Mały, brudny sekret. Zakazane pragnienia. Tom 1

Autor:

Kendall Ryan

Średnia: 3.8 Ilość ocen: 12
Wysyłka w
48 godzin + czas dostawy
Wydawnictwo
Ilość stron
248
Rok wydania
2021
Nasza cena: 15,17 zł 39,90 zł Taniej o: 62%

"Mały, brudny sekret. Zakazane pragnienia. Tom 1" to najnowsza powieść autorstwa Kendall Ryan. Poznaj kolejną historię napisaną przez autorkę ponad dwudziestu bestsellerów, które zostały docenione przez takie gazety, jak: "Wall Street Journal", "New York Times" oraz "USA Today".

"Mały, brudny sekret. Zakazane pragnienia. Tom 1" autorstwa Kendall Ryan opowiada historię Emmy Bell, której udało się wyrwać z toksycznego i pełnego przemocy związku. Dzięki pomocy dobrego terapeuty oraz rodziny kobieta zaczęła znowu cieszyć się życiem. Jednak nie na długo, bowiem, będąc zupełnie tego nieświadomą, zwróciła na siebie uwagę Gavina Kingsleya, dla którego stała się obiektem fascynacji.

Tajemniczy mężczyzna o przenikliwym spojrzeniu zaintrygował Emmę i wzbudził w niej pożądanie. Gavin złożył jej pewną niebezpieczną propozycję. Jednak czy Emma na nią przystanie? Dowiedz się tego, sięgając po najnowszą powieść Kendall Ryan, a na pewno nie pożałujesz.


O autorce

Kendall Ryan jest amerykańską autorką, która urodziła się w 1981 roku. Napisała ponad dwa tuziny książek, z których większość znalazła się na liście bestsellerów takich gazet, jak: "New York Times", "USA Today" i "Wall Street Journal". Powieści autorki mają rzeszę oddanych czytelników na całym świecie, o czym świadczy fakt, że jej dzieła sprzedały się już w ponad milionie egzemplarzy.

Książki autorki, które jak dotąd zostały wydane w Polsce, to:

  • "Gorące zmysły",
  • "Jesteś zagadką",
  • "Jesteś wyzwaniem",
  • "Mały, brudny sekret. Zakazane pragnienia. Tom 1".
Szczegóły

Pokaż więcej

  • Autor: Kendall Ryan
  • Wydawnictwo Editio
  • Oprawa: Miękka
  • Rok wydania: 2021
  • Ilość stron: 248
  • Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
  • Model: 9788328375185
  • Język: polski
  • Podtytuł: Zakazane pragnienia 1
  • Oryginalny tytuł: Dirty little secret
  • Tłumacz: Sawka Krzysztof
  • Nr wydania: 1
  • ISBN: 9788328375185
  • EAN: 9788328375185
  • Wymiary: 14x20.5 cm

Recenzje książki Mały, brudny sekret. Zakazane pragnienia. Tom 1 (12)

  1. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 2/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    Jedne z najdłuższych 240 stron w moim życiu.

    Emma jest niesamowicie seksowną bibliotekarką, która kupując kawę, napotyka pewnego tajemniczego, nieziemsko przystojnego mężczyznę. Gavin wraz z braćmi prowadzi firmę oferującą bogaczom kobiety do towarzystwa. Emma postanawia więc zatrudnić się jako jedna z nich. Ma być towarzyszką zarówno Gavina, jak i jego brata Coopera. Tak zaczyna się ten bardzo dziwny trójkąt miłosny…

    Emma jest wyjątkowo irytującą postacią, strasznie naiwna, głupiutka, bez własnego zdania.

    Z kolei Gavin to typowy książkowy samiec alfa, z mroczną, smutną przeszłością, która ukształtowała jego narcystyczną naturę. Zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, które samo nie wie, czego właściwie chce.

    Jedyną postacią, która wzbudziła odrobinę mojej sympatii, był Cooper, tak bardzo normalny na tle reszty.

    Książka pisana jest z perspektywy właśnie tych trzech osób i bardzo dobrze, bo gdybym miała czytać perspektywę tylko i wyłącznie Emmy lub Gavina, to te 240 stron męczyłabym chyba tydzień. Autorka pisze bardzo prostym językiem, unika nadmiernych opisów, nawet sceny seksu (których jest zdecydowanie za mało, jak na miano erotyka) nie są opisane jakoś obszernie.

