Płomień pod moją skórą. After. Tom 1

After. Płomień pod moją skóra” to opowieść o młodej dziewczynie opuszczającej rodzinne miasto i udającej się na uniwersytet. Jest pilną uczennicą, ma grzecznego, kulturalnego chłopaka, którego bardzo kocha. Nowa sytuacja stwarza jednak cały wachlarz możliwości – pojawiają się nowi ludzie, atmosfera wykładów przeplatanych imprezami zakrapianymi alkoholem sprzyja przygodom i podejmowaniu ryzykownych decyzji. Na horyzoncie pojawia się też chłopak z tatuażami, który na początku denerwuje główną bohaterkę, potem zaś doprowadza ją do rozkoszy. Historia Tessy wciąga od pierwszej chwili, jesteśmy ciekawi, jak potoczą się jej losy i jakie decyzje podejmie. Dużo się dzieje, a opisy pozwalają wczuć się w sytuacje bohaterki. Będzie hit! Polecam

Nie wiem czy tylko ja tak mam, że jak widzę ciekawą okładkę to od razu książka jest u mnie na plus? :D

Wracając do sedna. Tą historie widziałam wiele razy jako zwiastun ale nigdy tego nie oglądałam co nakłoniło mnie żebym pokusiła się o zakup tejże właśnie książki.

Teraz jestem świeżo po jej przeczytaniu i czuje OKROPNY niedosyt!! Już zamówiłam następne dwa tomy by nie popełnić znów tego błędu.

Trzeba przyznać autorce, że potrafi opisać emocje bohaterów w świetny sposób. Książka napisana jest z perspektywy Tessy co ułatwia jej czytanie. Irytujące na pewno jest to, że co chwilę się kłócą i godzą, a to robi się męczące jednak nie powoduje to braku chęci do dalszego czytania, bo tak jak w moim przypadku pomimo, że przewracałam już oczami na widok następnej kłótni, musiałam wiedzieć jak się to zakończy.

Podsumowując polecam z całego serca! Jestem nią zachwycona i mam nadzieję, że następne tomy są również pochłaniające jak ten. Książka liczy sobie koło 600 stron. Z początku byłam przerażona czy się nie zniechęcę, ale w miarę zagłębiania się w fabułę byłam wdzięczna, że jeszcze mam dużo do czytania, ponieważ nie chciałam jej kończyć.

After dzięki tej książce zaczęłam czytać. Historia Tessy i Hardina jest o toksycznej relacji i o tym jak miłość zmienia człowieka na lepsze. Ich relacja zaczęła się dość skomplikowanie ale radzą sobie z najtrudniejszymi problemami i z dnia na dzień umieją ze sobą rozmawiać coraz lepiej zamiast się ranić. Polecam dobra książka na zakochanie się w świece książkowym :))

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA !!!

Dzieli ich przepaść, łączy jedno - płomień nieokiełznanej namiętności...

Tessa od dawna wie, jak będzie wyglądała jej przyszłość. Wpierw dostanie się na wymarzone studia. Następnym krokiem będzie zdobycie stażu, a po nim pracy w dobrze prosperującym wydawnictwie. Kiedy już odhaczy te dwa punkty, pobiorą się z Noah'em i założą rodzinę. Jest przekonana, że u jego boku będzie szczęśliwa. Przecież znają się od dziecka, nie mają przed sobą żadnych tajemnic i dobrze czuje się w jego towarzystwie, więc nie może być inaczej, prawda? Niczego więcej nie pragnie, oprócz spokoju i poczucia bezpieczeństwa, które z pewnością zapewni jej Noah.

Kiedy Tessa przybywa na kampus, jej dotychczasowe wyobrażenie studenckiego życia pęka niczym mydlana bańka. Zarówno ona, jak i jej chłopak oraz matka są przerażeni tym, co zastają po przyjeździe. Tessa jednak nie zamierza się poddać. Za długo pracowała na to, by dostać się na wymarzone studia. Kiedy udaje jej się uspokoić i przekonać samą siebie, że będzie dobrze i wszystko się jakoś ułoży, w jej życie wkracza Hardin. Nie tylko udowodni jej, że miłość ma różne oblicza, ale też nauczy ją, czym jest prawdziwa namiętność...

"Hardin jest jak narkotyk; za każdym razem gdy go spróbuję, pragnę więcej i więcej. Pochłania moje myśli i nawiedza sny."

Pierwszy tom serii "After" - "Płomień pod moją skórą" - Anny Todd to początek historii burzliwego związku Tessy Young i Hardina Scotta. Dzięki serwisowi Wattpad poznały ją i pokochały miliony czytelników na całym świecie, czego dowodem może być to, iż doczekała się ona tam ponad miliarda odsłon online!. W wersji opublikowanej na Wattpadzie Hardin ma na nazwisko Styles. Inspiracją dla autorki do stworzenia jego postaci był Harry Styles, członek zespołu One Direction. Z uwagi jednak na nieprzyjemne komentarze płynące w jej kierunku ze strony fanów muzyka, wg których ukazała ona nieprawdziwe oblicze ich idola, podczas pracy nad papierową wersją książki Anna Todd zdecydowała się zmienić nazwisko Hardina na Scott.

Podczas lektury powieści wielu czytelników z pewnością nie jeden raz zirytuje postępowanie głównej bohaterki. Jestem pewna, że uznają ją za dziecinną, naiwną i zbyt łatwowierną jak na swój wiek (ma 18 lat). Nie powiem, żebym się z tym nie zgadzała. Tessa naprawdę potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi oraz doprowadzić do tego, że patrzy się na nią z politowaniem, pod nosem zadając sobie nieustannie pytanie: co ty najlepszego wyprawiasz durna dziewucho? Czy naprawdę jesteś aż tak głupia, czy tylko taką udajesz? Jeśli jednak spojrzy się na to wszystko przez pryzmat tego, w jaki sposób ją wychowano, można zrozumieć jej postępowanie. Przez całe swoje życie była kontrolowana przez swoją apodyktyczną, egoistyczną i wyrachowaną matkę. Chowana pod kloszem. To ona decydowała o każdym aspekcie życia dziewczyny - nawet w kwestii doboru chłopaka. Dopiero Hardin pokazuje jej, że życie może wyglądać zupełnie inaczej. Uświadamia Tessie, że jest dorosłą osobą, która może, a wręcz powinna decydować o tym, czego chce. Ale przede wszystkim budzi w niej kobietę oraz pragnienie bliskości oraz doznań, o których nie miała pojęcia. Jej związek z Noah'em był spokojny i bezpieczny, bez większych niespodzianek. Jednak dopiero przy Hardinie Tessa zaczyna zdawać sobie sprawę, że to, co do tej pory uważała za miłość, wcale nią nie było. Tak naprawdę dopiero teraz czuje, że żyje. Nie wie jednak, że jej ukochany ma pewną mroczną tajemnicę...

