“Rozmowy z dziećmi. Kazania niecodzienne” to pozycja nietypowa; nie jest bowiem powieścią ani też klasycznym poradnikiem, ale charakteryzuje się swego rodzaju oryginalnością - zupełnie jak jej autor.
Zarówno tak mocno jak Bóg kocha swoje dzieci i pragnie, by przy Nim trwały, tak samo mocno najmłodsi lgną do Boga. A przynajmniej lgną do Katechety, który naucza je o Najwyższym, bez tworzenia niepotrzebnych barier i ukrywania niewygodnych faktów.
“Rozmowy z dziećmi. Kazania niecodzienne” jest zbiorem rozmów znakomitego ks. Józefa Tischnera z dziećmi. Był ON propagatorem nietypowej jak na ówczesne formy kazań - względem dzieci odrzucił ON ambonę i głoszenie prawd z takim dystansem od wiernych. Ks. Tischner wchodził w tłum dzieci i zamiast mówić - rozmawiał. Pytał o Boga sensu stricto, ale i zadawał pytania dotyczące codzienności. Bez zbędnych niedomówień wyjaśniał dzieciom nurtujące je kwestie dotyczące wiary i życia codziennego. Stworzył filozofię zgodną z Biblią i dzieli się nią również w tej książce. Taki rekolekcyjny rodzaj kazań stał się inspiracją dla ówczesnych księży do złamania bariery ksiądz i ambona – wierni i ławki.
Pozycja "Rozmowy z dziećmi. Kazania niecodzienne” to dzieło autorstwa osobistości, której niewielu trzeba przedstawiać. Charyzma, talent, dobroć to trzy cechy ks. Tischnera, które powinny przekonać każdego do sięgnięcia po ten zbiór kazań. Nie jest to książka dedykowana jedynie ludziom uchodzącym za najbardziej wiernych – również sceptyk znajdzie tu coś dla siebie. Zwłaszcza jeśli kojarzy postać ks. Tischnera lub miał okazję zapoznać się z innymi tego typu pozycjami (np. “Miłość niezawodna. Homilie i rozważania“ ks. Józefa Wilka lub “Krótki przewodnik po życiu“ autorstwa ks. Tischnera właśnie).
Fragment książki
Ksiądz Józef: Słuchaj, Marta, a czy ten twój miś rozumie coś? Uczysz go?
Marta: Tak. On umie nawet chodzić.
Ksiądz Józef: A o Panu Jezusie go uczysz?
Marta: Uczę.
Ksiądz Józef: Więc mu powiedz, że Pan Jezus umarł za wszystkich. Nawet za misie umarł, żeby misie miały życie wieczne. I misie, i Marty, i Tomki, i w ogóle wszyscy. I wiesz, Marta, co? Pan Jezus będzie tu między nami za chwilę...
Marta: ...bo pójdzie do pogotowia i Go zawiozą do szpitala, i się wyzdrowie.
Ksiądz Józef: No tak. Ale On będzie między nami ukryty. A wiesz, w czym On będzie ukryty?
Marta: W domku swoim.
Ksiądz Józef: Tydzień temu byłaś ze mną blisko tego domku, widziałaś. Pamiętasz? Pan Jezus przyjdzie ukryty pod postacią...
Marta: ...chleba.
Ksiądz Józef: O właśnie.
Od autora
Zasadą tych mszy było, że każde dziecko jest akceptowane takim, jakie jest. I chodzi o to, żeby poczuło się w kościele jak u siebie. Może to jest właśnie w wychowaniu religijnym najważniejsze: wzbudzenie przekonania, że ta Najwyższa Miłość kocha człowieka takim, jakim ON jest.
ks. Józef Tischner