardziej ze wszystkich wzbudzał we mnie wiele emocji od grozy do namiętności.

Gdy jakoś wszystko zaczęło się układać autorka tak mnie zaskoczyła że sama siedzialam i się zastanawiałam ale jak ? Co tu się odwaliło. To nie może tak się skończyć. I wariowałam. Dawno żaden erotyk nie dał mi aż tylu emocji i wrażeń. Książka zdecydowanie zasłużyła na najwyższy hot Level.

Biorąc się za lekturę, liczyłam na fajnie spędzony czas i zabawę. Miało być gorąco i pikantnie, a tym czasem.... Przez całą książkę się nudziłam. Totalnie. Podziwiam siebie, że udało mi się dobrnąć do końca, co jednocześnie świadczy, że nie było tak źle. Dopiero na końcu coś się zaczyna dziać i byłam autentycznie zainteresowana tak bardzo, że chciałam jak najszybciej czytać dalej, kiedy musiałam się oderwać od książki.

"Mówią, że jeśli kogoś naprawdę kochasz, pozwolisz mu odejść.. (...) Mówią też, że jeśli ktoś cię naprawdę kocha, wróci. Jeśli nie, to znaczy, że nigdy nie było między wami prawdziwej miłości."

Mam mały problem z tą pozycją...Z jednej strony jest wyjątkowa, akcja toczy się szybko i nie można się przy niej nudzić... a z drugiej... chyba nie tego się spodziewałam 

Ale!

Autorzy są od tego by nas zaskakiwać... czyż nie?

 

Poznajemy tutaj Magdę i jej brata Rafała, którzy zostali wychowani w domu dziecka. Mieszkają razem w Katowicach. Pewnego dnia dziewczyna zastaje swojego brata martwego w łazience, a jej pracodawca zwalnia ją z pracy. Od tego momentu jej życie całkowicie się zmienia. 

Magdalena zostaje zatrudniona w roli asystentki zarządu w Clover Project. Brzmi dobrze prawda?Każdy pewnie chciałby taką pracę... Dziewczyna jest zadowolona: pensja świetna, szefowie przystojni, a personel sympatyczny.

Tylko...czym tak naprawdę zajmują się Adam, Mateusz i Szymon? I co to za firma?

Czy Magdzie udało się rozwikłać tę mroczną tajemnicę?

Jestem ciekawa czy podobna firma istnieje naprawdę   bo mieszkam obok Katowic...więc dobrze byłoby wiedzieć co ma się w pobliżu,   hihi

Jeżeli lubicie mroczne tajemnice i akcje, które toczą się w biurze to zachęcam do przeczytania, a na pewno będziecie zadowoleni!

Dziękuję @niegrzeczneksiazki i @wydawnictwokobiece za egzemplarz do recenzji :)

Książka zaintrygowała mnie od samego początku. Otoczka tajemniczości, dozowanie napięcia oraz emocji sprawiły, że historia bardzo mnie wciągnęła. Już od pierwszych stron autorka dawała do zrozumienia, że w tej historii coś się wydarzy i nie wszystko jest takie oczywiste, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Nakręcała mnie jako czytelnika i sprawiała, że moja wyobraźnia działała na wysokich obrotach. Niestety, kiedy jedna z tajemnic została wyjawiona, książka zaczęła mnie odrobinkę nudzić. Ale do czasu! Bo gdy już myślałam, że historia zakończy się bardzo szablonowo i nic więcej mnie w niej nie zaskoczy, nastąpił niesamowity zwrot akcji! Nowe intrygi sprawiły, że ostatnie kilkadziesiąt stron czytałam z zapartym tchem, żeby dowiedzieć się, jak zakończy się ta historia.

Fabuła książki bardzo mi się podobała. Autorka wykazała się kreatywnością i wymyśliła coś innego. Przy okazji, w bardzo subtelny sposób, poruszyła kwestię ludzkich potrzeb i pragnień. Pokazała, że upodobania dotyczące [Adres usunięty]. zaspokajania potrzeb seksualnych mogą być czasami kontrowersyjne, ale nie definiują nas jako człowieka.

Jedna kwestia, do której muszę się przyczepić: nie zgadzam się co do poziomu „hot level” umieszczonego na tylnej okładce książki. Książka miała wątki erotyczne, ale moim zdaniem nie było ich na tyle dużo, żeby dać jej maksymalny poziom „hot”.

Co do bohaterów: na największe wyróżnienie zasługuje postać Magdy. Była świetnie wykreowana! Nie była bohaterką, która na skinienie palcem robiła to, co facet chciał. Miała swoje zdanie i potrafiła je wyrażać. Kiedy trzeba była sarkastyczna i umiała odmówić mężczyźnie, kiedy chciał zrobić coś wbrew niej. Potrafiła być stanowcza i nie dawała się tak łatwo zbyć byle jakim argumentem.

Podsumowując: książka warta polecenia :)

Magdy życie nie rozpieszcza. Nie ma ojca, jej matka jest alkoholiczką, która oddała ją do domu dziecka. Kobieta niedawno skończyła studia i przeżyła samobójstwo swojego brata. Teraz szuka pracy. Odpowiada na ogłoszenie, które znajduje w gazecie. Ku jej zdziwieniu dostaje świetną, bardzo dobrze płatną pracę. Ma być asystentką zarządu w firmie, której szefuje trzech przystojniaków.

Czy Magda dobrze przeczytała umowę, którą podpisała? Czy na pewno wie, co należy do jej obowiązków?

"Zakres obowiązków" to książka, która na pewno nie należy do lekkich i grzecznych. Możesz oczekiwać od niej wielu pikantnych, gorących scen erotycznych. Pożądanie, napięcie seksualne i duża dawka namiętności. Ukryte pragnienia. A do tego tajemnice, które wychodzą na wierzch. I trudne decyzje, które musi podjąć bohaterka.

To powieść, która zasługuje na Twoją uwagę, jeśli naprawdę lubisz grzeszne historie.

"Zakres obowiązków" to seksowna, pochłaniająca, fascynująca książka, z intrygującą fabułą i ciekawymi bohaterami. Historia pełna tajemnic, zawirowań, niepewności, ale również namiętności, pożądania, przekraczania granic. Magda to kobieta, która wiele przeszła. Jednak mimo przykrych wydarzeń bohaterka się nie poddaje i wciąż walczy o lepsze jutro. Niespodziewanie otrzymuje posadę asystentki zarządu w Clover Project. Wydawałoby się, że los się do niej uśmiechnął. Świetna praca, pensja i trzej przystojni szefowie. Magda ma jednak przeczucie, że w tej firmie dzieje się coś więcej. Pewnego dnia dociera do niej, co tak naprawdę należy do jej obowiązków. Od tego momentu wiele w jej życiu się zmieni. "Zakres obowiązków" to książka, która wciąga już po kilku pierwszych stronach, a czym dalej tym trudniej się od niej oderwać. Historia, w której nic do końca nie jest oczywiste. Kiedy wydaje nam się, że nic nas już nie zaskoczy, autorka funduje jeszcze więcej emocji i wrażeń. Lektura, która pokazuje, że nie wszystko jest takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Jak ciężko kontrolować uczucia, kiedy z jednej strony pragniemy drugiej osoby, a z drugiej jest ona kimś kto w jakimś stopniu nas przeraża. Jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Książka o tym, aby nie bać się ryzykować i sięgać po to czego pragniemy. O przyjaźni, miłości, pożądaniu. Historia pełna namiętności, seksu, spełniania fantazji. "Zakres obowiązków" to świetna książka podczas czytania, której towarzyszy nam wiele emocji. Szok, niedowierzanie, zaciekawienie, uśmiech. Lektura pełna niespodziewanych zwrotów akcji, adrenaliny, podczas czytania której nie ma mowy o nudzie. Książka z emocjonującą fabułą i bohaterami, którzy swoją tajemniczością jeszcze bardziej nas intrygują. Gorąco polecam!

Anna Langner w nowym wydaniu! Takich zachwytów było pełno na instagramie ;) i dlatego też postanowiłam sięgnąć po najnowszą książkę autorki. I czy rzeczywiście „Zakres obowiązków” to coś nowego, coś co zapadnie w pamięci na dłużej?

Ich troje, a ona jedna ;) Magda wychowała się w domu dziecka. Jej życie nie należało do kolorowych – matka alkoholiczka, brak ojca, śmierć brata… Teraz w końcu musi wziąć się w garść, odbić się od dna i zacząć żyć. Dziewczyna znajduje pracę jako asystentka zarządu w Clover Project – no czego chcieć więcej jeśli doświadczenia się nie ma, a dobrze płacą i szefostwo w porządku ;D ale gdzieś musi być haczyk… tylko gdzie?