"Nie wiem, co takiego ma w sobie Hardin, że staję się przy nim taka emocjonalna pod każdym możliwym względem. (...) Moje uczucia wobec niego są bardzo pogmatwane. W jednej chwili go nienawidzę, a w następnej chcę go pocałować. Czuję przy nim rzeczy, o których nawet nie wiedziałam, że mogę czuć, i to nie tylko w sferze seksualnej. Sprawia, że śmieję się i płaczę, krzyczę i wrzeszczę, ale przede wszystkim - przy nim czuję, że żyję."

Hardin. Och Hardin (tu lecą serduszka ze strony fanek)... Dawno nie spotkałam się z tak skomplikowanym bohaterem, popadającym z jednej skrajności w drugą. Nigdy nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Istny Bad Boy. Wytatuowany, brązowowłosy, zielonooki przystojniak, przez którego łóżko przewinęła się nie jedna dziewczyna. Jest apodyktyczny, arogancki, bezczelny, sarkastyczny, nonszalancki, wredny, gniewny... a przy tym wszystkim tak niesamowicie uroczy z tymi jego dołeczkami na twarzy i bujną czupryną opadającą na oczy. Potrafi ranić i to dotkliwie, nie tylko słowami. I robi to wielokrotnie, raz za razem... Jednak za tą fasadą silnego i nikogo nie potrzebującego młodego człowieka skrywa się ktoś zgoła inny, delikatniejszy i wrażliwszy niż się to może wydawać. To, jaki jest obecnie, ma związek z jego przeszłością, pewnym wydarzeniem z okresu dzieciństwa, które na zawsze go naznaczyło - do tego stopnia, że nadal po nocach dręczą go koszmary. Pojawienie się w jego życiu Tessy wszystko zmienia; czego ON sam się w ogóle nie spodziewa. Ta naiwna, cnotliwa, nie mająca pojęcia o prawdziwym życiu dziewczyna zaczyna powoli wywierać na niego dobry wpływ. To właśnie ona pokazuje mu, że nawet ktoś taki jak ON też zasługuje na miłość, że wart jest, by go kochać. Tylko co zrobi, gdy w końcu pozna jego sekret?

To, co łączy Tessę i Hardina, można porównać z uczuciem, które na zawsze związało ze sobą Catherine i Heathcliffa z "Wichrowych Wzgórz" Emily Brontë. Kochają się, ale nieustannie ze sobą walczą. Przyciągają i oddalają. Krążą dookoła siebie. Ich miłość jest niczym burza przetaczająca się przez wrzosowiska - silna, nieokiełznana, ale też niszczycielska.

"Jestem jak ćma, która leci do jego ognia, a ON nigdy nie waha się, żeby mnie oparzyć."

Nie wiem, co takiego ma w sobie ta książka, ale porwała mnie od pierwszej strony. Dosłownie zatraciłam się w historii Tessy i Hardina. Nic, dosłownie nic, co działo się dookoła mnie, nie miało dla mnie znaczenia i nie mogło oderwać mnie od lektury. Liczyli się tylko oni i to, co za moment się wydarzy. Dawno już tak szybko nie pochłonęłam powieści, a ta do cieniutkich jednak nie należy - liczy sobie przecież ponad 600 stron! Zakończenie zaś sprawiło, że serce mi zamarło. Dosłownie. I choć po drodze przeczuwałam, że tak to się właśnie skończy, to i tak szczęka upadła mi na podłogę z mimowolnego szoku, jakiego doznałam. Ja chcę drugi tom! Zaraz, teraz, natychmiast! Czemu na jego wydanie muszę czekać aż do kwietnia! To niesprawiedliwe! Jak można urwać historię w takiej chwili?!?!? Tak, wiem, typowy chwyt marketingowy sprawiający, że czytelnik z pewnością sięgnie po kontynuację. I wiecie co? W moim przypadku okazał się być skuteczny. Koniecznie muszę dorwać w swoje łapki "Już nie wiem, kim bez ciebie jestem"!.

Moja ocena: 6/6

Styczność z twórczością Anny Todd miałam jeszcze zanim After miało premierę w Polsce. Całą historię w niej przedstawioną czytałam w serwisie Wattpad. Jak pewnie większość z was wie, oryginalnie książka jest fanfiction, w dodatku o jednym z członków zespołu One Direction, przez co miałam mieszane uczucia. Szczerze mówiąc nigdy nie byłam wielką fanką fanfiction, nie miałam zamiaru do nich w ogóle zaglądać, ale jedna znajoma mnie do tego przekonała. Teraz patrze na nie nieco przychylniej, gdyż są to przecież najzwyklejsze historie, w wielu przypadkach bardzo dobre, aczkolwiek moje początki były ciężkie. Stopniowo zaczęłam się wgłębiać w fabułę i powiem wam, że byłam bardzo zaskoczona. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ktoś, kto ma tyle dobrych pomysłów na poprowadzenie wątków oraz tyle materiału, nie postara się wydać tego jako książki. I proszę! Mamy to! Zabrałam się więc do lektury, ale już w nieco innej wersji. Miałam jednakże nieco problemów z przestawianiem się na inne imiona niektórych bohaterów. Tessa została niezmienna, ale Harry jako Hardin? To już mi trochę nie pasowało. Tak... i to chyba jedno z niewielu zastrzeżeń, o ile nie jedyne.

Cała książka jest podzielona na dość krótkie rozdziały, co znacznie ułatwia czytanie. Czasami sprawia mi to problem, gdy rozdział ciągnie się na kilkadziesiąt stron i gdy muszę przerwać gdzieś w środku, to w efekcie gubię wątek. To moim zdaniem jest duży plus, że możemy bez większych problemów zakończyć nasze czytanie kończąc daną myśl autora. Historię tę pochłaniamy bardzo szybko. Większość rozdziałów kończy się w niespodziewany sposób, przez czujemy potrzebę kontynuowania i sprawdzenia co dzieje się dalej, jak potoczą się losy bohaterów. Autorka w bardzo umiejętny sposób potrafi działać na nerwy czytelnika. Nie raz miałam ochotę rzucić całość, ale nie mogłam... nie mogłam, bo musiałam dowiedzieć się jak wszystko się potoczy! Czasami naprawdę książka działa na nerwy i irytuje, ale to jest jej urok, że tak silnie oddziałuje na emocje.

