Przeszłość Małgorzaty miała już na zawsze pozostać zamkniętym rozdziałem jej życia, jednak nieoczekiwane spotkanie zmienia wszystko. A przecież udało jej się zdobyć to, o czym większość może tylko pomarzyć: pracę, która daje jej satysfakcję, zakochanego po uszy męża (uzdolnionego lekarza) i oddaną przyjaciółkę poznaną jeszcze na studiach, którą Małgorzata traktuje jak rodzoną siostrę. No może do pełni szczęścia brakuje jej jeszcze dziecka. Wszystko zmienia się, gdy w jej życiu znów pojawia się dawny kochanek. Krzysztof był niegdyś najprzystojniejszym wykładowcą na uczelni. Teraz jednak umiera. Na łożu śmierci powierza Małgorzacie tajemnicę, która na zawsze odmieni życie jej i jej bliskich.
"To nie może być prawda" jest historią pełną wzruszeń i emocji. To opowieść o tym, jak kruche może okazać się nasze szczęście i cały świat, który zbudowaliśmy dookoła siebie. Czasem jeden moment, jedna krótka rozmowa może zmienić wszystko i właśnie to jest udziałem Małgorzaty. Lecz pomijając ciężar samego tematu należy podkreślić, że powieść tę pochłania się niemal od razu. Akcja rozgrywa się niezwykle wartko i wciąga bez reszty. Oto doskonały przykład świeżej, polskiej i znakomitej prozy społeczno-obyczajowej!
Hanna Dikta mieszka na co dzień w Piekarach Śląskich. Pracuje tam jako nauczycielka języka polskiego i historii. Jest poetką i prozaiczką. Jej teksty były wielokrotnie nagradzane w różnych konkursach literackich. Zadebiutowała w 2012 roku książką poetycką pod tytułem "Stop klatka". Jej pierwsza powieść nosi tytuł "We troje". Została wydana w 2016 roku. Teraz mamy przyjemność zaprezentować naszym Czytelnikom kolejne dzieło tej niezwykle uzdolnionej autorki.