Anna Langner tworzy historie, od których nie sposób się oderwać. I czy jest to lekka wakacyjna historia, czy tak jak w tym przypadku romans / erotyk – styl pisania autorki tak mi odpowiada, że każde kolejne książki mogę już brać w ciemno.

Zacznę od tego, że chyba dopiero drugi raz spotykam się z tym, żeby akcja w książce działa się w mieście, w którym mieszkam :) jest to fajne, bo poniekąd można zwizualizować sobie wydarzenia, które mają tu miejsce. Sama historia od pierwszych stron intryguje. Po przeczytaniu prologu wiedziałam, że nie będzie to słodka lektura – tu się będzie działo! Tym bardziej, że główne skrzypce w prologu gra mężczyzna, który nie przebiera w słowach i wie na czym stoi – kwestia czy to co mówi zaintryguje czytelnika, czy od razu do siebie zrazi – no nie zawsze komuś może odpowiadać taki typ mężczyzny ;) W sumie to tych mężczyzn jest tu trzech i co jeden to przystojniejszy ;) więc jest w czym wybierać :P Sam pomysł na fabułę rzeczywiście oryginalny – ja sama nie spotkałam się jeszcze z taką historią. Do tego powolne wprowadzanie czytelnika w mroczne zakamarki firmy i ujawnianie tajemnic może zaskoczyć i zszokować, a im większy szok i niedowierzanie, tym jeszcze większa chęć poznania całej historii! Nie powiem, bo ja już momentami nie mogłam się doczekać tego, czym jeszcze autorka mnie tu zaskoczy! A było tego trochę ;)

Z minusów, które mnie trochę irytowały to główna bohaterka – może i ona miała taka być, bo w końcu to taka biedna dusza z domu dziecka, ale mnie momentami jej myślenie tak irytowało, że miałam wrażenie, że ma z 15 lat, a do tego jest naiwna i „nie za mądra” :)

Oprócz irytującej Magdy – i od razu mówię, że seksy w książkach lubię – od połowy książki, było ich już trochę za dużo, aż do przejedzenia :P miałam wrażenie, że oni tam już nic innego później nie robią :P ale plus z tego taki, ze robili co chwile co innego, więc na rutynę narzekać nie mogli :P

„Zakres obowiązków” jak najbardziej polecam, bo jest to zdecydowanie książka, która rozpali Waszą wyobraźnię! Niegrzeczne duszyczki będą zachwycone! A teraz droga autorko ruszam na poszukiwanie tej firmy w Katowicach ;) ehh gdyby tak się dało, co? ;)

"Zakres obowiązków"

Książka w skali hot level ma 5/5 a ja daję więcej!! Ale to było dobre, a gorąco tu było że ufff. Tak zakręcona historia, pełna pożądania i ostrego seksu.

Ona jedna i trzech mega przystojnych i gorących szefów. Jak bohaterka ich określiła. Anioł, diabeł i Bóg 🔥

Magdalena dostaje pracę w firmie C

i chociaż na ogół wszystko wydaje się w porządku, szybko dostrzega, że coś jest nie tak. Nie jest to zwykle biuro architektoniczne, a jej szefowie są kimś innym niż myślała na początku. Świetnie uknuta intryga, oraz tajemnice sprawiają że w książce ciągle coś się dzieje przez co nie sposób ją odłożyć. Pikantne sceny, są ostre i pełne namiętności. Dzięki czemu klimat w książce jest bardzo gorący. Powiem, że dużo się działo w tej książce i co chwilę byłam zaskakiwana a najbardziej chyba końcówka książki. Byłam tak zaskoczona tym, co wymyśliła autorka że nie mogłam wyjść z szoku jak to wszystko wyszło idealnie. I chociaż od początku czuło się, że coś jest nie tak. Tak łatwo poszło z tą pracą, aż się można było przewidzieć że coś się za tym kryje. I nie myliłam się, ale nie sądziłam że ta intryga, aż tak jest ze wszystkim połączona. Jednym słowem, książka jest ŚWIETNA! dopracowana w każdym szczególe. Było namiętnie, bo między jednym z szefów a Magda aż iskry leciały i oboje mieli większe oczekiwania seksualne, przez co swietnie do siebie pasowali. Pozostali szefowie, również mocno zaskoczyli bo nie byli tak grzeczni jak aniołki i tak tak źli jak diabełki, jak się na początku wydawało, gdy Magda zaczęła pracę. Pozory mylą jak to mówią.

Autorka stworzyła świetna historie i jestem nią zachwycona. Dziękuję.

Byłam bardzo ciekawa Adama i jego działalności, ponieważ już czytając "wszytko, czego pragnę w te święta" wzbudził moją sympatię. I jeśli mam powiedzieć szczerze to nie sądziłam, że przy okazji poznam, aż dwóch dodatkowych mężczyzn wartych grzechu. Mateusza z pozoru aniołka w gronie diabłów i Szymona- króla dwuznaczności. Nie można pominąć tu również Magdaleny, która swoim ostrym językiem wzbudziła moja sympatię. A relacja Jej i Adama, oraz dialogi między nimi były po prostu bezbłędne.

Tajemnicza działalność chłopaków i nietypowy zakres obowiązków Magdy, były dla mnie niezłym zaskoczeniem. Jednak przepadałam w tej mrocznej części książki, która pokazywała i wydobywała w bohaterach zupełnie inne oblicze.

Czytając tę książkę już od początku czuć duże napięcie i erotyzm. Świetne jest to, że autorka potrafi wywołać takie emocje i odczucia u czytelnika bez opisywania scen seksu. Nie oznacza to, że ich tu nie ma. Wręcz przeciwnie. Są. I to jakie. Uwierzcie mi ich różnorodność jest równie duża jak ogień który rozpalają.

Książkę polecam jak najbardziej bo jest po prostu świetnie niegrzeczna. Skusicie się i poznajcie jaki zakres obowiązków i jakimi szefami jest ta diabelska trójka.

“Witaj w piekle, Magdaleno. Każdy wychodzi stąd gorszy, niż przyszedł. I ty nie jesteś wyjątkiem”

Magda wychowała się w domu dziecka. Po śmierci brata i stracie pracy musi po raz kolejny zacząć od nowa. W gazecie znajduje ogłoszenie. Firma Clover Project poszukuje asystentki zarządu, dziewczyna dostaje zaproszenie na rozmowę rekrutacyjną. Nie wie, że przekraczając próg firmy i poznając szefów jej życie na zawsze się zmieni. Magda szybko się orientuje, że Clover Project to nie tylko biuro projektowe.

Uwielbiam historie pisane przez Annę Langner, jednak “Zakres obowiązków” nie do końca mnie przekonał. Coś mi przeszkadzało w relacji pomiędzy bohaterami, miałam wrażenie, że ich uczucia nie są prawdziwe. Zachowanie i przemiana Magdy też mnie mnie nie przekonała, ale bardzo polubiłam jej sarkazm. “Zakres obowiązków” to całkiem inna historia od poprzednich tej autorki, jest o wiele ostrzejsza. Napięcie i tajemnice czuć od pierwszej strony.

Z jednej strony było coś co mnie przyciągało do tej historii i sprawiło, że nie mogłam się od niej oderwać, a z drugiej nie czuje się do końca przekonana. Znalazłam tu tajemnice, pożądanie, a zabrakło mi uczuć.

Podobno wiara może przenieść góry, a co gdy nie wierzy się w to, co innych uskrzydla i daje siłę? Można żyć z dnia na dzień, nie walcząc o siebie albo po prostu walczyć o to, co ważne i niezbędne by przetrwać w świecie, który jak na razie zbyt dużo nie zaoferował. Czy wynik takich poczynań nie jest z góry skazany na niepowodzenie? To już zależy czy podejmie się ryzyko i rzuci wyzwanie, innym i sobie.

