W książce Sny wojenne Marek Harny, autor znany przede wszystkim z powieści i opowiadań kryminalno-sensacyjnych, tym razem - jak w Urodzonym z wiatru - wraca do tematyki II wojny światowej w kontekście rozliczeń bohaterów i zbrodniarzy.
Książka Sny wojenne pokazuje okrutny okres wojny w niedużym mieście. Poznajemy hitlerowskiego oprawcę - Heinricha Nordmanna. Starsi mieszkańcy Nowego Sącza i pasjonaci historii bez trudu rozpoznają w nim autentyczną postać Heinricha Hamanna, który w latach 1939-1943 dowodził komisariatem granicznym Policji Bezpieczeństwa w Nowym Sączu, a potem aż do końca wojny kierował gestapo w Krakowie. Po wojnie ukrywał się w RFN, dopiero w 1960 roku został ujęty i skazany na dożywocie. Zwolniony po dwudziestu latach, umarł w domu spokojnej starości. Czy można powiedzieć, że odkupił swoje czyny?
Z tym pytaniem zmagają się bohaterowie książki Sny wojenne - ofiary kata Nordmanna. Niektórzy z nich przewidują, że oprawca nie odpowie za swoje zbrodnie. Owładnięci pragnieniem zemsty sami chcą wymierzyć sprawiedliwość i odzyskać wewnętrzny spokój. Na tym tle tragicznie rysują się losy Magdaleny, głównej bohaterki powieści. Kiedy zaczyna się domyślać, że jest córką znienawidzonego zbrodniarza, traci radość życia i nie potrafi sobie kompletnie z tym poradzić.
Autor nie osądza i nie daje łatwych odpowiedzi. Czytelnik wraz z rozwojem wydarzeń zostaje wciągnięty w dylematy odpowiedzialności za swoich przodków, ponoszenia konsekwencji własnych czynów, granice moralności i wybaczenia. Świadomość, że kanwa powieści została oparta na faktycznych wydarzeniach, nikogo nie pozostawia obojętnym na powstałe pytania.
O autorze
Marek Harny urodził się w 1946 roku w Zabrzu. Dorastał w Nowym Sączu. W latach 1966–1968 odbywał zasadniczą służbę wojskową i jako szeregowy żołnierz wziął udział w inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, czego ślady można znaleźć w napisanej wiele lat później powieści "Dwie kochanki".
Po ukończeniu zaocznych studiów dziennikarskich na Uniwersytecie Warszawskim pracował w prasie. Najdłużej (1989–2017) w "Gazecie Krakowskiej". Zdobyte w tej pracy obserwacje spożytkował m.in. w książkach kryminalno-sensacyjnych.