Lidka nie słyszy. Nauczyła się czytać z ruchu warg. Nie zawsze tak było. To wynik traumy i poczucia winy. Zamordowano jej siostrę. Po tak traumatycznych wydarzeniach człowiek myśli, że mógłby coś zrobić inaczej, zapobiec tragedii. Lidka chodzi do liceum integracyjnego, uwielbia rysować.
Filip bywa agresywny. To jego broń przed wrogim światem. Porzucony przez rodziców chłopak szuka wyciszenia i uspokojenia w muzyce. Wyrzucony ze szkoły muzycznej trafia do liceum, do którego chodzi Lidka. Młodzi są bardzo różni, pochodzą z różnych światów, z rodzin o różnych statusach społecznych. A jednak zbliżają się do siebie. Mimo młodego wieku łączy ich dojrzałość spowodowana przeżyciem traumy. Wiedzą o życiu już tak wiele. Czy potrafią jeszcze być szczęśliwi i beztroscy, tak jak inni nastolatkowie? Uczucie, które zaczyna się rodzić, jest nieśmiałe, ostrożne, tak jakby młodzi bali się po raz kolejny zaufać światu. Boją się bólu, jednak tak bardzo są spragnieni miłości...
Autorka przedstawia fabułę z perspektywy obu bohaterów. Dzięki temu czytelnik ma wgląd w uczucia każdego z nich, w przeżywanie świata. Powieść Anny Olszewskiej jest skierowana nie tylko do nastolatków. Trudne doświadczenia czy przeżycie traumy dotykają ludzi w różnym wieku. Każdy może wynieść z tej książki odrobinę optymizmu, a nawet nieśmiały uśmiech.