Magda dawno pozbyła się złudzeń, że okoliczności jej sprzyjają, zbyt wiele przeżyła by po prostu patrzeć na świat z mega optymizmem jak jej rówieśnicy. Kiedy więc zdobywa pracę, o jakiej nawet nie marzyła, lecz której potrzebowała, zaczyna dostrzegać trochę jaśniejsze kolory w szarej codzienności. Jednak nie ma róży bez ognia czyli sytuacji gdzie jej szefostwo jest dalekie od tego, do jakiego była przyzwyczajona. Zresztą nie tylko zwierzchnicy nie są typowi także i w firmie dzieje się coś czego raczej nie spodziewała się. Uciec czy spróbować swoich sił? Zaprzedać duszę, i nie tylko ją, ale co potem? No właśnie odpowiedzi na te pytania przychodzą szybciej niż Magda mogła sądzić i nie są takie jak mogła spodziewać się. Szansa jaką dostała okazuje się mieć inne oblicze, całkowicie nie do przewidzenia, lecz jakże kuszące, ale i niebezpieczne. Zakres obowiązków bywa zwodniczy, czasem kryje się za nimi droga, z której łatwo zboczyć, a zawrócić jest trudno. Jak im sprostać jeśli okazuje się, że łatwo wiele stracić, lecz czy równie dużo zyskać?

Zwodniczo niebezpieczna jest najnowsza książka Anny Langner, pod warstwą tego, czego można by się spodziewać skrywa się całkiem inna historia, mroczniejsza, bardziej intrygująca i przede wszystkim pokazująca jak łatwo da się przekroczyć granice. „Zakres obowiązków” jest lekturą, w jakiej każdy rozdział coraz mocniej nakręca spiralę emocji, z jednej strony ostrych i raniących, z drugiej pozwalających poznać prawdziwe „ja”. Autorka odważnie obnaża ludzkie pragnienia i marzenia, jakim daleko do tego co zwyczajne, lecz również jest w nich to, co próbują zdobyć prawie wszyscy. Gdzieś pomiędzy zatracaniem się, pożądaniem i testowaniem swojej woli znajdują się bohaterowie, żyjąc na krawędzi, niekiedy przekraczając ją, pytanie tylko, w którą stronę? Oczywistość została zastąpiona przez tajemnice i sekrety oraz to, co każdy skrywa przed innymi i sobą samym. Podczas czytania „Zakresu obowiązków” nie ma co zakładać jak rozwinie się fabuła, bo pisarka zaskakuje zwrotami akcji oraz nieraz podsuwa postaciom trudne wybory, a ich wynik jest daleki od przewidywanego. Łatwo ulec iluzji pozorów, idealnie dopracowanych w każdym detalu, chociaż pewne niuanse każą się zastanowić co faktycznie dzieje się, nie tylko za zamkniętymi drzwiami. Anna Langner zręcznie rozwija wątki, tak, by pokazać prawdziwe twarze, lecz nie robi tego od razu, do końca je skrywając pod różnorodnymi maskami.

Gwiazdy nie mogą świecić bez ciemności. Nie zauważylibyśmy ich gdyby zawsze było jasno. Tak samo jest ze szczęściem. Nie docenilibyśmy jej, gdyby nie to całe zło dookoła. Piękne podsumowanie i mądrość życiowa. Bez dobra i zła nie bylibyśmy sobą. Ono definiuje naszą rzeczywistość. Życie składa się z różnych odcieni szarości, bez zła, które ciągnie w dół, nie dostrzeglibyśmy tego, co mamy. Bez dobra nie potrafilibyśmy cieszyć się z otaczających rzeczy.

Pióro autorki zdążyłam nieco poznać przy czytaniu ,,Syreny'', więc gdy otrzymałam propozycję przeczytania jej najnowszego dzieła, nie zastanawiałam się długo i ją zamówiłam. Trzeba przyznać, że pokazała się z zupełnie innego oblicza. Tutaj przedstawia mroczniejszą historię, bardziej pikantną, zmysłową, sensualną. Jest niczym czekolada - połączenie słodkości, delikatności z nutą gorzkich przeżyć. Ma w sobie tajemnice, bolesne przeżycia i momenty, w których robi się gorąco od samego czytania.

Powieść pochłania się sama. Apetyt wzrasta w miarę przewracania kolejnych stron, co jest na plus. Człowiek jest ciekawy, jak zostaną poprowadzone wątki, jakie tajemnice skrywają trzej mężczyźni i do jakich kroków są w stanie się posunąć, by te ich tajemnice nie wyszły na światło dzienne. Najwięcej zgrzytów przy czytaniu przysparzało mi ciągłe przypominanie faktu, że Magda jest z domu dziecka. Rozumiem, że ten fakt musiał zostać podkreślony, ale nie do takiego stopnia, jak zostało to ukazane w powieści. Patrząc jednak na całokształt powieści, to oceniam ją dobrze. Dobrze się przy niej bawiłam i miło spędziłam w niej czas. Podobały mi się zwroty akcji, tajemnice, które wraz z bohaterką musiałam odkryć, cięty język, erotyzm i niebezpieczne napięcie, jakie wisiało w powietrzu za każdym razem, kiedy krzyżowały się drogi bohaterów.

Myślę, że miłośnikom pikanterii, erotyzmu, iskier między postaciami ta historia się spodoba. Szybko się ją czyta, a ciekawość jak historia dobiegnie końca, wzrasta po każdym przeczytanym rozdziale. Są zaskakujące momenty, emocjonalne historie i namiętność. Polecam.

Za możliwość przeczytania powieści dziękuje Taniej Książce. Książkę możecie kupić tu: Zakres obowiązków w bardzo przystępnej cenie. Zachęcam również do zapoznania się z fragmentem powieści jeśli nie jesteście pewni czy warto zakupić powieść. Znajdziecie go tu: Zakres obowiązków- fragment.

Magda rozpoczyna pracę jako asystentka zarządu w Clover Project, gdzie ma aż trzech przystojnych szefów. Szybko się orientuje, że ta firma ma swoje mroczne tajemnice i kryje się za nią coś więcej. Powoli do niej dociera co tak naprawdę leży w zakresie jej obowiązków.

W życiu nie spodziewałam się tego co tutaj zastałam.. Myślałam, że dostanę zwykły biurowy romans, jednak to wszystko co się tutaj działo, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jest to moje trzecie spotkanie z twórczością Anny i żadne nie było tak odważne, ostre jak ta pozycja, co nie zmienia faktu, że wszystkie bardzo mi się podobały.

Dostajemy tutaj całą mase scen erotycznych, są one dosyć wulgarnie opisane przez co robi się momentami naprawdę gorąco i podniecająco, jednak seks tutaj nie ma nic wspólnego z uczuciami, tylko wiąże się ON z pożądaniem i zaspokojeniem swoich potrzeb, tak to zostało zaplanowane.

Poznajemy trzech przystojnych, eleganckich szefów - współpracowników. Każdy z nich ma ten sam cel i wydają się być tacy sami, jednak to Adam jest tym najważniejszym. Mateusza polubiłam najbardziej, ponieważ to ON jest tym najbardziej poukładanym i trzyma jako tako głowę na karku, natomiast Szymon jest głupkowaty, liczą się dla niego tylko panienki i jego teksty są obleśne i żałosne.

Chłopacy mają swoją mroczną tajemnice, która nie do końca jest zaskoczeniem, jednak to ona wprowadza ten cały niegrzeczny klimat, a Magdę jak się później okazuje to wszystko kręci.

Historia pokazuje również swoje poświęcenie ze strony Magdy dla rodziny, której tak naprawdę nigdy nie miała i była ze strony swoich bliskich źle potraktowana, lecz ona pomimo wszystko chciała dla nich jak najlepiej, nawet jeżeli wiązało się to z jej kosztem. Muszę przyznać, że wzbudziła we mnie tym podziw, bo ja nie byłabym w stanie się tak poświęcić dla kogoś kto mnie całe życie ignorował i spierdzieliłabym stamtąd.

Ulubiony cytat : Pożądanie. To najpotężniejsze uczucie, nie miłość. Krótkie, ale intensywne. Uczucie, dla którego ludzie zdradzają, sprzedają swoje dusze i cały majątek.

Zakres Obowiązków to mroczna i seksowna historia. Od początku kipi erotyzmem, ale w zdrowym znaczeniu tego słowa. Nie jest wulgarna jak w wielu tego typu dziełach się to niestety zdarza, a bardzo pikantna.

Liczne zwroty akcji, barwność języka i mnóstwo zaskakujących faktów sprawia, że książkę wciąga się na jednym tchnieniu. Autorka świetnie buduje napięcie i cały czas zżera nas ciekawość - o co w tym wszystkim chodzi.