    Sądzę, że tak źle napisani bohaterowie wpłynęli na cały odbiór, bo styl pisania nie jest zły, ilość stron nie przeraża, a pomysł na historię również jest do zaakceptowania.

    Zdecydowanie brakuje tutaj „tego czegoś”, jest to typowa książka na jeden dzień (o ile nie będzie was męczyć tak jak mnie, wtedy na dwa dni), bez szału, bez zaskoczenia, która wyparuje z waszej pamięci, jak tylko odłożycie ją na półkę.

    Zastanawiam się, czy schematy książek erotycznych nie zostały już może nadmiernie utarte? Ona ślicznotka, ON przystojniak z mnóstwem pieniędzy i oczywiście jakaś tajemnica w powietrzu. Mam wrażenie, że w kółko czytam to samo.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    RECENZJA

    „Mały, brudny
    sekret” autorstwa Kendall Ryan, to pierwszy tom cyklu „Zakazane pragnienia". Jest to historia Emmy Bell, ślicznej ciemnowłosej dziewczyny, która wiedzie spokojne życie bibliotekarki. Powoli dochodzi do siebie po traumatycznych przeżyciach, jakie zafundował jej były partner, Nathan — damski bokser i psychiczny kat. Udało jej się uwolnić od niego i rozpocząć nowe życie. Od jakiegoś czasu Emma spotyka w kawiarni przystojnego mężczyznę. Zaczyna coraz częściej wpadać do kawiarni po herbatę tylko po to, aby choć przez chwilę popatrzeć na obiekt swoich westchnień. To Gavin Kingsley — obrzydliwie bogaty multimilioner. Emma postanawia go osobiście poznać i zgłasza się na rozmowę kwalifikacyjną do jego firmy „Zakazane pragnienia". Czy drogi tych dwojga w końcu się skrzyżują? Którego z braci Kingsley wybierze Emma? Jaki brudny sekret ukrywa Gavin? Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami.

    Z piórem Kendall Ryan spotkałam się po raz pierwszy. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej historii. Ostatecznie to zapoznania się z tą lekturą skusił mnie opis. Spodziewałam się rasowego erotyku, w którym na każdej stronie opisane są sceny erotyczne. Jednak w tej historii, tych scen jest bardzo mało. Jest to bardziej romans niż erotyk. Może nie jest to powieść górnolotna, z przekazem czy też z jakimś przesłaniem. Ta książka to świetny reset po ciężkim dniu. Lektura nie jest gruba, bo ma zaledwie 240 stron. Czytało mi się ją dość szybko, a styl autorki jest bardzo przyjemny w odbiorze, przez co nie męczyłam się czytając tę historię. Mamy tutaj narrację trzecioosobową, napisaną z punktu widzenia trzech różnych osób. Sceny zbliżeń nie są wulgarne. Jedyne co mi się nie podobało to stosunek Gavina do Emmy. Czasami zachowywał się wobec niej jak prawdziwy dupek, a te zwroty do niej to przemilczę. Myślę, że autorka chciała przez to pokazać, że Gavin jest typowym dominantem i samcem alfa. Zakończenie mnie zaintrygowało i zasiało ziarnko wątpliwości, dlatego też bardzo chętnie sięgnę po drugą część tej serii.

    Jeśli szukacie czegoś do przeczytania na jeden wieczór, to ta historia idealnie pasuje. Z czystym sumieniem mogę wam ją polecić. Bardzo dziękuję wydawnictwu Editio Red za egzemplarz recenzencki książki.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  3. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    „Mały, brudny sekret” to historia pewnej kobiety, która powoli odkrywa w sobie dawno już utraconą kobiecość. Chociaż o tym nie wie, to jest ona bardzo zmysłowa, piękna, a przede wszystkim szalenie inteligenta. Dlatego na jej drodze staje dwóch specyficznych mężczyzn, którzy ujawniają w niej na nowo kobietę z krwi i kości.

