Nie mój dług. Demony z Los Angeles. Tom 1

„Śmierć wydaje się być łatwiejsza. Nie skazuje mnie na poniżenie, ale boję się jej. Gdybym nie miała innego wyboru, pewnie zabiłabym się sama…. Jestem wściekła na siebie, bo wiem, że nie wybrałam dobrze.”

Jessica Turner po stracie ojca dowiaduje się o długach, które zostawił po sobie. W desperacji udaje się do samego Diabła, który jest jej ostatnią nadzieją. Kobieta mogła tylko się domyślać, że otrzymanie pożyczki może graniczyć z cudem, ale takiej odpowiedzi się nie spodziewała. „Podpisz pakt z diabłem, kotku… Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług”. Okazało się, że jej ojciec właśnie u niego zaciągnął dług.

Liam O’Dire to zimny drań bez krzty uczuć, stanowczy, konkretny, nieobliczalny, pewny siebie i zawsze wie, czego chce. Mimo wszystko ma swoje zasady, których się trzyma. Jest honorowy – tego nie można podważyć. Jessica miała być jego kolejną zabawką, przelotną przygodą, o której prędzej czy później zapomni. Jednak emocje, które w nim wywołuje, dominacja nad nią, zdobywanie jej krok po kroku, odkrywanie potencjału, który w niej drzemie oraz jej opanowania w wielu niecodziennych sytuacjach – to wszystko wpływa na decyzję Liama, który chce ją zostawić na dłużej niż planował.

„Nie mój dług” jest pierwszym tomem serii „Demony z Los Angeles”. Szukasz serduszek i czekoladek, to tutaj ich nie znajdziesz. Dostaniesz mroczną, pełną pikanterii i namiętności historię, przyprawiającą cię o przyśpieszony puls i czerwone policzki. To książka, w której władza, brutalność i dominacja grają pierwsze skrzypce. A napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Jeśli poszukujesz niebezpiecznego mężczyzny bez żadnych skrupułów… cóż dostaniesz go, ale okaże się ON samym diabłem. Jak myślisz, czy diabeł, który wyrzekł się człowieczeństwa lata temu, jest zdolny do miłości?

Początek książki nie porwał mnie, ale im dalej czytałam, tym bardziej nie mogłam się od niej oderwać, a kartki same się przewracały. Nawet na moment nie można się od niej oderwać.

Pomimo, że Liam z początku mnie irytował, zdobył moją sympatię. Także Jessica, która pomimo swojej sytuacji nie chowała się po kontach, tylko szła z podniesioną głową i stawiała czoła nowym wyzwaniom. A zakończenie… nie spodziewałam się takiego. Przez kilka minut siedziałam i szukałam dalszych stron, a to, co działo w mojej głowie, to istna burza. A na koniec dam wam małe ostrzeżenie, jeśli raz weszliście do tego świata, tak łatwo go nie opuścicie. Książka jest świetna i wam polecam.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kingi Litkowiec i dosłownie zostałam wbita w fotel. „Nie mój dług” to bardzo mocna książka w której znalazłam wszystko co uwielbiam. Od pierwszej strony zostałam wciągnięta w fabułę i akcję która z każdą kolejną stroną przynosi nam coraz to więcej informacji o bohaterach, emocji, pikantnych scen seksu, namiętności, zbrodni, dominacji, uległości, tajemnic, mafii i to wszystko bez cenzury. Nie macie co liczyć na spokojny romans i słodkie teksty. Nie znajdziecie tego tu. W tej książce nie ma nic grzecznego i jest ona dla niegrzecznych kobietek.

Jessica nie wiodła spokojnego i normalnego życia, a to wszystko przez swojego ojca który był hazardzistą i narkomanem. Gdy umarł poczuła, że odzyskała wolność i normalność ale niestety się pomyliła. Gdyż sam diabeł z miasta aniołów upomniał się o swój dług i ona będzie musiała go spłacić żeby przeżyć.

„Masz być tym, kim ci każę. Możesz podpisać cyrograf z diabłem, kotku.[..] Podpisz, a twoje ciało stanie się moją własnością. Zrób to, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz moja, aż uznam, że spłaciłaś dług.”

Liam to diabeł w ciele człowieka. Dla niego liczą się pieniądze, władza, posłuszeństwo, strach który wzbudza w innych. Czerpie przyjemność z dominacji i uległości. I na cel wziął sobie Jessice. Nie spodziewał się, że kobieta okaże się godną przeciwniczką w jego grze. Jessica mimo, że nie urodziła się w jego świecie, odnajdzie się w nowych sytuacjach. Czym zaskoczy nie tylko Liama.