Przeogromnym plusem jest główna bohaterka. To nie słodka dziewczynka, lecz kobieta pewna siebie i doświadczona przez życie. Zawsze musiała walczyć o siebie i swój byt. Kiedy wydaje się, że złapała Pana Boga za nogi otrzymując wymarzoną pracę, nagle okazuje się, że to nie boscy Szefowie, a Diabły wcielone. Dużą zaletą Magdy jest cięty język i akceptacja przekraczania własnych erotycznych i życiowych barier.

Pytanie tylko czy w Piekle może być aż tak źle ? Może piekło okaże się miejscem, gdzie nasze ukryte pragnienia mogą się ziścić ?

Koniec książki dosłownie wbił mnie w łóżko. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. To była wisienka na torcie.

"Każdy ma własne problemy i demony, które zrzerają go od środka - nieważne, czy mieszka w apartamencie, czy pod mostem."

Nie spodziewałam się, że ta historia będzie skrywać tyle tajemnic. Mało tego. Wraz z upływem stron fabuła zaskakiwała, a nawet szokowała mnie coraz bardziej. Prawdę powiedziawszy to spodziewałam się, iż główna bohaterka posłuży trojgu szefom, będzie spełniać ich fantazje. Choć może... zresztą sami zobaczycie. Jest tu co prawda ogrom erotyzmu, ale ta książka jest czymś innym, orginalnym, z czym się jeszcze nie spotkałam. Zaintrygowani?

"Kiedy człowiekowi wydaje się, że nic gorszego nie może go spotkać, życie śmieje mu się w twarz i rzuca kolejną przeszkodę pod nogi. Nie pozostaje nam nic innego, jak za każdym razem się podnosić i wyciągać z tego lekcję."

Anna Langner zaskakuje w każdym elemencie fabuły. Skrupulatnie buduje napięcie, wprowadza tajemnice, niedopowiedzenia, intrygę, erotyzm, skrzące, ociekające sarkazmem i ironią dialogi, zaskakujący finał i bohaterów, którzy aż krzyczą do czytelnika, by do nich dołączyć. Jest namiętnie, pikantnie, mrocznie, zagadkowo, bez wątpienia intrygująco.

"Pożądanie. To najpotężniejsze uczucie, nie miłość. Krótkie, ale intensywne. Uczucie, dla którego ludzie zdradzają, sprzedają swoje dusze i cały majątek."

Tym, co mnie bardzo przyciągało do tej lektury, to aż trzech facetów i jedna kobieta. To kolejny aspekt, który wyróżnia tę książkę w gąszczu innych. Kreacja bohaterów jest nadzwyczaj wyrazista. Każda z postaci posiada indywidualne cechy, które pozwalają nam ich lepiej poznać, polubić lub nie. Są nieobliczalni, szaleni, niegrzeczni, przystojni. Najbardziej podobało mi się to, w jaki sposób autorka opisywała zachowanie Adama. To było tak realne, w wyobraźni widziałam wszystko jak na dłoni. No a Mateusz i Szymon... choć mają swoje za uchami, to trudno ich nie polubić. Sama bardzo szybko całą trójkę zaczęłam postrzegać jak Boga, Anioła i Diabła.

Ta historia pokazuje jak pozory mogą mylić. Dla Magdy miała być to wymarzona praca, a stała się grą, w której nie wiadomo gdzie leży prawda, a gdzie kłamstwo. To książka o odkrywaniu nie tylko prawdy, ale i samego siebie i swoich pragnień, potrzebie bycia najważniejszą i chcianą oraz o tym, że nikt z nas nie jest do końca ani dobry ani zły. Nie wierzycie? Przeczytajcie tę powieść.

"Może to właśnie jest mądrość? Pogodzenie się z prawami tego świata? Zaakceptowanie tego, że ludzie nie są krystalicznie czyści, a życie nie zawsze jest sprawiedliwe?"

"Zakres obowiązków" to niegrzeczny, kipiący gorącymi scenami i mrocznymi sekretami romans poza schematami. Zdecydowanie warto zaryzykować i zgrzeszyć z bohaterami! Bóg, Anioł, Diabeł - któremu dacie się porwać? A może wszystkim trzem? Ja po poznaniu tych wariatów, myślę że z każdego z nich chciałabym cząstkę dla siebie.

„Zakres Obowiązków”

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie licząc opowiadania w „Niegrzecznych świętach”.

To spotkanie było bardzo udane.

Bohaterami tej książki jest Magda i Adam, choć dużą rolę odgrywają również Mateusz i Szymon.

💔Magda jest dziewczyną, która nie miała łatwego startu. Wychowała się w domu dziecka, jednak postanowiła udowodnić, że może do czegoś dojść, jednak nie wszystko szło z jej planem.

Strata bliskiej osoby ją podłamała, jednak nie załamała.

Utrata pracy, również nie była ostatecznością, Magda nie poddawała się i w ten właśnie sposób znalazła się w firmie Clover Project.

Praca asystentki nie była trudna, trudniejsze było przebywanie w obecności jej szefów, w szczególności Adama, który okazywał jej niechęć i z wzajemnością.

Kim byli ci trzej mężczyźni?

Nie sposób się domyślić, jedno było pewne, nie robili tego, o czym wiedziała Magda. Może poniekąd robili, jednak to było tylko jedno zajęcie z wielu.

Dziewczyna, wkraczając do tej firmy, podpisała na siebie wyrok, o czym mogła przekonać się, poznając prawdę.

Czy prawda, którą odkryła Magda, wstrząsnęła nią?

Wstrząsnęła, to mało powiedziane.

Otworzyła jej oczy, na to, kim naprawdę była ona i czego tak naprawdę chciała a chciała jego, a może wszystkich ich trzech?

💔Książka „Zakres Obowiązków” wciągnęła mnie od początku do końca.

Poznając bohaterów, zastanawiałam się, co oni robią, kim są, kiedy poznałam prawdę, może nie byłam w szoku, ale byłam zaskoczona, pozytywnie zaskoczona.

Każda kolejna strona, była ciekawsza.

Autorka nie szczędziła bólu naszej bohaterce, wywracała jej życie raz po raz, aby mogła się znowu pozbierać, tylko czy po ostatnich wydarzeniach jakie miały miejsce, zdobyła się na siłę?

Tego dowiecie się z książki.

Powiem wam, że jest taki moment w książce, w który nie chciałam uwierzyć, że tak się to potoczyło, byłam zła, nawet wściekła. Kiedy wydawało się, że bohaterka podjęła decyzję, okazuje się, że ktoś inny zrobił to wcześniej i efektem tego, będzie duża zmiana i jeszcze większe zdezorientowanie.

Czyli jak sami widzicie, książka mi się podobała, nawet bardzo.

Było gorąco, namiętnie, chwilami niebezpiecznie i wulgarnie. Wszystko tworzyło świetną historię.

A Adam, no cóż, polubiłam go, do tego stopnia, że trafia na listę moich książkowych mężów.

Sięgnęłam po tę pozycję głównie z jednego powodu. @niegrzeczneksiazki dołączyło do przesyłki tajemniczą umowę o pracę i co tu dużo mówić, bardzo mnie ona zaciekawiła. 😁 A jak wiadomo ciekawość zwycięża, zatem chciałam poznać losy bohaterki i bohaterów książki.

Wiesz co Ci powiem, iż jak zaczęłam ją czytać to nawet nie wiem kiedy nagle zrobiło się 200str. Bardzo szybko mi się tę pozycję czytało, a historia niesamowicie wciąga. I choć była ona trochę przewidywalna, to małe zaskoczenie na końcu było. Ciekawy pomysł na fabułę. Bohaterowie byli tacy jak lubię, czyli prawdziwy, czasem znośni, czasem wręcz przeciwnie. Na jednej stronie ich kochałam, a na drugiej nienawidziłam...

Aczkolwiek rzec muszę, mimo iż to romans to wszystko przedstawione jest ze smakiem, ale i dreszczykiem emocji 😈

Szczerze, przeczytaj tą książkę. Oderwiesz się od rzeczywistości, a gwarantuję, iż historia Cię wciągnie. Ciężko będzie Ci odłożyć książkę, bo pióro autorki ma coś takiego co nie pozwala na to. Było to moje pierwsze spotkanie, a jakże udane i na pewno nie ostatnie. ❤️

[RECENZJA PREMIEROWA]

ZAKRES OBOWIĄZKÓW

Autor: Anna Langner

Wydawnictwo: Kobiece/Niegrzeczne książki

Premiera: 10.02.2021

Hot level: 5/5

Anna Langner - Autorka gorących romansów i książek z gatunku literatura kobieca. Ma na swoim koncie już 6 tytułów i mnóstwo pomysłów na nowe historie. Do tej pory wydała dwie świąteczne książki: WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘ W TE ŚWIĘTA oraz NIE BYŁAŚ GRZECZNA W TYM ROKU, wakacyjną powieść SYRENY, historię Amy i Barry`ego ZNISZCZ MNIE i NAPRAW MNIE. Tym razem wraca w zupełnie nowej odsłonie. ZAKRES OBOWIĄZKÓW to bardzo gorąca pozycja dla fanek Niegrzecznych Książek.

