Masoni. Architekci nowoczesnego świata

Wolnomularstwo to jedno z najbardziej intrygujących ugrupowań na świecie. Jakie tajemnice skrywa i które z nich okazały się prawdą? Przed Wami recenzja książki “Masoni. Architekci nowoczesnego świata”.

Masoneria to rozległe stowarzyszenia mające wpływ na kształtowanie rzeczywistości od epoki renesansu po dziś dzień. Jak z niewielkiej wyspiarskiej sekty osiągnęło status międzynarodowego zrzeszenia? I co właściwie zadecydowało o ich ogromnej sile wpływu?

Jeśli podobnie jak mnie intryguje Was temat podziemia naukowego i sekretów, jakie skrywa w sobie historia największego tajemnego stowarzyszenia na świecie, z pewnością mam tytuł, który Was zaintryguje.

Zaciekawieni? Poznajcie więc historię wolnomularzy, kreatorów przyszłości i kamieni węgielnych wieków przeszłych sięgając po tytuł “Masoni. Architekci nowoczesnego świata”!

Książka Dickiego wydana pod egidą wydawnictwa Czarna Owca, to jeden z najciekawszych tytułów, jakie miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Wyważona, spójna, absolutnie wciągająca.

Autor wykonał kawał dobrej roboty, dostarczając czytelnikowi uporządkowaną wiedzę oraz utrzymując go nieustannie w stanie zaciekawienia. Dzięki temu z ogromną przyjemnością pochłaniałam kolejne rozdziały, czując się jak podczas lektury wciągającej powieści w klimacie noir.

John Dickie w swojej książce idąc szlakiem najważniejszych dla masonerii punktów geograficznych, odziera wolnomularstwo z tajemnic. Jednocześnie intryguje odbiorcę tematem tym mocniej, im głębiej wraz z nim wnika w historię stowarzyszenia.

Tajemnice bractwa bywają bowiem zarówno niezwykle intrygujące, jak i boleśnie rozczarowujące w momencie, w którym nie pozostaje nic do odkrycia. Autor zachowuje balans między tym, co enigmatyczne, a dosłowne, kreując niezwykłą powieść zabierającą nas w podróż w czasie i przestrzeni. Podróż, w którą udałam się z ogromną przyjemnością i do odbycia której serdecznie Was zachęcam.

Masoneria była tematem znanym mi tak powierzchownie, że nie mogłam przejść obojętnie obok tytułu, który ukazał się nakładem wydawnictwa Czarna Owca — „Masoni. Architekci nowoczesnego świata". W końcu jak jedna organizacja, która teoretycznie jedynie łączy ludzi wspólnymi zasadami etycznymi, zyskała taką sławę? Dlaczego tylu znanych ludzi dołączyło do jej szeregów? I dlaczego ciągle powstają wokół niej teorie spiskowe?

Żeby odpowiedzieć na te pytania John Dickie cofa się do XVIII wieku, by prześledzić historię masonerii. Przemieszcza się z miasta do miasta, z kontynentu na kontynent, a to po to byśmy mogli dowiedzieć się, jak wiele twarzy na przestrzeni wieków organizacja ta przybierała. Początkowo więcej było w niej zabawy mitologią, poczucia wspólnoty i spotkań towarzyskich, ale z czasem doszły konflikty wewnętrzne, powstało wiele odłamów, a o mieszaniu się w politykę można mówić godzinami. Wolnomularze byli na przestrzeni wieków prześladowani, torturowani i piętnowani, ale też posiadali dużą władzę i cieszyli się byciem prestiżowym klubem, do którego każdy, kto się liczył, chciał należeć. Masoneria obrosła w legendy i otoczyła się obłoczkiem tajemnicy, co sprzyja tworzeniu teorii spiskowych, ale tak naprawdę niemalże wszystko jest jawne i dostępne do wglądu.