Jeśli chodzi o bohaterów... Tessa jest typem, który występuje w bardzo licznych książkach dla nastolatek. Podobnie jak Hardin, ale o nim nieco później. Główna bohaterka jest osiemnastolatką, która właśnie zaczyna studia. Ułożona, wszystko zaplanowane do ostatniej minuty a ubrania zapięte na ostatni guzik. Obecnie jest w związku z równie porządnym chłopakiem Noah. Można powiedzieć, że to typowy, nudny związek. Uparcie stara się dążyć do postawionego sobie celu. Gdy w swoim pokoju natrafia na współlokatorkę, która różni się od niej diametralnie, postanawia zostawić wszystko tak jak jest i nie bawić się w szukanie jakiegoś innego towarzystwa, czyli tak, jak sugeruje jej mama. Już wkrótce udaje jej się poznać niezwykle aroganckiego Hardina, który okazuje się być znajomym współlokatorki Steph. I tutaj pojawia się kolejny schemat typowego bad boy'a, z którym również mamy styczność w dziewięćdziesięciu procentach książek la nastolatek. Hardin... cały w tatuażach i piercingu, niesympatyczny, zamknięty w sobie chłopak. Od początku wzbudza w Tessie skrajne emocje. Cały czas czuje nim jakieś dziwne zainteresowanie, do którego nie chce się przyznać sama przed sobą. I dalej już się dzieje... Nie bez powodów książka ta jest porównywana do Pięćdziesięciu twarzy Greya w odsłonie dla nastolatek. Nie mówię nic więcej, nie będę robiła spojlerów.

Ocena: 5/5

Wiem, że ta pozycja nie wszystkim przypadnie do gustu, ale czasami najdzie mnie na przeczytanie takich książek. Z niecierpliwością czekam na kolejne części.

Tak bardzo różni, a jednocześnie nieskazitelnie podobni.

"After. Płomień pod moją skórą" to historia, która może mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Opisuje nie tylko młodzieńczą miłość, ale również wyzwania jakie przed nami stawia poryw młodzieńczego serca. Nowe uczucie, miłość, która wypełnia nie tylko serce, ale również duszę musi dzielić miejsce z bólem, cierpieniem i łzami. W rzeczywistości, tak jak i w książce, nic nie jest doskonałe, tak samo jak nie jest doskonała miłość.

Tessa to skromna, niewinna studentka pierwszego roku filologii angielskiej. Jest tym typem człowieka, który ma z góry już wszystko zaplanowane. Nie przewiduje spontaniczności i chaosu w swoim życiu. Gdy przeprowadza się do akademika w pierwszej chwili jest przerażona swoją współlokatorką. Tessie nie wydaje się by znalazły wspólny język, lecz po niedługim czasie dziewczyny się zaprzyjaźniają. Jednak to poznanie wytatuowanego i piekielnie przystojnego Hardina wywraca jej życie do góry nogami. Hardin wprowadza w jej życie chaos i pozwala jej poznać samą siebie z kompletnie innej strony. Strony, o której jak dotąd nie miała zielonego pojęcia.

Historia Anny Todd to historia typu fanfiction. W oryginale imiona bohaterów, szczególnie bohaterów płci męskiej, odpowiadają imionom chłopaków z pewnego znanego zespołu. W powieści zostały one zastąpione tak podobnymi imionami, że gdy czytamy książkę możemy spokojnie wyobrazić sobie bohaterów, tak jak wyobraziła ich sobie autorka. Wybrani przez Annę Todd bohaterowie idealnie wpasowują się w całokształt powieści.

Sięgając po tę książkę miałam pewne wątpliwości. Narastały one z każda przeczytaną negatywną recenzją. Cóż, wiedziałam, że książka mi się spodoba, bo lubię czytać fanfiction i nie przeraziłam się zbytnio negatywnymi opiniami. Opinie na temat tej książki są bardzo podzielone. Niektórym w ogóle nie podoba się pomysł i jego ubarwienie, a inni są wręcz zachwyceni. Nie wszystko wszystkim musi się podobać. Dlatego ten świat jest tak zróżnicowany.

Powieść ma zabarwienie nieco erotyczne. Zdecydowanie nie brakuje scen erotycznych. Jest ich dość dużo, ale są one do siebie bardzo podobne. Osobiście mi nie przeszkadzały, ale też nie powiedziałabym, że to wpłynęło na większego plusa. Jeżeli już autorka zdecydowała się na taką ich ilość powinna zadbać, żeby miały większą różnorodność. W końcu istnieją opinie, że „After” to taki lekki erotyk skierowany głównie do młodzieży.

W książce mamy do czynienia z toksycznym związkiem. Ciągłe kłótnie, rozstania, a potem powroty i miłe chwile. Hardin działa na Tessę jak narkotyk, totalnie pochłania jej wszystkie myśli. Sama przed sobą przyznaje, że wyzwala w niej to co najgorsze. Hardin natomiast stwierdza, że ona wyzwala w nim wszystko, co najlepsze. Jej obecność jest dla niego ucieczką od myśli, od gniewu i od agresji. Poznając się bliżej, zaczynają dostrzegać nadzieję dla wspólnej przyszłości, jednak cały czas żyją jak na karuzeli. Poruszone też zostają wątki rodzin. Jednym słowem główni bohaterowie nie mają typowych, wzorowych rodziców i poniekąd stąd wzięły się ich problemy emocjonalne.

Mimo banalności jaka wkradła się w fabułę książka mi się podobała. Wiele osób już na początku zraża sam motyw powieści. Ona – dobra, niewinna; ON – buntownik, z sekretem; niezbyt dobry początek znajomości, który przeradza się w coś więcej, powinni trzymać się od siebie z daleka jednak tego nie robią – jest to dość powszechny motyw doskonały na komedię romantyczną. Objętość książki może niektórych przerażać, jednak zapewniam, że przeczytacie ją szybciej niż niektóre, o wiele cieńsze, książki. Dzięki krótkim rozdziałom, książkę czyta się bardzo szybko. Gwarancją szybkiego czytania jest również prosty, luźny język i płynność akcji.