DOBRA PENSJA I AŻ TRZECH PRZYSTOJNYCH SZEFÓW? POCZEKAJ, AŻ POZNASZ PEŁEN ZAKRES OBOWIĄZKÓW…

Magda – młoda dziewczyna z trudną przeszłością, wychowywała się w domu dziecka, nie zna ojca, jej matka jest alkoholiczką, nie interesuje się losem córki. Podczas wejścia w dorosłe życie dziewczyna ledwo wiązała koniec z końcem, do tego opiekowała się młodszym bratem Rafałem, mogła liczyć tylko na swoją przyjaciółkę Sylwię. Kolejny cios jaki spada na Magdę to śmierć jej brata, chłopak przedawkował narkotyki i nie udało się go uratować. Wkrótce potem dziewczyna traci pracę i znów spada na dno. Desperacko szuka nowego zajęcia i… niespodziewanie dostaje posadę asystentki w Clover Project. Satysfakcjonująca pensja, prestiżowa firma, nowe wyzwanie oraz… trzech przystojnych szefów: Adam, Mateusz i Szymon. Czy ta praca odmieni los Magdy? A może wręcz odwrotnie ściągnie na dziewczynę kolejne kłopoty? Jaka relacja połączy ją z szefem… a może szefami? Co zrobi Magda, kiedy pozna pełen zakres swoich obowiązków?

ZAKRES OBOWIĄZKÓW to faktycznie nowa odsłona Autorki, początek utrzymany jest w klimacie zagadek i tajemnic. Nie do końca wiadomo czym zajmuje się Clover Project, co stało się z poprzednią asystentką i dlaczego to właśnie Magda została przyjęta do pracy. Historia kojarzy mi się ze STAŻYSTKĄ Alicji Sinickiej, ale później robi się coraz bardziej gorąco… przepych, orgie, rozpusta, spełnianie mrocznych fantazji. Na światło dzienne powoli zaczną też wychodzić sekrety skrywane przez szefów, Czytelnicy dowiedzą się też czym jeszcze zajmują się trzej przystojni panowie, bo z pewnością biuro projektowe to nie jest ich jedyne źródło dochodu. Magda będzie rozerwana między swoim dotychczasowym życiem, a propozycją zawodową jaką dostanie w firmie. Z jednej strony będzie towarzyszył jej strach i obawa, a z drugiej ciekawość i podniecenie… Szefowie będą nalegać, będą bardzo przekonujący, nie zawahają się przed zastosowaniem różnych sztuczek i stawiania przed faktem dokonanym. Adam, Mateusz i Szymon mają duże znajomości i ogromne wpływy w lokalnym środowisku. Wiedzą jak tuszować niewygodne sprawy i eliminować przeciwników. Czy Magda będzie w stanie im się oprzeć? A może wybierze tylko jednego z nich? Albo wycofa się z umowy?

Akcja książki dzieje się w Katowicach, wszystkie wydarzenia opisywane są przez Magdalenę. Jeden z szefów – Adam, pojawił się już w innej książce Autorki: WSZYSTKO CZEGO PRAGNĘ W TE ŚWIĘTA. Tam był zdecydowanie grzecznym chłopcem, tutaj pokazuje swoją zupełnie inną twarz. W książce pojawi się również inna znana już nam bohaterka – Alicja, czyli dziewczyna Bruna. Kobieta opowie swoją historię i wyjaśni co działo się przez nią w czasie kiedy była poszukiwana, sporo namiesza, a w finale znów zniknie i z pewnością to nie będzie jeszcze jej ostatnie słowo.

Anna Langner zaskoczyła mnie przebiegiem wydarzeń, bohaterami i finałem. Spodziewałam się zupełnie innej historii…. Jest odważnie, nie brakuje pikantnych i ostrych scen, tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji. Autorka znalazła też miejsce na fajne puenty, sentencje, myśli, pojawiły się one [Adres usunięty]. w rozmowie z babcią Magdy. Lubię pióro Autorki, może momentami jak dla mnie było za bardzo hot, ale biorąc pod uwagę całość jestem zadowolona. Fajny pomysł, różnorodni bohaterowie, dawkowanie tajemnic, coś nowego i innego... Czekam na kolejne historie!

Napisana przez Annę Langner powieść "Zakres obowiązków" zaczyna się zupełnie prozaicznie i niewinnie. Podoba mi się, bo wczytując się w historię głównej bohaterki mogę odnaleźć wiele siebie w tym, co ją spotkało. Ale nie tylko dlatego z zapartym tchem chłonę kolejne strony. Autorka po mistrzowsku odkrywa krok po kroku tajemnice, jakie stawia przed młodą kobietą nowe wyzwanie. Kontrowersyjne podejście niektórych bohaterów momentami zgrzyta z moim spojrzeniem na świat. Lubię dobrze napisane erotyki, bez wulgarności i odkrywania wszystkich kart. Pełne niedopowiedzeń, które można uzupełnić własną wyobraźnią. W których początek nie zapowiada tego, co będzie w dalszej części, a w ostateczności okazuje się, że wszystko ma sens. To wszystko odnajduję w tej książce.

Anna Langner w nowej książce podbija serca czytelników. Moje podbiła już dawno, więc byłem pewny, że i tak kupię jej książkę. Byłem jeszcze bardziej ciekawy tego co otrzymam, kiedy dowiedziałem się, że "Zakres obowiązków" został zaliczony do działu erotycznego. Napisanie takiej książki nie jest łatwe, ale powiem Wam, że autorka stanęła na wysokości zadania. Całość bardzo mi się podoba i daje solidną szóstkę za tą książkę. Jeżeli ktoś lubi książki o tematyce erotycznej, to powinien poznać nową książkę Anny Langner. Jestem ciekawy, czy kolejne książki autorki też będą takie interesujące, z erotyką w tle.

Muszę podzielić się z Wami jednym przemyśleniem, jakie przyszło mi do głowy, czytając tą książkę. Bardzo mi się podoba to, że na rynku polskim powstaje coraz więcej książek erotycznych. W końcu Polska zaczyna wychodzić z takiej zaściankowości. Nie jesteśmy już uznawani za takich pruderyjnych, którzy nawet nie wiedzą co znaczy słowo "seks". Dzięki tej książce, która ma silnie zarysowany wątek erotyczny, Anna Langner dołączyła do grona moich ulubionych autorów z polskiego rynku. Mamy tutaj bardzo fajną fabułę, trzech mega przystojnych facetów, którzy mają pod sobą jedną kobietkę. Co z tego wyniknie? Ja mogę Wam polecić tą książkę.

Każdy od czasu do czasu ma ochotę przeczytać niegrzeczną książkę, która nie tylko mocno go wciągnie, ale sprawi, że na policzkach pojawi się rumieniec. Proszę, powiedzcie, że też tak czasem macie? Mnie osobiści czasem zdarzy się mieć w rękach taką powieść. Właśnie dzisiaj skończyłam czytać "Zakres obowiązków" i na świeżo mogę powiedzieć, że jest to naprawdę niezła książka. Nie jest to typowy słodki romans, ale coś bardziej intrygującego, może nawet mrocznego. Fabuła jest naprawdę mocno przemyślana, a niespodziewane zwroty akcji nadają całości pewnego unikalnego klimatu. Przeczytaj, a z pewnością zapomnisz o całym świecie.

Trzeci dzień po lekturze, a ja nadal mam w głowie ten tytuł. To nowe oblicze i nowa twarz Anny. Do tej pory znamy ją z lekkich, emocjonalnych, charakternych i barwnych klimatów. Tutaj poznamy bardziej sensualne, seksowne, drapieżne i zdecydowanie bardziej gorące klimaty Autorki.

„Mimo przeszywającego zimnem deszczu robi mi się gorąco.”