    Emma dzięki swojej pracy, która daje jej poczucie bezpieczeństwa, traumatyczną przeszłość dawno już zamknęła na klucz w swoim sercu. Zawód bibliotekarki to nie tylko nudne układanie książek na półkach, stało się to także po części, ponieważ Emma kocha książki. Nie bez powodu co wieczór relaksuje się w swoim pokoju przy tomiku wierszy. Z natury kobieta ta jest dość nieśmiałą osobą, dopełnia to także traumatyczne przeżycia z przeszłości, dlatego, kiedy idzie do kafejki boi się cokolwiek powiedzieć, lub z wielkim wysiłkiem duka zamówienie.

    Pewnego razu stojąc w kolejce po ulubioną kawę Emma widzi przed sobą niezwykle przystojnego mężczyznę. Jego nienaganny wygląd wskazuje na to, iż człowiek ten pełni bardzo ważną funkcję w pracy, wyraz twarzy natomiast skrywany pod osłoną czarnych jak noc, markowych okularów powoduje ciarki na plecach kobiety. W nieznajomym jest coś tak magnetycznego, że Emma z każdą chwilą stara się przybliżyć do niego, nie zwracając uwagi nawet na jego mowę ciała, które każdą najmniejszą cząstką mówi, że jest to niezwykle świadomy, a co za tym idzie niebezpieczny mężczyzna.

    Kiedy w końcu Emma zbiera się na odwagę i ma zamiar zaczepić go, mężczyzna nagle odchodzi ze swoją kawą. Wabiona jego wzrokiem zauważa, że zostawił na blacie swoją wizytówkę. Czytając to jako oznakę zainteresowania, Emma szybko zabiera papierowy kartonik i stara się dowiedzieć kim jest ten intrygujący człowiek. Wystarczyło tylko wpisać jego nazwisko do wyszukiwarki i już wiadomo z kim ma się do czynienia, biorąc pod uwagę także fakt, iż mężczyzna ten prowadzi bardzo specyficzną firmę.

    „Mały, brudny sekret” to wbrew pozorom bardzo krótka historia, aczkolwiek napisana dość intrygująco. Na przestrzeni całej fabuły czytelnik razem z główną bohaterką odkrywa jej kobiecość. Świadomość swojego ciała to bardzo istotna część dla każdego z osobna. Od początku Emma kreowana jest na zastraszoną szarą myszkę, która nie zauważa zainteresowania większości z mężczyzn. Dopiero spotkanie nieznajomego w kafejce wzbudza w niej od dawna uśpioną pewność siebie. Kobieta stara się wychodzić ze swojej strefy komfortu do momentu, aż jej poczucie samej siebie staje się niebezpieczne dla mężczyzn. To najistotniejszy fakt, który pełni główną rolę w książce, oczywiście zaraz obok romansu, na który warto zwrócić uwagę.

    Polecamy: Dobre Recenzje

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  4. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 1/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    💚"Miłość to bardzo rzadki skarb, którym powinniśmy się delektować, gdy już go znajdziemy. Można całe życie spędzić na jej poszukiwaniu i nigdy na nią nie natrafić. Ale gdy już uda ci się ją znaleźć to jej wyjątkowość może sprawić, że smakuje tym lepiej".

    .

    .

    Każdy z nas skrywa jakiś sekret. Niektórzy strzegą go przed światem zewnętrznym niczym oka w głowie. Nie zamierzają go wyjawiać, ani dzielić się nim z innymi. Wolą zatrzymać go tylko dla siebie, ukryć w najgłębszych zakamarkach umysłu, aby nikt nigdy nie dowiedział się, w jakich wstydliwych czy też kompromitujących wydarzeniach braliśmy udział. Wiele osób również nie chce dzielić się z innymi swoimi mrocznymi, zakazanymi pragnieniami, które od dawna czają się w ich umysłach. Czasami tak po prostu bywa, że ujawnienie jednego sekretu potrafi zniszczyć dosłownie wszystko. Aczkolwiek doskonale wiadomo, że w końcu przyjdzie taki moment, w którym pilnie strzeżona prawda ujrzy światło dzienne, a wtedy już nic nie będzie takie jak dawniej…