Mimo braku oryginalność głównego wątku autorka zasługuje na uwagę i pochwałę. Sprytnie łączy poszczególne wątki i nadaje tajemniczości całej powieści. Dzięki narracji pierwszoosobowej do końca nie poznajemy sekretu, który jest furtką do następnej części powieści. Nie wiem czy sięgnę po tę książkę raz jeszcze. Nie jest to spowodowane niechęcią do stylu czy całej fabuły, lecz wynika to z poznania zakończenia. Czytając ją po raz pierwszy nie wiedziałam, co takiego skrywa Hardin i mogłam bardziej wczuć się w postawę Tessy. Czytając drugi raz znałabym już zakończenie, co mogłoby popsuć radość z samego czytania.

Książka ta jest książką młodzieżową, lecz ja polecam ją też tym nieco starszym czytelnikom. Jestem pewna, że będzie to dla was miła lektura, przy której poznacie nieco ubarwione studenckie życie. Ja bardzo czekam na kontynuację, bo jestem strasznie ciekawa jak dalej potoczy się, już zachwiane, życie Tessy.

Theresa Young właśnie zaczyna naukę na swojej wymarzonej uczelni - Washington Central University. Studia otwierają jej drzwi do upragnionej pracy w wydawnictwie. Jej życie jest aż nazbyt ułożone – ma opiekuńczego chłopaka Noah, którego zna od dzieciństwa, dosyć apodyktyczną matkę, której bardzo zależy na wysokim wykształceniu Tessy, oraz ogromne oczekiwania na przyszłość. Dziewczyna szczegółowo rozplanowuje każdy dzień co do godziny, a każda nieoczekiwana zmiana zaburza jej porządek.

Wyjątkowo poukładane życie Tessy wywraca się do góry nogami, kiedy poznaje Hardina Scotta. Chłopak jest, najprościej mówiąc, nie do zniesienia. Jest arogancki, wulgarny i perwersyjny. Szczególnie wykształcił w sobie sztukę ranienia innych i nie szczędzi obraźliwych komentarzy, szczególnie pod adresem Theresy. Ma dwa oblicza: w jednej sekundzie potrafi być pociągający i, na swój pokręcony sposób, uroczy, a już po chwili znów jest tym gburowatym Hardinem-palantem. W dodatku w najmniejszym stopniu nie przypomina chłopaków, z jakimi dziewczyna miała styczność wcześniej – jego ciało jest pokryte tatuażami i kolczykami, a garderoba ogranicza się do czarnych spodni i białych koszulek.

Jednak jakimś sposobem, pomimo znaczących różnic między nimi, Hardina i Tessę połączy uczucie, jakiego dziewczyna wcześniej nie zaznała. To właśnie ten zbuntowany chłopak pokaże jej, co straciła w swoim spokojnym i bezpiecznym życiu i obudzi w niej jej prawdziwą osobowość.

Pomimo mojej oceny tej książki, która jest dosyć przeciętna, nie mogę odmówić jej wartkiej akcji i całkiem interesującej fabuły. Chociaż powieść ma aż 634 strony, zdołałam przeczytać ją w cztery dni i przez większość czasu byłam nią zaciekawiona.

Podobają mi się mocno wykreowani bohaterowie: zarówno Hardin, jak i Tessa są całkiem określeni i mają swój odmienny charakter. Nawet Cały ich burzliwy związek budził we mnie pewną ekscytację i zainteresowanie. Hardin nieustannie wbija sztylety w pozornie silną psychikę Tessy, a dziewczyna zakochuje się w nim powoli i mocno. Jest to zdecydowanie toksyczny związek, ale były momenty, w których ta para podobała mi się.

Więc co sprawiło, że nie wystawiłam jej lepszej oceny?

Niestety, jak na mój gust, w książce było zdecydowanie zbyt wiele scen erotycznych pomiędzy Hardinem a Tessą. Może na początku było to w jakiś sposób intrygujące, ponieważ dla dziewczyny była to zupełnie nowa sytuacja, a w czytelniku budziło jakieś emocje. Jednak książka ma ponad dziewięćdziesiąt rozdziałów, a różnorodne formy stosunków Hardina i Tessy mają miejsce prawie w każdym z nich! Tak więc po którymś z kolei razie było to najzwyczajniej nużące. Przecież nie myślałam o sięganiu po powieść erotyczną a niestety w pewnym sensie tak się stało.

Plusem jest jednak zakończenie, które pozostaje otwarte i zachęca czytelnika do sięgnięcia po kolejną cześć serii After.

Sama nie wiem jeszcze, czy skuszę się na drugą cześć książki. W pierwszej było wiele sprzecznych dla mnie plusów i minusów.

Tak więc After mogę polecić fanom literatury erotycznej, jednak tym, którzy szerokim łukiem omijają ten gatunek, radzę przemyśleć sięgnięcie po tę książkę. Jest ona bardzo długa, a czas przeznaczony na nią na pewno można poświecić lepszej lekturze.

Ciekawe doświadczenie książkowe.... Im dłużej ją czytałam tym bardziej mnie wciągała. Treść jest tak sformułowana, że domagamy się więcej i musimy automatycznie brnąć dalej. Jest to jak najbardziej na plus, ale to oznacza nieprzespane noce. Jest wręcz idealna na wakacyjne leniuchowanie. Nie wymaga zbytniego myślenia co sprawia, że książka jest prosta w interpretacji - do czasu... Gdy zaczynałam ją czytać stwierdziłam, że to kolejny romans dwóch nastolatków przesiąknięty wzlotami i upadkami. Jednak się myliłam, bo książka zaskakuje i to nie raz. Co do stylu książki jest ona napisana takim językiem, że czytelnik ma wszystko podane na tacy i nie musi się zbytnio wysilać. Charakter, zachowanie i wygląd bohaterów jest jasno określony przez co, nie musimy sobie prawie nic wyobrażać co mnie trochę smuci. Uważam,że autorka powinien zostawić trochę miejsca na wyobraźnię czytelnika i nie ujawniać wszystkiego, ale to jest moja subiektywna opinia. Sama historia przedstawiona w książce jest nam wszystkim dobrze znana. Mało interesująca cicha i skryta dziewczyna poznaje wybuchowego i aroganckiego chłopaka. Coś ich łączy, takie tam szmery bajery. Spotykają się i między nimi zaczyna coraz bardziej iskrzyć. Główna bohaterka Tessa raz krzyczy na tego chłopaka - Hardina, a raz się przy nim rozpływa. Jest w tym trochę bałagan, ale można to wytłumaczyć tym, że to jest właśnie miłość. Książka jest obfita w sceny w sypialni... niektórym może się to podobać, a niektórym nie. Będąc na ostatnich 100 stronach rozmyślałam na temat tej książki i doszłam do wniosku, że miło się ja czytało. Ale przy ostatnich 10 stronach stwierdziłam, że jest to większy majstersztyk. Zakończenie wywraca całą książkę do góry nogami i sprawia,że czytelnik pragnie więcej i więcej. To frustrujące zakończenie bardzo mną wstrząsnęło i mnie pozytywnie zaskoczyło. Dzięki temu zakończeniu polepszyłam swoją opinię na temat tej powieści.

