"Ale historia... Zygmuncie, i kto tu rządzi?" przedstawia perypetie sympatycznych dwunastolatków, którzy, choć niekoniecznie interesują się historią, zgłębiają jej tajniki w dość oryginalny sposób. W szkole, jakich wiele, przedmiotu tego naucza niepozornie wyglądający nauczyciel, pan Cebula. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że nie ma ON żadnych szans zainteresować swoich podopiecznych przekazywaną im wiedzą. A jednak dysponuje ON niecodzienną metodą nauczania.
Uczniowie zasiadają w specjalnie skonstruowanych ławkach, w których zamontowane zostały wehikuły czasu. Za sprawą tych urządzeń przenoszą się w czasie. Wykorzystują filtry gamma, które sprawiają, że ich ubiór dostosowuje się do zastanego w wizytowanych czasach, a i problemy z komunikacją nie są ich zmartwieniem. Podróże w czasie i przestrzeni okazują się fantastycznym sposobem na poszerzenie swojej wiedzy.
Tym razem wehikuł czasu przenosi nastolatków do szesnastowiecznej Polski. Opowiada o tym Jolka, która ma w domu aż trzy prawdziwe książki i bardzo lubi czytać. Ma też problemy z ortografią i generalnie jest przeciętną uczennicą. Jest jednak lubiana przez koleżanki i kolegów. To ona będzie wiodła prym podczas wyprawy do XVI wieku. Misją uczniów będzie zbadanie, kto tak naprawdę rządzi krajem. A wybór będą mieli spory, bo poznają zarówno Zygmunta Starego, jak i królową Bonę oraz Zygmunta Augusta. Będą wędrować z Gdańska do Krakowa, poznając kraj, do którego w tych czasach zjeżdżali Żydzi z całej Europy.
Grażyna Bąkiewicz to urodzona w 1955 roku polska pisarka, historyk i pedagog. Odniosła sukces w ogólnopolskim konkursie na bajkę. Tak też zajęła się pisaniem.
Artur Nowicki jest ilustratorem czasopism i książek dla dzieci. Prowadzi warsztaty twórcze dla dzieci i młodzieży.