    Bibliotekarka Emma Bell „codziennie rano starannie przygotowywała makijaż i fryzurę, a następnie w drodze do pracy wstępowała do pobliskiej kawiarenki. Każdego ranka, dokładnie za dziesięć ósma, wkraczał do niej również Pan Wysoki, Mroczny, Grzeszny, aby zamówić podwójne espresso na wynos”. Działo się to już od dziesięciu miesięcy, ale oni nigdy nie zamienili ze sobą ani słowa. Nie nawiązali nawet kontaktu wzrokowego, aż pewnego ranka ta sytuacja uległa gwałtownej zmianie. To właśnie wtedy mężczyzna spojrzał jej głęboko w oczy, a „to spojrzenie stało się dla niej zapowiedzią czegoś, co mogło wpłynąć na całe jej życie. Czegoś, dzięki czemu wszystko mogło stać się bogatsze, słodsze i głębsze… tylko po to, aby ostatecznie rozpaść się i pozostawić ją rozbitą na drobne kawałki”. Kobieta wielokrotnie wyobrażała sobie jego życie. Wybrała dla niego kilka imion i wymyślała sobie, jak może wyglądać jego biuro oraz mieszkanie. „Była pewna, że realizował oszałamiającą karierę jako prawnik w korporacji lub jako makler giełdowy. Z pewnością robił coś, gdzie to ON był panem sytuacji”. Pewnego dnia jej obiekt westchnień zamiast napiwku zostawił baristce swoją wizytówkę. Emma otrzymała wtedy szansę, aby rozpocząć znajomość i bliżej poznać tego tajemniczego, a zarazem niepokojącego mężczyznę. Panna Bell dobiegała niemal trzydziestki. Pozostawała samotna już od dłuższego czasu i obawiała się, że spędzi życie jako kociara. Jej przeszłość była naprawdę paskudna, zważywszy na to, że „jej były chłopak Nathan znęcał się nad nią, odizolował ją od rodziny i przyjaciół. Zmarnowała trzy lata, wierząc w to, że ją kocha i że może się zmienić”. Aktualnie jej codzienność wróciła na właściwe tory. Rodzina wybaczyła jej i przyjęła z powrotem, poznała też nowych znajomych. „Teraz musiała tylko wybaczyć sama sobie i ruszyć dalej”. Dlatego też postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i udać się pod adres, który widniał na wizytówce. Bardzo szybko przekonała się o tym, iż Gavin Kingsley pełnił funkcję prezesa „Zakazanych pragnień” - perwersyjnego serwisu randkowego, który prowadził razem z braćmi. Emma wiedziała, iż rozpoczęcie znajomości z tym mężczyzną było bardzo ryzykownych posunięciem. Oznaczało też niewątpliwie kłopoty, ale ona i tak pragnęła dowiedzieć się, jaki tak naprawdę był ten przystojny, chłodny i opryskliwy właściciel piwnych oczu…

    Gavin nigdy nie pozwalał, aby kobiety wzbudzały w nim emocje, a jednak Emma wywoływała w nim reakcje, jakiej nie doświadczył od bardzo dawna. Dostrzegł ją w kawiarni wiele miesięcy temu i od tego momentu, z każdym kolejnym dniem pragnął jej coraz mocniej, ale niestety nie mógł jej mieć. „Poddanie się tej drapieżnej potrzebie zniszczyłoby ich oboje”. Ta oszałamiająco piękna, elokwentna, odważna, zadziorna, skromna „dziewczyna z sąsiedztwa” mogłaby być dla niego nowym początkiem, dlatego nie chciał zatrudniać jej w agencji. Pragnął zatrzymać ją tylko dla siebie i właśnie z tego powodu zaproponował jej nietypowy układ, w którym miał się znaleźć on, jego brat i oczywiście Emma. Czy kobieta zgodzi się wejść do mrocznego świata „Zakazanych pragnień” i zostanie osobistą damą do towarzystwa braci Kingsley? Czy pożądana i rozpieszczana przez dwóch majętnych prezesów wreszcie odnajdzie szczęście, a zarazem spełni w ich towarzystwie swoje perwersyjne myśli? Co takiego ukrywa przed nią Gavin i w jaki sposób ta tajemnica pogmatwa i tak już skomplikowaną relację między nimi?

    .