"𝓦𝓲𝓮𝓶, 𝔃𝓮 𝓹𝓸𝔃𝔀𝓪𝓵𝓪𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓾 𝓷𝓪 𝓽𝓪𝓴𝓲𝓮 𝓴𝓻𝓸𝓽𝓴𝓲𝓮, 𝓹𝓸𝔃𝓸𝓻𝓷𝓲𝓮 𝓹𝓸𝔃𝓫𝓪𝔀𝓲𝓸𝓷𝓮 𝔃𝓷𝓪𝓬𝔃𝓮𝓷𝓲𝓪 𝓬𝓱𝔀𝓲𝓵𝓮 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓷𝓲𝓮𝓫𝓮𝔃𝓹𝓲𝓮𝓬𝔃𝓷𝓮, 𝓪𝓵𝓮 𝓷𝓲𝓮 𝓶𝓪𝓶 𝓷𝓪𝓭 𝓼𝓸𝓫𝓪 𝓴𝓸𝓷𝓽𝓻𝓸𝓵𝓲, 𝓰𝓭𝔂 𝔀 𝓰𝓻𝓮 𝔀𝓬𝓱𝓸𝓭𝔃𝓲 𝓗𝓪𝓻𝓭𝓲𝓷. 𝓙𝓮𝓼𝓽𝓮𝓶 𝓽𝔂𝓵𝓴𝓸 𝓹𝓻𝔃𝓮𝓬𝓱𝓸𝓭𝓷𝓲𝓮𝓶 𝔀 𝓽𝓮𝓳 𝓫𝓾𝓻𝔃𝔂".

Czasami w naszym życiu spotykamy osoby, przez które całkowicie przewartościowujemy swoje dotychczasowe życie, a sprawy, które do tej pory były naszym priorytetem, momentalnie przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Czy warto dać się ponieść huraganowi uczuć i zaryzykować zniszczeniem, które zacznie siać?

Nie będę ukrywać, że początkowo dosyć opornie szło mi wgryzienie się w tę historię, chyba głównie za sprawą typowo 'wattpadowego' stylu autorki, do którego musiałam się przyzwyczaić. Postaci wykreowane przez Todd wzbudzają masę skrajnych emocji, momentami irytują, chwilami bawią, ale też wywołują współczucie. I mimo iż ciężko pałać do nich większą sympatią, to nie można odmówić im wyrazistości i objawiającej się poprzez ich wady autentyczności.

Co do samej fabuły, cóż, to historia jakich wiele. Ona jest cichą, wrażliwą szarą myszką, która do tej pory żyła pod kloszem perfekcyjności i niewinności. On jest duszą towarzystwa, porywaczy i piekielnie pewny siebie. Łącząca ich relacja była wręcz toksyczna, przesiąknięta zazdrością, od samego początku budowana na chwiejnych filarach. I chociaż w książce tej schemat goni schemat oraz brak w niej praktycznie jakiegokolwiek głębszego tła, to skłamałabym gdybym powiedziała, że mi się nie podobała.

Pochłonęłam ją w zaledwie dwa dni i zwyczajnie ciężko było mi się od niej oderwać - dlaczego? Szczerze mówiąc sama tego nie wiem i chyba właśnie to jest jej fenomenem. Wciąga czytelnika na prawdziwy emocjonalny rollercoaster, by ostatecznie zaskoczyć nietypowym zakończeniem, przez co tym bardziej nie mogę doczekać się dalszych losów tej burzliwej mieszanki - polecam! 🖤

After jest książka przede wszystkim dedykowaną dla młodych dziewczyn i kobiet, które dopiero wchodzą w świat namiętności i miłości. Uczucie Tessy i Hardina, wzrasta z każdą, spędzoną przez nich chwilą. Niestety jest ono toksyczne, co ukaże się bardziej w kolejnych tomach powieści. Książka jest napisana prostym i łatwym językiem, natomiast nie oczekujcie tu rewelacji i wielkich zwrotów akcji. Większość jest bardzo przewidywalna i prosta. Nie mniej jednak, polecam przeczytać!

Przeczytałam już 3 książki tej autorki, jednak pierwsza z nich wzbudziła we mnie największe emocje. Cała historia wywarła na moje życie bardzo duży wpływ, uwielbiam kiedy książka zostaje w głowie na cały dzień i kiedy tylko czekam aby wrócić do domu i dalej śledzić losy ulubionych bohaterów. Opowieść wniosła dużo do mojego związku. Po przeczytaniu tej burzliwej historii zaczęłam zastanawiać się co jest w nim tak naprawdę ważne :) Książka z każdym, zdaniem wciąga coraz bardziej, chociaż w niektórych momentach kolejne kłótnie i nieporozumienia między głównymi bohaterami zaczynały mnie męczyć, jednak po przeczytaniu kolejnych część wiem, ze tak właśnie musiała się dziać :)

Cała seria jest super. Opisuje miłość dwóch tak różnych charakterów.

Książki bardzo wciągające, po przeczytaniu jednej chce się sięgnąć po kolejna część.

Moja ulubiona seria ❤ i moja ulubiona para , bardzo polecam.

Historia związku ognia i wody, czyli Tessa i Hardin na horyzoncie. Tak burzliwego związku książkowego chyba nigdy nie poznałam. Czytało się bardzo szybko. Zakończenie było na tyle ekscytujące, że miałam ochotę od razu sięgnąć po drugi tom.

Pełna recenzja: [Adres usunięty]

“Przy tobie czuje… coś nieznanego. Nie wiem, jak sobie radzić z takimi uczuciami, Tesso, i dlatego robię jedyne, co potrafię (...) To znaczy jestem dupkiem”

Tessa zaczyna studia na wymarzonej uczelni. Jej życie jest idealnie poukładane : najpierw studia, później praca w wydawnictwie. Noah, jej chłopak został w rodzinnej miejscowości, ale po roku ma do niej dołączyć. Jednak kiedy Tess poznaje Hardina jej życie całkowicie się zmienia. Chłopak jest arogancki i zbuntowany. W niczym nie przypomina, troskliwego Noah. Jednak coś ciągnie Tesse do Hardina.

