Przysługa dla Czarnoksiężnika. Wilcza Jagoda. Tom 2

Lubię urban fantasy, a już szczególnie lubię to stworzone przez polskie autorki. Zwykle to właśnie one z tak wielką ochotą ratują nudny dzień od pogrążenia się w szarości, a smutne miny zamieniają na uśmiech. Mają specjalne miejsce w moim sercu, a od niedawna do tego grona próbowała wkroczyć Magdalena Kubasiewicz. Nie jest debiutantką, a jednak dopiero teraz zrobiło się o niej głośniej i przyciągnęła moją uwagę. Na początku tego roku nakładem wydawnictwa SQN wydała pierwszy tom serii „Wilcza Jagoda" i tak zaczęła się nasza przygoda, której nie mam ochoty kończyć, choć świadoma jestem pewnych niezgrabności, które w jej powieściach odnajduję. Nie mniej — koncept i kreacja bohaterów każą mi czytać dalej.

„Przygoda dla Czarnoksiężnika" to drugi tom serii o Jadze Wilk, czarownicy klątw. Jeśli wcześniejsza część nawiązywała do Śpiącej Królewny, to teraz spotykamy Czerwonego Kapturka. Choć Kubasiewicz nie bawi się w retellingi, to ubarwia swoje powieści grą motywami z właśnie tych bajek i nadaje smaku powieściom. Sam opis zdradza natomiast, że na progu Jagody stanie czarnoksiężnik, któremu kobieta winna jest przysługę. I tak znowu zostanie wmieszana w coś, w czym uczestniczyć nie ma ochoty. W mieście giną czarownice, po jej osiedlu krążą magiczni, a ona odkrywa elementy swojej przeszłości, o których istnieniu nie wiedziała. Nie wie komu może ufać i nie wie komu chce zaufać, a jakby miała dość problemów, to pod dachem ma uczennicę, która momentami zachowuje się niczym nastolatka w okresie buntu, choć ten etap powinna już mieć za sobą.

Lubię serię o Jagodzie i mam nadzieję, że przerodzi się ona w literackiego tasiemca. Niby to nic wyjątkowego, a jednak mogę czytać, czytać, czytać... Najwyraźniej to właśnie takich książek potrzebuję na złapanie oddechu.

Jeśli natomiast chodzi o aspekt wizualny! Paweł Szczepanik i Marzena Nereida Piwowar wspólnymi siłami tworzą cudne okładki! Jestem zachwycona!

Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam! Przy książkach autorki zawsze świetnie się bawię i tak samo było i z tą powieścią! Zdecydowanie pozwala nam się ona oderwać od szarej rzeczywistości i mocno wejść w życie charyzmatycznej i zabawnej Jagody Wilczek. Książka to lekka fantastyka z elementami kryminału i thrillera i ja to połączenie uwielbiam. Jest bardzo nieoczywiste, a dzięki tajemnicy, którą tutaj mamy ciężko jest się od tej książki oderwać. Zdecydowanie warto je po nią sięgnąć i mocno polecam! 

🫐🫐🫐

Wścibska uczennica, Uczeń Czarnoksiężnika na progu i morderstwa na warszawskich ulicach – to sporo problemów, jak na jedną wiedźmę.

W domu Jagody Wilczek już od jakiegoś czasu zamieszkuje Sonia, czarownica mający wielki talent zarówno do rzucania klątw, jak i do pakowania się w tarapaty. Teraz w gościnę przybywa jeszcze czarnoksiężnik, któremu bardzo zależy, by ukryć się przed światem – zwłaszcza magiczną policją. Co to ma wspólnego z brutalnymi zabójstwami wiedźm, które giną w niemagicznej części Warszawy? Kto kręci się wokół mieszkania Jagody? I czy w starciu z mordercą wystarczy magia klątw?

🫐🫐🫐

„Czarownica musi umieć ponosić konsekwencje swojego postępowania”.

„Przysługa dla czarnoksiężnika” autorstwa Magdaleny Kubasiewicz.

Przepięknie wydana powieść, która pochłania na kilka godzin i wyśmienicie zapełnia czas wolny.

Jest to także drugi tom z serii ,,Wilcza Jagoda”. Przyznam szczerzę, że ja niestety nie czytałam, pierwszej część jednak to bez problemu zrozumiałam całą fabułę. Chodź, zapewne niektóre rzeczy byłyby, bardziej przejrzyste jakbym jednak znała poprzedni tom, ale o dziwo nie przeszkadzało mi to. Oczywiście was zachęcam do rozpoczęcia lektury od książki ,,Kołysanka dla czarownicy”. Jednak jeśli ten tom trafi w wasze ręce jako pierwszy i będziecie chcieli go przeczytać to śmiało.

Bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani. Ja nie miałam problemu ze zrozumieniem ich osobowości ani nie miałam, wrażenia jakby coś dużego mnie ominęło. 

Sam pomysł na fabułę rewelka. Nieczęsto trafia się na połączenie fantasy i sensacji. Ciekawie to wszystko było splecione ze sobą i naprawdę dobrze się to czytało.

Akcja powieści działa się w równoległym świcie i to tutaj w Polsce. Także było to dla mnie nietypowe, ale na plus.

Jedynym minusem, na który warto zwrócić uwagę to ciut za wolne tempo przebiegu fabuły. Oczywiście nie nudziłam się, ale nie narzekałabym, jakby wprowadzono kilka nagłych zwrotów akcji.

Ostatecznie uważam tę pozycje za dość dobrą. Bardzo przyjemna lektura, dobra fantastyka. Zdecydowanie zamierzam w najbliższym czasie nadrobić poprzednią część historii.

Polecam.