    Gdy zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych „Mały, brudny sekret” niesamowicie zaintrygował mnie ten tytuł. Wydawało mi się, że to będzie naprawdę godna uwagi historia, ale oczywiście jak zwykle srogo się pomyliłam. Doskonale zdaję sobie sprawę, że opisy stworzone przez wydawnictwo Editio Red zdradzają zawsze znaczną część fabuły i niestety pozbawiają nas elementu zaskoczenia podczas dalszej lektury. Jednak osobiście po raz kolejny pokusiłam się o jego przeczytanie i tym razem poczułam się oszukana. Miałam otrzymać tekst pełen tajemniczości, mroku czy też niepokoju. Oczekiwałam również emocji, ryzykownych i przepełnionych niepewnością momentów. Jednak zamiast tego otrzymałam twór, do którego idealnie pasują przymiotniki takie jak: niesmaczny, niedorzeczny, obrzydliwy, nieciekawy oraz męczący. Zacznę od kreacji głównej bohaterki, która bez owijania w bawełnę, według mnie do myślenia nie używała mózgu. Kobieta „pragnęła miłości opisywanej na stronicach jej ukochanych romansów. Pragnęła mężczyzny, który by ją czcił i adorował. Jej własnego Heathcliffa, ale oczywiście bez tragicznego zakończenia”. Dlatego kompletnie nie rozumiem po co, chciała zatrudnić się w perwersyjnym serwisie randkowym? Liczyła, że Gavin, którego spotykała codziennie w kawiarni, w końcu zadeklaruję jej wieczne oddanie i powie, że czekał na nią całe życie? Chciała przeżyć przygodę? Facet traktował ją jak zwykłą szmatę do podłogi, pomiatał nią, obrażał, poniżał i nazywał zabaweczką, ale co tam! Dla niej liczyło się to, że był seksowny, atrakcyjny, słodki oraz oszałamiający. Zachwycała się nieustannie jego urodą, latała na każde jego skinienie, że już nie mogłam tego znieść. Jednak to jeszcze nic! Bohaterka w pewnym momencie doszła do wniosku, że „szmacąc się z braćmi” i umawiając się z nimi dwoma będzie „mogła zamówić takie same blaty i kuchenny stół, jakie miała jej babcia. Mogłaby też posadzić borówki w ogródku z tyłu domu. Mogłaby nawet kupić starodawny fotel bujany, a do tego wannę...”. W końcu tysiąc dolarów za wieczór to świetna inwestycja! To tak naprawdę można powiedzieć, że panna Bell sprzedawała się mężczyznom dla nowych blatów i sadzonek borówek. Bardziej żenującej i chorej sytuacji już dawno w romansie nie widziałam. „Emma w głębi serca czuła, że była dla Gavina tą jedyną, która zdoła go zmienić. Wiedziała, że ON stanowił zły wybór, ale mimo to chciała tylko jego”. Niesamowicie rozbawiła mnie scena, w której to mężczyzna przeleciał bibliotekarkę, następnie nazwał ją „zabaweczką”, po czym wyprosił ją z mieszkania. Emma była w totalnym szoku, że nie przytulali się po tym „jak uprawiali miłość”, a przecież wiedziała, że w końcu zostaną parą, a potem małżeństwem. Boże, jak ja jej miałam ochotę zrobić krzywdę! W jakim świecie ona żyła? Dalej się zastanawiam, jak można wykreować tak głupią i naiwną bohaterkę?! Kolejny cytat z tej książki, który rozłożył mnie na łopatki brzmiał w następujący sposób: „Oni byli przeciwieństwami. Ona niewinna, słodziutka, pragnęła czułego kochanka, delikatnego. On zahartowany, szorstki zasraniec, który by jej nie rozgrzał tylko wsadziłby w nią całe dwadzieścia centymetrów magicznej różdżki”. Czy to już idealny moment na to, abym poczuła się całkowicie zażenowana i zniesmaczona? Jeszcze nie? To mam kolejną sytuację w zanadrzu: Emma zmęczyła się podczas ćwiczeń na siłowni. Dostała mdłości, ale nie poszła pozbyć się treści żołądka, gdyż powstrzymało ją wspomnienie o tym, że wczoraj zjadła pysznego cheeseburgera i frytki. Pozostawię to nawet bez komentarza. Wiecie, co znajdowało się w najbardziej smakowitym pakiecie, z którym panna Bell miała do czynienia? „Masywny k**as, który wyskoczył z bokserek jak sprężyna i kiwał się kusząco przed jej twarzą. Do tego doskonale zadbane długie prącie wraz z szerokim żołędziem”. Zachodzę w głowę, jakie to grzechy popełniłam, że natrafiłam na taką obrzydliwą książkę… Chcecie poznać moim zdaniem najbardziej obrzydliwy dialog z tego tworu? Oto on:

    „- Jezu, Gavin. Wszedłeś już cały?