Magda szuka pracy, przez przypadek znajduje ogłoszenie o pracę i postanawia zaryzykować, a nuż może się uda. Nie spodziewała się, że będzie miała trzech szefów, a każdy z nich jest seksowny, pociągający i tajemniczy. Jednak największą niewiadomą jest Adam. Burkliwy facet, który raz jest niczym ogień, a raz niczym bryła lodowa. Czy Magda będzie w stanie sprostać obowiązkom jakie przed nią ?

„A jak definiujesz miłość ? To zdolność do ogromnych poświęceń, nawet jeśli to oznacza cierpienie i rezygnowanie z czegoś ważnego ?”

Adam, Mateusz i Szymon twardą ręką rządzą firmą i potrzebują asystentki. Ale czy praca w biurze, będzie jedyną, jaką dla niej mają ? Czy aby czasami są grzecznymi chłopcami, którzy grzecznie pracują w biurze ?

„Złamane serce można uleczyć – czas zasklepia rany i sprawia, że zaczyna bić dla kogoś innego. Jednak blizny zawsze pozostają, tak jak pamięć o osobie, którą kochało się najbardziej.”

Akcja jest owiana aurą tajemniczości. Autorka strona po stronie odkrywa kolejne karty, które coraz mocniej szokują. Pewnie, pierwsze co pomyśleliście, to że Magdalena będzie zaspokajać ich żądze, będzie ich panienką. Nie, zupełnie tak nie jest ! Możecie być o to spokojni, jeżeli się tego boicie.

Tutaj akcja jest bardziej zawiła i nasycona erotyzmem, który tutaj aż kipi. Uwierzcie mi, dawno nie miałam w rękach tak dobrze napisanej książki, gdzie mamy jakieś mocniejsze, pikantniejsze, niebanalne schematy. I poprzedzę Wasze pytanie, nie to nie jest w stylu Greya, szczerze, nie wiem, czy coś w ogóle kiedyś w podobnych klimatach zostało w Polsce wydane, a myślę, że to kolejny z plusów.

Jeżeli macie ochotę sięgnąć po coś, co jest zdecydowanie odważniejsze, z mocniejszymi scenami zbliżeń, oraz bezprecedensowymi wydarzeniami i zwrotami akcji. To jest idealny wybór. Myślę, że Autorka nie raz mnie tu zaskoczyła, rozpaliła i pokazała, że można stworzyć bardziej erotyczną książkę nie idąc wydeptanym schematem. Czytelniku, pozostaje tylko pytanie, czy jesteś gotowy na to, aby otworzyć wrota piekieł ? I wejść do pełnego grzechu świata ?

Ja zgrzeszyłam i daje najwyższą notę z możliwych.

Książka "Zakres obowiązków" Anny Langner nie zafascynowała mnie na samym początku czytania. Nie znałem autorki powieści, pozycja nie miała wielu ocen. Do jej przeczytania skłonił mnie fakt, że bardzo lubię mroczne historie przeplatane gorącym romansem oraz wątkami erotycznymi. Mimo że wstęp nie powala, wiele zmienia się w momencie wczytywania się w fabułę. Autorka bardzo dobrze oddaje emocje bohaterów oraz w wyszukany sposób przedstawia relacje jakie łączą głównych bohaterów powieści. Im bardziej poznaje się jej bohaterów tym więcej sympatii się do nich nabiera a ich losy przestają być czytelnikowi obojętne. Jest to pozycja do której z pewnością się wraca ponieważ trzyma w napięciu przez większość czasu.

Książkę Zakres obowiązków (A. Langner) dostałam w prezencie. W sumie nie miałam zbyt wielkich oczekiwań, patrząc na okładkę spodziewałam się raczej typowego romansu bez polotu. Na szczęście przyjemnie się rozczarowałam. Oczywiście czytelnik dostaje swoistą bajkę dla dorosłych, ale ta opowieść na pewno nie jest mdła czy nudna. Główna bohaterka, Magda od początku budziła moją sympatię. Znalazłam w niej moje własne cechy. Pozostali trzej amanci również dobrze się prezentują. Każdy ma swoją własną osobowość; wady i zalety. Sama książka może nie jest wybitnym arcydziełem, ale idealnie pasuje do grzańca i ciepłego koca w zimny dzień.

🍀"Nie rodzimy się czyści i niezapisani. Niektórzy z nas rodzą się zepsuci i choć od urodzenia są otaczani miłością, i tak pielęgnują w sobie mrok, z którym przyszli na świat."

.

.

Znalezienie wymarzonej, a zarazem dobrze płatnej pracy w dzisiejszych czasach graniczy z cudem. Tak naprawdę w każdej z wyszukanych ofert czai się jakiś haczyk. Pracodawcy oszczędzają przyszłym pracownikom wielu szczegółów, aby skusić ich przykładowo pokaźną kwotą wynagrodzenia widoczną w ogłoszeniu. Znaczna część znalezionych w Internecie czy gazetach propozycji zatrudnienia jawi nam się jako zbyt piękna, aby mogła być prawdziwa. Jednak wydaję się, iż do Magdy szczęście naprawdę się uśmiechnęło… Panna Jankowska, od najmłodszych lat nie miała w życiu lekko. Los rozdał jej zdecydowanie fatalne karty. Dziewczyna wychowywała się w domu dziecka. Nie miała ojca, a jej matka topiła nieustannie swoje smutki w alkoholu. W dodatku kilka tygodni temu pochowała brata, który przedawkował narkotyki oraz nagle straciła pracę. Magda pragnęła wreszcie odbić się od dna. Chciała, aby ktoś ją docenił, marzyła o dobrej pensji oraz życiu na poziomie. Wtedy dziwnym zbiegiem okoliczności dostrzegła w gazecie idealną, wręcz wymarzoną ofertę pracy jako asystentka zarządu w firmie Clover Project. O to stanowisko ubiegało się mnóstwo kandydatek, ale to właśnie Magda - dziewczyna bez żadnego doświadczenia została wyróżniona i wybrana na tę odpowiedzialną posadę. Z początku wszystko szło dobrze. Kobieta otrzymała wysokie wynagrodzenie, eleganckie biuro oraz świetną atmosferę. Wisienką na torcie okazał się fakt, iż firmą rządziło trzech przystojnych, zniewalających szefów nie dyskryminujących nikogo. Od samego początku praca w Clover Project była zbyt piękna, aby w rzeczywistości mogła okazać się prawdziwa. Magda zaczęła podejrzewać, iż to tylko iluzja i w jej umowie znajduje się jakiś haczyk. Zorientowała się, iż każdy z pracowników zakładał maskę idealnego obywatela, męża, żony czy syna, aby ją zmanipulować. Ten piękny budynek skrywał w swoich murach brudne sekrety oraz mroczne tajemnice, które po poznaniu rzucą nowe światło na pozornie idealną posadę asystentki. Co tak naprawdę będzie leżeć w zakresie obowiązków Magdy? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Czego szefowie oczekują w rzeczywistości od kobiety? A przede wszystkim czy Magda wreszcie zda sobie sprawę, iż od najmłodszych lat wypierała się swojej prawdziwej natury i ukrywała w sobie mrok? Czy pozwoli dojść do głosu złu, które w niej mieszka?

.

