Nowa powieść Kerstin Gier, autorki bestsellerowej „Trylogii Czasu” i „Silvera”. Siedemnastoletnia Fanny rzuciła szkołę i odbywa praktykę w alpejskim hotelu Château Janvier, zwanym Podniebnym. W Święta nieco podupadły hotel przeżywa oblężenie. Zjeżdżają tu najróżniejsi goście: od słynnej łyżwiarki, przez autora thrillerów, po... właścicieli kolii z legendarnym diamentem carycy Katarzyny. Z pomocą Bena, przystojnego syna właściciela, oraz tajemniczego Tristana, Fanny spróbuje pokrzyżować szyki pewnym złym ludziom. Postara się też zachować zimną krew (i pracę!), oraz znaleźć pomysł na życie, a może nawet miłość... Niebanalny, trzymający w napięciu thriller dla młodzieży, w zachwycającej oprawie graficznej.
- Autor: Kerstin Gier
- Wydawnictwo Media Rodzina
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2018
- Ilość stron: 440
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788380085084
- Język: polski
- Tłumacz: Ptaszyńska-Sadowska Elżbieta
- ISBN: 9788380085084
- EAN: 9788380085084
- Wymiary: 15x21 cm
Recenzje książki Podniebny (12)
-
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Anna N. w dniu 2021-02-13Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąCzytając dwie trylogie „Trylogie czasu” oraz „Trylogie Snów” bardzo przypadł mi styl pisania samej autorki. Mimo, iż wcześniejsze książki czytałam kilka lat temu, postanowiłam zamówić „Podniebny” by mieć „odhaczone” wszystkie jej książki.
Główną bohaterką jest 17 letnia Fenny, która rzuciła szkołę, by udać się na całoroczne praktyki hotelarskie do hotelu Chateau Janvier zwanego Podniebnym. Tam właśnie rozgrywa się cała akcja, której nawiasem mówiąc nie ma za wiele. Jest to moim zdaniem ogromny minus tej książki, mimo, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, przez trzy czwarte książki nie dzieje się w tak naprawdę nic ciekawego. Dopiero ostanie 100 stron jest pełne wrażeń, akcja rozwija się bardzo dynamicznie. Zakończenie jest naprawdę zaskakujące, w pewnym momencie nie wiemy już kto jest dobry, a kto zły. Odchodząc od minusów, to co udało się Kerstin Gier w tej książce to opis hotelu, poznajemy go bardzo dokładnie, jego obraz jest lekko tajemniczy, pełen zagadkowych przejść co sprawia, że chce się zagłębiać w fabułę. Sama główna bohaterka jest całkiem interesująca, na całe szczęście nie jest głupia ani irytująca, co dzieje się bardzo często w książkach (czego osobiście bardzo nienawidzę), nie sprawia żadnych niepotrzebnych problemów ani niekomfortowych scen. Poboczni bohaterowie są również dobrze wykreowani.
Nie bardzo lubię w tej książce wątku miłosnego, co jest lekko dziwne, bo zazwyczaj to najbardziej mi się podoba. Nie sądzę, że jest zły, jest bardzo delikatny, muśnięty, Książka jest pod tym względem zdecydowanie dla młodszych dziewczynek, W pewnym momencie Fenny kręci z dwoma chłopakami, do samego końca nie wiemy którego wybierze.
Uważam, że była to najgorsza książka Kerstin Gier, co mnie lekko smuci, bo mogła być o wiele lepsza, jednak lubię ją i na zimowe wieczory będzie idealna. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Dominika S. w dniu 2019-02-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąCzy w sennym, trochę zapomnianym i otulonym śniegiem hotelu, możemy się spodziewać czegoś więcej niż spektakularnego zaginięcia kluczy? I to kluczy od schowka na miotły? Otóż okazuje się, że tak.
Fanny jest praktykantką w hotelu "Podniebny", który tradycyjnie organizuje sylwestrowy bal. I tym razem swoją obecnością mają zaszczycić znamienici goście. Ale czy Fanny, nasze "żywe srebro" przetrwa bez uszczerbku to wydarzenie?
"Pomijajac już to, który chłopak poważnie zainteresowany dziewczyną używałby, cholera, ptysia, aby zamknąć jej usta. Jak wiadomo, istnieją przecież o wiele sympatyczniejsze sposoby."