    - Jeszcze troszkę. Przyzwyczaisz się. Jest ON zarazem błogosławieństwem i klątwą”.

    Pomiędzy bohaterami podobno iskrzyła się jakaś energia. Istniało coś niezwykłego, jakaś intymna tajemnica, jednak nic takiego nie miało miejsca. Ich relacja była płytka niczym woda w kałuży. Bohaterka sama zresztą przyznała, że Gavin traktował ją paskudnie - jak dziwkę, ale ona chciała więcej i więcej. Właściwie to nie wiem, czego ona w końcu pragnęła, gdyż zaraz czytamy zdanie brzmiące tak: „Patrzyła na olśniewającego Coopera, ale myślała o mistrzowskich palcach Gavina”. Skręcało ją z powodu Gavina, ale jak Cooper ją całował nie miała nic przeciwko. Arogancki i dominujący prezes „Zakazanych pragnień” pragnął ją posiąść, zdobyć. Nie miał prawa jej mieć, ale mimo to chciał Emmę na własność. Nie mógł przestać o niej myśleć, gdyż posiadała w sobie cechy kobiety uległej, co było dla niego pociągające. On pożądał kontroli, a właśnie ona stanowiła idealną kandydatkę do zostania jego osobistą marionetką. Ich relacja była po prostu chora, nie znalazłam w niej żadnej chemii, ani przyciągania. Zupełnie nic. Przejdę teraz do kwestii dotyczącej korekty, która moim zdaniem nie została w ogóle wykonana. Imię Emmy na jednej stronie potrafiło pojawić się ponad sześć razy. Do tego znalazłam błędy typu: „mleko było w drzwiach lodówki”, a poprawna wersja to oczywiście „na drzwiach”, używano wyrażenia „podział marynarkę”, zamiast poprawnie brzmiącego „zapodział marynarkę”. Pojawiły się archaizmy, np. „spozierać” czy „pokraśniały”, co osobiście moim zdaniem rzucało się w oczy w tak współczesnym romansie. Nie zliczę ile było tutaj powtórzeń wyrazowych, a na dodatek brakowało kropek na końcu zdań. Chciałabym się też dowiedzieć, co to znaczy, że bohaterkę „dobijały stopy” – bardzo mnie ta kwestia ciekawi. Nie mogłam przełknąć również ciągle używanych zdrobnień, jak nie „bibliotekareczka pieściła mnie rączkami”, to „dawaj usteczka, cycuszki”, „nie mogła zapanować nad swoim języczkiem” – myślałam, że wpadnę w szał. Byłam bliska wyrzucenia tej książki przez okno, zważywszy na to, że tego się po prostu nie dało znieść. Za to, że Gavin zwracał się do Emmy „zabaweczko”, „pupilko” lub „mała suczko” ode mnie po prostu dostałby z liścia. Ten facet nie miał do niej ani grama szacunku, a ona i tak ochoczo do niego latała, mimo iż wspomniała, że najważniejszą wartość stanowi dla niej godność. Czarę goryczy przelały wyrażenia takie jak: wybzykać, wydymał, trzepał kapucynka czy magiczna pałka, a Gavinowi zdarzało się też mówić do swojego przyrodzenia „waruj, mały” czy porównywać go do kija baseballowego.

    .