Co stanie się z kobietą która jest zdana na jego łaskę? Czy coś może pójść nie tak w tej grze? Co gdy diabeł odkryje, że jednak ma serce? I czy Liam pozwoli jej odejść? Czy z tej sytuacji oboje wyjdą cało i zmienią się?

„Nie mój dług” to pierwszy tom z cyklu demony z Los Angeles. I jeśli jeszcze nie czytaliście to bardzo polecam i kupcie obie części od razu żeby poznać dalsze losy bohaterów.

Książka, o której Wam teraz opowiem jest dość mocna i powinna przypaść do gustu miłośnikom książek erotycznych. Jest to powieść autorstwa Kingi Litkowiec dzięki, której mogłam ją poznać. Pierwszą książką, którą czytałam jej autorstwa i objęłam patronatem było „Miasto mafii”, które recenzowałam, jakiś czas temu. Autorka gustuje w trudnej tematyce, co musicie wziąć pod uwagę, kiedy zetkniecie się z jej powieściami. „Miasto mafii” nie było może tak mocne, jak „Nie mój dług”, ale bez zwątpienia jest pozycją, którą warto przeczytać, zwłaszcza, jeśli nie liczy się na zbyt wiele intryg. Na druga książkę Litkowiec nie przyszło nam zbyt dług czekać, byłam nią zainteresowana, nie czytałam jej wcześniej na wattpadzie więc podeszłam do pomysłu na świeżo. Co otrzymałam?

Główną bohaterką książki „To nie mój dług” jest Jessica Turner, młoda dziewczyna, którą życie brutalnie doświadczyło. Jej ojciec nie należał do świętych, na swoim koncie miał sporo długów, jednak kwestia u kogo je zaciągnął. Dziewczyna w spadku po nie otrzymała niczego wartościowego, jednak samą pracą nie dała rady żyć i spłacać kolejne, piętrzące się rachunki. Zastanawiała się, co powinna zrobić w takiej sytuacji, zdecydowała się pójść po pomoc do człowieka, który był bezwzględny, wręcz diaboliczny. Sam dźwięk jego nazwiska wzbudzał w ludziach przerażenie. Liam O’Dire w niczym nie przypomina dobrotliwego człowieka, który wskaże kobiecie właściwą drogę, co to, to nie, To diabeł, który wie, czego chce i w jaki sposób skorzystać na tym, że w niewielki sposób komuś pomoże. Jess chciała pomocy od człowieka, u którego jej ojciec miał finansowe zobowiązanie, jednak Liam ma swój własny pomysł na to, w jaki sposób może spłacać mu pieniądze. W grę wchodzi jej ciało, mężczyzna chce je posiadać, kiedy tylko tego zapragnie. Czy z takiej relacji nawiąże się coś więcej? Niebezpieczny mężczyzna i kobieta zdana na jego łaskę zmuszana do robienia rzeczy, których nie zawsze pragnie? Co jeśli z czasem coś się w niej zmieni? Z pewnością nie jest to romantyczna historia, której chciałaby każda z nas doświadczyć, wręcz przeciwnie. Co się stanie z Jessicą i Liamem?

„To nie mój dług” Kingi Litkowiec jest pozycją mocną, w której seks, władza, duże pieniądze przewijają się w fabule. Jest gorąco, pikantnie i niezwykle namiętnie. Tego możecie być pewni. W opowieść wciągnęłam się niemalże od pierwszej strony. Byłam ciekawa, co takiego przyniesie mi kolejny rozdział, strona, czy nawet zdanie. Czytelnik zagłębia się w akcję niemal od pierwszej chwili, kiedy ma styczność z tekstem, co jest ciekawym i nawet fajnym zabiegiem. Informacje na temat bohaterki, jej życia, jaka i kim jest uzyskujemy podczas lektury. Kim jest tajemniczy diabeł? Człowiekiem bezwzględnym, mrocznym, który czerpie przyjemność z dominacji, jak i uległości. Jessica nieświadomie wplątała się w jego grę, próbowała sprostać czemu, czego tak naprawdę nie była winna. Nie ona miała te pieniądze, nie ona z nich korzystała, a mimo wszystko musiała spłacić ten dług, nawet własnym życiem. Czy to będzie konieczne?