Kerstin Gier, w swoim rozpoznawalnym stylu, stworzyła powieść inteligentną, zabawną i uroczą, która czyta się wręcz sama. Mimo że, to książka skierowana raczej do młodzieży, a ja już do niej nie należę, to bawiłam się przy niej świetnie. Oprócz perypetii sympatycznej Fanny, nie zabraknie też zagadki kryminalnej na miarę Agaty Christe, pocałunków, przystojnych dziedziców i psychopatycznych dziewięciolatków.
Grzechem byłoby nie wspomnieć, że na pewno dużą rolę odgrywa tłumaczenie. To ogromny wysiłek sprawić, by książka zachowała humor i lekkość oryginału. Tutaj udało się to w stu procentach. Treść, tłumaczenie i przepiękne wydanie sprawiły, że sięgnięcie po tę książkę to czysta przyjemność.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Media Rodzina. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Dominika J. w dniu 2018-09-24Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąSiedemnastoletnia Fanny Fuke, która rzuciła szkołę, aby zostać praktykantką w hotelu, ma ręce pełne roboty. Hotel Château Janvier, nazywany przez wszystkich Podniebnym, w okresie świąteczno-noworocznym przeżywa prawdziwe oblężenie. Przeróżni goście zjeżdżają się do niego, aby wziąć udział w owianym sławą balu bożonarodzeniowym – są wśród nich znany autor thrillerów, popularna łyżwiarka figurowa, niesamowicie bogaty rosyjski oligarcha z rodziną oraz wielu, wielu innych. Fanny wraz z całym zastępem pracowników musi zadbać o to, aby żadnemu z gości nie zabrakło niczego.
Niespodziewanie jednak będzie musiała poradzić sobie z jeszcze jednym, niebezpiecznym zadaniem. Wraz z pomocą Bena, syna właściciela hotelu, oraz Tristana, tajemniczego chłopaka, który nocą wspina się po dachach budynków, zmierzy się ze sprawą kradzieży pewnych przedmiotów o ogromnej wartości. Przed Fanny stoi niejedna zagadka do rozwiązania, ponieważ nie wszyscy goście hotelu są tymi, za których się podają.
Naprawdę lubię Kerstin Gier i jej lekką i zabawną prozę. Jeśli cofniecie się do samych początków istnienia bloga, znajdziecie wpisy dotyczące zarówno Trylogii Czasu (Czerwień rubinu, Błękit szmaragdu, Zieleń szafiru), jak i serii Silver. Wychodzi więc na to, że czytałam wszystkie książki autorki, jakie do tej pory ukazały się w Polsce, nie mogłabym więc sobie odmówić sięgnięcia po najnowszą, tym bardziej, że prezentuje się niesamowicie – ale o tym później. Miałam wobec Podniebnego pewne oczekiwania, pragnęłam czegoś w rodzaju wcześniejszych powieści Gier, które polubiłam za ich humor, oryginalność i nutkę magii. Czy historia Fanny Fuke dorównała swoim poprzednikom?
Od samego początku z łatwością daje się wyczuć charakterystyczny dla Kerstin Gier styl. Z pewnością nie każdemu się ON spodoba, ponieważ zabarwiony jest dużą dozą specyficznego humoru oraz jeszcze większą dozą komizmu. Nieco nieprawdopodobne, nie do końca poważne wydarzenia są bowiem czymś, co u autorki pojawia się za każdym razem. Nie jest to oczywiście historia na poziomie Jasia Fasoli, ale prawdą jest, że na część fabuły należy spoglądać z przymrużeniem oka. Ja nie mam nic przeciwko takiemu groteskowemu humorowi, ponieważ, jak mówię, jest to nieodłączny element Kerstin Gier, jej popisowy numer.
Podniebny jest na tyle dużym i renomowanym hotelem, że przewija się przez niego cała masa postaci, których nie sposób spamiętać. Choć każdy z nich wyróżnia się czymś dla siebie charakterystycznym – czy to profesją, czy to zachowaniem – to jest ich tak wielu, że autorka zdecydowała się zamieścić na końcu książki spis wszystkich bohaterów – pracowników hotelu oraz wszystkich jego gości. Z pewnością jest to przydatny element, który pozwala nie gubić się w akcji, chociaż ja, szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia o jego istnieniu do czasu, aż skończyłam czytać książkę i mimowolnie natknęłam się na listę bohaterów.