Nie będzie dla Was zaskoczeniem, gdy powiem, iż bardzo cenię twórczość Anny Langner. Uwielbiam każdą jej powieść, a w szczególności dylogię „Zniszcz mnie”, która zajmuje honorowe miejsce w moim sercu. Zawsze wprost nie mogę doczekać się kolejnych tekstów spod jej pióra i tak też było w tym przypadku. Z niecierpliwością odliczałam dni do premiery „Zakresu obowiązków”. Gdy tylko historia Magdy do mnie dotarła od razu zabrałam się za lekturę. Aczkolwiek z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem mój entuzjazm stopniowo opadał. Na wstępie powiem, iż do tej pory nie mam pojęcia na jaką ocenę zasługuje najnowsza książka Anny Langner. Doszłam do wniosku, że tak naprawdę ilość gwiazdek nie odda treści, jakie tutaj znajdziemy. Każdy z nas jest inny, oczekuję od lektury czegoś innego, dlatego postanowiłam, tak jak zawsze najpierw szczerze opowiedzieć Wam o moich odczuciach na jej temat. Prawdą jest niestety, że ta historia całkowicie mnie przerosła i myślę, iż nie była ona po prostu przeznaczona dla mnie. Twórczość pani Ani poznałam wiele lat temu. Przeczytałam nie dość, że wszystkie publikowane przez nią opowiadania na Wattpadzie, to oczywiście też te już wydane powieści. Nigdy nie czułam zawodu po lekturze jej tekstów, ale „Zakres obowiązków” nie spełnił moich oczekiwań. Nie opuszczało mnie wrażenie, iż ten tytuł został napisany przez kogoś zupełnie innego, co niezmiernie mnie zasmuciło. W dodatku kreacja głównych bohaterów kompletnie do mnie nie przemówiła. Magda niby była inteligentną, wykształconą, wygadaną kobietą, którą charakteryzował cięty język. Szła przez życie z podniesioną głową, a pozwalała, aby Adam się nią bawił, upokarzał i to w obecności innych. Kobieta wreszcie chciała poczuć się ważna, zależało jej na pieniądzach, na dobrze płatnej posadzie, gdyż uważała, że po latach życia na niskim poziomie wreszcie należało jej się coś więcej. Całkowicie rozumiem, iż potrzebowała pieniędzy, ale nie mieściło mi się w głowie, dlaczego godziła się na takie traktowanie przez szefów. Była jawnie obrażana, poniżana, cała trójka rzucała w jej kierunku dwuznaczne aluzje i traktowała ją jak zwykłą szmatę, a ona się podniecała. Adam wprawiał ją w zakłopotanie, odwoził po pracy do domu, przyjeżdżał po nią, podejrzanie dużo o niej wiedział, ale Magdy to nie zaalarmowało. Poprzednia asystentka ostrzegała ją przed szefami, radziła jej się zwolnić, ale jej to również nie obchodziło. Zaczęła starać się dla Adama, jak kobieta dla mężczyzny, który ją zainteresował, gdyż jego urok mocno na nią działał. Magda to bohaterka, która nieustannie mnie denerwowała i której radziłabym, żeby wreszcie zaczęła myśleć głową, a nie innymi częściami ciała. Nie podobało mi się jej postępowanie. Na początku asertywna, z czasem nie potrafiła powiedzieć nie, sprzeciwić się, a może i wcale tego nie chciała? Kupowała sobie bieliznę w towarzystwie szefów, wpadła w wir imprez, alkoholu, narkotyków i marzeń o romansie z trzema przystojniakami. Była jawnie molestowana i mobbingowana w pracy. Scena, gdy Adam kazał jej się rozebrać z mokrych ubrań z tekstem, że to polecenie służbowe całkowicie mnie rozwaliła. Na dodatek groził jej, testował i pomiatał nią niczym szmacianą lalką. A jak zareagowała Magda? Oczywiście cała sytuacja ją podnieciła i miała mokre majtki, mimo iż została potraktowana przedmiotowo.

Adam natomiast to przystojny, inteligentny, pewny siebie, arogancki, bezczelny i zadufany w sobie facet. Kumple nazywają go Christianem Greyem z Katowic. Adam to mieszanka tego, co łagodne i ostre, co cywilizowane i dzikie. Uwielbiał wprawiać Magdę w zakłopotanie, ciągle ją testował, sprawdzał, czy była dla niego wystarczająco dobra. Traktował ją z góry i miał nad nią władzę. Adam był niczym trucizna, pragnął ujrzeć strach kobiety, chciał, aby walczyła, ale jeszcze bardziej podobało mu się, gdy mu się poddawała. Mężczyznę ciągnęło do Magdy, ale wciąż z tym walczył, lecz w pewnym momencie sprawił, iż panna Jankowska stała się od niego zależna. Wylądowała w środku czegoś, co nie było ani legalne, ani moralne. Grał na jej ambicjach oraz emocjach. Był według mojej opinii wyrachowanym, zimnym manipulatorem pozbawionym skrupułów.

Trzech szefów i jedna asystentka. Co z tego wyniknie? Czym tak naprawdę zajmuję się trójka zniewalających przystojniaków z Clover Project? Co podczas pracy w firmie odkryję Magda i jak ta posada wpłynie na jej dalsze życie?

Czytając „Zakres obowiązków” nie czułam żadnych emocji. Pragnęłam jak najszybciej dotrwać do końca i zapomnieć o przeczytanych tutaj rzeczach. Rozumiem, co autorka chciała nam przekazać w tym tekście. Pokazała, iż „wiele osób wypiera swoją prawdziwą naturę, gdyż w naszym świecie opłaca się zgrywać dobrego, jednak zło siedzi w każdym z nas i wypuszczamy je na spacer, tylko wtedy, kiedy nikt nie patrzy”. Bardzo podobało mi się napięcie budowane od początku powieści. Zagadka dotycząca firmowych tajemnic niezmiernie mnie intrygowała. Zastanawiałam się, co dzieję się w Clover Project. Dlaczego akurat Magda została wybrana na asystentkę, a nie jakaś inna, doświadczona dziewczyna. Co jeszcze muszę pochwalić to język. Rzadko można trafić na tak dobrze napisaną książkę pod względem stylistycznym, interpunkcyjnym czy językowym. Dialogi zostały przemyślane w każdym calu, a przede wszystkim dopracowane. Pani Ania z każdą kolejną powieścią prezentuję czytelnikom coraz lepszy i bardziej świadomy warsztat, czym wprawia mnie w ogromny podziw. „Zakres obowiązków” bardzo przypominał mi „Nie byłaś grzeczna w tym roku” tylko w wersji mocniejszej i wulgarniejszej. Nie podobał mi się ten powtórzony schemat dziewczyny mieszkającej w starej kamienicy i przystojnego bogacza mającego cały świat u stóp. W tamtym tytule główna bohaterka również została ogarnięta żądzą pieniędzy i chciała łatwo się wzbogacić, podobnie jak Magda, tylko akurat tutaj ona przy okazji odkryła, swoją drugą, mroczną stronę. Dodam jeszcze, iż panna Jankowska stwierdziła, iż stała się „inna” przez przebywanie w domu dziecka. Rozumiem, miała traumę, dzieciństwo odcisnęło na niej piętno, ale bez przesady. To nie jest powód, żeby mieć upodobania do orgii i podglądania innych w intymnych sytuacjach. Przez pobyt w domu dziecka również nie potrafiła być z jednym facetem? Trochę to wydaję mi się naciągane. Nie zaciekawiła mnie ta książka, nudziłam się, a i momentami byłam wręcz zniesmaczona. Do tego wystąpiły w ów tytule wątki biseksualne. Magda obmacywała się kobietą, co już całkowicie mnie przerosło. Tłumaczyła tę sytuację tym, iż dała się ponieść pożądaniu, a jednak wiemy, że skrycie tego pragnęła. Wszyscy bohaterowie byli po prostu zdrowo popie***leni, do tego wiecznie napaleni. Tego się bynajmniej nie dało na dłuższą metę znieść. Chemia między postaciami jak najbardziej była wyczuwalna, ale czy tutaj można mówić o uczuciach? Miłości? W żadnym wypadku. Kolejna scena, która wywołała we mnie ambiwalentne uczucia, to ta w której bohaterowie we czwórkę wiadomo, co robili. Ledwo przez nią przebrnęłam, jeszcze Adam wyparował z tekstem, że „tam na dole Magda jest tylko jego”, a za kilka rozdziałów dowiadujemy się, iż ta dwójka zaczęła po pewnym czasie uczęszczać do klubu dla swingersów. Nawet tego nie skomentuję. Co do zakończenia, również jestem na nie. Nie pasowało mi ono do całokształtu historii. Okazało się nijakie, rozczarowujące i jakieś takie oderwane od rzeczywistości.

.

„Zakres obowiązków” to historia kontrowersyjna, wulgarna, mroczna, brudna, a zarazem chora. Nie zrozumcie mnie źle, Anna Langner stworzyła dobrą książką, tylko po prostu nie dla mnie. Ta tematyka to całkowicie nie moja bajka. Nie jarają mnie wątki biseksualne, czworokącik i naiwne bohaterki, które pozwalają sobą pomiatać i jeszcze w dodatku im się to podoba. Bardzo, ale to bardzo tego nie lubię. Magda dla dobra najbliższych została zmuszona zepchnąć moralność i sumienie w najdalsze zakamarki umysłu. Urok Adama całkowicie ją obezwładnił. Ten mężczyzna fascynował ją i jednocześnie przerażał. Pragnęła go, a jednocześnie bała się go. Miała wrażenie, że jest do niego podobna, że noszą w sobie jednakowe demony. W towarzystwie szefów wreszcie poczuła się chciana. W końcu miała kogoś, kto wybierał ją. Znajdziemy tutaj też dużo odważnych, wyuzdanych scen seksu i dwuznacznych aluzji. Nie zabrakło tajemnic, zwrotów akcji, sarkazmu i typowego dla pani Ani humoru. Ta historia nie wywarła na mnie pozytywnego wrażenia, wręcz przeciwnie jestem w stosunku niej bardziej na nie, niż na tak. Gwarantuję Wam, że ta bezwstydna lektura spodoba się wielbicielom odważnych i przełamujących schematy erotyków. Czy ją polecam? Powiem tak: jestem pewna, iż ten tytuł znajdzie wielu zwolenników, jednak ja się do nich nie zaliczam. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, iż dalej pani Ania pozostaje moją ulubioną polską autorką i z niecierpliwością czekam na jej kolejne teksty.

