Wewnętrzny świat kobiet to dziki ogród pełen orchidei i skorpionów. Tak przynajmniej uważa wielu mężczyzn, choć nie ubierają tego swojego przeświadczenia w takie słowa.
Jak jest naprawdę? Jaki kwiat, albo pająk czai się na dnie kobiecej dusz? O tym opowiada książka Anny Szczypczyńskiej "Gdzieś pomiędzy wierszami".
Trzy kobiety, tak jak trzy kolory, różnią się od siebie swoimi życiowymi drogami i tłem własnej codzienności. Każda z nich startowała we własny świat z innego punktu życia. Lidka, Maja i Iza nie są kobietami nieszczęśliwymi, przynajmniej tak się wydaje. Ich życie to logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy w dobrze znanym świecie. Obracają się wśród znanych sobie miejsc i ludzi, a słowa, jakie z reguły słyszą, to pozytywny, towarzyski bełkocik, nieczyniący krzywdy, ani nie pozostawiający nieprzyjemnego osadu na duszy.
Czy jednak naprawdę da się tak żyć? Czy nie umyka im coś znaczącego i ważnego jakiś istotny, życiowy Graal? Każda z nich dźwiga bagaż dawnych doświadczeń, to właśnie owe skorpiony w dzikich ogrodach kobiecych dusz.
W letnim słońcu stolicy, wśród pośpiechu i ulicznego rozgardiaszu oraz dziejących się rzeczy ważnych i tych mniej ważnych, odbywa się owe duchowe zmaganie kobiet z ich demonami i próba przedefiniowania na nowo swojego życia.
Jak pogodzić wyblakłą codzienność z tym, co było kiedyś, oraz z nadzieją na lepszą przyszłość? Czy uda się wreszcie rozdeptać czarne skorpiony, panoszące się po ogrodach kobiecych dusz? Książka "Gdzieś pomiędzy wierszami" daje odpowiedź na te wszystkie pytania, a autorka, niczym wytrawny szewc, szyje dla swoich bohaterek specjalne buty do rozdeptywania skorpionów.
O autorce
Anna Szczypczyńska to znawczyni kobiecych dusz. Jak nikt inny potrafi buszować po owych dzikich ogrodach i malować je słowem. Udowadnia to w swoich książkach "Dziś śpisz ze mną" czy "Zakochane Zakopane". Warto po nie sięgnąć!