Wiecie, co jest moim problemem, jeśli chodzi o Podniebnego? Brak konkretnej akcji. Właściwie przez całą książkę wciąż poznajemy nowych przyjezdnych, członków obsługi, nowe przestrzenie w hotelu i tajemnice Podniebnego. Większość powieści była swego rodzaju obszernym opisem hotelu, który ciągnie się w nieskończoność. Nie mówię, że był ON nudny lub nużący – z pewnością nie – ale brakowało mi wątku wiodącego, który prowadziłby akcję do przodu. Choć innym czytelnikom może to nie przeszkadzać, ale ja zawsze miałam problem z książkami, które nie miały swojego motywu przewodniego i nie opowiadały właściwie o niczym konkretnym. Tak naprawdę w tym całym ciągłym przedstawianiu kolejnych bohaterów od czasu do czasu pojawiał się nowy ciekawy wątek, który mógłby nadać akcji tempo, jednak umierał ON śmiercią naturalną po kilku stronach.
Dopiero 70 stron przed końcem książki coś naprawdę zaczyna się dziać. Po wcześniejszym uśpionym trybie czytania myślałam, że nic mnie już nie zdoła zaskoczyć, a jednak autorka na koniec zaserwowała bombę, która skutecznie mnie rozbudziła. To końcówka była właściwie elementem, dzięki któremu moja ocena książki podniosła się choć trochę w górę. Ten zadziwiający i niespodziewany wątek został pociągnięty aż do końca, co od razu polepszyło w mojej opinii całą postać książki – postacie i miejsca akcji stały się tłem, a wydarzenia wyszły na pierwszy plan, tak jak powinno być od samego początku. Naprawdę żałuję, że autorka dopiero w ostatniej chwili zaczęła przypominać siebie ze swoich poprzednich książek.
Gdybym miała porównać Podniebnego z Trylogią czasu oraz serią Silver, książka, o której dziś piszę, wylądowałaby niestety na trzecim miejscu podium. O ile w Czerwieni rubinu elementem wiodącym były podróże w czasie, a w Silver były nim sny, to w Podniebnym ciężko jest mi wyróżnić wątek główny. Kradzieże? Podejrzani goście? Fakt, pojawiają się, ale przez długi czas pełnią rolę wątków epizodycznych, nie rzucając się za bardzo w oczy. Oczywiście atmosfera hotelowa, niezwykły klimaty Podniebnego, szczególnie w okresie Bożego Narodzenia, zasługuje na pochwałę – to wszystko było doskonałą przestrzenią, aby ulokować w niej porywający ciąg wydarzeń, którego ku mojemu rozczarowaniu zabrakło.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym wątku, który – gdyby został pociągnięty dłużej zamiast jednorazowego wspomnienia – mógłby stać się czymś fascynującym. Mówię tu o przeszłości głównej bohaterki, która zdecydowała się rzucić szkołę, nie zdając nawet matury, oraz rozpocząć pracę w hotelu. To, że jej rodzice byli niezadowoleni, to mało powiedziane – jej decyzja pozostała dla nich niezrozumiałym wyborem, który uważają za największy błąd jej życia. Ciekawe, prawda? Rzadko spotyka się taki wątek w książce, jako że edukacja jest powszechnie uważana za szalenie istotną rzecz w życiu człowieka, a osoba bez zdanej matury postrzegana jest w sposób pejoratywny. Kerstin Gier kształtując tak przeszłość Fanny Fuke rozpoczęła ważny temat, który jednak nie doczekał się swojej kontynuacji – wątek został porzucony, jak wiele innych w Podniebnym. Wielka szkoda.
Nie mogę nie wspomnieć również o wydaniu książki, które jest NIESAMOWITE (użycie wielkich liter jest w tym przypadku usprawiedliwione). Wydawnictwo Media Rodzina zawsze dba o oprawę graficzną swoich powieści, ale tutaj przeszło już samych siebie! Nie dość, że książka jest w twardej oprawie i utrzymana jest w pastelowej różowo-fioletowej kolorystyce, to (1) ma liczne złocenia (2) na okładce można dostrzec milion detali, które wiążą się z fabułą książki! Ja nie mogłam się na Podniebnego napatrzeć i wciąż nie mogę przestać go podziwiać.
Nie chciałabym, aby wydźwięk tej recenzji był zbyt negatywny. Podniebny to interesująca książka, która umili Wam czas, jednak w porównaniu z poprzednimi książkami Gier wypada słabo. Czytało się ją przyjemnie, ale brakowało jej dynamiki, którą zapewnić by mógł główny wiodący wątek. Pomysł na powieść, której akcja toczy się w hotelu, był fantastyczny i przestrzeń Château Janvier udało się autorce wykreować znakomicie. Jednak historia była w mojej opinii na tyle niedopracowana, że pozostawiła po sobie lekkie uczucie rozczarowania.