Mam wrażenie, że wszyscy czytali już After, a ja dopiero teraz miałam okazje. “After” to młodzieżówka, która opowiada historię typowej kujonki Tess i badboya Hardina. Tess jest poukładana, ma szczegółowe plany na przyszłość. Hardin jest dość skomplikowany, mam wrażenie, że jest bardzo delikatny, jednak został bardzo zraniony i jego arogancja jest dla niego tarczą.

“After” to spora cegiełka ale czyta się ją bardzo szybko. Wciągnęła mnie i nie mogłam się od niej oderwać. Jednak nie da się nie zauważyć, że “After” jest bardzo schematyczna. Chwilami miałam wrażenie, że w kółko dzieje się to samo. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i nie mogę się doczekać co będzie się działo dalej.

Dwa różne charaktery a tak wiele ich łączy. Książka przepiękna.

Seria "After" zyskała wielu fanów, a co za tym idzie sporą ilość pozytywnych jak i negatywnych opinii.

Ja od dawna chciałam ją przeczytać, ale zdecydowałam się na,to dopiero teraz, bo byłam zawiedziona inną książką tej autorki.

Tym razem po przeczytaniu pierwszego tomu, gdzie bohaterami są: Tess i Hardin, jestem pod wrażeniem tejże historii. Szczególnie tego jak chemia, która jest pomiędzy wyimaginowanymi postaciami może oddziaływać na czytelnika. A jest tu, ona bardzo odczuwalna, co przyciąga i nie pozwala się od niej oderwać.

Hardin jest bardzo złożoną postacią, ma dwie strony swojej osobowości. Tą, którą się lubi i tą, której się nienawidzi. Jednak jego skrytość, brak konkretnych wyjaśnień, dla jego zachowania sprawiają, że jest,to postać, która wzbudza bardzo dużo skrajnych emocji. A Tess, to obraz pilnej, poukładanej uczennicy, która jest niewinna i szczęśliwa w związku z Noah. Pomimo, że ma chłopaka, to coś ją ciągnie w stronę, Hardina.

"Kocham tego skrzywdzonego, pełnego nienawiści do samego siebie dupka tak bardzo, że obawiam się, że mnie to zmiażdży."

Kłótnie, to jakoby fundament ich relacji, która jest bardzo burzliwa. Ich relacja rozwija się bardzo szybko - tak samo jak i uczucia.

Jest, to historia, która wciaga czytelnika i ani na chwilę nie pozwala na nudę. Nawet samo zakończenie sprawiło, że chcę wiedzieć, co będzie dalej.

Polecam.

Ciekawe doświadczenie książkowe.... Im dłużej ją czytałam tym bardziej mnie wciągała. Treść jest tak sformułowana, że domagamy się więcej i musimy automatycznie brnąć dalej. Jest to jak najbardziej na plus, ale to oznacza nieprzespane noce. Jest wręcz idealna na wakacyjne leniuchowanie. Nie wymaga zbytniego myślenia co sprawia, że książka jest prosta w interpretacji - do czasu... Gdy zaczynałam ją czytać stwierdziłam, że to kolejny romans dwóch nastolatków przesiąknięty wzlotami i upadkami. Jednak się myliłam, bo książka zaskakuje i to nie raz. Co do stylu książki jest ona napisana takim językiem, że czytelnik ma wszystko podane na tacy i nie musi się zbytnio wysilać. Charakter, zachowanie i wygląd bohaterów jest jasno określony przez co, nie musimy sobie prawie nic wyobrażać co mnie trochę smuci. Uważam,że autorka powinien zostawić trochę miejsca na wyobraźnię czytelnika i nie ujawniać wszystkiego, ale to jest moja subiektywna opinia. Sama historia przedstawiona w książce jest nam wszystkim dobrze znana. Mało interesująca cicha i skryta dziewczyna poznaje wybuchowego i aroganckiego chłopaka. Coś ich łączy, takie tam szmery bajery. Spotykają się i między nimi zaczyna coraz bardziej iskrzyć. Główna bohaterka Tessa raz krzyczy na tego chłopaka - Hardina, a raz się przy nim rozpływa. Jest w tym trochę bałagan, ale można to wytłumaczyć tym, że to jest właśnie miłość. Książka jest obfita w sceny w sypialni... niektórym może się to podobać, a niektórym nie. Będąc na ostatnich 100 stronach rozmyślałam na temat tej książki i doszłam do wniosku, że miło się ja czytało. Ale przy ostatnich 10 stronach stwierdziłam, że jest to większy majstersztyk. Zakończenie wywraca całą książkę do góry nogami i sprawia,że czytelnik pragnie więcej i więcej. To frustrujące zakończenie bardzo mną wstrząsało i mnie pozytywnie zaskoczyło. Dzięki temu zakończeniu polepszyłam swoją opinię na temat tej powieści.

Książka nie powala na kolana, ale ma coś w sobie. Im dłużej ją czytałam tym bardziej mnie wciągała. Treść jest tak sformułowana, że domagamy się więcej i musimy automatycznie brnąć dalej. Jest to jak najbardziej na plus, ale to oznacza nieprzespane noce.

Gdy zaczynałam ją czytać stwierdziłam, że to kolejny romans dwóch nastolatków przesiąknięty wzlotami i upadkami. Jednak się myliłam, bo książka zaskakuje i to nie raz. Jest wręcz idealna na wakacyjne leniuchowanie. Nie wymaga zbytniego myślenia co sprawia, że książka jest prosta w interpretacji - do czasu...

Wracając do stylu książki. Jest ona napisana takim językiem, że czytelnik ma wszystko podane na tacy i nie musi się zbytnio wysilać. Charakter, zachowanie i wygląd bohaterów jest jasno określony przez co, nie musimy sobie prawie nic wyobrażać co mnie trochę smuci. Uważam, że autor powinien zostawić trochę miejsca na wyobraźnię odbiorcy i nie ujawniać wszystkiego.

Sama historia przedstawiona w książce jest nam wszystkim dobrze znana. Mało interesująca cicha i skryta dziewczyna poznaje wybuchowego i aroganckiego chłopaka. Coś ich łączy, takie tam szmery bajery. Spotykają się i między nimi zaczyna coraz bardziej iskrzyć. Mnie osobiście denerwuje główna bohaterka Tessa, która raz krzyczy na tego chłopaka - Hardina, a raz się przy nim rozpływa. Jest w tym trochę bałagan, ale można to wytłumaczyć tym, że to jest właśnie ta miłość. Książka jest obfita w sceny w sypialni... niektórym może się to podobać, a niektórym nie.