„Nie mój dług” podsyca apetyt na dalszą część, całe szczęście nie będziemy musieli na nią tak długo czekać. Dla tych, którzy nie czytali jeszcze tej powieści, może warto by się było zastanowić i zakupić od razu dwie części, aby nie cierpieć katuszy niepewności?

"Jest diabłem w ludzkim ciele, ale jednocześnie moją ostatnią nadzieją. Słyszałam o nim jedynie plotki. Jeśli choć część z nich jest prawdą, oznacza to, że właśnie zmierzam prosto do paszczy lwa"

Jess nigdy nie miała łatwego życia. Mieszkanie z ojcem który się nią nie interesował i znoszenie ciągu imprez i awantur w domu było na porządku dziennym. Jednak tak naprawdę największą krzywdę wyrządził jej w momencie swojej śmierci, zostawiając jej dług, którego nie ma jak spłacić.

Szukając wyjścia z sytuacji trafia do gabinetu króla Los Angeles - Liama O'Dire'a. Nie wie jednak, że mężczyzna od którego pragnie pomocy, jest jednocześnie jej katem. Jess dostaje ultimatów.

Albo skaże się na śmierć, ale sprzeda swoje ciało w zamian za dług.

Za bardzo boi się śmierci, by rezygnować z życia.

Podpisuje pakt z diabłem, nie wiedząc, że najgorsze dopiero przed nią.

W tej historii nie znajdziesz nic romantycznego...

Wydaje się,że dla Jess nie ma już nadziei.

Czy wejdziesz do pełnego brutalności świata i zmierzysz się z historią która jest równie szokująca co fascynująca?

To nie romans. To pełen niebezpieczeństwa świat, przez który nie raz szybciej zabije Ci serce.

*******

"Nie mój dług" jest jedną z niewielu książek które czytałam na wattpadzie i szczerze się zastanawiałam, w jaki sposób odbiorę historię, którą jednak już znałam. Okazało się, że to, iż historia jest mi znana, nie miało żadnego wpływy na to jakie wzbudziła we mnie emocję. Jak określiłabym tą książkę? Mocna, ostra, gorąca, pełna namiętności i kontrowersyjna, z bohaterami których pragniesz nie lubić, a jednak jest zupełnie inaczej. Z tą książka, miałam podobnie jak z nie jednym filmem, mimo, że oglądam któryś raz, to za każdym razem podoba mi się jeszcze bardziej.

To co najważniejsze, jeśli chodzi o książkę "Nie mój dług" to fakt, że nie jest to książka dla każdego. Nie ma w niej żadnych delikatności, wszystko jest wyraziste i przesycone erotyzmem. Główny bohater który robi co chce, bierze co chcę i nie liczy się z nikim. Jak takiego lubić? Jakoś jednak można, bo Liam, zdecydowanie trafił do mojego serce. Co do Jess. Bohaterka z pozoru niepewna siebie i słaba, a jednocześnie pełna samozaparcia i siły, bo za wszelką cenę przetrwać to, co przyniósł jej los.

Książka jest jedną z takich, które czytasz i nawet nie wiesz kiedy znajdujesz się na samym końcu, z chęcią, by poznać ciąg dalszy.

Nie szukałabym w niej niesamowitych zwrotów akcji, dramatów i cukierkowej miłości, bo to nie jest taka książka.

Jednak, zdecydowanie jest to książka, od której nie można się oderwać. Tak jak już pisałam przy debiucie autorki, bardzo podoba mi się jej styl pisania. Jest prosty i lekki, taki dzięki któremu nie męczysz się czytaniem, a przez historię dosłownie płyniesz.

Przeczytałam jednym tchem i teraz czekam na ciąg dalszy, bo coś czuję, że autorka jeszcze nie raz nas zaskoczy.

Po tym co już napisałam, nie trudno się domyślić, że książkę polecam, jednak ostrzegam - nie jest to książka dla grzecznych dziewczynek, bo takim na pewno się nie spodoba. Pamiętaj - czytasz na własną odpowiedzialność.

Polecam. Wciąga. Nie mogę doczekać się kolejnej części.