To jedyny tak obszerny tytuł, jaki na polskim rynku możemy znaleźć, ale mógłby ON być prawie o połowę krótszy, gdyby autor surowo ocenił, które informacje tak właściwie są ważne, a które można pominąć. Wiele razy miałam bowiem wrażenie, że John Dickie stworzył tekst przegadany, momentami nużący i może temat sam w sobie był bardzo ciekawy, ale już czytanie po raz kolejny i kolejny o czymś lustrzanie podobnym męczyło. I okej, mamy tutaj przekrój całej znanej nam historii masonerii, a autor całkiem przyjemnie pisze, ale co z tego skoro jest to tak niezgrabne? Największą wadą książki jednak jest brak przypisów (poza kilkoma od tłumaczki, za które dziękuję!). Autor chciał, by była to pozycja dla każdego, a nie każdy lubi co krok przerywać, by czytać adnotacje, ale co z tego, skoro tyle szukałam na własną rękę? Gdzie tu sens? Tak jak na przegadanie można przymknąć oko, tak tutaj jedynie wzdycham z irytacją, bo to coś, czego wybaczyć nie mogę.

„Masoni. Architekci nowoczesnego świata" to pozycja interesująca, ale jednocześnie słaba. Lepszego tytułu o masonerii jednak na rynku polskim nie mamy, więc wciąż warto pamiętać właśnie o tym. Dowiedziałam się bowiem dzięki niej wielu interesujących faktów i nareszcie czuję, że mam jakieś pojęcie o wolnomularstwie. Obecnie mamy zbyt wiele odłamów masonerii, by dało się jasno określić jej zasięgi i działania, ale historię mamy szansę zgłębić i to właśnie dzięki chociażby Johnowi Dickiemu, więc warto skorzystać, by lepiej zrozumieć ogrom plotek i fake newsów.

przekł. Aleksandra Ożarowska

Psst, pr*stytutki, homoseksu*liści i inne brzydkości znaleźć możemy w tekście. Chwilami nie wiedziałam, czy autor ironizuje, czy jest poważny, a jeśli to drugie — zdecydowanie się nie lubimy.

Kto stworzył i kreuje świat, który znamy? Postacie z popkultury czy sławni ludzie? Często ludzie nie zastanawiają się nad stwórcami tego co nas otacza lecz jestem pewna, że każdy z Was słyszał kiedykolwiek nazwę MASONI. Być może zastanowiło Was kim oni są albo po prostu przyjęliście do wiadomości istnienie takiego tworu. Dla tych, którzy są ciekawi kim są Masoni i kto należał do tego bractwa została wydana książka nakładem wydawnictwa Czarna Owca pt. "Masoni. Architekci nowoczesnego świata" autorstwa John'a Dickie'go.

Tajne stowarzyszenie osnute teoriami spiskowymi niejednokrotnie spotkane w filmach, serialach czy książkach. Kim są tajemniczy masoni i jaki mieli wpływ na dzisiejszy świat? Ich historię poznać możecie dzięki lekturze tej książki, jak i to jak masońskie idee ukształtowały nowoczesne społeczeństwo.

Od zawsze interesowała mnie historia masonów czy bardziej popularnego odłamu iluminatów. Chętnie czytałam różne teorie spiskowe, mity i legendy dotyczące tego założonego w XVIII wieku londyńskiego bractwa. Ciekawa kto był jego członkiem i jak rozprzestrzeniło swe wpływy na cały kontynent i świat.

Książka zaspokoiła moją potrzebę wiedzy i uzupełniła ją. Zawiera wiele ciekawych faktów i mimo tego iż jest jak typowy podręcznik do historii czyta się ją przyjemnie i z ciekawością przekręcając kartkę za kartką, chcąc dowiedzieć się więcej i więcej.

Zdecydowanie polecam Wam tą książkę, jeśli chcecie poznać historię tego bractwa.

Za egzemplarz do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu.

„Masoni. Architekci nowoczesnego świata” autorstwa Johna Dickie to kolejna książka, którą przeczytaliśmy wspólnie z K. Nie bez powodu! Masoni od zawsze nas interesowali i dużo o nich czytaliśmy.

Książka napisana jest bardzo ciekawie i odkrywa przed nami rąbek tajemnicy związanej z tajnym bractwem Masonów - Wolnomularzy. Język jakim posługuje się autor jest łatwy, aby przedstawione treści mogły trafić także do laików w tym temacie. Jestem pewna, że treść niejednokrotnie Was zaszokuje, przerazi i wprowadzi w osłupienie. Lektura naprawdę może wydać się niezbyt łatwa i przyjemna, jednak nam czytało się ją naprawdę świetnie. Chociaż muszę przyznać, że nie da się jej przeczytać w jeden wieczór. My musieliśmy ją sobie rozłożyć na kilka dni.