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Aleksandra S. w dniu 2019-08-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną„[...] półprawdy nic nie dają. W ostateczności sumują się w niezaprzeczalne kłamstwo”, czyli niebanalna historia Podniebnego hotelu.
Z autorką spotkałam się podczas czytania Silver (przede mną jeszcze ostatnia część) i bardzo spodobał mi się jej styl. Kerstin Gier tworzy książki przeznaczone dla młodzieży, ale i starszy czytelnik nie będzie nudził podczas lektury. Bardzo często wybieram książki po okładkach, a Podniebny od razu rzuca się w oczy swoją niepowtarzalnością.
Fanny Funke to siedemnastoletnia dziewczyna, która rzuciła szkołę przed zdaniem matury, aby odbyć praktykę w szwajcarskim hotelu Château Janvier, który wszyscy pieszczotliwie nazywają Podniebnym. W okresie świąteczno-noworocznym podupadły już nieco hotel z tradycjami przeżywa prawdziwe oblężenie. Zjeżdżają się najróżniejsi goście – od światowej sławy łyżwiarki, przez autora krwawych thrillerów i dziennikarzy po rosyjskich oligarchów – a przychylać im nieba będzie cały zastęp pracowników.
Hotel Podniebny znajduje się w szwajcarskich Aplach, więc możemy liczyć na zapierające dech w piersiach widoki. Książka obfituje w brawną galerię postaci: legendarna łyżwiarka, angielski aktor, boss mafii śmieciowej, rosyjski oligarcha, historyk sztuki, autor thrillerów czy też dziewięcioletni chłopiec umiejący doprowadzić do płaczu nawet doświadczonych nieugiętych ludzi. Gier przedstawia bohaterów w sposób ciekawy i nie powiela stereotypów. Każda postać ma swoją historię i charakter. Bohaterów jest wielu, ale autorka na końcu książki prezentuje spis osób, które występują. Niezwykle ułatwia to odnalezienie się. Kreacja bohaterów jest jednym z najlepszych aspektów tej książki.
Jak w każdej powieści młodzieżowej nie brak tutaj wątku romansowego, ale nie jest ON nachalny. Do samego końca nie byłam pewna kogo wybierze Fanny – Bena czy Tristiana? Podniebny jest określany mianem thrillera dla młodzieży, ale uważam, że nie do końca jest to zgodne z prawdą. Owszem mamy tutaj wątek kryminalny i wiele zagadkowych tajemnic, ale przez większość książki jest dosyć spokojnie. Poznajmy codzienną rutynę hotelu, ich pracowników i gości.
Kerstin Gier ma lekkie pióro i tekst nie będzie sprawiał problemów podczas czytania. Książka zawiera dość dużą czcionkę, która ułatwia czytanie.
Gier nie szczędzi humorystycznych wstawek i zagadek, dzięki czemu z przyjemnością czytamy o Fanny i jej zmaganiach w Podniebnym hotelu. A finał? Finał jest szokujący. Autorce naprawdę udało się mnie zaskoczyć. Jeśli szukacie lekkiej lektury na relaks, to Podniebny spełni wasze oczekiwania. Idealna dla młodzieży, ale nie tylko. Dobrze bawiłam się podczas lektury Podniebnego. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Marta T. w dniu 2018-11-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPrzeczytałam każdą z powieści Kerstin Gier, jaka została wydana nakładem wydawnictwa Media Rodzina, dlatego też od razu zwróciłam uwagę na kolejną książkę tej autorki, jaka pojawiła się w Polsce. „Trylogia Czasu” oraz „Silver” były seriami zaliczającymi się do szeroko pojmowanej fantastyki. Jej najnowsza powieść, „Podniebny”, z fantastyką nie ma nic wspólnego. Czego zatem można się po niej spodziewać?
Całą powieść, jak to zwykle bywa u Kerstn Gier, śledzimy z punktu widzenia jej głównej bohaterki. Zanim jednak poznamy historię Fanny od samego początku, mamy możliwość spojrzeć na chwilę w jej niedaleką przyszłość. Dziewczyna w niej stoi w śniegu, jest przerażona, wyczerpana i, co gorsza, ranna. W rękach trzyma śpiące dziecko, a na jej szyi zawieszony jest bezcenny naszyjnik. Ktoś właśnie ją pocałował i uciekł. To bardzo intrygujący prolog powieści. Od razu wzbudza ciekawość i rodzi pytania o to, jak to się stało, że nastoletnia praktykantka uwikłała się w taką sytuację. Tym zabiegiem Kerstin Gier natychmiast zyskała moje zainteresowanie.
