"Potop" to historia nieoczywista - proza życia trzech kobiet wiedzących więcej niż inni, czyli proza magiczna, bez prostych rozwiązań. Lońka, Halina i Zośka mieszkają blisko siebie, są sąsiadkami-wiedźmami. Cierpią i kochają, pracują i - jak każdy inny - chorują. Jedna z nich walczy z zaburzeniem psychicznym pod postacią depresji - walka ta jest centrum jej życia. Ich duże i małe potopy są osnową do dziergania wątków o sobie, a jeśli trzeba, to także o innych. Skupiają się na znakach i ich interpretacji.
Wszystko dzieje się w Pekinie, jednej z dzielnic Gdyni. Dla jednych mrocznej, dla innych - pięknej. Znają ją rdzenni mieszkańcy i pasjonaci historii. Przyjaciółki wiedzą, że nastąpi koniec świata. Nie walczą jednak, nie próbują zmienić tego, co oczywiste. Żyją jak co dzień, bo tylko to pozostało - okruchy codzienności pomagają im przetrwać w czasie potopu, nad którym nie mogą mieć kontroli.
Książka "Potop" autorstwa Salci Hałas to 220 stron, od których trudno się oderwać. Wydana w roku 2019 przez Wydawnictwo W.A.B., jest kolejną już powieścią pisarki. Debiut literacki Salcii Hałas miał miejsce w roku 2017, gdy opublikowała "Pieczeń dla Amfy", za którą zdobyła Nagrodę Literacką Gdynia oraz nominację do Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza.
Póki co Salcia Hałas ma w swoim dorobku artystycznym tylko te dwa utwory. Poza pisaniem jej pasją są szeroko pojęty street art oraz rośliny. Ukończyła dwa kierunki - filologię polską oraz ogrodnictwo. Oba wykorzystuje z powodzeniem w swoim życiu zawodowym. Od 14 lat pracuje, zajmując się ogrodami, a także działa w ramach wolontariatu w świetlicy środowiskowej z dziećmi. Gdynia to jej miejsce zamieszkania, ale również jej literacka inspiracja.