Będąc na ostatnich 100 stronach rozmyślałam na temat tej książki i doszłam do wniosku, że miło się to czytało. Ale przy ostatnich 10 stronach stwierdziłam, że jest to większy majstersztyk. Zakończenie wywraca całą książkę do góry nogami i sprawia,że czytelnik pragnie więcej i więcej. To frustrujące zakończenie bardzo mną wstrząsało i mnie pozytywnie zaskoczyło. Dzięki temu zakończeniu polepszyłam swoją opinię na temat tej powieści.

,,PŁOMIEŃ POD MOJĄ SKÓRĄ '' Świetna książka warta polecenia . Zupełnie dwie inne osoby dwa inne światy miłość złość i porządnie. Książka wciąga od pierwszych stron chce się czytać wieciej i więcej Hardin totalny dupek skrzywchodzny zachowaniem ojca Tessa hmm spokojna ułożona dziewczyna która przewraca swoje życie o 360° ... Cóż więcej można dodać napewno fragmenty moich ulubionych książek jak ,,Wichrowe Wzgórza '' i ,,Duma i Uprzedzenie '' również warte przeczytania książki które zostają w życiu na długo . Życie Hardina i Tessy sporo może nauczyć dać dużo do myślenia i spojrzeć na życie zupełnie innej strony . Tessa która pokazuje nam jak małymi krokami zmienia takie typa jak Hardin dużo by tutaj pisać wymieniać ale najlepiej kupić książkę usiąść wolnej chwili i przeżyć wszystko samemu.

Książka opowiada o dziewczynie i chłopaku, którzy mimo różnych charakterów zakochują się w sobie. Theresa przyjeżdża na college, gdzie dostaje pokój ze współlokatorką o imieniu Steph. Tessa nie jest najbardziej rozrywkową dziewczyną i posiada chłopaka o imieniu Noah, z którym zna się od dzieciństwa, ale zakochuje się w Hardinie i przekracza swoje bariery. Gdy rozpoczęłam książkę niestety moje oczekiwania nie zostały spełnione, historia mimo wszystko jest bardzo monotonna i zbyt płytka, nie wspominając już o filmie, który mnie po prostu zanudził.

Anna Todd i książka pod tytułem Płomień pod moją skórą to pierwszy tom bardzo ciekawie zapowiadającej się serii After. Szczerze mówiąc sięgając po tą książkę kompletnie nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Na szczęście nie rozczarowała mnie i jestem nią mile zaskoczona. Książkę bardzo dobrze i szybko się czyta. Poza tym bardzo wciąga i osobiście uważam, że jest sto razy lepsza niż film. Coś jest w niej coś takiego, że miejscami nie można się od niej oderwać, a to zdecydowanie lubię w książkach najbardziej.

Todd Anna i książka pod tytułem Płomień pod moją skórą to pierwszy tom bardzo ciekawie zapowiadającej się serii After. Szczerze mówiąc sięgając po tą książkę kompletnie nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Na szczęście nie rozczarowała mnie i jestem nią mile zaskoczona. Książkę bardzo dobrze i szybko się czyta. Po za tym bardzo wciąga i osobiście uważam, że jest sto razy lepsza niż film. Coś jest w tej książce takiego, że miejscami nie można się od niej oderwać, a to zdecydowanie lubię w książkach najbardziej. Być może ta książka tak bardzo przypadła mi do gustu ze względu na wyjątkowo realnie przedstawioną fabułę. Polecam wszystkim niezdecydowanym.

Niezwykle wciągająca historia o trudnej miłości. Śledzimy losy studentki na progu dorosłości. Razem z nią przeżywamy wszystkie pierwsze razy i związane z tym lęki czy popełnione błędy. Książka jest napisana prostym językiem, dlatego czyta się bardzo szybko. Autorka potrafi budować napięcie, więc trudno się oderwać - w sam raz na weekend po ciężkim tygodniu. Bohaterowie są poranieni i wszystko to ujawnia się w relacji, jaka się między nimi pojawia. Pomimo młodego wieku bohaterów, to nie jest książka dla bardzo wczesnych nastolatków - znajdują się tu naprawdę intymne opisy bliskości, jaka rodzi się pomiędzy bohaterami.

After. Tom 1. Płomień pod moją skórą to bardzo fajny romans. Dobrze się go czyta. Zazwyczaj nie gustuję w tego typu literaturze. Ale potrzebowałam odrobiny relaksu. I ta książka była strzałem w dziesiątkę. Bohaterowie są bardzo sympatyczni i nieidealni. Co sprawia, że są bardziej autentyczni. Ciągle się kłócą, godzą, kochają. To typowe dla tego typu książek, ale nie jest to wadą. Ogólnie rzecz biorąc jest to taka bajka dla dorosłych. Super książka na poprawienie humoru czy oderwanie się od codziennych obowiązków. Z tego co wiem powstały kolejne tomy. Sięgnę po nie gdy będę mieć nieco więcej czasu.

After. Tom 1. Płomień pod moją skórą to jedna z moich ulubionych książek. Znam ją jeszcze z czasów Wattpada, kiedy była to nieco inna historia. Teraz trafiła do mnie w wersji papierowej i bardzo mnie to cieszy. Ponieważ uwielbiam tradycyjne książki. Sama historia to taki trochę typowy romans. Dwójka młodych, szalenie atrakcyjnych bohaterów spotyka się i na kartach powieści śledzimy rozwój ich relacji. Wzloty i upadki... Sama fabuła moi zdaniem jest dość przewidywalna. Ale w sumie w tego typu książkach szukam po prostu odprężenia i relaksu. Wiem że wydano kolejne tomy i za jakiś czas pewnie je przeczytam.

Jeśli jakaś książka, w której zawarta jest historia miłosna ma wciągnąć na 100%, to zdecydowanie będzie to "After". Pożyczyłam ją od koleżanki z nudów, a przeczytałam ją w zaskakująco szybkim tempie, gdzie zwykle nie czytam książek z takim zapałem. Książka jest napisana w taki sposób, że nie da się skończyć czytać po jednym czy dwóch rozdziałach. Historia rozwija się dynamicznie a kolejne zwroty akcji sprawiają, że chce się wiedzieć co się stanie dalej. Kolejne części już zamówiłam na własną rękę, bo nie mogę się doczekać dalszych losów głównych bohaterów. Polecam każdemu miłośnikowi romansów, idealna książka na wolny wieczór.

Bardzo podobała mi się książka. Najpierw historia ta ukazała się na Wattpadzie. Kiedy dowiedziałem się, że jest już wydana jako książka, z ciekawości po nią sięgnąłem. Z zapartym tchem śledziłem losy Tessy i Hardina. Główni bohaterowie zostali świetnie wykreowani, można się z nimi utożsamiać. Powieść jest napisana bardzo lekkim językiem, przez co czyta ją się bardzo szybko. Fabuła została poprowadzona bardzo ciekawie. Nie mogłem oderwać się od tej książki. Uważam, że książka jest lepsza od filmu. Jestem ciekaw jak potoczą się losy głównych bohaterów w kolejnych tomach. Serdecznie polecam "After". Na pewno książka spodoba się każdemu, a szczególnie nastolatkom.

Czy można przyjaźnić się i nienawidzić jednocześnie? „After. Płomień pod moją skórą” to pierwszy tom serii, w której głównymi bohaterami są Tessa i Hardin. Hardin wiecznie dokucza nowej koleżance z Collegu i naśmiewa się z niej. Jest facetem, który ma wiele tajemnic i mam wrażenie, że nie wszystkie poznajemy w tej części. Dziewczyna im dłużej przebywa z pewnym siebie i aroganckim Hardinem, tym częściej porównuje swojego chłopaka Noaha do Hardina. Do tej pory zawsze wszystko planowała, teraz zaczęła chodzić na imprezy i uczestniczyć w różnych grach typu prawda czy wyzwanie i po raz pierwszy w życiu czuje się dobrze. Czytając książkę coraz bardziej popierałam zdanie głównego bohatera, że Tessa ma nudny związek. Z czasem oboje czują się ze sobą coraz lepiej i razem uczestniczą w imprezach rodzinnych Hardina. Wiecznie też się kłocą, prawie o wszystko, a sposób w jaki to robią nie raz mnie rozbawił. W trakcie książki padają słowa „ Zniszczę cię”, czy Hardin tego dokonał i w jaki sposób, przekonajcie się sami.

"Wiem, że ma rację. Nie mam pojęcia kim dla siebie jesteśmy, ale zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę mogła tylko się z nim przyjaźnić"

"...wybucham śmiechem. Prawdziwym śmiechem. Śmieje się pomimo łez. Chyba tracę rozum. Ta scena w niczym nie przypomina filmów. Nie potrafię wziąć się w garść. Nie przyjęłam nowiny elegancko, wydaje cichy okrzyk, z pojedynczą łzą spływającą po policzku. Płaczę, szarpię się za włosy i z trudem kontroluję emocje na tyle, żeby sklecić proste zdanie"

Tessa właśnie zaczyna studia. Ma w głowie plan na siebie i swoją przyszłość. Wszystko burzy się jak domek z kart, gdy w jej życie wkracza arogancki, zbuntowany Hardin.

Serię After kojarzy chyba każdy. Ja właśnie dzięki niej odkryłam, czym jest wattpad, i choć powieść ta nie jest doskonała, czytało mi się ją bardzo dobrze i na pewno wywołała we mnie dużo emocji od złości wobec zachowania Hardina, po współczucie wobec doświadczeń, które zebrała Tessa. Autorka stworzyła relację, w której bohaterowie na zmianę kłócą się i godzą i przyznam, że trochę mnie to męczyło. Dużo lepiej oceniam opisy namiętnych zbliżeń, czy zwykłych rozmów między nimi, które pozwoliły im dobrze się poznać. Tak naprawdę nie jest to książka, którą mogłabym się zachwycać, ale przekonała mnie do siebie. Podobały mi się opisy studenckich imprez i różne charaktery wśród przyjaciół i znajomych głównych bohaterów. Sama historia Hardina i Tessy nie należy do standardowych, a ich przeszłość ma duży wpływ na ich teraźniejszość. I chociaż osobiście nie polubiłam tych postaci tak w stu procentach, to czas z tą książką zaliczam do udanych. Myślę, że warto po nią sięgnąć, choćby po to, by przekonać się, czemu odniosła taki sukces, jakim niewątpliwie jest miliard odsłon na wattpadzie i przesienie tej powieści na ekrany kinowe

Przygodę z After rozpoczęłam od filmu. Zafascynował mnie więc postanowiłam sięgnąć po książkę. Nie zawiodłam się. Historia w niej zawarta jest lekka a zarazem porusza wiele ciężkich tematów. Opowiada o problemach z jakimi mierzą się nastolatkowie w problematycznym towarzystwie i destrukcyjnych rodzinach. Pokazuje dwie strony lustra- skrajności, które dzięki sobie i magnetycznemu przyciąganiu oraz seksualnej fascynacji zmieniają się stopniowo nawzajem. Pomimo wielu wulgaryzmów książkę czyta się z zapartym tchem i ciężko ją odłożyć chcąc poznać dalszą cześć historii.

Mam bardzo mieszane uczucia. Przeczytałam tą książkę dwa razy. Za pierwszym razem uznałam: OMG! Ale ta historia mnie wciągnęła. Za drugim razem miałam takie: Dobra, wyłapałam trochę błędów. Dużo schematów się powtarza. Miałam czasami wrażenie, że realizm był zachwiany.

Ale najpierw plusy:

Zbudowanie zawiłości charakterów głównych bohaterów na plus. Miłość jest na tyle mocnym uczuciem, że potrafi zawrócić w głowie. A jej połączenie z pożądaniem to mieszanka wybuchowa. Cała ta relacja to jedna wielka niewiadoma. Z jednej strony kłótnie, z drugiej gorące pieszczoty i seks na zgodę.

Muszę jednak przyznać, że przy finale moje serce zabolało i to dwukrotnie (przy pierwszym czytaniu i przy drugim). Moja wyobraźnie pracowała na ogromnych obrotach.

Przyczepię się jednak na sam koniec. Kuło mnie w oczy kilka błędów stylistycznych. Słowo daję, że jedno zdanie musiałam czytać ze 3 razy, żeby zrozumieć jego sens. No i schematy, na których oparte są wszystkie zbliżenia Tessy i Hardina.

Polecam przeczytać. Ale totalnie wyłączając umysł i nie analizując ciągów przyczynowo - skutkowych.