    „Mały, brudny sekret” to schematyczna, irracjonalna, obrzydliwa i żenująca książka, z którą męczyłam się ponad tydzień. Myślałam, że nie uda mi się jej dokończyć i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jakim cudem tego dokonałam. Bardzo nie lubię powieści, w których to postacie płci żeńskiej zostają pozbawione charakteru, są uległe, naiwne i infantylne, a tutaj właśnie taka sytuacja miała miejsce. Nie pomógł również fakt, że zachowanie głównego bohatera było dla mnie nie do zaakceptowania. Ludzie to nie przedmioty, ale Gavin chyba zapomniał o tym i nie miał pojęcia, że istnieje coś takiego, jak szacunek do drugiego człowieka. Emma razem z nim stanowiła duet idealny – powinni dostać medal dla najgorszych bohaterów romansu. Sceny erotyczne między nimi nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, a raczej wypadałoby powiedzieć, że jawiły mi się jako odrażające i odpychające. Dobrze, że przynajmniej udało się bohaterce kupić ten fotel bujany, który jej się marzył. Naprawdę cieszę się z tego powodu, że znalazła jakieś plusy z tej chorej sytuacji, w której tkwiła. Pozostało jeszcze najważniejsze pytanie, czy ten tytułowy „brudny sekret” był naprawdę taki brudny? Moim zdaniem nie, a ta cała końcowa sytuacja wydawała mi się taka bezsensowna i napompowana. Wyglądało to tak, jakby autorka na siłę chciała wcisnąć do fabuły jakiś dramat, ale nie udało jej się zaciekawić mnie na tyle, abym zechciała sięgnąć po drugi tom „Zakazanych pragnień”. Według mnie Kendall Ryan posługuję się naprawdę lekkim piórem, ale co z tego skoro nie czerpałam z czytania tej książki żadnej przyjemności? Nie mniej jednak myślę, że dam tej pisarce jeszcze jedną szansę i sięgnę po inną jej serię, gdyż kolejnego spotkania z Gavinem i Emmą na pewno nie zniosę. Nie polecam Wam tej historii. Moim zdaniem nie warto wydawać na nią pieniędzy.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  5. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    Diabelnie seksowny mężczyzna. Wizytówka. Jego brat. Ryzykowna propozycja. Pożądanie. Sekret.

    Emma to piękna, inteligentna kobieta która pozbierała się i stanęła na nogi po ciężkim i brutalnym związku. Codzienne w kawiarni spotyka tajemniczego, seksownego mężczyznę, który ją przyciąga i budzi w niej mroczne fantazję i pożądanie. Mimo, że chcę walczyć z nim wie że i tak się mu podda, czuje że ON nią zawładną. Tylko nie zna nawet jego imienia i gdy nadarza się okazja, kobieta dowiaduje się kim ON jest. Gavin okazuje się być prezesem „Zakazanych pragnie”, którą prowadzi wraz z braćmi. Czuje przez skórę, że powinna sobie odpuścić to co planuję zrobić, bo może się skończyć to źle, ale nie potrafi. Myślała, że ON jej nie zauważał, ale to była nie prawda. Ona też wpadła mu w oko i kiedy pewnego dnia zjawia się w jego biurze, przyciąga również uwagę jego młodszego brata Coopera. Mężczyźni składają jej pewną ryzykowną propozycję. Czy z tego trójkąta może wyjść coś dobrego? Obaj zaczynają rywalizować o jej względy. Tylko Gavin ma swoją mroczną stronę i pewien sekret o którym ona nie wie.

    Dwóch braci, rywalizujących o jedną kobietę. Tylko, że jeden z nich miał ukryty cel w tym wszystkim, ale sam zaczynał się również angażować w to. Mężczyźni są do siebie podobni, ale różni jak woda i ogień. Jeden jest miły, czuły, czarujący i wie jak postępować z kobietą, a drugi jest arogancki, pewny siebie, mroczny i władczy. Którego z nich wybierze?

    Sekrety mają to do siebie, że prędzej czy później ujrzą światło dzienne. A wtedy już może nie być tak miło jak na początku. Każdy ujawniony sekret, mroczna tajemnica wywołują lawinę zdarzeń którym trzeba stawić czoło, ponieść konsekwencje i liczyć na to, że wszystko skończy się dobrze.

    Jestem pozytywnie zaskoczona i zaintrygowana tą historią, bo zakończenie zostawia nas w zawieszeniu co tam się dalej wydarzy, jaki mroczny sekret skrywa Gavin? Dużo pytań, znowu bez odpowiedzi. Książka jest napisana z perspektywy wszystkich trzech bohaterów, co mnie zaskoczyło - pozytywnie. Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania, stworzyła naprawdę dobrą fabułę z ciekawie wykreowanymi bohaterami, zwłaszcza męskimi. Polubiłam ich, zwłaszcza Coopera. Przyznam się, że w niektórych momentach irytowałam się, ale już nie mogę się doczekać kolejnej części.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz

Pokaż pozostałe 7 recenzji

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula