Poszukiwanie Lirogłosa Srebrzystego. Róża na tropie. Tom 2

Pierwszy tom tej serii wysoko postawił poprzeczkę, więc oczekiwania względem części drugiej miałam duże. I w zasadzie nie rozczarowałam się. Co prawda nie było już tego efektu wow, który towarzyszy odkryciu całkiem nowej, interesującej serii, natomiast kolejne przygody Róży okazały się ciekawe i wciągające.

Tym razem nasza bohaterka, wraz z tatą i mysim przyjacielem, wyruszają w podróż statkiem, bo dziewczynka ma napisać… recenzję krewetek. Powiało nudą? Trochę tak, ja na przykład zdecydowanie wolę recenzować książki, ale smaczku dodaje fakt, że Róża robi to na zlecenie Katarzyny Rodrigo, korespondentki specjalnej i swojej idolki.

Traf chce, by za wszelką cenę odciągnąć Różę od tego zadania, bo trafia ona na zajęcie o wiele ciekawsze – trop lirogłosa srebrzystego, legendarnego ptaka owianego tajemnicą. Tak naprawdę nie wiadomo nawet, czy lirogłos w ogóle istnieje.

Podoba mi się, że poza zwykłą ludzką ciekawością Różą kieruje także chęć pomocy koledze, który podczas podróży statkiem nie ma lekko – jest gnębiony przez opiekuna grupy, z którą tu przybył. Fajny i życiowy motyw – koleżeństwo, wzajemna pomoc i „nie” dla gnębienia innych.

Ale… czy Róża, angażując się w sprawę poszukiwań lirogłosa i pomocy koledze, zdąży z napisaniem recenzji? Przekonajcie się sami 🙂

„Róża na tropie. Poszukiwanie lirogłosa serbrzystego” to wciągająca lektura, odpowiednia już dla starszych przedszkolaków – ja czytam ją z sześciolatką. Lubię, gdy książki dla dzieci, poza atrakcyjną dla czytelnika fabułą, przekazują coś więcej, jakąś życiową mądrość – i tutaj tak jest. Polecam.

Róża, bohaterka książki niewielkich rozmiarów, mieszczącej się w każdej przegródce szkolnego plecaka, powraca z nową zagadką do rozwiązania!

Tym razem wraz ze swoim tatą oraz przyjacielem Rupertem znalazła się na pokładzie parowca, aby napisać recenzję do magazynu "Perspektywy". Zadanie to powierzyła dziewczynce jej jedyna prawdziwa idolka i mistrzyni Katarzyna Rodrigo. Przemierza w ten sposób dżunglę, a jej kompanami w podróży jest drużyna Ptasiej Brygady z generałem Horynyczem na jej czele. Nieco nudne zadanie, przydzielone korespondentce specjalnej, odchodzi na dalszy plan, gdy w ręce dziewczynki trafia przypadkiem nasiąknięty wodą, zagadkowy dziennik. Odkrywa w nim pewne zapiski, pokrywające się ze słowami jednego z członków Ptasiej Brygady, któremu nie wierzy nawet sam generał.

Róża postanawia przyjrzeć się bliżej sprawie tajemniczego ptaka - lirogłosa srebrzystego. Czy dotrze do prawdy? Czy pomoże jej w tym brygadier Bartek? Jakie przygody czekają na Różę i Ruperta?

Wypełniona tajemnicą, dynamiczną akcją i serią dziwnych zdarzeń książka pt. "Róża na tropie. Poszukiwanie lirogłosa srebrzystego" Hannah Peck to gratka dla fanów książek detektywistycznych.

Historia wciągająca od pierwszych stron, dostarczy czytelnikom wielu wrażeń.

Polecam serdecznie małym i dużym, bo warto!

Nie mogłam się doczekać momentu, kiedy sięgnę po kolejne przygody pomysłowej, rezolutnej, małej korespondentki specjalnej, która porwała mnie na wspaniałą przygodę w pierwszym tomie tej serii.

Czy się zawiodłam?!

Ależ oczywiście, że nie!!!

Moim zdaniem, ta cześć jest jeszcze lepsza. Wcale nie znaczy to, że nie polecam pierwszego tomu. O nie, nie...

W tej części autorka od razu rzuca nas w wir akcji, która nabiera tempa z każdą stroną. Z tą książką nie ma czasu na nudę.

Róża i jej niezastąpiony towarzysz Rupert podróżują przez tętniącą życiem i olsniewającą barwami dżunglę.

Mkną po egzotycznych wodach na statku o wdzięcznej i nietuzinkowej nazwie „Panna Wanilia”, którym dowodzi wyjątkowa i nieszablonowa Kapitan Musztarda.

Róża jest tam z powodu zlecenia, które otrzymała od swojej idolki i mentorki, czyli osławionej Katarzyny Rodrigo.

Róża miała sporządzić recenzję krewetek serwowanych przez kapitan Musztardę.

Ten temat nie do końca odpowiadał naszej bohaterce...

Jednak, całkiem przypadkowo trafia na inny temat, który jest o niebo ciekawszy i porywający.

Lirogłos srebrzysty! To, dopiero sensacyjny temat. Mityczczny, tajemniczy i budząc ekscytację ptak, którego nikt nie widział, ale o którym wszyscy mówią.

Razem z Rupertem i nowym przyjacielem Bartkiem, członkiem Ptasiej Brygady, postanawiają odnaleźć niezwykłe stworzenie.

Chłopiec chce udowadnić swoją wartość i utrzeć nosa generałowi Horynczowi, który rządzi Ptasią Brygadą i ciągle powtarza, że Lirogłos srebrzysty, to wymyślony, nieistniejący ptak.

Czy im się uda?

Jak zakończą się poszukiwania?

Czy ptak istnieje?

Kim naprawdę jest Generał Horyncz?

Genialna, zabawna, porywająca opowieść detektywistyczna dla dzieci, która wciągnie nawet dorosłego czytelnika i nie wypuści, do ostatniej strony.

Całości dopełniają przyjemne i zabawne ilustracje, stworzone przez autorkę.

Hannah Peck już od pierwszych stron dba o to, aby czytelnik się nie nudził. Tym razem akcja książki zaczyna się na statku o nazwie "Panna Wanilia". Nasza mała bohaterka, Róża, nie bez przypadku trafia właśnie na ten statek. Zostaje tam wysłana na zlecenie swojej idolki, Katarzyny Rodrigo. Przemierzając dżunglę na pokładzie "Panny Wanilii", ma ocenić i opisać krewetki serwowane przez Kapitan Musztardę. Uwagę Róży przyciąga jednak zupełnie inna sprawa. Wraz ze swym mysim przyjacielem, Rupertem i Bartkiem, który należy do ptasiej brygady, postanawiają odszukać Lirogłosa Srebrzystego.

Cała przygoda przepełniona jest nieoczekiwanymi zwrotami akcji i dużą dawką humoru. Autorka kreuje ciekawe postaci, a w jej książkach wszystko jest możliwe. Synowi kolejna część przygód Róży bardzo się spodobała. Jeszcze bardziej podobał mu się fakt, że może poznawać kolejne przygody znanej już mu bohaterki. Polecam wraz z synem książkę. Nie zwlekajcie, tylko wsiadajcie śmiało na pokład "Panny Wanilli". Nie zabraknie Wam tam krewetek, wyzwań i wrażeń.

Szukacie książki z ekscytującą przygodą i wielką tajemnicą do odkrycia? Najlepiej doprawionej solidną dawką luzu i poczucia humoru? To kolejna książka o Róży - korespondentce specjalnej (w trakcie szkolenia) będzie idealna. Opowiada o dziewczynce, która posiada wyjątkowy talent, nie tylko do dziennikarstwa, ale także do pakowania się w sam środek niezwykłych afer.

Tym razem, nasza bohaterka i jej przyjaciel Rupert trafiają na pokład statku, płynącego przez dżunglę. Róża ma przygotować recenzje potraw z krewetek, przyrządzanych przez panią kapitan. Dziewczynce zależy, by dobrze wypaść, bo zlecenie na artykuł otrzymała od swojej idolki i mistrzyni - Katarzyny Rodrigo. Niestety, a może raczej - na szczęście, trafia na ślad innego, dużo ciekawszego tematu. Nieuchwytnego, owianego tajemnicą ptaka - lirogłosa srebrzystego, którego rzekome schwytanie przez botanika C.A. Bluma, okazało się ostatecznie wielkim oszustwem.

Czy wyłowiony z wody dziennik, stanie się kluczem do rozwiązania zagadki? Czy nasi bohaterowie, jako jedyni na świecie, poznają prawdziwą historię lirogłosa srebrzystego? Jaką rolę odegra we wszystkim Bartek, członek Ptasiej Brygady? I co stało się z C.A. Blumem, po którym wszelki ślad zaginął?

Jeśli pierwsza część Róży porwała Was w wir przygody, to ta poniesie Was niczym tornado! Znajdziecie tu pościgi, porwania, podstępy, kradzieże i wielkie oszustwa. Róża, niczym Indiana Jones, trafi w sam środek dżungli i zobaczy to, co do tej pory było dokładnie ukryte. A to będzie dopiero początek, bo wkrótce odkryje wielką aferę!

Bardzo podobała nam się ta część. Była wesoła i łobuzerska. Moi chłopcy chichotali, by w finałowym momencie śmiać się do rozpuku. Oczywiście, nie zdradzę Wam zakończenia, ale możecie być pewni, że będzie absolutnie nietypowe.

Jeśli macie w domu, lubiącego się pośmiać fana książek przygodowych - to będzie strzał w dziesiątkę!