"Najpiękniejsze wiersze o kotach. Koty na głowie" Franciszka Klimka to kolejny zbiór wierszy poświęconych kotom. Franciszek Klimek napisał o swych ulubieńcach około 400 wierszy - przepięknych, wzruszających, zabawnych. Niestety kolejnych już nie będzie. Franciszek Klimek zmarł w grudniu 2019 roku w wieku 91 lat.
Był poetą z wyboru, a życie zawodowe poświęcił muzyce. Przez wiele lat występował z Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk" na scenach całego świata, potem pracował w Filharmonii Krakowskiej. Współpracował z czasopismami "Kot" i "Kocie sprawy", pisywał też do "Świerszczyka" i "Karuzeli".
Franciszek Klimek był wielkim wielbicielem kotów i prawdziwym ich znawcą. Zmysł obserwacji oraz talent poetycki spowodowały, że jego wiersze o kotach, a także o psach (których napisał około czterdziestu), są tak piękne i wzruszające. Doceni je każdy, kto kocha zwierzęta. W wierszach urocze kotki bawią się, pomrukują z zadowolenia, łaszą się, ocierają o nogi. Koty są indywidualistami, lubią chodzić swoimi drogami, ale potrafią też odwzajemnić miłość tym, którzy je kochają, karmią i dbają o nie.
Najlepszą rękojmią dla tych wierszy jest recenzja księdza i poety Jana Twardowskiego, który ocenił je bardzo pozytywnie. Wielkim walorem wydania książeczki są przepiękne ilustracje, z których patrzą na czytelnika kotki jak żywe. Cóż, koty są dobre na wszystko. Tak Franciszek Klimek zatytułował jeden ze zbiorów swoich wierszy. Kochał koty i potrafił pięknie o nich pisać.
Był poetą z wyboru, a życie zawodowe poświęcił muzyce. Przez wiele lat występował z Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk" na scenach całego świata, potem pracował w Filharmonii Krakowskiej. Współpracował z czasopismami "Kot" i "Kocie sprawy", pisywał też do "Świerszczyka" i "Karuzeli".
Franciszek Klimek był wielkim wielbicielem kotów i prawdziwym ich znawcą. Zmysł obserwacji oraz talent poetycki spowodowały, że jego wiersze o kotach, a także o psach (których napisał około czterdziestu), są tak piękne i wzruszające. Doceni je każdy, kto kocha zwierzęta. W wierszach urocze kotki bawią się, pomrukują z zadowolenia, łaszą się, ocierają o nogi. Koty są indywidualistami, lubią chodzić swoimi drogami, ale potrafią też odwzajemnić miłość tym, którzy je kochają, karmią i dbają o nie.
Najlepszą rękojmią dla tych wierszy jest recenzja księdza i poety Jana Twardowskiego, który ocenił je bardzo pozytywnie. Wielkim walorem wydania książeczki są przepiękne ilustracje, z których patrzą na czytelnika kotki jak żywe. Cóż, koty są dobre na wszystko. Tak Franciszek Klimek zatytułował jeden ze zbiorów swoich wierszy. Kochał koty i potrafił pięknie o nich pisać.