Jessica to młoda kobieta, którą ojciec zostawił z długiem. Mimo wszelkich starań i chęci nie ma jak go spłacić.. Chyba, że odda swoje ciało samemu diabłu. Liam rządzi całym Los Angeles. Nikt nie jest na tyle głupi, żeby z nim zadzierać, a Ci co próbowali niestety bardzo marnie skończyli. Mężczyzna lubi mieć wszystko pod kontrolą i lubi rządzić. Kobiety, pieniędze, ostry seks i zabawa to całe jego życia. Wszystko w nim było proste i miało swoje miejsce. Do czasu, aż poznaje córkę swojego dłużnika, która pragnie żyć, więc oddaje mu swoje ciało i duszę, by spłacić zadłużenie. Jessica jest nieśmiała i niewinna, jednak kiedy trzeba potrafi się postawić. Dwójka całkowicie różnych bohaterów, którzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jak potoczą się ich losy?

"Nie mój dług" to rewelacyjna książka, która pochłania już od pierwszych strona i sprawia, że z zapartym tchem śledzimy losy bohaterów. Mocna, brutalna, niebezpieczna historia pełna seksu, niespodziewanych zwrotów akcji, tajemnic. Lektura, która pokazuje, że najcięższa walka to ta z samym sobą. Kiedy serce walczy z rozumiem, nienawiść z pożądaniem, a strach przeplata się z ekscytacją. Historia zagubionej dziewczyny, która pragnie przetrwać, mimo tego, że sytuacja w jakiej się znalazła jest kiepska. Jessica jednak ma w sobie wolę walki i mimo chwil zwątpienia i strachu wie, że jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu, a nawet sprawić by sytuacja odwróciła się na jej korzyść. Do tego mimo zawartego paktu z samym diabłem.. Czuje również jakiś niewyjaśniony pociąg do Liama. Niebezpiecznego, przystojnego mężczyzny,który ją zdominował, ale sprawił również, że poczuła coś więcej, o co nawet by się nie podejrzewała. Książka, która pokazuje jak wiele może się zmienić w naszym życiu za sprawą jednej osoby. Jak beznadziejna sytuacja nagle przestaje taką być, gdyż zaczynamy czuć coś więcej, chodź wcale tego nie chcemy. Jak łatwo zmienić przyzwyczajenia i zachowanie, kiedy pojawi się ktoś, dla kogo warto się postarać. Książka, która szokuje, pochłania, wywołuje gęsią skórkę. Nie sposób się od niej oderwać. Każda kolejna strona to coraz więcej wrażeń i emocji. Kinga napisała naprawdę świetną książkę, obok której nie można przejść obojętnie. Emocjonalna historia i nietuzinkowi bohaterowie, którzy zapewnią kilka godzin przyjemności. Gorąco polecam!

Wciągająca historia polecam 10 ;) warta przeczytania ;) I głosuje oczywiście na 10

Świetnie napisana książka! Z wielką niecierpliwością czekam na kolejną część 😍

„Nie mój dług” Kingi Litkowiec – książka, o której głośno jest już od dawna. Powieść przyciąga ogromnie zmysłową okładką oraz intrygującym tytułem i opisem. Od pierwszej chwili, gdy o niej usłyszałam, wiedziałam że będę musiała po nią sięgnąć.

O fenomenie tego erotyku świadczy również fakt, iż jego nakład wyprzedał się już w dniu premiery.

Od pierwszych stron widać, że jest to naprawdę odważna pozycja, wypełniona w stu procentach erotyzmem i gorącymi scenami.

Po śmierci ojca Jessica Turner dowiaduje się, że ten zostawił jej ogromne długi. W celu znalezienie pomocy finansowej udaje się do Liama O’Dire’a. Tam okazuje się jednak, że to u niego jej ojciec zaciągał pożyczki. Młoda dziewczyna ma wybór, którym jest śmierć lub podpisania paktu z O’Direm. Wybiera to drugie. Tym samym oddaje swoją duszę i ciało Diabłu. Jessica przeprowadza się do niego, mieszka w jego sypialni i musi być mu całkowicie posłuszna. O’Dier nie ma żadnych skrupułów przed wykorzystywaniem jej.

Liam to przystojny, 31 letni, tajemniczy mężczyzna, który zajmuję się różnorodnymi nielegalnymi interesami. Ma władzę i pieniądze. Stoi ponad prawem. W jego domu mieszka masa kobiet, które znajdują się tam w celu zaspokajania jego seksualnych fantazji. Mężczyzna lubi ostry seks, a kobiety w znacznej większości przypadków traktuje przedmiotowo. Jednakże czy rzeczywiście jest ON tak okropnym człowiekiem na jakiego wygląda?

Jessica początkowo jest naprawdę przerażona sytuacją w jakiej się znalazła. Było mi jej ogromnie szkoda, zaś postępowanie O’Dire’a przerazało mnie. Szybko jednak kobieta postanawia wejść do gry i zrobić wszystko, by jak najszybciej spłacić dług. Choć nienawidzi mężczyzny, zaczyna odczuwać do niego pożądanie, którego nie potrafi zrozumieć.

Jak dalej potoczy się ta historia? Czy Jessica spłaci swój dług? Czy diabeł ma serce i potrafi kochać? Przekonajcie się sam ;)

Książka wciąga od pierwszych stron. Kreacja bohaterów jest bardzo ciekawa. Są to całkowite przeciwieństwa, których zmianę obserwujemy w trakcie czytania. Fabuła jest gorąca, niebezpieczna, a momentami też brutalna. Nie znajdziecie tu romantyzmu. O’dire zdecydowanie nie jest księciem z bajki, jednak jego charyzma i pewność siebie powodują, że kobiety go uwielbiają. Książka jest wypełniona seksem. Bez wątpienia w stu procentach posiada cechy naprawdę mocnego erotyku. Scen tego typu jest ogromnie wiele. Szczerze mówiąc to chyba jedna z najbardziej wypełnionych erotyzmem książka, jaką do tej pory czytałam.

Powieść czyta się ogromnie szybko i przyjemnie, a jej zakończenie pozostawia niedosyt. Po prostu chce się więcej.

#recenzja

Tytuł : "Nie mój dług"

Autor: @rhythm_of_my_life_

Wydawnictwo Was Pos

#czytambolubie #recenzja #książkoholik #bookstagram #czytaniejestfajne #czytamwszędzie #niemójdług

Po śmierci swojego ojca Jessica Turner dowiaduje się, że jej ociec zostawił dług, który ona będzie musiała spłacić. Szukając ratunku idzie do domu Liama O’Dire’a prosząc o pożyczkę. Miał być ON jej nadzieją, ale szybko okazało się, że trafiła do człowieka, który wydał na nią wyrok śmierci. „Mogę być twoim katem lub panem. Bez wahania zabiję cię tu i teraz”. Tę powieść miałam okazję poznać na wattpadzie - tam pierwszy raz przeczytałam fragment tej historii. Jest to dość ostry erotyk połączony z elementami świata przestępczego. Sama fabuła jest dość ciekawa dzięki głównemu bohaterowi, który ma swoją mroczną stronę- jest brutalny i niebezpieczny. Książkę czytało mi szybko i zawsze byłam ciekawa, co wydarzy się na następnej stronie. Fajnie spędziłam czas z tą lekturą - było ciekawie i intrygująco. Polecam :) Moja ocena 8/10

Ludzie, którzy są coś dłużni, znają ten ciężar, jaki spoczywa na ich barkach. Ale co gdy, musimy ponosić winy za czynny innych i spłacać ich długi? Czy będziemy w stanie stawić czoła temu, co nas czeka, jaka przyszłość nas czeka ? Czy będziemy w stanie spłacić dług, zaciągnięty u samego diabła?

Dwie różne osobowości, które ciągnie do siebie niczym magnez, jednak każdy z nich ma swój cel, każdy ma swoje zadanie do wykonania. Czy Jess będzie w stanie odpokutować i spłacić długi ojca ? Czy Liam, mężczyzna do którego trafiła będzie w stanie poradzić sobie z nią i wyegzekwować spłatę długu ?

Długo zabierałam się i układałam w głowie, co napisać, jak przedstawić Wam to co sądzę i czuję. I muszę przyznać, że stoję trochę nad przepaścią, bo sama nie wiem, co mam sądzić o tym tytule i jak ocenić akcję i bohaterów. Wszystkie te elementy, raz były wspaniałe, a raz irytowały do szpiku kości. Książka ocieka erotyzmem i scenami z tym związanymi, nieraz jest to irytujące, nieraz odpowiednie. Mam naprawdę mieszane , co do tego tytułu. Akcja pomysłowa, jednak momentami bez większego bum, jakiegoś większego polotu, dozy zaskoczenia. Bohaterowie to samo, raz irytujący do granic możliwości, a raz do rany przyłóż.

Rzadko mi się zdarza, że brakuje mi słów przy ocenie tytułu, nie wiem jak ugryźć recenzję, ale tu właśnie tak jest. Koniec intryguje i zachęca do dalszej lektury, jednak ja raczej na nią nie skoczę niczym głodny pies na miskę. Pytanie czy polecam, rodzi się pewnie w Waszych głowach. Gdy szukacie czegoś mocniejszego, przepełnionego seksem to może być odpowiednia propozycja. Ja oceniam na mocne 6 (ten jeden dodatkowy plus za okładkę).

Uważajcie ta historia wciąga od początku i nie puszcza nawet na końcu.

Historia Jess i Liama, którzy są jak woda i ogień. Ich drogi się zderzają ze sobą, a to co wynikło z tego zderzenia jest mocne i brutalne. mamy tu świat mafii, który jest bezwzględny.

Historia, która nie pozwala się nudzić. Bohaterowie przyciągają uwagę. Jednak moje serce zdobył Liam i jego tajemnicza natura.

Z niecierpliwością czekam na kolejną cześć, bo zakończenie tylko podsyciło mój apetyt na nią.

"Śmierć wydaje się łatwiejsza. Nie skazuje mnie na poniżenie, ale boje się jej. Gdybym nie miała innego wyboru, pewnie zabiłabym się sama."

"Nie mój dług" to naprawdę gorąca lektura, której nie chce się kończyć.

Od samego początku, kiedy zaczęłam czytać, czułam się we właściwym miejscu.

Poznając bohaterów, wkręciłam się jeszcze bardziej, w szczególności, kiedy poznałam Liama.

Jak wiemy, rodziny się nie wybiera. Jessica nigdy nie miała lekko, jednak teraz została z długiem po ojcu, którego nie ma jak spłacić Ostatnią szansą, jest pożyczka u niebezpiecznego mężczyzny, który jest znany jako Diabeł Los Angeles.

Liam O'Dire, jest złem wcielonym, nic nie robi bezinteresownie.

Kiedy w jego gabinecie staje piękna i przestraszona dziewczyna, jest nią zaintrygowany, do tego stopnia, aby zaproponować jej układ. Układ, który zmieni jej życie.

Dziewczyna nie ma większego wyboru, musi wybierać między życiem a pozostaniem dziwką diabła.

Jessica wybiera życie, jeszcze nie wie, co ją czeka, jest świadoma, że nic dobrego nie spotka jej pod dachem diabła.

W tej książce jest dużo seksu, już od pierwszych stron. Jednak jest opisany w taki sposób, że czytało mi się te sceny ze smakiem. Nie miałam z tym najmniejszego problemu, a jestem wrażliwa, na kiepsko opisane sceny erotyczne. Tu było naprawdę gorąco.

Nie jest to piękna, zmysłowa miłość, jest ostro i niebezpiecznie.

W ich historii nie ma miejsca na żadne uczucia, przywiązanie, a tym bardziej na miłość.

Jessica musi myśleć jak przetrwać, jak spłacić dług, jak przeżyć. Jednak każdy dzień spędzony w jego domu, zmienia ją.

Tylko czy Liam, jest zdolny do jakichkolwiek uczuć?

To mężczyzna, który w jednej chwili je śniadanie, a zaraz w następnej, strzela komuś prosto w głowę.

Nie ma zahamowań, nie ma skrupułów, sam uważa, że nie jest zdolny do miłości.

Ich relacja, to nawet nie jest związek, ona po prostu ma grać rolę, którą ON jej narzuci.

Czy Jessica, będzie w stanie spłacić swój dług, a przy tym pozostać sobą?

Czy życie pod jednym dachem z niebezpiecznym mężczyzną, wpłynie na nią?

Cóż to była za książka, nie mogłam się po niej otrząsnąć. Gdybym miała pod ręką kolejną cześć, od razu zabrałabym się za nią.

Bardzo polubiłam Jessicę, miała swoje zdanie, nawet pomimo ryzyka pokazywała swojego pazura, który ze strony na stronę robił się coraz większy.

Sam Liam zaczął dostrzegać coś w tej kobiecie, jednak sam nie wie,co to jest, i co ona z nim robi.

Oczywiście taki facet jak on, nie przyzna się do żadnych uczuć. Przecież ON nie ma uczuć.

Swoją drogą, poproszę o namiar takiego Liama, chętnie też bym zawarła taki układ.

Jednym słowem, czekam na kolejne książki od autorki.

A historia Jess i Liama zostanie ze mną na długo.

