"Życie w spadku" to pięknie napisana opowieść o pragnieniu zemsty i niespodziewanej miłości, która plącze mścicielowi szyki. Dwaj skłóceni ze sobą bracia oraz jedna zaniedbywana przez męża kobieta...
Damian i Mark Sorensenowie to bliźniacy. Na pierwszy rzut oka nie sposób ich odróżnić. Podobni są do siebie niczym dwie krople wody, jednak jeśli chodzi o osobowość, nie ma na świecie dwóch odmiennych ludzi. Ich drogi rozeszły się przed wieloma laty. Skłóceni w młodości poszli w dwie przeciwne strony. Damian skutecznie odciął się od rodziny. Nie utrzymuje z nią kontaktu. Nie znaczy to jednak, że zapomniał o tym, co wydarzyło się przed laty.
Mark jest obecnie dyrektorem banku. Praca stanowi dla niego sens życia. Coraz mniej czasu poświęca swojej żonie, Klarze. Kiedy ta odkrywa, że jest w ciąży, boi się mu o tym powiedzieć. Przecież ostatnimi czasy praktycznie w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Tymczasem Damian postanawia wrócić i odegrać się na znienawidzonym bracie. Ma w głowie plan równie przebiegły, co demoniczny. Od samego początku nic nie przebiega jednak po jego myśli...
"Życie w spadku" to wspaniale napisana powieść obyczajowa dotycząca jednego z najtrudniejszych zagadnień ludzkiej egzystencji, jakim bez wątpienia jest ulotność chwili. Czy można przejąć czyjeś życie? Czy można stać się drugim człowiekiem? A co, jeśli prawda wyjdzie na jaw? Mówią, że tylko prawda nas wyzwoli, ale przecież tak łatwo może też zgubić, doprowadzić do klęski i zniszczyć to, co tak mozolnie budowaliśmy. Czy możliwa jest miłość oparta na kłamstwie? Oto jedne z pytań, z jakim konfrontuje nas Małgorzata Garkowska na kartach swej najnowszej powieści. Powieści, którą czyta się jednym tchem i która z każdą kolejną stroną wciąga coraz bardziej!
Małgorzata Garkowska to jedna z najbardziej oryginalnych twórczyń rodzimej literatury obyczajowej. Mieszka w Płocku, jest pasjonatką fotografii. Swoimi dotychczasowymi powieściami zdobyła sobie wierną rzeszę wielbicieli. Książki te to: "Czego nie powiedziałam", "Spotkamy się przypadkiem" i "Układanka z uczuć".