Początkowo fabuła książki skupia się na głównie na obowiązkach Fanny i jej otoczeniu. Poznajemy hotel wraz z jego sekretami, jego pracowników oraz hotelowych gości. Podniebny od paru pokoleń należy do rodziny Montfort. Można powiedzieć, że to hotel, w którym, z drobnymi wyjątkami, zatrzymał się czas. Jedni określiliby go mianem przestarzałego, inni powiedzieliby, że to hotel z duszą. Jego atmosfera, jaką Kerstin Gier odmalowała na kartach powieści, była jednym z elementów, jakie ujęły mnie w tej powieści. Opisy wnętrz i otoczenia hotelu, historie z nim związane, legendy, jakie wokół niego narosły – tym autorka tak mnie oczarowała, że sama chętnie odwiedziłabym to miejsce, a już na pewno z chęcią zaszyłabym się w hotelowej bibliotece.
Miejsce akcji to nie jedyny element, jakie zyskał moje uznanie. Autorka wykreowała bardzo interesujący personel hotelu. Będący dobrym duchem Podniebnego konsjerż monsieur Rocher, którego nie można nie polubić, śpiewający cudownym głosem Pavel, który na co dzień króluje w pralni, słynąca ze swoich niebiańskich wypieków madame Cléo, pedantyczna do granic panna Müller, która dba o to, by gościom niczego nie zabrakło – to tylko część tej niezwykłej załogi.
Równie ciekawie prezentuje się przekrój hotelowych gości. Liczna rodzina potentata tekstylnego z Południowej Karoliny, światowej sławy łyżwiarka, autor thrillerów, rosyjski oligarcha czy urocze starsze małżeństwo, które latami odkładało pieniądze, by choć raz w życiu przyjechać do Podniebnego – mieszanka tak różnorodnych postaci nie pozwalała się nudzić.
Ze względu na to, że fabuła książki początkowo skupia się na codzienności życia hotelowego, niektórzy mogą uznać, że nic się w niej w zasadzie nie dzieje. Jeśli nie lubicie za długo czekać na porządne zawiązanie akcji, ta książka może Was nieco rozczarować. Mnie to, że jej akcja z początku toczy się niespiesznie, nie przeszkadzało wcale, bo wolniejsze tempo wynagradzały mi atmosfera hotelu i różne, czasami nawet zabawne sytuacje, jakie napotykały Fanny w kontaktach czy to z personelem hotelu, czy to z jego gośćmi.
Kiedy akcja książki wreszcie nabrała rozpędu, autorka kilka razy nieźle mnie zaskoczyła. Wodziła mnie za nos, podrzucając fałszywe tropy i kierując moją uwagę na każdego, tylko nie na prawdziwych złoczyńców. Kończąc lekturę, byłam pod wrażeniem tego, jak Kerstin Gier wszystko to wymyśliła i jaką intrygę tutaj uknuła.
Choć dorosły czytelnik również może dobrze bawić podczas lektury tej książki, nie da się zaprzeczyć temu, że „Podniebny” to powieść skierowanego głównie do młodego czytelnika. Poza tym, co dzieje się w hotelu, pojawiają się tutaj kwestie typowe dla powieści młodzieżowych – pierwsze zauroczenia i miłości, przyjaźnie, rywalizacja, zazdrość, kłótnie. Jeśli nie przeszkadzają Wam typowe dla nastolatek rozterki sercowe, a te tutaj również mają swoje miejsce, spokojnie możecie po nią sięgnąć.
Na koniec pochwalić muszę jeszcze parę elementów technicznych. Na końcu książki znajduje się spis pojawiających się w nim postaci z podziałem na personel hotelu, jego gości i postacie, które zostały tylko wspomniane na kartach powieści. Każda z postaci w nim wymienionych jest pokrótce również opisana. To bardzo ułatwia rozeznanie się w tym, kto jest kim, szczególnie przy takim nagromadzeniu postaci dalszoplanowych. Poza spisem postaci, na końcu znajduje się także słowniczek trudniejszych pojęć, jakie pojawiają się w tekście.
„Podniebny” okazał się całkiem przyjemną powieścią. To zupełnie coś innego niż „Trylogia Czasu” czy „Silver”. Jeśli czytaliście jej poprzednie książki, sięgnijcie też i po tę, by przekonać się, jak autorka daje sobie radę w powieści pozbawionej elementów fantastycznych. Polecam!