Na tą ksiązkę czekałam tak długo, że im bliżej była premiery tym bardziej przebierałam nogami. I już Wam mówie! Było warto czekać!! Przeczytałam, przepadłam i płaczę, bo do kolejnej części jeszcze tylee czasu :( wrześniu nadciągaj!! Poprzednia ksiązka Kingii LItkowiec "Miasto Mafii" niestety nie przypadła mi do gustu, ale to była już zupełnie inna historia. Myślę, że gdyby nie pewne rzeczy to i tamta książka mogłaby być świetna.

Jessica, po śmierci ojca, dziedziczy po nim niewyobrażalnie wielkie długi. Dochodzi już nawet do gróźb spalenia jej domu wraz z nią w środku. Gdy dziewczyna udaje się do posiadłości Liama O'Dire'a z prośbą o pożyczkę, okazuje się, że to właśnie jemu tatuś wisi pieniążki. Dziewczyna staje przed dylematem "odpracowania" długu albo pożegnania się z życiem. Co wybierze? :P Gdy Jessica wprowadza się do posiadłości staje się "zabawką?", "rozrywką?". Jedno jest pewne - to co ją tam spotka, przejdzie najśmielsze jej wyobrażenia....

Odważna, mocna, ociekająca seksem i przyspieszająca bicie serca - tak bym ją opisała. Do tego rozpalająca wyobraźnie przez co momentami temperatura ciała niebezpiecznie się podnosi ;) tej książki nie da się odłożyć! Bynajmniej ja nie mogłam. Przeczytałam ją w 6h co dla mnie jest nie lada wyczynem przy dwójce małych dzieci. Akcja nie zwalnia nawet na chwile. Z każdym rozdziałem jest coraz pikantniej. Napięcie między bohaterami jest po prostu elektryzujące :) dla mnie ta książka to był wulkan emocji - naprawdę! Liam - brutalny, zdecydowany, silny, władczy - taki właśnie musi być boss ;) wszyscy się mają go słuchać i mu nie sprzeciwiać - bo wtedy staje się naprawdę nieobliczalny. I w niektórych momentach jego poczynania były naprawdę szokujące :) a Jess , która z początku nie do wszystkiego się zgadzała - skutecznie go "nakręcała". Autorka mega mnie zaskoczyła tą odsłoną - tym bardziej, że pierwsze spotkanie z nią było takie a nie inne. Ale po tej książce mam takiego kaca książkowego że chce więcej :P czekam już na drugą część a Wam gorąco polecam! Uwaga : przy czytaniu możliwe zwiększenie ciepłoty ciała i niekontrolowane wypieki na twarzy! Czytanie w autobusie może wzbudzać zainteresowanie otoczenia :P

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Waspos, a autorce za wspaniałą ksiązkę :)

Kiedy Ojciec po śmierci zostawia Cię z długami masz tylko jedno wyjście, idziesz błagać o łaskę i dogadać się . Tak właśnie myślała Jessica Turner idąc do domu Liama O'Dire'a. Myślała, że pójdzie gładko, jednak jeśli pertraktujesz z samym Diabłem, możesz spodziewać się wszystkiego.

Warunek jest prosty.. Ma być jego na tak długo jak On zechce. Tylko w ten sposób spłaci Dług.

Od teraz zaczyna się gra o jej życie.. i duszę..

Jess myślała, że po śmierci Ojca wreszcie będzie mogła żyć normalnie, była w ogromnym błędzie. Ojciec zadłużył się i to ogromnie na dodatek Ona musiała to spłacić. Za życia nigdy mu na niej należało, nic więc dziwnego, że nie myślał o córce i tym z czym ją zostawi gdy jego nie będzie. Najgorsze było to u kogo się zadłużył. U mężczyzny będącego postrachem w całym mieście. Idąc na spotkanie wiedziała, że idzie układać się z Diabłem, tak go nazywali, człowiekiem bez serca i duszy. W jej głowie tliła się jeszcze nadzieja że, uda jej się z nim dogadać, i ustalić dogodne raty. Przecież nadzieja umiera ostatnia.

Liam O'Dire nie spodziewał się prezentu gwiazdkowego tak szybko, jednak wizyta Jess była niczym wczesna gwiazdka . Kiedy to ofiara sama przychodzi do kata. To właśnie On mógł zdecydować o tym czy ta kobieta przeżyje czy też nie. Zaoferował jej prosty układ, dług w zamian za nią.