Dickie pokazuje nam historię Masonów począwszy od 1743 roku po dni dzisiejsze. Świetnie wyjaśnia panująca hierarchię i stopnie wtajemniczenia Masonów za co bardzo dziękuję. Do tej pory nie spotkałam się z tak świetnymi opisami. Poznajemy także znaczenia symboli, ich obrzędy, a także możemy troszeczkę poczytać na temat samego szatana. To w końcu właśnie jego wyznają Wolnomularze. Oczywiście książka ta nie mówi wszystkiego o Masonach. Tak naprawdę nigdy nie dowiemy się o nich wszystkiego, bo strzeżenie tajemnic jest dla nich bardzo ważne. Jednak po lekturze tej książki jestem pewna, że zaczniecie lepiej ich rozumieć.

Świetnym dopełnieniem genialnej treści są rysunki i zdjęcia, które pozwalają nam lepiej zrozumieć przekaz autora. Na pochwałę zasługuje także sama okładka, która prezentuje się cudownie.

„Masoni. Architekci nowoczesnego świata” to książka dla osób ciekawych Masonów. Książka potrafi momentami przytłoczyć, jednak całość jest naprawdę bardzo ciekawa. Być może poznacie nazwiska znanych osób, których nawet byście nie podejrzewali o należenie do Wolnomularzy. Zdecydowanie polecam!

Dobra historyczna książka, dzięki której dowiecie się na temat tajnego bractwa zwanego Masonami – Wolnomularzami. Poznacie również ich najsłynniejszych przedstawicieli między innymi: Winstona Churchilla, Walta Disneya i Wolfganga Mozarta. Czy wśród członków masonerii są kobiety? Powiem/ napiszę tak z założenia członkami tego bractwa mogli być tylko mężczyźni. Dlaczego? Poczytajcie. We współczesnym świecie najwięcej masonów jest w Wielkiej Brytanii i USA. Lepiej uważajcie na siebie.

W książce „Masoni. Architekci nowoczesnego świata” znajdziecie przerażające informacje. Czytałam ją kilka dni. W przerwach nie mogłam normalnie spać. Nie polecam jej czytać wieczorem. Znajdziecie tutaj również informacje o szatanie. Właśnie z nim mi się kojarzy masońska sekta. Kościół cały czas z nimi ostro walczy.

Masoni byli wolnomularzami. To tajne stowarzyszenie powstało w połowie XVIII wieku. Obowiązuje w niej hierarchia. Jest mnóstwo stopni wtajemniczenia. Doskonale to wyjaśnia autor John Dickie w swoim najnowszym dziele. Mają mnóstwo dziwnych symboli. Rozpoznają się po specjalnych znakach. Jakich? Poczytajcie. Ich obrzędy i wszystko co się dzieje w bractwie jest ściśle tajne. Nie można nic na zewnątrz wynosić. Każdy członek masonerii musi być bezwzględnie lojalny wobec bractwa i jego tajemnic. Jakie kary groziły za złamanie i przekazanie na zewnątrz informacji? Polecam przeczytać książkę.

Czy można należeć jednocześnie do masonów i Kościoła katolickiego? Oczywiście, że nie. Wstępując do tego bractwa sprzeniewierzasz się Bogu, a wyznajesz szatana.

Jakie są symbole i jak wyglądają loże masońskie - przeczytacie w tej książce. Jesteście ciekawi?

Książka „Masoni. Architekci nowoczesnego świata” zawiera zdjęcia i rysunki.

Niestety, tej książki nie da się przeczytać w ciągu jednego dnia. Temat niestety nie jest łatwy. Dla mnie przeczytanie tej książki nie było takie proste. Jak już pisałam czytałam ją przez kilka dni. Szczerze trochę się z nią męczyłam. Czasami chciała nią rzucić o ścianę. Mimo wszystko spięłam się i przeczytałam ją do końca. Nie żałuję. Dzięki tej książce mogłam dogłębnie przyjrzeć się temu tematowi.

Autor zebrał wszystkie informacje na temat masonów i stworzył swoje dzieło. Dla laików w tym temacie to wystarczy. Dla mnie cały czas masoni będą czcicielami diabła. A co na ten temat sądzi autor?

Jeżeli lubicie książki w tym temacie to serdecznie zapraszam do przeczytania. Jeżeli tak jak ja jesteście laikami i chcecie dowiedzieć się więcej na temat masonerii również polecam tą książkę. Jeżeli ten temat was nie interesuje – nie zabierajcie się za nią, ponieważ was zanudzi.