Z twórczością Anny Langner zapoznałam się przy okazji fantastycznej powieści ,,Syreny", opowiadającej o trzech przyjaciółkach, które trochę dla żartu wystawiają ogłoszenie, mające zachęcić turystów do odwiedzenia małej morskiej miejscowości. Miałam także okazję przeczytać ,,Nie byłaś grzeczna w tym roku", historię Doroty, na co dzień przykładnej baristki, która wieczorami przemienia się w ponętną Mademoiselle D. Byłam więc bardzo ciekawa, co tym razem czeka na mnie w ,,Zakresie obowiązków", wydanym w serii ,,Niegrzeczne książki", która, jak sama nazwa wskazuje, nie należy do przykładnych zachowań dam i dżentelmenów.

A skoro o tych ostatnich mowa, Adam, Mateusz i Szymon, na co dzień właściciele i wspólnicy w biurze projektowym Clover Project, na boku zakładają ekskluzywny klub dla dżentelmenów, gdzie wszystko odbywa się za obopólna zgodą. Magdalena Jankowska, wychowana z bratem Rafałem w domu dziecka, po wkroczeniu w dorosłość, nie może znaleźć stałego zatrudnienia. Cieszy się z umowy w biurze rachunkowym u pana Aleksandra Sarnowskiego, z którego praktycznie z dnia na dzień zostaje zwolniona. Trafia na rozmowę kwalifikacyjną do trójki przyjaciół, już sama kwalifikacja wydaje jej się dziwna, jednak potrzeba pieniędzy sprawia, że przyjmuje ofertę pracy. Czy wyjdzie to z korzyścią dla jej życia?

Muszę przyznać, że choć ,,Zakres obowiązków" Anny Langner ma ponad 400 stron dość sporej ilości treści, nie przeszkodziło mi to zapoznać się z nim w jedno popołudnie. Autorka dała się poznać czytelnikom dzięki nietuzinkowej fabule i tym razem tak również jest. Na co dzień przykładni wspólnicy, wieczorami... wychodzi z nich inna, ta grzeszna natura. Każdy z nich skrywa jakieś tajemnice, nie inaczej jest w przypadku procesu zatrudnienia na stanowisko asystentki prezesa właśnie Magdaleny. Czy kobieta stawi czoła przeciwnościom losu, a jej historia zakończy się happy endem? Koniecznie przekonaj się sam. ,,Zakres obowiązków" to nie jest grzeczna książka, ale taka, od której nie będziesz potrafiła oderwać wzroku.

Po raz kolejny Anna Langer pozytywnie mnie zaskoczyła. "Zakres obowiązków" to nie tylko miła powieść romantyczno-obyczajowa, ale przede wszystkim dylematy targające współcześnie. Jakimi wartościami powinniśmy się kierować, czy schematy narzucone przez ogół powodują że czujemy się bezpieczni, szczęśliwi? Czy powinniśmy poddać się porywom instynktu, czy jednak powinien kierować nami rozum?

Nic nie jest tym czym się wydaje na pierwszy rzut oka, ale to właśnie ta niepewność podnieca, wznosi emocje na wyższy poziom, zmusza do analizy własnego postrzegania swojej rzeczywistości. W miarę przeżytych doświadczeń perspektywa się zmienia, to co miesiąc temu było moralnie nieakceptowalne, dzisiaj staje się normą. Pożądaną, podniecającą norną,

Trzech przystojnych facetów, którzy dodatkowo są szefami i zupełnie przez przypadek mają chęć zdobyć względy swojej pracownicy, to dodatkowy bonus tej historii.

⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐

"Babcia miała rację - gwiazdy potrzebują ciemności, by świecić. On jest moją ciemnością. I dopóki będzie przy mnie, nie zgasnę."

🖋️

Magdalena nie miała łatwego życia. Wychowała się w domu dziecka wraz z bratem, bo matka piła, a ojca nie było. Niestety brat umiera, a ona nagle zostaje bez pracy. Po traumatycznych przeżyciach postanawia się w końcu podnieść. Szuka pracy i dostaje posadę asystentki w Clover Project. Ma trzech przystojnych szefów, określone obowiązki, ale orientuje się, że to nie jest dokładnie to, na co wygląda. Czy Magda podoła swoim obowiązkom?

🖋️

Z pisarką @[Adres usunięty]er_ miałam do czynienia w grudniu. Pamiętam, że powieść "Nie byłaś grzeczna w tym roku" bardzo mi się podobała, więc postanowiłam zainwestować w inne lektury autorki i czekają na półce, by w końcu je przeczytać. Jednak najnowsza jej książka wpadła w moje szpony przed premierą! I jestem absolutnie zakochana w języku i stylu pisarki, bo porywa od pierwszych stron i ciężko się oderwać. Po prostu bomba! Historia w książce jest inna niż dotąd miałam przyjemność czytać. Nie brakuje w tej fabule władczych facetów, kobiet, które pokazują pazur. Brzmi znajomo, prawda? Lecz tutaj ta cała historia ma inną otoczkę. Nie mogę zdradzić Wam szczegółów, bo chciałabym, żebyście sami przekonali się, o co w tym wszystkim chodzi. Ja mogę powiedzieć jedynie tyle, że spójność tej powieści, akcja i jej zwroty, to coś niesamowitego. Wszystkich bohaterów polubiłam. Pośmiałam się z ich tekstów, ale również trochę się na nich powkurzałam. Bo nie może być cały czas kolorowo 😅 Ogromnym plusem była jedna scena seksu, która zwaliła mnie z nóg. Coś podobnego czytałam w książce "Klub Pana G" i dzięki tej inności, utkwiła mi w pamięci 🙊 Co do zakończenia, to spodziewałam się czegoś innego, ale właśnie przez to ta powieść stała się jeszcze lepsza, bo był element zaskoczenia, szoku, niedowierzania. @[Adres usunięty]er_ po raz kolejny udowodniła, że umie pisać dobre książki i już nie mogę się doczekać, kiedy obrobię się trochę ze swoim stosem lektur do recenzji i sięgnę po wszystkie książki autorki, które napisała 😁 A tę powieść moi Mili Wam polecam! Jest świetna!

🖋️

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję @[Adres usunięty]ce @niegrzeczneksiazki 🖤

Książka ma swoją premierę 10.02.2021 😁

🖋️

Anna Langner i jej biurowe romanse towarzyszą mi już od jakiegoś czasu. Na ogół nie czytam takich książek, ale od czasu do czasu każdy potrzebuje się trochę wyluzować, odciąć od codzienności, a w takich sytuacjach zawsze najlepiej sprawdzają się przecież proste i nieskomplikowane powieści o miłości. Kilka dni temu potrzebowałam takiego odcięcia, dlatego sięgnęłam po "Zakres obowiązków" tej autorki i muszę przyznać, że nie jest to wcale takie banalne opowiadanie, jakiego się spodziewałam. Jest to całkiem przyzwoita, dobrze napisana książka, która posiada wciągającą fabułę i nieźle wykreowanych bohaterów. Warto przeczytać.

Rzadko sięgam po takie książki, jednak tym razem zaryzykowałam. Nie jest to kolejne romansidło, które przeczytamy w jeden wieczór i zapomnimy, mimo że w pierwszym momencie właśnie takie wrażenie odniosłam. Książka wzbudziła we mnie skrajne uczucia, od złości po wzruszenie, czego się nie spodziewałam. Fabuła książki jest naprawdę bogata, cały czas coś się działo, cały czas byłam skupiona, a wręcz podekscytowana poczynaniami bohaterów (a przede wszystkim bohaterki, bo to ona gra tu pierwsze skrzypce). Ten romans jest naprawdę dobrze napisany! Mimo że wcześniej nie kojarzyłam autorki, to teraz wiem, że nie będzie to jej jedyna pozycja, po którą sięgnęłam.