Chciał ją całą i kiedy tylko sobie zamarzy. Dał jej wybór. Nic nie podniecało go bardziej niż myśl o tym co zadecyduje.

Wszyscy wiedzą, że O'Dire nie ma serca, Ona jednak miała nadzieję to zmienić.

Chciała to rozegrać po swojemu. Myślała, że wyjdzie z tego bez uszczerbku. Jednak plan nie uwzględniał uczuć do diabła.

Kto wygra tą grę ? Czy Diabeł okaże się inny niż wszyscy myślą? Czy Jess zaprzeda duszę za swoje serce? A może ogień pochłonie ich oboje.. Tego musicie dowiedzieć się sami! Koniecznie!!

Nie mój Dług seria Demony z Los Angeles jest drugą wydaną książką Kingi Litkowiec, której premiera już 29 maja. Mogę wam zdradzić, że jest zupełnie inna od jej debiutanckiej powieści pt"Miasto Mafii"

I tu poznacie Autorkę z zupełnie innej strony.

To książka jest naszpikowana sexem erotyzmem i taką dawką testosteronu, że będziecie mieć czerwone policzki a puls znacznie wam przyspieszy, podczas czytania tej powieści. Jeśli myślałyście, że będzie to kolejne romansidełko nic bardziej mylnego. Miłośniczki serii Dark znajdą tu coś dla siebie i będą chciały wiecej, bo koniec zostawi w was chęć mordu... na Autorce 😉

Kochani, marzycie o książce pełnej sexu, władzy, dominacji i erotyki? Marzycie o książce gdzie mroczny książe poznaje damę na białym koniu i dzięki niej się zmienia? Cóż, dostaniecie samego diabła... A dama na białym koniu.. kiedyś była niewinna.. I wiedziała czego w życiu chce.. A teraz...

Teraz czekajcie na premierę i przekonajcie się sami jak skończy się ta Diabelnie pikantna historia!!

Są książki które się czyta, tą się pochłania, na wdechu.

Zakochana się w niej Zaczytała, czego i wam serdecznie życzy!!!

Kindze ogromnie dziękuję za zaufanie i czekam na kolejne jej tak świetne historie.

Dziś napisze kilka słów o książce, której miałam przyjemność patronować. Mowa o najnowszej książce Kingi Litkowiec ,,Nie mój dług" która jest pierwszym tom z cyklu ,,Demony z Los Angeles" Autorkę możecie kojarzyć już z powieści "Miasto mafii"

Czy druga powieść autorki porwała mnie tak, jak jej debiut? Przekonajcie się sami ;) Liam to mężczyzna, którego lepiej nie spotkać na swojej drodze. Jest ON mroczny oraz arogancki, nie ma w sobie nic, co by rozjaśniło jego czarną, skażoną duszę.

Jess chcąc spłacić zaciągnięte długi przez zmarłego ojca, zwraca się o pożyczkę do O'Diora, najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Na jej nieszczęście ON jest wierzycielem zadłużenia. Zdaje sobie sprawę z tego, że dziewczyna nie ma pieniędzy. Liam postanawia dać jej szansę na spłatę, w zamian chcąc jej ciała. Dziewczyna za pewną radą postanawia go uwieść, ale czy to się uda? Jak ta gra się zakończy?

Gdy człowiek boi się śmierci, jest w stanie zaprzedać duszę nawet diabłu. Tak było i w tym przypadku. Tylko czy Liama będzie pociągała niedoświadczona kochanka? Czy przejrzy grę Jess?

Początek wydawał mi się powielanym już wielokrotnie schematem, ale im dalej czytałam, tym bardziej podobało mi się, w jaki sposób Litkowiec poprowadziła fabułę. Kinga dopiero wkracza na rynek wydawniczy, ale robi to w dobrym stylu. Potrafi przekonać do siebie czytelnika, a o to właśnie chodzi. Czytając tę powieść, miałam wypieki na twarzy. Główny bohater bywał niewyobrażalnie irytujący, ale mimo tego udało mu się mnie uwieść. Jeśli pragniecie czegoś mocnego i wulgarnego, to musicie koniecznie sięgnąć po ,,Nie mój dług". Dajcie się, chociaż na chwilę wciągnąć tej piekielnej powieści.

Dziękuję Kindze za kredyt zaufania, jakim mnie obdarzyła i trzymam kciuki, za kolejne powieści, które dla nas tworzy.